Książka taka jak ta nie może być oceniana na piątkę. Dlatego, że historie tu opisane nie są nigdy "doskonałe". Podobnie jak życie, gdy w "pryzmacie świata" załamujemy świetliste zwierciadło naszych ludzkich spraw. Przeglądamy się w odbiciach ludzi, którzy mając swoje emocje i wstrząsające przeżycia jak np. babci zabrano możliwość widzenia z ukochaną wnuczką, ojcu, który "praktycznie" wychowywał córeczkę także. Sędzina przez "kobiecą lojalność" powierzyła Anię matce, która zabrała ją by "zemścić" się na teściowej i mężu, za to tylko, że potrafili okazać uczucia jakich ona w sobie nie miała.
Czytając te krótkie opowiadania nie kończą się z chwilą przeczytania ostatniej strony.
One "tworzą" się na nowo, w innym miejscu, ktoś opowiada komuś swoje losy, które mogą być zapamiętane i opisane.
Oby tym Kimś był J.L.Wiśniewski. W poszukiwaniu swojego prawdziwego ja, tą książkę należy przeczytać, by przejrzeć na oczy, własne życie, które nie znosi "próżni".

Książka taka jak ta nie może być oceniana na piątkę. Dlatego, że historie tu opisane nie są nigdy "doskonałe". Podobnie jak życie, gdy w "pryzmacie świata" załamujemy świetliste zwierciadło naszych ludzkich spraw. Przeglądamy się w odbiciach ludzi, którzy mając swoje emocje i wstrząsające przeżycia jak np. babci zabrano możliwość widzenia z ukochaną wnuczką, ojcu, który...