Z książek Endo wydanych w języku polskim to była ostatnia, która mi pozostała. Muszę przyznać, że to jeden z nielicznych autorów, którego wszystkie książki urzekły mnie. Wyjątkowo mi odpowiada. Mistrz tworzenia nastroju! Szaleniec? ;)

„Szaleniec?” też mnie nie zawiódł. Niezwykle plastycznie opowiedziana historia. Japonia wychodzi wręcz z książki – niezwykle sugestywne. Narracja prowadzona jest w trochę niezgrabnym języku - jeżeli zostało to zamierzone przez tłumacza, to świadczy to o jego geniuszu! Dzięki temu jeszcze bardziej pochłaniała mnie egzotyka Japonii i jeszcze intensywniej odczuwałem różnice kulturowe. Bardzo realistyczne przeżycie. Opowieść, którą całkowicie wypełnia poczucie niepokoju, udręczenia, cierpienia. Bohaterowie poruszają się w świecie pełnym trosk; świat jest smutny, szary, brudny. Ludzie albo żałośnie mokną w deszczu, albo pocą się niemiłosiernie w upale. Wszystko mokre, lepi się do ciała. Bród, smród, bieda. Smutny, ponury świat, w którym tylko szaleniec szuka człowieczeństwa i miłości. Przejmujące.

Z książek Endo wydanych w języku polskim to była ostatnia, która mi pozostała. Muszę przyznać, że to jeden z nielicznych autorów, którego wszystkie książki urzekły mnie. Wyjątkowo mi odpowiada. Mistrz tworzenia nastroju! Szaleniec? ;)

„Szaleniec?” też mnie nie zawiódł. Niezwykle plastycznie opowiedziana historia. Japonia wychodzi wręcz z książki – niezwykle sugestywne....

Takie moralizatorstwo mi odpowiada. Nienachalne, zadające pytania, poddające działania w wątpliwość, a nie oświadczające, że posiada monopol na wszystkie prawdy (jak np. u fatalnego C.S Lewisa). Jednocześnie historia ma uniwersalny wydźwięk, nieograniczający się do chrześcijaństwa, opowiada raczej o człowieczeństwie. Oprócz tego prosta, ale oryginalna i wciągająca opowieść i całkiem niezwykła narracja (być może to za sprawą tłumaczenia).

Takie moralizatorstwo mi odpowiada. Nienachalne, zadające pytania, poddające działania w wątpliwość, a nie oświadczające, że posiada monopol na wszystkie prawdy (jak np. u fatalnego C.S Lewisa). Jednocześnie historia ma uniwersalny wydźwięk, nieograniczający się do chrześcijaństwa, opowiada raczej o człowieczeństwie. Oprócz tego prosta, ale oryginalna i wciągająca opowieść...

Rozczarowanie po bardzo solidnym "Milczeniu" i "Głębokiej rzece". Tym razem mamy do czynienia z średnio rozgarniętym francuskim chłopkiem-roztropkiem, który przybywa do Japonii w sobie znanym celu. Śledzenie tej prostodusznej duszy znacznie bardziej nuży i mozoli niż bawi. Potem jest trochę lepiej, a sama końcówka i wyjaśnienie jego zagadki trochę książkę ratuje, jednak akurat po tym autorze oczekiwałem dużo więcej. Lepiej przeczytać wspomniane dwie powieści.

Rozczarowanie po bardzo solidnym "Milczeniu" i "Głębokiej rzece". Tym razem mamy do czynienia z średnio rozgarniętym francuskim chłopkiem-roztropkiem, który przybywa do Japonii w sobie znanym celu. Śledzenie tej prostodusznej duszy znacznie bardziej nuży i mozoli niż bawi. Potem jest trochę lepiej, a sama końcówka i wyjaśnienie jego zagadki trochę książkę ratuje, jednak...

Spotkanie współczesnego "Jezusa" ze światem i kulturą wschodu. Ciekawa.

Spotkanie współczesnego "Jezusa" ze światem i kulturą wschodu. Ciekawa.