Gdy zaczynałam serię ,,Zwiadowcy" autorstwa Johna Flanagana myślałam, że Will przez całą serię będzie młody i że wciąż będzie obok niego Halt. Piąty tom jest przełomowy pod tym względem.

Minęło kilka lat. Will ma już około 20, jest jednym z 50 zwiadowców w Korpusie. Z racji tego, że zwolniło się miejsce udaje się do lenna Seacliff, gdzie ma nadzorować tamto terytorium. Od razu zauważa, że wojsko jest tam bardzo źle wyszkolone. Tymczasem niespodziewanie napadają na nich Skandianie. Czy uda się ich pokonać? Jak by tego było mało Will ma do wykonania nowe tajemnicze zadanie.

Od poprzednich wydarzeń minęło kilka lat. Zgodnie z tym założeniem główni bohaterowie oprócz tego, że się postarzeli to także zmężnieli, zdobyli nowe umiejętności, wyszkolili się w swoim fachu. Tym razem poczytamy nieco więcej o Alyss, znajomej Willa z okresu sierocińca. Jej osoba na pewno urozmaiciła lekturę. Nie inaczej było z tajemniczym czarnoksiężnikiem z Północy, który podobno powrócił po latach.

W tym tomie mogliśmy poczytać o nowym miejscu zamieszkania Willa oraz o jego misji, która przeciągnie się na tom szósty i będzie bezpośrednio związana z wydarzeniami przedstawionymi w tamtej części. Nadal można się trochę pośmiać, ale także pozamartwiać o postaci. Przez te 5 tomów już się z nimi zżyłam i razem przeżywam ich wszystkie radości i niepowodzenia.

,,Zwiadowcy. Czarnoksiężnik z Północy" to część z odrobiną magii, lecz czy na pewno? Jakie tajemnicze zadanie otrzymał Will? Co z tym wszystkim miała wspólnego Alyss? Przeczytajcie koniecznie. Pokrótce zostały przedstawione fakty z poprzednich tomów, jednak i tak zalecam lekturę całego cyklu.

Moja ocena: 5/6

Gdy zaczynałam serię ,,Zwiadowcy" autorstwa Johna Flanagana myślałam, że Will przez całą serię będzie młody i że wciąż będzie obok niego Halt. Piąty tom jest przełomowy pod tym względem.

Minęło kilka lat. Will ma już około 20, jest jednym z 50 zwiadowców w Korpusie. Z racji tego, że zwolniło się miejsce udaje się do lenna Seacliff, gdzie ma nadzorować tamto terytorium. Od...