Ponadczasowe opowiadania o miłości, których akcja mogłaby się toczyć w dowolnym okresie między czasem w których powstały a dniem dzisiejszym.
Historie o miłości niespełnionej, miłości zaborczej i nieszczęśliwej.
"Jeśli się kocha, nie pamięta się długo urazy".
Po przeczytaniu pierwszego; tytułowego; opowiadania "Białe noce", nasuwa się myśl że przez te wszystkie lata które minęły od powstania opowiadania zmieniło się wszystko tylko nie kobiety, "kruche istoty" które jedną decyzją potrafią "zmiażdżyć" nie tylko poczciwego marzyciela.
"Nic tak nas nie boli i nie gnębi jak to, kiedy padamy ofiarą przypadku".
Po przeczytaniu "Łagodnej", drugiego (i lepszego) opowiadania, pierwszą myśl można uzupełnić o wniosek iż mężczyźni; od powstania opowiadań; też się nie zmienili. Egoizm i zaborczość z ich strony dominują w związku, gdy tylko dotrze do nich że mogą decydować za osobę, która z nimi się związała.

Jak już można przeczytać w innych opiniach, Dostojewski lepiej wypada w "dużych formach", i w utworach z późniejszego okresu twórczości. A czy te dwa opowiadania można komuś polecić ? Na pewno tym którzy nie boją się poznać "ciemnych stron" miłości.

Ponadczasowe opowiadania o miłości, których akcja mogłaby się toczyć w dowolnym okresie między czasem w których powstały a dniem dzisiejszym.
Historie o miłości niespełnionej, miłości zaborczej i nieszczęśliwej.
"Jeśli się kocha, nie pamięta się długo urazy".
Po przeczytaniu pierwszego; tytułowego; opowiadania "Białe noce", nasuwa się myśl że przez te wszystkie lata które...