Chwilę zastanawiałem się, czy dać tej książce najwyższą ocenę i jednocześnie wyższą od poprzednich części, ale tylko chwilę.

Powrót króla to książka o dwóch zupełnie różnych obliczach. Z jednej strony niezwykle podniosła, patetyczna i (jak ja nie lubię tego słowa) epicka o losach całego świata, z drugiej strony bardzo skromna, skupiająca się na osobistych losach, przeżyciach i dramatach bohaterów, którzy nieraz idą swoją ścieżką zupełnie obok głównych wydarzeń w Śródziemiu. Pamięta o nich tylko grupka przyjaciół, gdzieś tam daleko.

Jest to bodaj najlepsze zakończenie serii (jakiejkolwiek) z którym miałem w życiu do czynienia. Wszystkie wątki, których zamknięcia oczekiwać można, zamknięte zostały, ale w sposób nienachalny, wpisujący się w świat, również pozostawiono uchylone drzwi, jakąś nadzieję, że ten koniec nie jest końcem. Trudno to opisać, więc napomknę jeszcze raz - to najbardziej satysfakcjonujące zakończenie z jakim miałem do czynienia. O innych przymiotach aż ciężko pisać, więc powiem tylko, że Powrót Króla kontynuuje poprzednie treści wynosząc je na jeszcze wyższy poziom. Po prostu arcydzieło.

Chwilę zastanawiałem się, czy dać tej książce najwyższą ocenę i jednocześnie wyższą od poprzednich części, ale tylko chwilę.

Powrót króla to książka o dwóch zupełnie różnych obliczach. Z jednej strony niezwykle podniosła, patetyczna i (jak ja nie lubię tego słowa) epicka o losach całego świata, z drugiej strony bardzo skromna, skupiająca się na osobistych losach,...