Samotna
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Biblioteczka pod Różą
- Tytuł oryginału:
- Absent in the spring
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2004-08-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2004-08-02
- Liczba stron:
- 160
- Czas czytania
- 2 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8373377514
- Tłumacz:
- Bogumiła Malarecka
- Tagi:
- powieść romans
Joan żyje w przekonaniu, że jest ideałem żony i matki. Splot okoliczności sprawia, że musi spędzić kilka samotnych, bezczynnych dni w zajeździe na pustyni. Po raz pierwszy naprawdę zastanawia się nad sobą i dochodzi do zaskakujących wniosków. Pasjonująca powieść Agathy Christie wciąga czytelnika od pierwszej strony. Śledzimy z zapartym tchem mistrzowsko pokazaną historię życia bohaterki, jej męża i trojga dzieci. Osamotnienie i bezczynność każą Joan każdego dnia głębiej i bardziej bezlitośnie wobec siebie analizować wydarzenia. Kiedy wreszcie może opuścić zajazd i podróżować dalej, wydaje jej się, że jest już inną osobą. Jak potoczy się jej życie po powrocie do domu? Czy dorosły człowiek może się zmienić?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 388
- 329
- 72
- 16
- 13
- 4
- 3
- 3
- 3
- 3
Opinia
Oto Joan Scudamore – idealna matka trójki idealnych dzieci, oddana żona równie oddanego męża, kobieta perfekcyjna, zawsze jak spod igły, zawsze wyważona i na miejscu – nic nie można jej zarzucić, no chyba, że worek na głowę… A, przepraszam, to Joan akurat świetnie zrobiła sobie sama i chyba dzięki temu jej życie jest tak wzorowe.
Prosty przepis na szczęście – widzieć to, co człowiek chce widzieć, robić to, co jest właściwe (cokolwiek to znaczy), mieć o sobie wysokie mniemanie, przejmować się opinią innych i z łatwością samemu wydawać osądy, a jak coś do harmonijnego obrazu całości nie pasuje i uwiera – zignorować, wyrzucić z pamięci i udawać, że tego nie ma. Co prawda, przy tym ostatnim punkcie czasami trzeba też wywrzeć pewną presję na otoczenie, ale w końcu cel uświęca środki, a szantaż emocjonalny to podstawowe narzędzie pracy osób, które chcą dla bliskich jak najlepiej i dużo lepiej od nich wiedzą, co w istocie tym najlepszym jest. Po pewnym czasie człowiek dochodzi do takiej wprawy, że bezwiednie, automatycznie wręcz, zamyka oczy na to, czego widzieć nie chce, zamiata, co trzeba pod dywan, i tłumaczy sobie wszystko na własny język. Cóż prostszego niż okłamywać samego siebie – to chyba jedyne kłamstwo, któremu praktycznie nie grozi wyjście na jaw…no chyba, że człowiek trafi na pustynię, przypadkowo spotkana znajoma z dawnych lat zarysuje nieustannie pielęgnowany, cudowny wizerunek, a rzucone przez nią słowa wykiełkują pod palącym słońcem, wydając owoce o smaku gorzkiej prawdy.
Agatha Christie w pisanych pod pseudonimem Mary Westmacott powieściach stworzyła specyficzne portrety kobiet. Trudno polubić te jej bohaterki. Jakby pisarka piętnowała w nich wszystkie te cechy, których sama w sobie i innych nie lubiła, i dlatego bezwzględnie je obnażała.
Joan zagubiona na pustyni, oślepiona fałszem przyjętych na własny temat dogmatów, wzywająca Boga na pomoc – z jednej strony budzi współczucie, z drugiej – no do jasnej cholery, sama ciężko zapracowała na swój los. Mogę tylko podziwiać jej wytrwałość w noszeniu krakowskich okularów. Przecież jakiegoś kurczu szyi można dostać od nieustannego unikania prawdy o samej sobie i uczuciach, jakie się wzbudza w innych. I jeszcze ta fałszywa litość w stosunku do kobiet, które nigdy niczego nie udawały, którą Joan umacnia swoje dobre samopoczucie.
Lubię być sama ze sobą. Rozkładać na czynniki pierwsze moje odczucia i emocje, odwracać kota ogonem, dzielić włos na czworo, robić z igły widły i nieustannie poddawać w wątpliwość moje prawdy objawione. Przy wrodzonym lenistwie, nie jestem w stanie pielęgnować złudzeń na własny temat. A jednak trochę obawiam się tego, co pustynia mogłaby ze mnie wydobyć.
Zakończenie „Samotnej wiosną” jest pesymistyczne, ale niestety okrutnie prawdziwe. Właśnie za tę garść piołunu tak lubię powieści Mary Westmacott. I nie mogę wyjść z podziwu, jak autorka potrafiła obok tego, co trudne i przykre, przemycić tak piękną choć smutną historię miłości. Nie rzuca się ona bardzo w oczy, a przecież dla fabuły powieści jest ważna, gdyż stojąc w kontraście do poczynań głównej bohaterki pozwala dogłębnie zrozumieć jej nędzę emocjonalną. I sprawia, że w głowie brzęczy mi wiersz księdza Jana Twardowskiego:
„Tylko”
Przeminą romanse
czcigodne małżeństwa
jak słonie własną nadwagą zmęczone
zostaną tylko malutkie szczęścia
miłości niespełnione
Oto Joan Scudamore – idealna matka trójki idealnych dzieci, oddana żona równie oddanego męża, kobieta perfekcyjna, zawsze jak spod igły, zawsze wyważona i na miejscu – nic nie można jej zarzucić, no chyba, że worek na głowę… A, przepraszam, to Joan akurat świetnie zrobiła sobie sama i chyba dzięki temu jej życie jest tak wzorowe.
więcej Pokaż mimo toProsty przepis na szczęście – widzieć to,...