To była pierwsza książka, z typu paranormal romance, po jaką sięgnęłam. Wcześniej nie czytałam, o wampirach, wilkołakach i innych stworzeniach nocy ;) Szybko pochłonęłam wszystkie części, bo byłam ciekawa, jakie będzie zakończenie. Zaciekawiła mnie fabuła, gdzie mamy zwykłą nastolatkę, niezwyczajny klan i nadzwyczajną wręcz miłość. ;) Przyjemnie mi się czytało i nie miałam żadnych uwag, ani nie zastanawiałam się nad niuansami, do których wielu teraz, raptem się czepia. Niektórych chyba boli taki wzrost popularności tej sagi, filmu. Takie mam wrażenie. Saga jest tak popularna, że ma tylu miłośników, jak i przeciwników. ;)

Zmierzch czytałam już jakiś czas temu, po nim przyszły inne powieści fantasy, o wiele lepsze. I dopiero wtedy miałam większe rozeznanie w temacie i mogłam wybrać, co lubię, co jest w moim typie. Mimo tego, nie uważam, żeby SAGA zasługiwała na najniższa ocenę. Czytałam więcej tego typu literatury, która była o wiele gorsza, a mimo wszystko miała wysokie oceny, bo nie była tak popularna. ;)

Według mnie to przyjemny romans, który spowodował, że jak grzyby po deszczu, powstały kolejne, podobne, a nawet lepsze powieści. I to jest plus. ;)

To była pierwsza książka, z typu paranormal romance, po jaką sięgnęłam. Wcześniej nie czytałam, o wampirach, wilkołakach i innych stworzeniach nocy ;) Szybko pochłonęłam wszystkie części, bo byłam ciekawa, jakie będzie zakończenie. Zaciekawiła mnie fabuła, gdzie mamy zwykłą nastolatkę, niezwyczajny klan i nadzwyczajną wręcz miłość. ;) Przyjemnie mi się czytało i nie miałam...