Jak dla mnie za dużo tu fikcji, rzeczy nadludzkich i technologi nie z tej ziemi. Początek dobrze się zapowiadał ale od momentu pojawienia się ,,obcych" słabiej.
W sumie zaczełam czytać bo kiedyś przeczytałam o tematyce medycznej książkę tego autora i była dobra.
Powieść dla osób którym elementy sci-fi nie będą przeszkadzać.

Jak dla mnie za dużo tu fikcji, rzeczy nadludzkich i technologi nie z tej ziemi. Początek dobrze się zapowiadał ale od momentu pojawienia się ,,obcych" słabiej.
W sumie zaczełam czytać bo kiedyś przeczytałam o tematyce medycznej książkę tego autora i była dobra.
Powieść dla osób którym elementy sci-fi nie będą przeszkadzać.

Całkowite odejście od medycyny. Szczerze, to nie tego spodziewałam się po książce Cooka, ale w sumie było to coś innego, co mi się idealnie wpasowało w moje aktualne czytelnictwo. Oderwanie od thrillerów psychologicznych i kryminałów na rzecz science fiction wyszło mi na dobre, bo czytałam z wypiekami na twarzy. Cook świetnie wykreował ten obcy świat i niestety na jego podstawie pokazał wszystkie nasze ludzkie wady. Trochę smutne, ale na pewno wciągające.

Całkowite odejście od medycyny. Szczerze, to nie tego spodziewałam się po książce Cooka, ale w sumie było to coś innego, co mi się idealnie wpasowało w moje aktualne czytelnictwo. Oderwanie od thrillerów psychologicznych i kryminałów na rzecz science fiction wyszło mi na dobre, bo czytałam z wypiekami na twarzy. Cook świetnie wykreował ten obcy świat i niestety na jego...

Hmm, arcydzieło to nie jest. Taki Jules Verne 100 lat później tylko bez jego uroku.

Hmm, arcydzieło to nie jest. Taki Jules Verne 100 lat później tylko bez jego uroku.

Robin Cook odbiega od swojego stylu. Pomimo zmiany tematyki, książka jest bardzo dobra. Pomysł na fabułę nieprzewidywalny i ciekawy. Książka wciągająca z ciekawym zakończeniem. To jedna z nielicznych książek, która wywołała tak pozytywne wrażenia i pozostała w pamięci.

Robin Cook odbiega od swojego stylu. Pomimo zmiany tematyki, książka jest bardzo dobra. Pomysł na fabułę nieprzewidywalny i ciekawy. Książka wciągająca z ciekawym zakończeniem. To jedna z nielicznych książek, która wywołała tak pozytywne wrażenia i pozostała w pamięci.

Zupełnie inna niż wszystkie thrillery medyczne Cooka. Dominują elementy science fiction., opowieść o zupełnie nieznanym nam świecie. Moje ulubiona książka.

Zupełnie inna niż wszystkie thrillery medyczne Cooka. Dominują elementy science fiction., opowieść o zupełnie nieznanym nam świecie. Moje ulubiona książka.

Książka lekka i wciągająca w sumie przesłuchałem ją w 2 dni. Ciekawa fabuła - można wybaczyć nieścisłości, w końcu to sci-fi. Zaskakujące zakończenie.

Książka lekka i wciągająca w sumie przesłuchałem ją w 2 dni. Ciekawa fabuła - można wybaczyć nieścisłości, w końcu to sci-fi. Zaskakujące zakończenie.

Robin Cook pisze nie tylko thrillery medyczne, ale zawiera w nich uniwersalne treści dotyczące wartości etycznych. "Uprowadzenie" należy do tej kategorii powieści, nad którymi powinniśmy się zatrzymać i przemyśleć nasze postępowanie (zwłaszcza w dobie śmierci z głodu milionów dzieci afrykańskich). Pościg za bogactwem, zachłanność nie należą do pozytywnych cech społeczeństw wysoko rozwiniętych. Chociaż nie przepadam za literaturą science fiction, to jednak książka bardzo mi się podobała.

Robin Cook pisze nie tylko thrillery medyczne, ale zawiera w nich uniwersalne treści dotyczące wartości etycznych. "Uprowadzenie" należy do tej kategorii powieści, nad którymi powinniśmy się zatrzymać i przemyśleć nasze postępowanie (zwłaszcza w dobie śmierci z głodu milionów dzieci afrykańskich). Pościg za bogactwem, zachłanność nie należą do pozytywnych cech społeczeństw...

Książka nietypowa jak na tego pisarza ale warto przeczytać . Daje dużo do myślenia . na mnie zrobiła wrażenie . Czytałem ją ładnych parę lat wstecz ale pamiętam z niej prawie wszystko . Szczerze polecam .

Książka nietypowa jak na tego pisarza ale warto przeczytać . Daje dużo do myślenia . na mnie zrobiła wrażenie . Czytałem ją ładnych parę lat wstecz ale pamiętam z niej prawie wszystko . Szczerze polecam .

Jak nie lubie za bardzo s-f to ta polubilem, nie znaczy ze zaczne lubic s-f.

Jak nie lubie za bardzo s-f to ta polubilem, nie znaczy ze zaczne lubic s-f.

Daje radę. Są momenty, kiedy chciałem przerwać, ale jak się człowiek zmusi, to potem jest lepiej.

Daje radę. Są momenty, kiedy chciałem przerwać, ale jak się człowiek zmusi, to potem jest lepiej.