8,5/10

Hasłem przewodnim tej książki będzie: czekając w napięciu na emocjonalny rollercoaster. W moim przypadku on nie nadszedł, ale i tak bardzo zaangażowałam się w te historię.

To, co najbardziej podobało mi się w tej książce to właśnie ta gra, jaką prowadzili między sobą Rune i Gideon. Oboje mieli na uwadze własny interes, oboje kalkulowali, oboje knuli, oboje myśleli, że są o krok do przodu przed przeciwnikiem i oboje oszukiwali samych siebie, że robią jest dla dobra sprawy, gdy przyszło do konfrontacji i walki z własnymi uczuciami. I oboje przegrali.

Rune jak rasowa agentka nie wzdrygała się, by narażać się na opinię głupiutkiej i pustej bogaczki, świetnie manipulując przy tym swoim środowiskiem. Gideon z kolei jest zapatrzonym w przywódcę i swoją misję łowcą z kompleksem niższości, ale to nie jest typ, który jak współcześni prawacy uważa, że tatuaż na ciele kobiety świadczy o jej agresji, tylko ma bardzo dobre powody, żeby nienawidzić czarownic i muszę przyznać, że nie spodziewałam się takiej złożoności jego postaci. Mimo jego poglądów, dalej da się go lubić mimo kija w dupie.

System magiczny i sytuacja polityczna są tu oczywiście tłem do historii miłosnej, ale muszę przyznać, że autorka bardzo sprawnie i oryginalnie wykreowała wątek używania magii krwi wraz z jego ograniczeniami i ceną, jaką trzeba za to zapłacić. Oraz dodatkowymi atrakcjami jakie dawało sprawdzanie gdzie na ciele pojawiają się blizny ;-) Wątek krawiectwa też był czymś nowym i ciekawym.

Było kilka niespójności, jak to, że Rune na co dzień i jako Szkarłatna Ćma używała tego samego konia, że przed rewolucją czarownice bez przeszkód mogły funkcjonować w społeczeństwie, ale po niej trzeba było je bohatersko ujawniać i na nie donosić.

Mimo niedużej objętości uwierzyłam w uczucia rodzące się między bohaterami i końcówka uderzyła mnie z otwartej ręki.

Bardzo, bardzo fajne romantasy.

8,5/10

Hasłem przewodnim tej książki będzie: czekając w napięciu na emocjonalny rollercoaster. W moim przypadku on nie nadszedł, ale i tak bardzo zaangażowałam się w te historię.

To, co najbardziej podobało mi się w tej książce to właśnie ta gra, jaką prowadzili między sobą Rune i Gideon. Oboje mieli na uwadze własny interes, oboje kalkulowali, oboje knuli, oboje myśleli,...

Nie często sięgam po romantasy, lecz bardzo lubię ten gatunek! Ta książka sprawiła, że zacznę częściej czytać takie historie. Od początku wszystko jest świetnie wyjaśnione, więc wcale nie zgubiłam się w akcji, jak to czasem bywa. Ogromnym + była mądra i rozważna główna bohaterka. Podziwiałam ją za umiejętność takiego zgrywania się i podwójnego życia. Mówiąc już o postaciach, totalnie nie polubiłam Gideona. Nie przemawiał do mnie wcale! Zdecydowanie jestem team Alex. Uwielbiam go. Plot twisty były tak genialne, o mój boże! Pod koniec książki I was like: 😧😧😧 Niektóre momenty strasznie trzymały w napięciu! Przeżywałam wszystko razem z bohaterami. Były może z dwa takie momenty gdy przez parę stron nic się nie działo, ale autorka wynagradza nam to wcześniej wspomnianymi plottwistami. Zakończenie mnie rozwaliło. Po przeczytaniu ostatniej strony nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Potrzebuję drugiego tomu! Zdecydowanie polecam.

Nie często sięgam po romantasy, lecz bardzo lubię ten gatunek! Ta książka sprawiła, że zacznę częściej czytać takie historie. Od początku wszystko jest świetnie wyjaśnione, więc wcale nie zgubiłam się w akcji, jak to czasem bywa. Ogromnym + była mądra i rozważna główna bohaterka. Podziwiałam ją za umiejętność takiego zgrywania się i podwójnego życia. Mówiąc już o...

Co to jest za powieść! Wątek romantyczny, świetna akcja, czarownice, łowcy, magia, niełatwe wybory i to zakończenie! Szkatłatna Ćma jest bardzo wciągająca, lekka, ale z pazurem. Czytajcie, bo naprawdę warto, na lato idealna lektura 🖤

Co to jest za powieść! Wątek romantyczny, świetna akcja, czarownice, łowcy, magia, niełatwe wybory i to zakończenie! Szkatłatna Ćma jest bardzo wciągająca, lekka, ale z pazurem. Czytajcie, bo naprawdę warto, na lato idealna lektura 🖤

Genialna historia, brakowało mi czegoś takiego a wątek romantyczny- chef’s kisses 🤌

Genialna historia, brakowało mi czegoś takiego a wątek romantyczny- chef’s kisses 🤌

✨Rune, oficjalnie zdrajczyni czarownic i donosicielka, w dzień udaje głupiutką arystokratkę, zabawiając gości, i wyciągając z nich sekrety. W nocy zamienia się w Szkarłatną ćmę, symbol ruchu oporu, ratując sobie podobne przed śmiercią i pomagając im uciec. Informacje gdzie przetrzymują czarownice są jednak tajne, więc desperacja popycha ją do uwiedzenia Gideona, najgorszego z łowców.
Tylko, łowca ten, podejrzewając Rune o pomoc wiedźmom i chcąc ją zdemaskować, ma dokładnie taki sam plan. Jak skończy się ich zabawa w kotka i myszkę?
Jest jeszcze Alex, brat Gideona. Stoi na rozstaju dwóch, walcząc z lojalnością wobec przyjaciółki i wobec brata. Kogo ostatecznie wybierze?

✨Dwóch braci i ona. Poznając głębiej historię każdego z nich coraz bardziej się wzruszałam. Ile cierpienia musieli znieść, żeby być w tym miejscu, w którym są. I jak na początku od razu wybrałabym Gideona (no bo, tak już mam, że zawsze wybiorę mrocznego bruneta😅) tak po skończeniu książki miałam ogromy dylemat.

✨Alex jest przyjazny i troskliwy, aż ciepło robiło się na sercu, bo z każdej sceny z nim biła czułość.
Gideon, że swoją mroczną przeszłością wydawał się być człowiekiem bez serca, ale poznając bliżej jego postać, dowiadujemy się dlaczego tak się stało i całkowicie się nie dziwię.
A Rune? Ile sprytu musiała mieć, żeby przez lata tak mamić ludzi, spędzając czas z tymi, którymi gardzi. Ile musiała poświęcić, wydając na śmierć swoją babkę.

✨Wątek romantyczny jest pełen napięcia. Dwóch zaciętych wrogów polujących na siebie, karmiących się fałszywymi informacjami, ale kto tu jest zwierzyną, a kto łowcą? Wrogowie nie mogą być razem. A tym bardziej się w sobie zakochać. Prawda?
Enemies to lovers na poczatku książki jest mniej odczuwalne niż na końcu, co jest jednym z powodów mojego załamania nerwowego po tych wszystkich wydarzeniach, choć było to poprowadzone świetnie.




✨Co do samych czarów, to tu magia wymaga krwi, więc jest też brutalnie i krwawo, choć te czary nie były spektakularne. Mam nadzieję, że w drugiej części będzie tego trochę więcej.

✨A koniec? 🤯 Złamał mi serce. Padło tyle plot twistów, że moim podstawowym pytaniem jest: co będzie dalej? Rune, weź coś zrób! Potrzebuję kolejnego tomu.

✨Wspomnę też jeszcze o wszystkich tych dworskich intrygach i starodawnych czasach - super klimat i przyjemnie się o tym czytało. Ogółem, bardzo polecam!

✨Rune, oficjalnie zdrajczyni czarownic i donosicielka, w dzień udaje głupiutką arystokratkę, zabawiając gości, i wyciągając z nich sekrety. W nocy zamienia się w Szkarłatną ćmę, symbol ruchu oporu, ratując sobie podobne przed śmiercią i pomagając im uciec. Informacje gdzie przetrzymują czarownice są jednak tajne, więc desperacja popycha ją do uwiedzenia Gideona, najgorszego...

Szkarłatna Ćma - Kristen Ciccarelli
Ocena: 5/5 ⭐️

[współpraca reklamowa]

Recenzja może zawierać spoilery!


„On jest jej śmiertelnym wrogiem.
Ona jego największą słabością.”


Recenzja:

Ta książka wzbudziła we mnie tyle emocji, że ja po prostu nie mogę. To było genialne. Chyba właśnie potrzebowałam czegoś takiego do przeczytania w tym momencie.

Historia opowiada o młodej Rune Winters, która jest czarownicą ukrywającą się wśród zwolenników Nowej Republiki. Zabijają takie jak ona pozbywając się ich z wyspy. Na czele Krwawej Gwardii stoi Gideon Sharpe, który za wszelką cenę chce odkryć kim jest Szkarłatna Ćma. Jest nią właśnie Rune, która ratuje inne czarownice przed oczyszczeniem.

Ona chce zdobyć informacje o Seraphine, aby ją uwolnić. On chce dopaść Szkarłatną Ćmę. W taki oto sposób zaczęli się do siebie zbliżać - bardziej niż na początku zakładali, aby na koniec całe uczycie zniknęło, a ich plany wyszły na jaw.

Naprawdę nie przypuszczałam, że ta książka, aż tak bardzo mnie pochłonie. Mimo iż czytało mi się ją wolno ze względu na trzecioosobową narrację, to i tak bawiłam się na niej bardzo dobrze. Jeśli ktoś jest zwolennikiem książek fantasy z romansem enemies to lovers to bardzo, ale to bardzo polecam sięgnąć po ten tytuł, a napewno się nie zawiedziecie.

Szkarłatna Ćma - Kristen Ciccarelli
Ocena: 5/5 ⭐️

[współpraca reklamowa]

Recenzja może zawierać spoilery!


„On jest jej śmiertelnym wrogiem.
Ona jego największą słabością.”


Recenzja:

Ta książka wzbudziła we mnie tyle emocji, że ja po prostu nie mogę. To było genialne. Chyba właśnie potrzebowałam czegoś takiego do przeczytania w tym momencie.

Historia opowiada o...

427 stron, które pochłonęłam w jeden wieczór. Ta historia mnie tak wciągnęła, że nie mogłam się oderwać, dopóki nie przeczytałam całości. 🤯

Rune to bogata dziedziczka, opływająca w luksusach, designerskich sukniach i… przy okazji ukrywająca swoją prawdziwą tożsamość. W świecie, w którym żyje, czarownice są “oczyszczane” (czytaj - mordowane),a ona nie dość, że jest jedną z nich, to jeszcze pomaga innym pod pseudonimem Szkarłatnej Ćmy. 🦋

Wraz z przyjaciółką dochodzą do wniosku, że Rune potrzebny jest mąż, który nieświadomie będzie stanowił przykrywkę i źródło informacji, zwłaszcza że dziewczyna chce uwolnić jedną z ważnych dla niej czarownic. 🤭
Niefortunnie najlepszym kandydatem okazuje się Gideon.
Tak. Gideon jest łowcą czarownic. 😂🗡

Rune nie wie, że mężczyzna zaczyna się do niej zalecać, bo podejrzewa, że to ona jest Szkarłatną Ćmą. I tak oboje rozpoczynają niebezpieczną grę w kotka i myszkę, podchodząc siebie nawzajem, knując i flirtując. Niby na pokaz, ale jak tu się nie oprzeć przystojnemu, śmiercionośnemu łowcy czarownic w mundurze? 🥵

Fantastyczna książka. Intryga za intrygą, wielowątkowość, ciekawi bohaterowie. Bardzo dużym plusem tej historii jest dual pov, bo możemy zobaczyć, co dzieje się w głowie nie tylko Rune, ale też Gideona. ❤️‍🔥

Przeczytajcie ją. Naprawdę warto, wierzę, że przepadniecie tak jak ja. 🤍✨️

427 stron, które pochłonęłam w jeden wieczór. Ta historia mnie tak wciągnęła, że nie mogłam się oderwać, dopóki nie przeczytałam całości. 🤯

Rune to bogata dziedziczka, opływająca w luksusach, designerskich sukniach i… przy okazji ukrywająca swoją prawdziwą tożsamość. W świecie, w którym żyje, czarownice są “oczyszczane” (czytaj - mordowane),a ona nie dość, że jest jedną z...

"Szkarłatna Ćma" to książka, która przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Chociaż spodziewałam się, że książka może mi się spodobać, to nigdy nie przypuszczałam, że aż tak bardzo wciągnie mnie w swoje sidła.

Rewolucja w królestwie, zakaz życia czarownic, a wśród nich główna bohaterka - Rune, znana jako Szkarłatna Ćma, która walczy o życie innych czarownic, ratując je przed losami więzienia czy śmierci.

Rune to postać niezwykle złożona i fascynująca. Jej elastyczność w zmienianiu się, by przetrwać w świecie, gdzie każdy krok grozi niebezpieczeństwem, sprawiła, że od razu pokochałam tę bohaterkę. Ale nie tylko Rune zasługuje na uwagę - również postaci takie jak Alex i Gideon wnoszą do historii swoje własne kolory i tajemnice. Zwłaszcza Gideon, jako łowca czarownic, wzbudził we mnie ogromne zainteresowanie swoją złożoną osobowością i tajemniczym urokiem.

No i oczywiście mamy tu jeszcze romans!. Autorka zaserwowała czytelnikom niezwykle intrygujący wątek miłosny, który mimo początkowych zastrzeżeń staje się jednym z najbardziej porywających elementów książki!
Warto również wspomnieć o systemie magii, jaki autorka stworzyła w książce. Wykorzystanie krwi do rzucania zaklęć oraz pojawianie się srebrnych blizn po ich użyciu nadaje tej magii niezwykły i unikalny charakter, który zdecydowanie wyróżnia się spośród innych powieści fantasy.

Naprawdę bawiłam się fantastycznie przy tej książce i nie mogę się doczekać kolejnych tomów!

"Szkarłatna Ćma" to książka, która przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Chociaż spodziewałam się, że książka może mi się spodobać, to nigdy nie przypuszczałam, że aż tak bardzo wciągnie mnie w swoje sidła.

Rewolucja w królestwie, zakaz życia czarownic, a wśród nich główna bohaterka - Rune, znana jako Szkarłatna Ćma, która walczy o życie innych czarownic, ratując je...

Książka znakomita w swojej kategorii. Świetni, bohaterzy z krwi i kości, trudne wybory, dylematy. Nie jest to żaden standardowy romans z tęczą i jednorożcami. Dodatkowo książka napisana jest w taki sposób, że strony same się przewracają, jak się ją zacznie to po kilku godzinach się kończy. I teraz zonk, na drugi tom trzeba będzie czekać do połowy 2025 roku .... jak żyć

Książka znakomita w swojej kategorii. Świetni, bohaterzy z krwi i kości, trudne wybory, dylematy. Nie jest to żaden standardowy romans z tęczą i jednorożcami. Dodatkowo książka napisana jest w taki sposób, że strony same się przewracają, jak się ją zacznie to po kilku godzinach się kończy. I teraz zonk, na drugi tom trzeba będzie czekać do połowy 2025 roku .... jak żyć

Książkę czyta się świetnie, mimo wszystko nie ma w niej nic odkrywczego. Czarownica ktoś musi się ukrywać, i łowca czarownic który nienawidzi czarownic brzmi znajomo? Mimo to czyta sie przyjemnie. Czuc iskry miedzy bohaterami, gotycki klimat posiadlosci, bale, reżim, rewolucja, zdrada,.. . Pojawią się wątek 3kata miłosnego... #teamAlex🤩💔 jest to dobry początek i liczę że następny tom będzie lepszy 😍

Książkę czyta się świetnie, mimo wszystko nie ma w niej nic odkrywczego. Czarownica ktoś musi się ukrywać, i łowca czarownic który nienawidzi czarownic brzmi znajomo? Mimo to czyta sie przyjemnie. Czuc iskry miedzy bohaterami, gotycki klimat posiadlosci, bale, reżim, rewolucja, zdrada,.. . Pojawią się wątek 3kata miłosnego... #teamAlex🤩💔 jest to dobry początek i liczę że...