rozwińzwiń

L'oiseau de feu

Okładka książki L'oiseau de feu Leigh Bardugo
Okładka książki L'oiseau de feu
Leigh Bardugo Wydawnictwo: Milan Cykl: Grisza (tom 3) fantasy, science fiction
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Grisza (tom 3)
Tytuł oryginału:
Ruin and Rising
Wydawnictwo:
Milan
Data wydania:
2018-01-01
Data 1. wydania:
2018-01-01
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
francuski
ISBN:
9782016288214
Tagi:
fantastyka fantasy wojna armia magia
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
264
10

Na półkach:

Zdecydowanie najlepsza część serii, chociaż ostateczna walka Aliny ze Zmroczem zostawiła u mnie mały niesmak, bo była w moim mniemaniu za krótka to całość wypadła świetnie.

Zdecydowanie najlepsza część serii, chociaż ostateczna walka Aliny ze Zmroczem zostawiła u mnie mały niesmak, bo była w moim mniemaniu za krótka to całość wypadła świetnie.

Pokaż mimo to

avatar
149
13

Na półkach: ,

Szczerze? Myślałem, że będzie gorzej i nie nastawiałem się, a jednak nawet przyjemnie się zaskoczyłem tym jak dała radę dowieźć.

Szczerze? Myślałem, że będzie gorzej i nie nastawiałem się, a jednak nawet przyjemnie się zaskoczyłem tym jak dała radę dowieźć.

Pokaż mimo to

avatar
325
323

Na półkach:

; Oto stałem się ostrzem ;
Losy kraju spoczywają w rękach Przywoływaczki Słońca, jednak znowu zostają w raz z Drugą Armią schwytani przez Apparata i wtrąceni do ciemnych i wilgotnych korytarzy znajdujących się pod Wielkim Pałacem. Ten fanatyk magii pragnął nie tylko chronić Alinę, ale miał niecny plan, jednak i ten uległ rozpadowi. Zmrocz zasiadł na tronie cienia i władał krajem, a osłabiona Alina wracała do zdrowia po tym jak zmierzyła się w kolejnej walce z potworami. Kiedy udaje się im uciec musi stawić czoło by ratować kraj od wojny a napływającą falą ciemności, która zmierza do upadku świata. Jeśli ma wygrać musi znaleźć żarptaka, kolejny Amplifikator, talizman o niesłychanej mocy, czy nie okaże się to zgubą?

- '' Cóż jest nieskończone? '' - wydeklamowała. Dobrze znała ten tekst.
- '' Wszechświat oraz ludzka chciwość '' - odparłam cytatem.
Trzeci tom przygód Aliny i Mala wprowadza ostateczną walkę pomiędzy dobrem a złem, desperacja jaka kieruje bohaterami jest obroną słusznych wartości a chęci udowodnienia sobie bycia ponad wszelkimi zasadami. Tutaj operuje się nie tylko pięknym językiem, niebanalną fabułą, ale wpleciona są rosyjskie motywy, tradycje, wyobrażenia, Zmrocz może być i stać się dzisiejszym Putinem, czy wcześniejszym carem któremu marzyło się imperium, idąc po trupach nie bacząc na konsekwencje traktuje swoich ludzi jak mięso armatnie, czy to nic nam nie przypomina? Obrazy i kultura a także postacie są niebywale ze sobą splecione w więzi które utożsamiają przyjaźń i miłość która buduje, daje siły, dodaje otuchy ale dla niej warto się poświęcić i walczyć jak o honor. Wątki folkloru, baśni, przygód są odniesieniem tych wszystkich niesamowitych emocji i ciągle budującego napięcia, merytoryką powieści jest morał, że nie zawsze dostajemy to czego oczekujemy od innych, warto często być pokornym i docenić to co nas otacza, dlatego sylwetka Zmrocza jest silna, stanowcza, buntownicza, waleczna, ale za wszelkimi mocnymi cechami czai się strach utraconego królestwa, tronu, mocy, magii która powoduje że był kim się stał. Po trzech częściach mogę śmiało stwierdzić że Alina dokonała niebywałej przemiany, z zalęknionej, wycofanej , wstydliwej i aż zbyt skromnej dziewczyny, przeobraziła się z larwy w pięknego motyla o niebywałej sile charakteru, determinacji, która wiedziała czego chce i dokąd dąży, jej cel był jeden - wybawić lud od wojny, przywrócić wolność i spokój narodowi. Polecam.
Problem z pragnieniem polega na tym, że przez nie jesteśmy słabi.

; Oto stałem się ostrzem ;
Losy kraju spoczywają w rękach Przywoływaczki Słońca, jednak znowu zostają w raz z Drugą Armią schwytani przez Apparata i wtrąceni do ciemnych i wilgotnych korytarzy znajdujących się pod Wielkim Pałacem. Ten fanatyk magii pragnął nie tylko chronić Alinę, ale miał niecny plan, jednak i ten uległ rozpadowi. Zmrocz zasiadł na tronie cienia i władał...

więcej Pokaż mimo to

avatar
138
137

Na półkach:

Ciekawe zwieńczenie całej trylogii. Niestety jakoś w połowie nie było najlepiej... bo po prostu wiało nudą. Zakończenie jednak bardzo emocjonujące. Niemniej bardziej podobałoby mi się mniej bajkowe. Tak czy owak warte przeczytania.

Ciekawe zwieńczenie całej trylogii. Niestety jakoś w połowie nie było najlepiej... bo po prostu wiało nudą. Zakończenie jednak bardzo emocjonujące. Niemniej bardziej podobałoby mi się mniej bajkowe. Tak czy owak warte przeczytania.

Pokaż mimo to

avatar
368
253

Na półkach:

Ostatni tom za mną. Co to była za przygoda! Książkę fajnie i szybko się czyta, akcja dzieje się od pierwszych stron, jak to zwykle jest u autorki. Nie owija w bawełnę, tylko wystrzela jak z procy akcje, intrygi, zdrady i wszystko co się da. Trochę byłam zawiedziona że wojna z Darklingiem trwała tak naprawdę chwilę w książce, a szukanie złotego Feniksa zajęło pół książki- ciekawi mnie jak tą scenę zrobią w serialu, trochę czekania przed nami 🙈- wracając do książki to zaskoczyły mnie niektóre zachowania bohaterów i bardzo wkurzyło odsunięcie Mikołaja na dalszy plan, a w drugiej części był królem książki moim zdaniem, mimo to gorąco polecam sięgnąć po tą trylogię. Pozdrawiam 😀

Ostatni tom za mną. Co to była za przygoda! Książkę fajnie i szybko się czyta, akcja dzieje się od pierwszych stron, jak to zwykle jest u autorki. Nie owija w bawełnę, tylko wystrzela jak z procy akcje, intrygi, zdrady i wszystko co się da. Trochę byłam zawiedziona że wojna z Darklingiem trwała tak naprawdę chwilę w książce, a szukanie złotego Feniksa zajęło pół książki-...

więcej Pokaż mimo to

avatar
71
66

Na półkach:

Generalnie treść, fabuła itp mi się podobały ale moim zdaniem męczący był styl pisania. Mimo tego faktu książka jest warta przeczytania.

Generalnie treść, fabuła itp mi się podobały ale moim zdaniem męczący był styl pisania. Mimo tego faktu książka jest warta przeczytania.

Pokaż mimo to

avatar
388
134

Na półkach: ,

Mogę powiedzieć, że nareszcie skończyłam tę trylogie, która swoim pomyślałem na świat i system magiczny bardzo mi się podobała, jednak pomimo 3 tomów nie mogłam się w nią zaangażować. Ten tom choć lepszy od 2 przez blisko polowe bardzo mnie meczy. Miałam wrażenie, że prawie nic się nie dzieje a czytanie o rozterkach głównej bohaterki, za którą nie przepadałam nie zachęcały do czytania. Końcówka była najlepszą częścią tej książki, która sprawiła że na dłużej zatrzymałam się na czytaniu jej a nie jak wcześnie bardzie podczytywałem ją po pare stron. Cieszę się, że przeczytałam ją ale nie zostałam fanem tej trylogii, może gdyby ten pomysł na świat wypad w ręce innego autora trylogia ta mogłaby by buc naprawdę dobra a tak była mało angażująca z głównymi bohaterami, których nie mogłam polubić, niestety.
Opowiadanie na końcu na plus!

Mogę powiedzieć, że nareszcie skończyłam tę trylogie, która swoim pomyślałem na świat i system magiczny bardzo mi się podobała, jednak pomimo 3 tomów nie mogłam się w nią zaangażować. Ten tom choć lepszy od 2 przez blisko polowe bardzo mnie meczy. Miałam wrażenie, że prawie nic się nie dzieje a czytanie o rozterkach głównej bohaterki, za którą nie przepadałam nie zachęcały...

więcej Pokaż mimo to

avatar
53
11

Na półkach: ,

Zdecydowanie najgorszy tom trylogii. Nie brakuje absurdów, zakończenie mocno zawodne, choć Autorka w ciekawy sposób zostawiła sobie furtkę do kontynuowania fabuły (niestety z tego powstał ten niewypowiedziany gniot w postaci dylogii o Zoyi, znaczy niby o Nikolaiu, ale to tylko chwyt marketingowy).

Całą trylogię uznaję za poczytne YA z wieloma wadami, ale za to z niesamowitym światem przedstawionym i kilkoma perełkami w formie tych paru dobrze napisanych postaci. Warto przeczytać choćby po to, żeby poczytać potem fanfiki.

Zdecydowanie najgorszy tom trylogii. Nie brakuje absurdów, zakończenie mocno zawodne, choć Autorka w ciekawy sposób zostawiła sobie furtkę do kontynuowania fabuły (niestety z tego powstał ten niewypowiedziany gniot w postaci dylogii o Zoyi, znaczy niby o Nikolaiu, ale to tylko chwyt marketingowy).

Całą trylogię uznaję za poczytne YA z wieloma wadami, ale za to z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach:

Po dwóch pierwszych częściach trylogii o griszach, po trzecią sięgnęłam z pewną obawą. Niepotrzebnie. „Zniszczenie i odnowa” to bez wątpienia moja ulubiona odsłona cyklu o Alinie Starkov, głównie dlatego, że nie popełnia błędów, za które krytykowałam poprzednie odsłony tej serii.

Książka zaczyna się tam, gdzie skończyło się „Oblężenie i nawałnica”. Po katastrofalnej konfrontacji ze Zmroczem Alina dochodzi do siebie w podziemnej kryjówce Apparata nasłuchując plotek o księciu Nikołaju i jego walce o odzyskanie tronu. Planuje ucieczkę i poszukiwania żar ptaka, ostatniego amplifikatora Morozova, który pozwoli jej raz na zawsze pokonać Zmrocza, zniszczyć Fałdę i przywrócić pokój w Ravce.

„Zniszczenie i odnowa” to książka w której cały czas coś się dzieje. Kolejne wydarzenia następują jedno po drugim, bez dłużyzn czy ociągania się. Pojawia się też sporo mniej lub bardziej niespodziewanych zwrotów akcji. Widać, że autorka miała naprawdę ciekawy i dobrze przemyślany pomysł na finał swojej serii, choć ciężko mi uwierzyć, że od samego początku „Cienia i kości” wiedziała dokładnie do czego zmierza. Ku mojemu zadowoleniu nie posunęła się do najbardziej oklepanego zwrotu akcji, choć sugerowała to przez chwilę.

Zmrocz pozostaje perfekcyjnym złoczyńcą, zarówno groźnym jak i godnym współczucia. Wciąż jest o krok przed swoimi przeciwnikami i jasno i wyraźnie daje Alinie znać, że nie cofnie się przed niczym by osiągnąć swój cel. A jednocześnie pozostaje w nim coś boleśnie ludzkiego, o czym autorka nie pozwala nam zapomnieć.

Relacja Mala i Aliny, która denerwowała mnie przez poprzednie dwa tomy, tu wybrzmiewa bardzo dobrze, jest dojrzalsza i spokojniejsza, a para powoli uczy się ze sobą rozmawiać. To powiedziawszy zastanawia mnie jakby zareagował Mal, gdyby pewne sprawy nie poszły po jego myśli. Trzeba mu jednak przyznać, że nie obnosi się ze swoim szczęściem, potrafi okazać współczucie i być dla Aliny wsparciem.

Tak jak i w poprzednich tomach, Leigh Bardugo bardzo mądrze pokazuje co pożądanie coraz większej mocy robi z człowiekiem i do czego jest w stanie się posunąć w chwili desperacji. Alina jest przerażona tym jak bardzo pragnie żar ptaka, mimo świadomości z czym wiąże się przejęcie jego mocy.

W recenzji poprzedniego tomu narzekałam na liczne postaci drugoplanowe, które nie zostały szczegółowo przedstawione. Tym razem Leigh Bardugo ograniczyła drużynę Aliny, ale wreszcie poświęciła trochę czasu, by czytelnicy mogli poznać każdego jej członka. Pociągnęła też dalej wątek Genyi i Davida i to naprawdę brawurowo. Nawet Zoya przestała być jednowymiarową wredną dziewczyną, a stała się postacią z krwi i kości. Nikołaj pozostaje moją ulubioną postacią, szkoda tylko że w tym tomie pojawia się zdecydowanie rzadziej.

Łatwo byłoby doprowadzić do zbyt szczęśliwego zakończenia, które spłyciłoby całą trylogię. Leigh Bardugo udało się tego uniknąć i w efekcie dostaliśmy słodko-gorzką historię o równowadze i tym, że dwie rzeczy nie mają końca: wszechświat i ludzka zachłanność. To moim zdaniem bardzo dobra decyzja, choć prowadzi też do pytania… co zrównoważy wydarzenia z ostatnich rozdziałów? Leigh Bardugo zakończyła historię Aliny Starkov i Mala Oreceva, ale zostawiła naprawdę dużo furtek do kontynuacji, w których może odpowiada na to pytanie. Nie ukrywam, że choć po „Oblężeniu i nawałnicy” zupełnie mnie nie interesowały, po tym tomie jestem ich ciekawa.

Na koniec wspomnę jeszcze o opowiadaniu załączonym do mojego wydania „Demon w lesie” pozwala nam na chwilę zajrzeć w przeszłość Zmrocza. Poznajemy go jako trzynastoletniego chłopca, który całe życie spędził uciekając przed niebezpieczeństwem. Chłopca tęskniącego za stabilizacją i budowaniem relacji międzyludzkich. To krótka, ale bardzo mocna historia tłumacząca co dokładnie pcha głównego antagonistę, po której nigdy nie spojrzy się na niego tak samo.

Podsumowując, „Zniszczenie i odnowa” to perfekcyjne zakończenie cyklu, pełne akcji, emocji i fascynujących postaci, które wreszcie mogliśmy dobrze poznać. Zauważam ogromny postęp w tym jak autorka prowadzi historię, przedstawia postaci czy nawet w samym stylu jej pisania, co pozwala mi optymistycznie zapatrywać się na kolejne tomy.

Ale to tylko moja opinia, a ja nie jestem obiektywna

Po dwóch pierwszych częściach trylogii o griszach, po trzecią sięgnęłam z pewną obawą. Niepotrzebnie. „Zniszczenie i odnowa” to bez wątpienia moja ulubiona odsłona cyklu o Alinie Starkov, głównie dlatego, że nie popełnia błędów, za które krytykowałam poprzednie odsłony tej serii.

Książka zaczyna się tam, gdzie skończyło się „Oblężenie i nawałnica”. Po katastrofalnej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
639
547

Na półkach: , ,

Nie tak dobra jak druga część cyklu, ale zakończenie ratuje całą sagę, więc za to gwiazda w górę. Co prawda wolałabym aby autorka bardziej krwawo rozprawiła się z Aliną i Malem, jednak mimo wszystko niektóre sceny mnie zasmuciły (np. końcowa scena z promieniem światła). Jak na fantastykę, szczególnie dla młodzieży, akceptowalne.

Nie tak dobra jak druga część cyklu, ale zakończenie ratuje całą sagę, więc za to gwiazda w górę. Co prawda wolałabym aby autorka bardziej krwawo rozprawiła się z Aliną i Malem, jednak mimo wszystko niektóre sceny mnie zasmuciły (np. końcowa scena z promieniem światła). Jak na fantastykę, szczególnie dla młodzieży, akceptowalne.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    5 992
  • Chcę przeczytać
    2 311
  • Posiadam
    1 383
  • 2021
    315
  • Ulubione
    227
  • Fantastyka
    147
  • Fantasy
    104
  • 2022
    102
  • Teraz czytam
    92
  • 2023
    78

Cytaty

Więcej
Leigh Bardugo Ruina i Rewolta Zobacz więcej
Leigh Bardugo Ruina i Rewolta Zobacz więcej
Leigh Bardugo Ruina i Rewolta Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także