rozwińzwiń

Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam

Okładka książki Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam Elle Cook
Okładka książki Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam
Elle Cook Wydawnictwo: Muza literatura obyczajowa, romans
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
The Man I Never Met
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2023-10-11
Data 1. wyd. pol.:
2023-10-11
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328727588
Tłumacz:
Beata Słama
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
274 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
603
592

Na półkach: ,

„Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam” to opowieść, która zaczyna się od przypadkowego telefonu między Daveym a Hannah, dwójką bohaterów, których dzieli ponad osiem tysięcy kilometrów. Ta nietypowa znajomość szybko przeradza się w coś więcej, kiedy Davey przenosi się do Londynu, jednak na lotnisku Hannah czeka sama. Choć wydaje się, że stracili szansę na miłość, wciąż o sobie myślą, a los przygotowuje dla nich niespodzianki. 

Dzieli ich ponad osiem tysięcy kilometrów, łączy jeden przypadkowy telefon. Davey wybrał numer Hannah przez pomyłkę. Chce porozmawiać w sprawie pracy. Hannah życzy mu powodzenia i prosi, by dał znać, jak poszło. Nie spodziewa się jednak, że naprawdę się do niej odezwie. On mieszka w Stanach, ona w Londynie.

Po pewnym czasie Hannah otrzymuje esemesa, że Davey dostał tę pracę i że przenosi się do Londynu. Nie może powstrzymać uśmiechu. Wkrótce wymiana esemesów zamienia się w rozmowy telefoniczne, te w wideorozmowy. Przyjaźń na odległość szybko przeradza się w coś więcej. Kiedy jednak Hannah przyjeżdża na lotnisko, jego tam nie ma. Choć wydaje się, że na zawsze utracili szansę na miłość, wciąż o sobie myślą.

Czy przeznaczenie znowu ich połączy? Czy Davey już zawsze będzie mężczyzną, którego Hannah nigdy nie spotkała?

Dzieli ich ponad osiem tysięcy kilometrów, łączy jeden przypadkowy telefon...

Fabuła książki wciąga od samego początku. Pomyłkowy telefon, który staje się iskrą, zapalającą płomień przyjaźni i uczuć, wciąga czytelnika w wir wydarzeń. Elle Cook prowadzi czytelnika przez rozmaite emocje, ukazując wnikliwie rozwijającą się relację między bohaterami. Przejście od esemesów po rozmowy telefoniczne, aż po spotkanie na lotnisku buduje napięcie i oczekiwanie na kolejne wydarzenia. Jednakże, mimo początkowej intrygi, książka nie unika pewnych utartych schematów. Zdawać się może, że autorka wpada w pułapkę przewidywalności, a niektóre wątki wydają się być nieco wymuszone. Chociaż losowe zbiegi okoliczności są często charakterystyczne dla tego typu powieści, w tym przypadku mogą one nieco psuć odbiór, wprowadzając element sztuczności. 

Autorka porusza również ważne tematy, takie jak los i przeznaczenie, oraz siłę poświęcenia i wiary w uczucia. Poprzez historię bohaterów, przypomina nam, że czasami to, co wydaje się być przypadkowym zdarzeniem, może zmienić bieg całego życia. To ważne przesłanie, które czytelnik może zabrać ze sobą po zakończeniu lektury. Jednakże, mimo że książka wciąga i porusza, nie jest pozbawiona pewnych wad. Niektóre wątki mogłyby być bardziej rozwinięte, a niektóre zdarzenia wydają się nieco sztuczne lub przewidywalne. Ponadto, zakończenie, chociaż zadowalające, mogłoby być bardziej dynamiczne i zaskakujące. 

Warto jednak docenić, że mimo tych drobnych niedociągnięć, książka posiada swoje walory. Elle Cook zaskakuje nietuzinkowym podejściem do fabuły, a jej styl pisania pełen jest napięcia i tajemnicy. Czytelnik z zainteresowaniem śledzi rozwój relacji między bohaterami, identyfikując się z ich myślami i emocjami. Autorka umiejętnie buduje atmosferę, która sprawia, że książkę trudno odłożyć. 

Elle Cook ukazuje, że miłość może narodzić się w najmniej spodziewanych okolicznościach i zaskakuje swoją siłą. To historia o przeznaczeniu, nadziei i walce o szczęście, która porusza serce czytelnika. "Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam" Elle Cook to książka, która zapewnia czytelnikowi zarówno chwilę relaksu, jak i refleksji nad wartością przypadkowych zdarzeń w naszym życiu. Początek opowieści, który skupia się na nietypowym spotkaniu przez telefon, jest zdecydowanie momentem, który przyciąga uwagę. Ta przypadkowa interakcja między Daveym a Hannah staje się punktem wyjścia dla ich rozwijającej się relacji. Jednym z mocnych punktów tej powieści jest sposób, w jaki autorka buduje atmosferę i kreuje postacie. Czytelnik jest w stanie z łatwością wczuć się w sytuację bohaterów i przeżywać z nimi ich emocje. Relacja między Daveym a Hannah rozwija się stopniowo i naturalnie, co sprawia, że czytelnik chce dowiedzieć się, co będzie dalej. 

„Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam” pozostaje wartościową lekturą, która dostarcza czytelnikowi zarówno rozrywki, jak i refleksji. To książka, która pomaga nam spojrzeć na świat w nieco inny sposób i docenić znaczenie przypadkowych zdarzeń w naszym życiu. Dla tych, którzy szukają lekkiej, ale wartościowej powieści, ta książka z pewnością będzie strzałem w dziesiątkę.

„Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam” to opowieść, która zaczyna się od przypadkowego telefonu między Daveym a Hannah, dwójką bohaterów, których dzieli ponad osiem tysięcy kilometrów. Ta nietypowa znajomość szybko przeradza się w coś więcej, kiedy Davey przenosi się do Londynu, jednak na lotnisku Hannah czeka sama. Choć wydaje się, że stracili szansę na miłość, wciąż o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
292
207

Na półkach:

"Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam" zapowiadał się jako lekka powieść obyczajowa o romansie korespondencyjnym. Ona-Brytyjka mieszkająca w Londynie, on-Amerykanin pochodzący z Teksasu. Rozdziały z punktu widzenia Hannah sugerowały, że mamy do czynienie z typowo brytyjską komedią. I wszystko tak naprawdę to mamy, ale... No właśnie. Wszystko zmienia pewna sytuacja. Ale po kolei.

Hannah pewnego dnia odbiera telefon. Po drugiej stronie odzywa się Davey, który chce porozmawiać w sprawie pracy. Szybko orientują się, że doszło do pomyłki. Hannah życzy chłopakowi powodzenia i prosi o informację czy dostał swoją wymarzoną pracę, która znajduje się w Londynie. Kolejny SMS potwierdza, że chłopak niedługo przeniesie się do Anglii. Od SMS-a po telefony i video czaty, para zbliża się do siebie. Zaczynają być czymś więcej niż tylko przyjaciółmi na odległość. Pomimo że nie spotkali się na żywo, czują do siebie przyciąganie, niezwykłą więź jakby znali się całe życie. Nadchodzi dzień, w którym Davey ma przylecieć na stałe do Londynu. Hannah czeka na niego na lotnisku z wielkim napisem, ale jego nie ma. Nie przyleciał, nie odbiera telefonów, nie daje znaków życia. I to jest właśnie ten moment, który zmienia całą historię. Wyjaśnienie szokuje, łamie serce, skłania do refleksji. Prócz angażujących emocjonalnie losów Hannah i Daveya niekwestionowanym atutem książki jest zamieszczona na jej końcu część „Od autorki”. Dowiadujemy się z niej, że „Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam” to powieść inspirowana doświadczeniami Elle Cook oraz jej męża Steve’a. W swoim posłowiu Cook przedstawia przepełnioną mnóstwem sprzecznych emocji, niezwykle poruszającą i skłaniającą do głębszej refleksji historię, która szerzej otwiera oczy na kwestie przez wielu z nas zaniedbywane.

Z jednej strony nie chciałabym spojlerować z drugiej zaś strony, ciężko jest nie wspomnieć o jednym z ważniejszych przesłań, jakie niesie powieść. Badajcie się! Mężczyźni, badajcie się! Kobiety namawiajcie swoich partnerów, ojców, braci na badania. Mogą one uratować życie. Już nic więcej nie powiem. Czytając "Mężczyznę, którego nigdy nie spotkałam" przepełniały mnie najróżniejsze emocje. Od zaintrygowania, nutki podniecania, po strach, niedowierzanie, wzruszenie, smutek, niepewność czy naszym bohaterom uda się kiedyś zobaczyć.


Chociaż dzieli ich ponad osiem tysięcy kilometrów, to myślami wciąż są blisko siebie. Czy ich przeznaczeniem jest pozostać po różnych stronach świata, czy też los ponownie zainterweniuje, aby połączyć tę dwójkę? A może Davey już na zawsze pozostanie mężczyzną, którego Hannah nigdy nie spotkała?

Niezwykła historia dwójki ludzi. Niezwykle dojrzała, poruszająca, ale także dodająca otuchy. Przesympatyczne były momenty Hannah i jej sąsiadki Joan. „Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam” to opowiedziana z czułością i humorem propozycja dla wielbicielek literatury obyczajowej, która udowadnia, że można być z kimś blisko, nawet jeśli dzielą nas tysiące kilometrów".

"Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam" zapowiadał się jako lekka powieść obyczajowa o romansie korespondencyjnym. Ona-Brytyjka mieszkająca w Londynie, on-Amerykanin pochodzący z Teksasu. Rozdziały z punktu widzenia Hannah sugerowały, że mamy do czynienie z typowo brytyjską komedią. I wszystko tak naprawdę to mamy, ale... No właśnie. Wszystko zmienia pewna sytuacja. Ale po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
198
121

Na półkach:

Książka pod tytułem "Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam" opowiada historię Hannah, która mieszka w Anglii oraz Deveya, który mieszka w Stanach Zjednoczonych. Poznają się gdy młody architekt chcąc starać się o pracę w Londynie wybiera przypadkowo numer młodej kobiety. Dzieli ich ponad osiem tysięcy kilometrów ale połączyła nić porozumienia i uczucie. Czy ta znajomość ma szansę przetrwać mimo dużej odległości i przeciwnością losu przekonaj się czytając książkę autorstwa Elle Cook.

Książka pod tytułem "Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam" opowiada historię Hannah, która mieszka w Anglii oraz Deveya, który mieszka w Stanach Zjednoczonych. Poznają się gdy młody architekt chcąc starać się o pracę w Londynie wybiera przypadkowo numer młodej kobiety. Dzieli ich ponad osiem tysięcy kilometrów ale połączyła nić porozumienia i uczucie. Czy ta znajomość ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
214
76

Na półkach:

Mam dylemat jak ocenić tę książkę. Opis wskazywał, że będzie to kolejna lekka pozycja na mojej liście. Tak też było do około 70 strony. Potem jednak historia nie jest lekka. Z jednej strony rozumiem, że autorka nie chciała zdradzać fabuły w opisie, jednak z drugiej przez błędny opis, ktoś może sobie pomyśleć, że to książka na polepszenie humoru. Zmieniłabym rodzaj na melodramat. Jakoś zawsze wtedy człowiek wie, że nie będzie lekko. Co do bohaterów - nie jest to typowy romans, bo para praktycznie przez całą książkę nie jest ze sobą. Nie można więc powiedzieć, że to główna para. Hannah drażniła mnie. Jej zachowanie, było nielogiczne. Z jednej strony rozpaczała i miała złamane serce, z drugiej szybko pocieszyła się przygodnym seksem i zapchajdziurą chłopem. Jako osoba wrażliwa nie kupuję tego. Nie lubię bohaterów, którzy całkowicie zmieniają się ze względu na poznanego partnera. Nasz Amerykanin (Davey) był bardziej spójnym bohaterem. Rozumiałam jego cierpienie, ból, decyzje. Romantyczny koniec nie złagodził mojego rozgoryczonego nastawienia. Czytając romans liczę na to, że główną część będzie zajmowała relacja docelowej pary i finalnie ich związek, a nie wszystko co się wydarzyło pomiędzy. Ogólnie dobrze napisana książka, ale dopatrzyłam się w niej literówek i nieodpowiednich imion w dialogach, więc korekta trochę leży.

Mam dylemat jak ocenić tę książkę. Opis wskazywał, że będzie to kolejna lekka pozycja na mojej liście. Tak też było do około 70 strony. Potem jednak historia nie jest lekka. Z jednej strony rozumiem, że autorka nie chciała zdradzać fabuły w opisie, jednak z drugiej przez błędny opis, ktoś może sobie pomyśleć, że to książka na polepszenie humoru. Zmieniłabym rodzaj na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1319
854

Na półkach:

Bardzo ciekawa książka. Pełna emocji, przemyśleń , poruszająca trudne tematy. Nawiązująca do prawdziwych przeżyć autorki. Polecam.

Bardzo ciekawa książka. Pełna emocji, przemyśleń , poruszająca trudne tematy. Nawiązująca do prawdziwych przeżyć autorki. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
659
421

Na półkach:

@rewi.books
Książka już jakiś czas czekała na przeczytanie.
Być może to przez różne opinie. Te zachwycające a inne wprost przeciwnie. Musiałam sama się przekonać czy ta historia spodoba mi się.

Motyw przedstawiony w książce jest bardzo fajny. Pomyłkowy telefon i znajomość, która zmienia się w coś więcej. To właśnie ten początek książki przypadł mi gustu. Początki znajomości głównych bohaterów.
Czytało mi się to bardzo dobrze i nie mogłam doczekać się ich spotkania. Kiedy jednak do spotkania nie dochodzi a wkrótce wyjaśnia się dlaczego, to miałam w głowie tylko co?! Jakim cudem?
To mnie bardzo zaskoczyło.
Później było niestety gorzej. Chłopak głównej bohaterki bardzo mnie irytował. A sama fabuła , muszę przyznać szczerze , nudziła mnie. W książce jest wiele zbiegów okoliczności które tak szczerze były dość nie możliwe. Na to można jednak przymknąć oko , w końcu to książka.
Zakończenie książki nieco polepszyło tę historię ale i tak po przeczytaniu miałam pewien niedosyt.

@rewi.books
Książka już jakiś czas czekała na przeczytanie.
Być może to przez różne opinie. Te zachwycające a inne wprost przeciwnie. Musiałam sama się przekonać czy ta historia spodoba mi się.

Motyw przedstawiony w książce jest bardzo fajny. Pomyłkowy telefon i znajomość, która zmienia się w coś więcej. To właśnie ten początek książki przypadł mi gustu. Początki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
194
33

Na półkach:

Przeznaczenie i los - te słowa przychodzą mi na myśl, kiedy myślę o tej książce. Elle Cook zaskakuje nas historią Daveya i Hannah, których znajomość zaczyna się od przypadkowego telefonu. I tak rozpoczyna się ich relacja, mimo że dzieli ich 8 tysięcy kilometrów. Kiedy Davey przenosi się do Londynu, Hannah ma go odebrać z lotniska, ale... mężczyzny tam nie ma. Los zaplanował dla nich coś zupełnie nieoczekiwanego. Mimo początkowych założeń, ta powieść dosłownie przeraziła mnie swoją wyjątkowością. Elle Cook prowadzi fabułę w sposób, który powala na kolana.

To opowieść o przeznaczeniu, o przewrotności losu i o tym, że warto wierzyć, że jeśli coś jest nam pisane, to w końcu się zdarzy. Książka ta przypomina nam o złych wyborach, kruchości życia, budowaniu związku i wartości przyjaźni. Elle Cook ukazuje, że miłość rodzi się w różnych okolicznościach i zaskakuje nas swoją siłą. To naprawdę wartościowa i poruszająca lektura, która nie pozwala wątpić w siłę uczuć i ważność walki o szczęście.

Mimo że to powieść o miłości, to naprawdę trudno ją sklasyfikować. Elle Cook zaskakuje nietuzinkowym podejściem do fabuły i potrafi wywołać wiele emocji. To opowieść o poszukiwaniu miłości, nawet tej ryzykownej i niepewnej. Polecam ją każdemu, kto szuka niezwykłej i wciągającej lektury. 💕📚

Po więcej recenzji zapraszam na IG: czytelnik.recenzent

Przeznaczenie i los - te słowa przychodzą mi na myśl, kiedy myślę o tej książce. Elle Cook zaskakuje nas historią Daveya i Hannah, których znajomość zaczyna się od przypadkowego telefonu. I tak rozpoczyna się ich relacja, mimo że dzieli ich 8 tysięcy kilometrów. Kiedy Davey przenosi się do Londynu, Hannah ma go odebrać z lotniska, ale... mężczyzny tam nie ma. Los zaplanował...

więcej Pokaż mimo to

avatar
30
30

Na półkach:

No i trafiła się książka, o której nie wiem co napisać.
Z jednej strony podobała mi się, przyjemnie z nią mijał czas. Wiecie, taka książka na wieczór pod kocyk.
Ale z drugiej strony coś mi nie zagrało, nie zrobiłam "wow".

To jak mnie irytowała postać drugoplanowa, George, to szok😬 Ale za to mieliśmy wspaniałą postać Joan (również postać drugoplanowa),chyba właśnie w ramach rekompensaty za George'a🤭.

Mamy dwójkę głównych bohaterów. Hannah- mieszka w Anglii, Davey- mieszka w Stanach. On przez przypadek do niej dzwoni i zaczyna się ich romans przez telefon.

Życzę wszystkim takich sąsiadów jak Joan i przyjaciół jak Grant❤️

No i trafiła się książka, o której nie wiem co napisać.
Z jednej strony podobała mi się, przyjemnie z nią mijał czas. Wiecie, taka książka na wieczór pod kocyk.
Ale z drugiej strony coś mi nie zagrało, nie zrobiłam "wow".

To jak mnie irytowała postać drugoplanowa, George, to szok😬 Ale za to mieliśmy wspaniałą postać Joan (również postać drugoplanowa),chyba właśnie w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
272
271

Na półkach:

🛬🛬🛬 Recenzja 🛬🛬🛬

Elle Cook " Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam "


Wydawnictwo : Muza
@wydawnictwomuza

🛩️🛫🛫🛫🛫🛫🛩️🛫🛫🛫🛫🛫

" - Każdemu ktoś jest przeznaczony - stwierdza Paul, próbując wykazać się życiową mądrością. - Choć nie zawsze jest pod ręką..."

" Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam " to jest naprawdę świetna historia romantyczna o tym, jak los i przypadkowe zdarzenia mogą zmienić nasze życie..

Autorka używa prostego i przystępnego języka, który sprawia, że historia jest łatwa do zrozumienia i przyjemna do czytania..
Opisuje ona historię, która zaczyna się od przypadkowego telefonu między Daveym a Hannah.. Pokazuje, jak ich relacja rozwija się od rozmów telefonicznych po wideorozmowy, aż do momentu, gdy Hannah przyjeżdża na lotnisko i Daveya tam nie ma, a mimo to, oboje wciąż myślą o sobie..
Autorka podkreśla napięcie emocjonalne i nadzieję na miłość, która wciąż istnieje między nimi..

W tej historii, autorka skupia się na detalach i emocjach bohaterów.. Opisuje ich myśli, uczucia i wewnętrzne konflikty w sposób bardzo subtelny i przekonujący.. Czytelnik może łatwo zidentyfikować się z bohaterami i przeżywać razem z nimi ich radości i smutki..

Styl autorki jest również pełen napięcia i tajemnicy.. Czytelnik jest zaintrygowany przez to, co się wydarzy i nie może się oderwać od lektury.. Autorka umiejętnie buduje napięcie i zaskakuje czytelnika nieoczekiwanymi zwrotami akcji..

Historia pokazuje, jak czasami najpiękniejsze rzeczy w życiu mogą się wydarzyć w najmniej oczekiwanych momentach..
To, że Davey wybrał przypadkowo numer Hannah, a potem ich przyjaźń przerodziła się w coś więcej, jest naprawdę magiczne..
Pokazuje to, że czasem los ma dla nas w zanadrzu niespodzianki i że warto być otwartym na nowe możliwości..

" Żegnamy się jak zwykle
prostym, lecz pełnym emocji dobranoc, które dla nas obojga zawiera tak wiele: mnóstwo nadziei, mnóstwo wszystkiego..."

Książka opowiada historię Daveya, architekta z Teksasu, który marzy o zamieszkaniu w Anglii..
Pewnego dnia, w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej z potencjalnym pracodawcą w Londynie, Davey omyłkowo wybrał numer do Hannah.

Po krótkiej rozmowie, Hannah życzyła mu powodzenia i żartobliwie poprosiła o informację, czy dostał pracę.. Davey, po kilku dniach, zaskoczył Hannah, kontaktując się z nią i informując, że otrzymał posadę..

Hannah nie spodziewa się, że naprawdę się do niej odezwie, bo on mieszka w Stanach, a ona w Londynie..

Ale po pewnym czasie Hannah dostaje esemesa od Daveya, że dostał tę pracę i że przenosi się do Londynu.. To musiało sprawić, że Hannah nie mogła powstrzymać uśmiechu.. Zaczynają wymieniać esemesy, potem rozmawiają przez telefon, a nawet mają wideorozmowy.. Ich przyjaźń na odległość szybko przeradza się w coś więcej..

W dniu przeprowadzki Daveya do Londynu, Hannah postanowiła pojawić się na lotnisku, aby go przywitać..
Ale Daveya tam nie ma..
To było bardzo rozczarowujące..
Wydaje się, że stracili szansę na miłość, ale wciąż myślą o sobie..
Może jeszcze jest szansa, że ich drogi się skrzyżują?

🛬🛬🛬 Recenzja 🛬🛬🛬

Elle Cook " Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam "


Wydawnictwo : Muza
@wydawnictwomuza

🛩️🛫🛫🛫🛫🛫🛩️🛫🛫🛫🛫🛫

" - Każdemu ktoś jest przeznaczony - stwierdza Paul, próbując wykazać się życiową mądrością. - Choć nie zawsze jest pod ręką..."

" Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam " to jest naprawdę świetna historia romantyczna o tym, jak los i przypadkowe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
49
40

Na półkach:

Książka bardzo słaba stylistycznie z fatalną korektą (błędy językowe w tekście!) przez co ciężko się czyta. Co do samej fabuły to szkoda ,że autorka bardziej nie skupiła się na kwestii wspierania osób w kryzysie zdrowotnym, a w posłowiu pokazała,że zna to z autopsji. Zdecydowanie byłoby to wartością dodaną.

Książka bardzo słaba stylistycznie z fatalną korektą (błędy językowe w tekście!) przez co ciężko się czyta. Co do samej fabuły to szkoda ,że autorka bardziej nie skupiła się na kwestii wspierania osób w kryzysie zdrowotnym, a w posłowiu pokazała,że zna to z autopsji. Zdecydowanie byłoby to wartością dodaną.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    304
  • Chcę przeczytać
    208
  • Posiadam
    31
  • 2023
    22
  • Legimi
    12
  • Teraz czytam
    8
  • 2024
    7
  • Recenzenckie
    5
  • E-book
    4
  • Ulubione
    4

Cytaty

Więcej
Elle Cook Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także