"Tales from the Pizzaplex" to nowa antologia prosto ze świata "Five Nights at Freddy's". Każda z książek zawiera w sobie trzy opowiadania, w których jakąś rolę odgrywa lokal Fazbeara, a do tego epilogi ze wszystkich tomów ułożą się razem w osobną historię. Jest to schemat identyczny jak w poprzedniej serii z uniwersum, podejrzewam, że zaczęto numerację od początku właśnie z powodu tej nowej opowieści z epilogu. Poza tym nie zmieniło się właściwie nic, nawet szata graficzna. Do lektury można usiąść nawet przy zerowej znajomości poprzednich powieści czy gier, na podstawie których są wydawane. Warto jednak do nich zajrzeć i zapoznać się z klimatem "Five Nights at Freddy's", zwłaszcza, że już niedługo czeka nas premiera wyczekiwanego, pierwszego filmu tej uwielbianej na całym świecie marki.

"Gra Lally'ego" to historia Seleny, bardzo sympatycznej kobiety, której od początku życzymy dobrze. Świeżo upieczona żona, Selena przeprowadza się z mężem do jego rodzinnego miasteczka, by być bliżej jego podupadającej na zdrowiu mamy. Bohaterka jest szczęśliwa wizją spokojnego życia, wspólnego remontu nowego domu. Jest jednak coś, co ją niepokoi. Dziwny kufer, do którego jej mąż zabrania jej się zbliżać. Na dodatek w starych albumach w domu teściowej Selena odkrywa fotografie z dzieciństwa mężczyzny, które pokazują go w towarzystwie przeraźliwej kukiełki o imieniu Lally.

"W budowie" to przejmująca opowieść Mai, która pragnie jedynie hucznego przyjęcia urodzinowego, wie jednak, że na chwilę obecną rodzina nie może sobie na to pozwolić. Daje więc namówić się przyjaciołom na wizytę w pizzaplexie Fazbeara, gdzie ma nadzieję na skorzystanie z nowej atrakcji AR, ta jednak okazuje się być nadal w budowie. Dziewczyna ma dość rozczarowań i mimo wszystko korzysta z maszyny. Gdy z niej wychodzi, wszyscy dookoła zaczynają chorować, a bohaterka zaczyna powoli wątpić w to, czy opuściła grę.

"Kruchość istnienia" to historia, która podobała mi się najbardziej ze względu na urzekających bohaterów oraz nie do końca wyjaśnioną sytuację, przeznaczoną dla indywidualnej interpretacji. Tym razem mamy do czynienia z ekscentryczną bohaterką, która skrywa bolesną przeszłość. Chcąc za nią odpokutować, Jessica trzyma się na uboczu i zatrudnia przy myciu podłóg w szpitalu, gdzie w tajemnicy leczy chorych za pomocą pewnego amuletu. Kim tak naprawdę jest Jessica, skąd ma takie umiejętności, dlaczego nocuje na cmentarzu, a przede wszystkim, co gdyby dopuściła do siebie życzliwe jej osoby i nowe emocje?

Był to naprawdę udany tom, który przeczytałem przy jednym posiedzeniu. Zawarte w nim opowieści ciekawiły i wciągały, dostarczyły dreszczu, grozy oraz napięcia, potrafiły wzbudzić poczucie smutku i żalu. Styl językowy jest bardzo swobodny, nie odczuwa się zmian autora. Największym atutem pozostaną zaś niesamowicie wykreowane postacie, zwłaszcza Jessica.

Osobiście nie mogę doczekać się kolejnych książek z serii, tę zaś polecam fanom, którzy zaczytywali się w "Gęsiej skórce" i innych młodzieżowych horrorach R.L. Stine'a.

https://bezrozbezliscikow.blogspot.com/2023/07/gra-lallyego-five-nights-at-freddys.html

"Tales from the Pizzaplex" to nowa antologia prosto ze świata "Five Nights at Freddy's". Każda z książek zawiera w sobie trzy opowiadania, w których jakąś rolę odgrywa lokal Fazbeara, a do tego epilogi ze wszystkich tomów ułożą się razem w osobną historię. Jest to schemat identyczny jak w poprzedniej serii z uniwersum, podejrzewam, że zaczęto numerację od początku właśnie z...