Kozioł
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Ugne Galant (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Filia
- Data wydania:
- 2023-05-31
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-05-31
- Liczba stron:
- 456
- Czas czytania
- 7 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382806953
Prawda cię przerazi.
Rok 1957. Do szczecińskich szpitali zgłaszają się chorzy cierpiący na nieznaną chorobę. Infekcja błyskawicznie niszczy ich organizmy, doprowadzając do zgonu. W Komendzie Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej zostaje powołany specjalny zespół do zbadania tej sprawy. Na jego czele staje porucznik Ugne Galant. Milicjanci muszą wrócić do nierozwiązanych śledztw sprzed kilku lat. W tym do tego, o którym oficjalnie się nie mówi – morderstwa, które miało miejsce we wrześniu 1952 w domu przy ulicy Wilsona 7 na Niebuszewie. Śledczy ścigają się nie tylko z czasem, ale z własnymi słabościami. Każda godzina śledztwa przybliża ich do odkrycia mroczniej prawdy o pionierach, którzy przybyli do Szczecina, by zbudować nowy, lepszy świat.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Ofiara
„– Poza tym komendant powiedział, że to jest wyjątkowo trudne zadanie i że partia liczy na mnie.
– Partia?
– Tak. Partia. Ludzie. Towarzysze. Musimy rozwiązać tą sprawę, bo stawia w złym świetle naszą ojczyznę – z entuzjazmem deklamowała podniesionym głosem. – Przecież ta sprawa ma wagę państwową”.
Przyznam szczerze, że lubię dawać szansę literackim debiutom. Jest coś niepowtarzalnego w chwili, gdy bierzemy do ręki pierwszą powieść pisarza i nie wiemy, czego się po niej spodziewać. W jakim stylu i jakim językiem będzie napisana? Czy porwie nas od pierwszej strony? Jak będzie skonstruowana fabuła i bohaterowie? Czy po lekturze będziemy jeszcze mieli ochotę na kolejne tytuły danego autora?
Właśnie takie rozważania towarzyszyły mi, gdy zobaczyłem zapowiedź kryminału Przemysława Kowalewskiego pod tytułem „Kozioł”. Ukazał się on nakładem wydawnictwa Filia. Autor jest szczecinianinem i miłośnikiem historii swojego miasta. Wzrok potencjalnych czytelników przyciąga okładka książki. Mroczna i niepokojąca, wywołuje w nas podświadomy lęk i sugeruje, że pozycja ta skierowana jest do ludzi o mocnych nerwach. Szybko okazuje się, że tak jest w istocie.
Przejdźmy jednak do samej książki. Akcja powieści rozpoczyna się w Szczecinie w 1957 roku. Wypada zatrzymać się nieco dłużej przy tej informacji. Czas i miejsce akcji nie są bowiem przypadkowe. Wyraźnie widzimy, że autor lubi i zna historię Szczecina. Swoją wiedzą hojnie dzieli się z czytelnikami, dzięki czemu niejako przenosimy się w czasie i przestrzeni. Kowalewski pisze bowiem bardzo plastycznie i realistycznie. Powojenny Szczecin to zdecydowanie nie jest raj na ziemi. Miasto jest w dużej części zniszczone. Na każdym kroku straszą zgliszcza i ruiny. Jednocześnie do miasta przybywa wielu ocalałych z wojennej pożogi, by zacząć nowe życie.
Jedną z takich właśnie osób jest porucznik Ugne Galant. To właśnie on staje na czele zespołu śledczych, którzy mają rozwiązać trudną i delikatną sprawę. Nie przypuszcza nawet, że to śledztwo zmieni wszystko. Do miejskich szpitali zaczynają się zgłaszać osoby cierpiące na dziwną chorobę. Początkowo nikt nie wie, co ją spowodowało. Jednak wreszcie udaje się ustalić szokującą przyczynę schorzeń. Ugne i jego koledzy rozpoczynają dramatyczną walkę z czasem. Nie zdają sobie jednak sprawy z tego, że pewne osoby zrobią wszystko, aby prawda nie wyszła na jaw.
Aby rozwikłać zagadkę, należy cofnąć się do roku 1952 i morderstwa, które miało miejsce na Niebuszewie. Otacza je zmowa milczenia, którą doprawdy ciężko złamać. Czy to możliwe, że osądzony i stracony został niewinny człowiek? Kto i dlaczego chce ukryć prawdę? Czy Ugne okaże się tak dobrym śledczym, jak o nim mówią?
Przemysław Kowalewski napisał naprawdę mroczną i brutalną książkę. Wiele opisów morderstw może powodować szok i przyprawiać czytelnika o mdłości. Przyznam szczerze, że nie lubię takich drastycznych scen. Bardziej stawiam na samą zagadkę niż na okrucieństwo. Doceniam natomiast tło historyczne powieści. Autor umiejętnie oddał realia powojennego Szczecina, wszystkie zależności i gry między poszczególnymi „organami” ludowego państwa.
Pewien problem natomiast występuje w kreacji bohaterów. Mamy kilka ciekawych postaci, których potencjał nie został wykorzystany. Być może jest ich po prostu za dużo. Może należało postawić na duet śledczych. Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie, jednak podczas lektury pojawia się moment, gdy jesteśmy już znużeni żmudnym śledztwem.
Niemniej jednak uważam, że „Kozioł” jest debiutem godnym polecenia. Autor zbudował mroczną historię i osadził ją w realiach powojennego, komunistycznego Szczecina. Osobiście przeszkadzała mi brutalność i dosadność opisywanych scen – mam gorącą nadzieję, że Przemysław Kowalewski nie będzie drugim Czornyjem.
Wojciech Sobański
Oceny
Książka na półkach
- 504
- 345
- 53
- 52
- 20
- 15
- 9
- 9
- 9
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
A było tak dobrze.
Basia Romanowska, Wajda, bardzo fajne postaci.
Gallant taki niby inny, ale jednak sztampowy główny bohater kryminału, jedyny sprawiedliwy.... (taa yhy).
I ten klimat powojennego Szczecina.
Wszystko by było dobrze, gdyby nie... zakończenie, a raczej to, że Autor ewidentnie nie miał na nie pomysłu, bo było ono niespodziewane, kiepsko opisane i w ogóle niewytłumaczone.
Raczej to była moja pierwsza i ostatnia styczność z Panem Kowalewskim.
A było tak dobrze.
więcej Pokaż mimo toBasia Romanowska, Wajda, bardzo fajne postaci.
Gallant taki niby inny, ale jednak sztampowy główny bohater kryminału, jedyny sprawiedliwy.... (taa yhy).
I ten klimat powojennego Szczecina.
Wszystko by było dobrze, gdyby nie... zakończenie, a raczej to, że Autor ewidentnie nie miał na nie pomysłu, bo było ono niespodziewane, kiepsko opisane i w ogóle...
Intryga kryminalna w głębokim PRLu. Kielski początek, ale szybko się rozkręca.
Lekko rozczarowuje zakończenie.
Mimo wszystko polecam.
Intryga kryminalna w głębokim PRLu. Kielski początek, ale szybko się rozkręca.
Pokaż mimo toLekko rozczarowuje zakończenie.
Mimo wszystko polecam.
Jak na debiut to całkiem nieźle wyszło. Kilka tygodni temu przeczytałem książkę "Szóstka" - drugi tom cyklu z Ugne Galantem, i witać w niej było znaczny progres.
Jak na debiut to całkiem nieźle wyszło. Kilka tygodni temu przeczytałem książkę "Szóstka" - drugi tom cyklu z Ugne Galantem, i witać w niej było znaczny progres.
Pokaż mimo toPrzyzwoita. Czyta się przyjemnie. Postać Galanta dobrze rokuje. Umiejscowienie akcji w powojennym Szczecinie również na plus.
Przyzwoita. Czyta się przyjemnie. Postać Galanta dobrze rokuje. Umiejscowienie akcji w powojennym Szczecinie również na plus.
Pokaż mimo to"Jednego serca! tak mało! Tak mało,
Jednego serca trzeba mi na ziemi"
Jedni serca potrzebują do miłości, a drudzy? No właśnie do czego potrzebują go ci drudzy 🤔 Odpowiedź znajdziemy w książce pt. "Kozioł" autorstwa Przemysława Kowalewskiego.
Na początku chciałam pogratulować autorowi debiutu, to jest naprawdę dobrze napisana książka 🖤 Zawiera ona w sobie niemalże wszystko co w książkach lubię. Jest tu wyraźny, dobrze wykreowany bohater Unge Galant, ma swoich towarzyszy z którymi tworzy zgrany zespół śledczych. Są też makabryczne zbrodnie których wyjaśnienie stawia więcej pytań niż daje odpowiedzi.
Punktem wyjścia "Kozła" jest autentyczny człowiek Józef Cyppek skazany za morderstwo, znany też jako Rzeźnik z Niebuszewa. Jednak większość zawartych w niej wydarzeń jest fikcyjna.
Szczecin lata 50-te XX wieku. Na stół sekcyjny trafia podejrzania ilość osób zmarłych na tajemniczą chorobę kuru. Uwagę na to zwraca dr Szymon Ferenc. Ówczesna władza nie pozwala na ujawnienie informacji o chorobie, nie może sobie pozwolić, że pod ich rządami dochodzi do zbrodni kanibalizmu. Dlatego w tajemnicy zostaje powołany zespół składający trzech śledczych i doktora, którego zarabiam będzie wyjaśnienie zagadki czy po ulicach Szczecina spacerują kanibale i jak ludzie mięso trafia na rynek.
"Kozioł" to książka którą wymusza na czytelniku czytanie, nie sposób się od niej oderwać. A kiedy już do tego dochodzi pozostaje ona w głowie czytelnika, ciągle myśli o tym aby ponownie zasiąść do lektury. Pan Przemysław oddał w nasze ręce historię niespodziewaną, nieprzewidywalną z mocnym zwrotem akcji na zakończenie.
Książkę nie jest niestety wolna od minusów w mojej ocenie. Według mnie jedna scena z udziałem Unge, która miała miejsce w obozie jest niepotrzebna. Mam też problem z wyjaśnieniem jak to było z Galantem i Erbachem, co miał na myśli Profesor w końcowej fazie książki 🤔 Więcej napisać nie mogę bo byłby spojler. Jeżeli ktoś zna odpowiedź na tą moją zagwstkę chętnie ją poznam 😉
Podsumowując - czytajcie 🖤
"Jednego serca! tak mało! Tak mało,
więcej Pokaż mimo toJednego serca trzeba mi na ziemi"
Jedni serca potrzebują do miłości, a drudzy? No właśnie do czego potrzebują go ci drudzy 🤔 Odpowiedź znajdziemy w książce pt. "Kozioł" autorstwa Przemysława Kowalewskiego.
Na początku chciałam pogratulować autorowi debiutu, to jest naprawdę dobrze napisana książka 🖤 Zawiera ona w sobie niemalże wszystko...
Dobrze oddany klimat tamtych lat, naprawdę można się zatracić. Końcówka trochę się ciągnie.
Dobrze oddany klimat tamtych lat, naprawdę można się zatracić. Końcówka trochę się ciągnie.
Pokaż mimo toSzczecin lata 50 i historia o rzeźniku z Niebuszewa, na plus ukazana historia Szczecina z tamtych lat , na minus : zakończenie moim zdaniem zbyt wymyślne
Szczecin lata 50 i historia o rzeźniku z Niebuszewa, na plus ukazana historia Szczecina z tamtych lat , na minus : zakończenie moim zdaniem zbyt wymyślne
Pokaż mimo toNa plus: ciekawa narracja, zwroty akcji, Szczecin z lat 50 mroczniejszy niż zwykle, dużo ciekawostek z Szczecina z tamtych lat.
Na minus: nie za bardzo kupuję zakończenia książki (ale to moja subiektywna opinia).
Będę czytać kolejne książki tego pisarza bo potencjał jest.
Na plus: ciekawa narracja, zwroty akcji, Szczecin z lat 50 mroczniejszy niż zwykle, dużo ciekawostek z Szczecina z tamtych lat.
Pokaż mimo toNa minus: nie za bardzo kupuję zakończenia książki (ale to moja subiektywna opinia).
Będę czytać kolejne książki tego pisarza bo potencjał jest.
Pierwsza połowa dosyć nudna, jednak od połowy książki nie mogłam się oderwać. Noc zarwana aby ją dokończyć.
Pierwsza połowa dosyć nudna, jednak od połowy książki nie mogłam się oderwać. Noc zarwana aby ją dokończyć.
Pokaż mimo toCzasy po wojnie były trudne. Brakowało wszystkiego, ludzie radzili sobie jak mogli. Także z brakiem jedzenia, szczególnie mięsa. Nikt nie martwił się tym czy źródło, z którego kupuje jest sprawdzone. A do szczecińskich szpitali trafia co raz więcej osób chorych na nieznaną chorobę. Doktor Ferenc odkrywa przyczynę choroby, która stawia na nogi milicję i inne służby. Co ma z tym wszystkim wspólnego słynne morderstwo, które wydarzyło się w Niebuszewie przy ulicy Wilsona 7?
Sięgając po książkę Przemysława Kowalewskiego "Kozioł" do końca nie wiedziałam czego się spodziewać. Słyszałam, że książka jest o Józefie Cyppku, a on w zasadzie pojawił się tylko jako wątek. Pierwsze kilka rozdziałów kompletnie mi nie wchodziło, czułam znużenie i odkładałam książkę na bok. Jednak dzięki temu, że jestem z tych, które mimo wszystko każdą książkę doczytają do ostatniej strony nie żałuję. Książka jest raczej z tych wstrząsających, wręcz bulwersujących. I jak tylko trafiałam na takie akcje w książce i zaznaczałam ją bałam się ich czy podołam i przetrwam do końca. Na szczęście nie było ich dużo.
Nie chcę Wam za dużo pisać o czym jest książka ale jeśli znacie sprawę Cyppka to spokojnie domyślicie się o co chodzi.
Książka na pewno nie dla wrażliwców ze względu na mocne sceny.
Gdybym chciała się do czegoś doczepić to nie polubiłam głównego bohatera, policjanta Ugne Galanta. Zastanawiam się jak on w ogóle potrafił rozwikłać zagadkę skoro w zasadzie ciągle chodził pijany, czasem wręcz zalany w trupa. Nie chodzi mi o to, że praca i taki stan bo to były inne czasy ale czy mózg jeszcze potrafi funkcjonować po takiej ilości alkoholu. Za to sierżant Barbara Romanowska to zupełnie co innego. Ciepła, empatyczna i przede wszystkim sumiennie wykonywała swoje obowiązki.
Jako debiut książka naprawdę świetna i przyznam, że mam ochotę na kolejną książkę autora.
Podsumowując "Kozioł" to książka, w której nie brakuje wrażeń, która trzyma w napięciu przez większość czasu. To duża dawka faktów historycznych. Dzięki opisom można wyobrazić sobie jak wyglądał Szczecin w 1957 roku. Dla mieszkańców Szczecina to na pewno dodatkowy atut.
Czasy po wojnie były trudne. Brakowało wszystkiego, ludzie radzili sobie jak mogli. Także z brakiem jedzenia, szczególnie mięsa. Nikt nie martwił się tym czy źródło, z którego kupuje jest sprawdzone. A do szczecińskich szpitali trafia co raz więcej osób chorych na nieznaną chorobę. Doktor Ferenc odkrywa przyczynę choroby, która stawia na nogi milicję i inne służby. Co ma z...
więcej Pokaż mimo to