Kraj najszczęśliwszych kobiet. O czym szepczą omańskie ściany
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Feeria Young
- Data wydania:
- 2023-06-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-06-02
- Liczba stron:
- 264
- Czas czytania
- 4 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367604321
- Tagi:
- Oman świat arabski kobiety prawa kobiet
Hasina ma sprecyzowany plan na życie, z kuzynem w roli męża – byle nie jako druga żona! Naiema co prawda nigdy nie poczuła motyli w brzuchu, ale wie, że one czekają w niebie. Lea, do niedawna walcząca feministka, z zapałem neofitki studiuje od kilku miesięcy w szkole koranicznej. Amira jest nowoczesną, wyzwoloną kobietą, nie bagatelizuje jednak nigdy
zagrożeń ze strony złych duchów…
Autorka „Kraju najszczęśliwszych kobiet” spędziła w Omanie dwa lata. W swojej książce bez oceniania obserwuje sytuację mieszkanek tego regionu i z uwagą wsłuchuje się nie tylko w to, o czym się głośno mówi, lecz także w to, co pada między wierszami.
Jej przewodniczkami jest sześć kobiet, ale rozmawia też z wieloma innymi. Jedne urodziły się w Omanie, dla pozostałych stał się on drugim domem. Jest wśród nich córka wodza dużego omańskiego plemienia, jest wnuczka arabskiej niewolnicy, są służące, biznesmenki, wolontariuszki z Wielkiego Meczetu oraz uczennice szkoły szariatu. Ich odmienne doświadczenia
ukazują islamski świat z różnych perspektyw, dając niejednoznaczny obraz kraju uznawanego przez mieszkańców za wyjątkowo szczęśliwy.
Co się dzieje za zamkniętymi drzwiami kobiecych hosteli?
Na czym polega nauka w szkole szariatu i czy każdy może ją podjąć?
Co Omańczycy robią z dziećmi grzechu?
Czy za cudzołóstwo w Omanie nadal grozi chłosta?
Jak wyglądają arabskie wesela?
Co grozi za praktykowanie magii?
Dlaczego czasem życie w kraju najszczęśliwszych kobiet jest niemożliwe?
To tylko część spośród wielu pytań, na które odpowiada ta książka.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 91
- 76
- 12
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Kraj najszczęśliwszych kobiet. O czym szepczą omańskie ściany
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Mój pierwszy reportaż w tym roku i myślę, że właśnie z tego powodu wiązałam z nim duże nadzieje. Jednak nie czułam się usatysfakcjonowana po przeczytaniu go. Może to kwestia zbyt wysokich oczekiwań, a może kwestia tego, że uśmiercił moje fantazje na temat życia tamtejszych kobiet. Uważam natomiast, że stanowi świetne uzupełnienie "Z miłości? To współczuję" A. Romaniuk, dzięki czemu zyskujemy pełniejszy obraz sytuacji kobiet w Omanie. W porównaniu jednak do książki p. Romaniuk ta wypada słabiej. Język opowieści, choć niewątpliwie poprawny, nie urzekł mnie i przez to, nie mogłam w pełni zakotwiczyć się w omańskich realiach. Podobne odczucia miałam względem przedstawionych historii bohaterek. Nie były ono wystarczająco dogłębne, nie udało mi się poznać opisanych osób wystarczająco dobrze. Mam poczucie niedosytu. Autorka poruszyła wiele interesujących tematów, z których znakomita większość nie zdołała zaspokoić mojej ogromnej ciekawości. Miałam wrażenie, że były przedstawione dość pobieżnie. Jedynie temat religii i kultury Islamu został opisany w sposób kompleksowy. Myślę, że gdybym wiedziała, że ten reportaż skupia się głównie na temacie dotyczącym religii, oceniłabym tę książkę wyżej.
Jednak niech moja marudna natura Was nie zwiedzie. Ta książka zdecydowanie zasługuje na uwagę, gdyż w sposób przystępny opowiada o tak odmiennej kulturze.
Mój pierwszy reportaż w tym roku i myślę, że właśnie z tego powodu wiązałam z nim duże nadzieje. Jednak nie czułam się usatysfakcjonowana po przeczytaniu go. Może to kwestia zbyt wysokich oczekiwań, a może kwestia tego, że uśmiercił moje fantazje na temat życia tamtejszych kobiet. Uważam natomiast, że stanowi świetne uzupełnienie "Z miłości? To współczuję" A. Romaniuk,...
więcej Pokaż mimo toBardzo lekko napisany reportaż o życiu kobiet w Omanie - naprawdę dobrze się to czyta. Tyle, że jak na mój gust za dużo tu o islamie, a za mało o innych sprawach i aspektach życia w tym kraju. Przy czym islam oczywiście przedstawiany jest jako super religia - zgodnie z tym, co w pewnym momencie mówi jedna z bohaterek - że Omanki mają prikaz "lansowania" islamu, bo ten ma zły PR w świecie... Niestety mnóstwo jest w tym hipokryzji, bo teoria sobie, a życie sobie. Np. muzułmanki często mówią, że one lubią chodzić pozakrywane, w burkach, nikabach, etc., bo wtedy czują się "wolne" i nie muszą się przejmować męskimi spojrzeniami... Jak dla mnie fakt, że kobieta nie może ubrać się jak chce, tylko musi się zakrywać od stóp do głów, żeby nie narazić się na molestowanie czy nagabywanie przez mężczyzn - to zniewolenie, a nie "wolność". Inny obrazek: Omanki, chwalące się, że one nie muszą niczego same robić (tak jak kobiety na Zachodzie),bo mają służące... chwila, moment, a te służące to nie kobiety? I w jakich warunkach one żyją? Posiadanie służących nie zależy od płci, ani kraju, tylko od zamożności - kogo na to stać, ten może sobie wynająć obsługę...
I tak, to, zgodnie z polityką tego państwa: o Omanie dobrze, albo wcale (chyba że chce się dostać wilczy bilet)...
Bardzo lekko napisany reportaż o życiu kobiet w Omanie - naprawdę dobrze się to czyta. Tyle, że jak na mój gust za dużo tu o islamie, a za mało o innych sprawach i aspektach życia w tym kraju. Przy czym islam oczywiście przedstawiany jest jako super religia - zgodnie z tym, co w pewnym momencie mówi jedna z bohaterek - że Omanki mają prikaz "lansowania" islamu, bo ten ma...
więcej Pokaż mimo toFajna i łatwa książka do przeczytania, dobrze podkreśla to jak w Omanie często kulturowe zachowania biorą górę, zamiast religijnych. Bardzo pokazuje zamiatanie pod dywan, mówienie jednego, a myślenie drugiego. Różne kobiety, różne historie. Choć niektóre informacje religijne się nie zgadzają, zapewne jest to efekt uboczny kulturowego wpływu.
Fajna i łatwa książka do przeczytania, dobrze podkreśla to jak w Omanie często kulturowe zachowania biorą górę, zamiast religijnych. Bardzo pokazuje zamiatanie pod dywan, mówienie jednego, a myślenie drugiego. Różne kobiety, różne historie. Choć niektóre informacje religijne się nie zgadzają, zapewne jest to efekt uboczny kulturowego wpływu.
Pokaż mimo toBardzo dobry reportaż. Na plus zdecydowanie wyczerpujące portrety bohaterek oraz forma książki - lekkie pismo autorki sprawiło, ze przeczytałam te pozycje w jeden wieczór. Poczułam ske przez chwile jak w Omanie :) polecam!
Bardzo dobry reportaż. Na plus zdecydowanie wyczerpujące portrety bohaterek oraz forma książki - lekkie pismo autorki sprawiło, ze przeczytałam te pozycje w jeden wieczór. Poczułam ske przez chwile jak w Omanie :) polecam!
Pokaż mimo toDobrze oceniana premiera sprzed miesiąca - ostatnio miałam głód reportaży, dlatego skusiłam się na przeczytanie książki autorki, która w swojej karierze była związana z programem 𝘒𝘰𝘣𝘪𝘦𝘵𝘢 𝘯𝘢 𝘬𝘳𝘢ń𝘤𝘶 ś𝘸𝘪𝘢𝘵𝘢.
W książce zostało przedstawionych sześć historii kobiet, które urodziły się w Omanie lub przez inny splot wydarzeń trafiły do tego kraju.
Możemy poznać kulturę islamu z kompletnie innej perspektywy. Jak się okazuje Oman to jeden z najpiękniejszych i najbezpieczniejszych krajów świata.
Ale czy to miejsce w którym mieszkają najszczęśliwsi ludzie?
Odpowiedzi na te pytania możemy poznać i w swój sposób interpretować, rozpoczynając przygodę od przeczytania historii Amiry, która jest otwartą i pewną siebie performerką. Kobieta szuka miłości, chce być bezwarunkowo kochana i jednocześnie czuć wolność.
Najbardziej poruszył mnie wątek Habiby - rozdział jej historii 𝘖 𝘤𝘻𝘺𝘮 𝘴𝘻𝘦𝘱𝘤𝘻ą 𝘰𝘮𝘢ń𝘴𝘬𝘪𝘦 ś𝘤𝘪𝘢𝘯𝘺 jest podtytułem książki. Habiba urodziła się na wyspie Pemba, niedaleko Zanzibaru. W latach siedemdziesiątych na Zanzibarze często zabierano młode dziewczynki do ,,szkół z internatem" - rodzice Habiby wiedzieli, że gdy oddadzą tam córkę już nigdy jej nie zobaczą. Pozostała im ucieczka. I tak ta Arabska rodzina musiała uciekać z wyspy na której tylko Afrykanie mieli godne prawa, by żyć. Podróż zajęła im około roku 🤯
Niektóre życiorysy kobiet, mogłyby się nadawać na scenariusz filmowy - jak się okazuje życie, a nie fikcja najbardziej potrafi zaskoczyć.
Każda z bohaterek jest wyjątkowa, jedne są bajecznie bogate, inne mają tyle co nic. Jedne żyją marzeniami, drugie doceniają blaski i mroku dnia codziennego.
To zdecydowanie książka warta uwagi 👌
Nie jest przytłaczająca i chętnie wraca się do lektury. Warto zaznaczyć, że wszystkie przedstawione historie są prawdziwe.
Dobrze oceniana premiera sprzed miesiąca - ostatnio miałam głód reportaży, dlatego skusiłam się na przeczytanie książki autorki, która w swojej karierze była związana z programem 𝘒𝘰𝘣𝘪𝘦𝘵𝘢 𝘯𝘢 𝘬𝘳𝘢ń𝘤𝘶 ś𝘸𝘪𝘢𝘵𝘢.
więcej Pokaż mimo toW książce zostało przedstawionych sześć historii kobiet, które urodziły się w Omanie lub przez inny splot wydarzeń trafiły do tego kraju.
Możemy poznać kulturę islamu z...
W Orient ruszamy. W Oman, który kształtem niczym bumerang. Podobno chce się powracać. Jednak nie ten w bajkowych odcieniach, wyobrażony, idealizowany, tak od autentyczności daleki. Ale i nie ten demonizowany, gdzie terroryści i reprezentanci szaleństwa wszelakiego tylko czyhają na ludzkie życie. Ten z krwi i kości, bo tworzony przez człowieka, mentalność, kulturę i religię. Dziękuję Ci Autorko, że się odważyłaś i z reporterską wnikliwością, odwagą, ale i kobiecą uważnością zabierasz nas w przestrzeń, której uchylić rąbka tajemnicy może nie być nam dane. Nigdy. Choć kto z nas zna losu koleje?
Przede wszystkim o twarzach kobiecości, tak innych od tych, w którym dnia każdego patrzymy w oczy, a jednak tak podobnych. A o kobiecości nie da się bez odniesienia do męskości. Zatem przeplatają się tu te dwie, nierozerwalnie ze sobą związane siły.
Spotykamy przedstawicielki wielu warstw społecznych, zawodów, życiowych ról. Są działaczki, żony, kobiety oddane wierze, te tradycyjne i szukające nowoczesności. Jest córka wodza omańskiego plemienia, wnuczka arabskiej niewolnicy, aktywistka z poczuciem misji i wolontariuszka o kojącym wnętrzu. A Autorka, niczym powierniczka opowieści, notuje prawdę. Nie doświadczyłam tu ocen, krzywych spojrzeń i narzucania. Nie znajdziemy też zachodniego "wiem lepiej", bo Anna w słuch się zamienia, by czytelnik własne wnioski mógł z siebie wydobywać. Cenię ten obiektywizm, bo nie zamyka nas w klatce cudzych poglądów.
Niebiańskie małżonki z szafiru, piżma, ambry i kamfory, piękne niczym rubiny i hiacynty. Brzmi kusząco? A to wszystko po śmierci, dla mężyczyzn. W nagrodę za bycie dobrym po tej stronie. Opłaca się więc być, prawda? A może nie o to w tym wszystkim chodzi?
Oglądamy niemal intymne portrety kobiet, bo do ich wnętrz wnikamy.
Jest niezależna i wykształcona Amira, która uważa, że chusta na głowie to atrybut odpowiedniej kandydatki na żonę. Ona jest jednak nowoczesna, a mimo to czary, czarownice, amulety i magia, zabroniona przez rząd, wyznaczają porządek jej bycia. Przy domu odziewa się w czarną abaję, w obawie przed rodziną.
Pobożna Naiema i jej islam jak tlen, na który przechodzi się tylko z potrzeby serca, nigdy z przymusu. Wielki Meczet z żyrandolem ważącym 8,5 tony i tysiące pytań od turystów są jej drugim domem. Tu nie podąża się za własnym spojrzeniem i nie pije się alkoholu, bo miesza w głowie, na manowce wiodąc, a kobieta obcego mężczyzny dotknąć nie może. Jest i ta, która kocha zakrywać twarz nikabem, bo w tym szacunek, elegancja i gracja. Jest niezłomna Habiba z zanzibarskiej wyspy, w którą od dziecka wpisano niebezpieczeństwo. Nie boi się trudnych tematów, które zamiata się pod dywan. Wrażliwością społeczną, za którą i do więzienia trafia, mogłaby obdzielić tłumy. Mówią o niej poszukiwaczka problemów, bo kij w mrowisko wkłada.
Aurelia, Polka, która zbyt krótko jak księżniczka żyła i bajkę, bez swej woli, zakończyła. Co z nią będzie? Lea ze stolicy Francji, która poszukuje siebie i do szkoły szariatu uczęszczać zaczyna. Czy życie swe odmieni? Wreszcie Hasina, która chce kuzyna za męża, bo dziwi ją wiązanie się z kimś spoza rodziny. Są też inne, niosące na barkach swój los. Nie skarżą się, ale są jak tysiące odcieni nieba.
Wkraczamy w system społeczny pełen kontrastów. W którym kobiety Zachodu uznawane są za pokrzywdzone, bo same torby z zakupami dźwigają. Tu od tego są służące. Z drugiej strony mężczyzna może mieć żon wiele, w końcu jest jak wielbłąd. A każda kobieta, choć tego nie wypowiada, obawia się tej multimiłości. Idźiemy na arabskie wesele, ale musimy też wyjechać z kraju, bo nasz mąż jest obcokrajowcem. Tu oświadczyny mogą się odbyć przez messengera, a kawa jest wciąż dolewana do filiżanki. Czy da się zrozumieć to co nam tak dalekie?
Oman to kraj, którego prawdziwej historii, z niewolnictwem w tle i ucieczkami służących, nie poznamy nigdy, bo przecież trzeba mówić dobrze. Tylko dobrze. To miejsce, w którym biblioteki publiczne nie istnieją i, jak stwierdziła jedna z bohaterek, więcej się tu je niż czyta, choć mam nieodparte wrażenie, że to już choroba cywilizacyjna. Jest dyskryminacja, czystość krwi, obrzezanie, choć przecież nie ma. Bo jak to, skąd? Stawiamy tu pytań morza. Zadziwił mnie ten nieodkryty, palący słońcem ląd. Sami doświadczcie, bo warto.
Język wciąga nas w swoją opowieść i trudno się z nią rozstać choć na moment. Do tego nonfiction niesie świadomość, że ktoś, gdzieś to wszystko przeżył, co wyostrza zmysły wszystkie i sprawia, że z bohaterami się po prostu żyje. Dzień po dniu. Idąc śladami ich doświadczania.
Herbata z imbirem i kawa z kardamonem, roztaczają tu swoją nastrojowość. Nie zawsze nieskazitelną, często gorzką i będącą mirażem, a jednak wciąż fascynującą. Najmocniej zakorzeniła się we mnie historia rocznego Kejsa, który według prawa na miłość nie zasłużył, bo z grzechu powstał, choć cały był miłością. Będę o Tobie pamiętać. Będę.
W Orient ruszamy. W Oman, który kształtem niczym bumerang. Podobno chce się powracać. Jednak nie ten w bajkowych odcieniach, wyobrażony, idealizowany, tak od autentyczności daleki. Ale i nie ten demonizowany, gdzie terroryści i reprezentanci szaleństwa wszelakiego tylko czyhają na ludzkie życie. Ten z krwi i kości, bo tworzony przez człowieka, mentalność, kulturę i...
więcej Pokaż mimo toNajlepsze w tej książce jest to, że autorka nie narzuca nam swojego toku myślenia, nie interpretuje faktów, o których mówi. Przedstawia tylko wydarzenia, opisuje różne osoby, a my sami musimy sobie wyciągnąć wnioski.
To relacja szczera, autentyczna i prawdziwa, bo autorka opisuje wszystko z autopsji, aż chce się czytać i poznawać kulturę Omanu. Dowiedziałam się stąd mnóstwa ciekawych rzeczy:
🏝️ktoś kto ma krótkie spodenki w Omanie nie zostanie obsłużony w urzędzie, podobnie jak kobieta w t-shircie. Najlepiej mieć pełny makijaż i bardzo eleganckie ubranie.
🏝️Żadna szanująca się Omanka nie wyjdzie za kogoś, kogo nie stać na służbę. W większości domów jest służba i służący, którzy usługują.
🏝️Tam męża wybiera się jak towar w supermarkecie. Większość Omańczyków nie ma zdania na jakieś określone tematy polityczne czy społeczne, interesują ich tylko duże domy i luksusowe samochody.
🏝️To miejsce, gdzie nie istnieją biblioteki publiczne, ludzie nie czytają, w zamian za to mają mnóstwo Mcdonaldów.
🏝️Mają nawet instrukcję jak wchodzić do toalety, lewą nogą najlepiej z modlitwą na ustach, bo to miejsce nieczyste, brudne tam gdzie rządzi Szatan.
🏝️ Pierwszy krok do grzechu to oczy, dlatego najlepiej w nie nie patrzeć. Jeśli chcesz się modlić, nie możesz mieć lakieru na paznokciach, bo Twoje dłonie nie są czyste.
🏝️ Im bardziej człowiek jest pokorny, tym więcej otrzyma łask od Allaha. To też kraj w którym obrzeza się dziewczyny i dziewczynki ( nie wszystkie).
🏝️Gdzie dzieci omańskich matek, ale mających obcokrajowców za ojców, mają mniejsze prawa. To także miejsce, gdzie uważa się, że ludzie którzy krzywdzą innych w ramach dżihadu- popełniają zbrodnie.. .
Jest świetna, skłania do refleksji, zadumy, poszerza horyzonty. Najbardziej zainteresowała mnie ich zabobonność, wiara w uroki, talizmany i takie rzeczy ! Niepojęta kultura, tak różnorodna i odmienna od naszej ! 8/10
Najlepsze w tej książce jest to, że autorka nie narzuca nam swojego toku myślenia, nie interpretuje faktów, o których mówi. Przedstawia tylko wydarzenia, opisuje różne osoby, a my sami musimy sobie wyciągnąć wnioski.
więcej Pokaż mimo toTo relacja szczera, autentyczna i prawdziwa, bo autorka opisuje wszystko z autopsji, aż chce się czytać i poznawać kulturę Omanu. Dowiedziałam się stąd...
Bardzo często sięgam po książki o takiej tematyce. Od zawsze było to w kręgu moich zainteresowań. "Kraj najszczęśliwszych kobiet" zaciekawił mnie tym bardziej, że to książka napisana przez kobietę, która w Omanie spędziła dwa lata. Autorka zdecydowała się przedstawić nam historię sześciu kobiet, całkowicie różnych od siebie, których jednak łączy jedno- żyją w Omanie. Poznacie tu losy służącej, biznesmenki, a nawet córki wodza dużego omańskiego plemienia. Jak wygląda życie wnuczki arabskiej niewolnicy? Jak bardzo zaskoczy Was historia wolontariuszki z Wielkiego meczetu? Jak wygląda życie uczennicy szkoły szariatu? To właśnie losy tych trzech ostatnich kobiet najbardziej we mnie uderzyły, chociaż właściwie cała książka wywołała u mnie niewyobrażalne emocje. Od strachu i bólu, po niezwykłą wdzięczność za to, że w swoim domu czuję się bezpiecznie.
Życie w Omanie wciąż dla wielu jest jedną wielką zagadką. To właśnie ta książka może dać Wam odpowiedzi na wiele pytań, które pozostają dla Was tajemnicą. Moim zdaniem autorka w sposób niezwykle szczery poruszyła temat i tym samym książka staje się autentyczna. Porusza tematy, które mnie ogromnie ciekawiły.
Jeśli interesuje Was podobna tematyka, ten tytuł na pewno powinien znaleźć się na Waszej liście. Ja polecam!
Bardzo często sięgam po książki o takiej tematyce. Od zawsze było to w kręgu moich zainteresowań. "Kraj najszczęśliwszych kobiet" zaciekawił mnie tym bardziej, że to książka napisana przez kobietę, która w Omanie spędziła dwa lata. Autorka zdecydowała się przedstawić nam historię sześciu kobiet, całkowicie różnych od siebie, których jednak łączy jedno- żyją w Omanie....
więcej Pokaż mimo to„Kraj najszczęśliwszych kobiet”. Już sam tytuł skłania nas do myślenia. W naszej głowie kotłują się myśli. Szaleją argumenty i kontrargumenty. To trudna książka. Pełna niedopowiedzeń i urwanych wątków, tak aby czytelnik mógł wyrobić sobie własne zdanie, aby mógł podumać, spróbować zrozumieć położenie kobiet, których historie próbuje zgłębić autorka. Ta pozycja nie jest napisana lekko, ale czyta się ją dobrze. Ponieważ wywołuje konkretną lawinę myśli i zdarzeń, jej lektura wymaga więcej czasu, refleksji i zadumy. Autorka chce przedstawić nam konkretne życiorysy z każdej możliwej j perspektywy. Co ciekawe osoby, których życie opisuje w tej książce same się o sobie wypowiadają, snują historie, opisują swoje życie od takiego momentu jakiego sobie życzą i pozwalają nam zgłębić tajniki życia w Omanie, bycia tam kobietą, żona, matką czy wyznawczynią konkretnej religii. Nie ma tu miejsca na osąd ze strony autorki, to my sami jesteśmy zmuszeni do myślenia i wyrobienia sobie własnego zdania. Wstrząsnęła mną ta książka. Bolała i po raz kolejny dowiodła jak ogromne mam szczęście, że żyje tu gdzie żyje. 7.5⭐️.
Autorka odpowiada na bardzo wiele pytań, które często my Europejczycy chcemy zadać. Jak tak naprawdę wygląda małżeństwo z Omańczykiem, wesele, ślub czy modlitwa? Cudzołóstwo, tzw. „dzieci grzechu”, magia, potrawy, życie codzienne. Ta pozycja daje naprawdę wiele, odsłania przed nami wiedzę, której dotąd nie znałam. Pisarka opowiada historię sześciu kobiet, to one są naszymi drogowskazami. Każda z nich tak bardzo inna, rożna, tak bardzo chcąca od życia czegoś innego. Wszystkie łączy jednak jedno - żyją w Omanie.
„Kraj najszczęśliwszych kobiet”. Już sam tytuł skłania nas do myślenia. W naszej głowie kotłują się myśli. Szaleją argumenty i kontrargumenty. To trudna książka. Pełna niedopowiedzeń i urwanych wątków, tak aby czytelnik mógł wyrobić sobie własne zdanie, aby mógł podumać, spróbować zrozumieć położenie kobiet, których historie próbuje zgłębić autorka. Ta pozycja nie jest...
więcej Pokaż mimo toKsiążkę dobrzsię czyta ale po lekturze ma się pewien niedosyt- tak jakby czegoś w niej brakowało
Książkę dobrzsię czyta ale po lekturze ma się pewien niedosyt- tak jakby czegoś w niej brakowało
Pokaż mimo to