Bez przebaczenia

Okładka książki Bez przebaczenia
Agnieszka Lingas-Łoniewska Wydawnictwo: Novae Res Cykl: Paulina i Piotr (tom 1) literatura obyczajowa, romans
337 str. 5 godz. 37 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Paulina i Piotr (tom 1)
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
337
Czas czytania
5 godz. 37 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-61194-50-7
Tagi:
romans miłość

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Siła Wybaczenia Agnieszka Lingas-Łoniewska, Anna Szafrańska
Ocena 0,0
Siła Wybaczenia Agnieszka Lingas-Ło...
Okładka książki Siła zemsty Agnieszka Lingas-Łoniewska, Anna Szafrańska
Ocena 0,0
Siła zemsty Agnieszka Lingas-Ło...
Okładka książki Syndykat. Siła życia Agnieszka Lingas-Łoniewska, Anna Szafrańska
Ocena 7,2
Syndykat. Siła... Agnieszka Lingas-Ło...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
1528 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
353
218

Na półkach:

Gdyby tak Edward przestał być wampirem a stał się niezwykle pociągającym żołnierzem zwanym Piotrem...
Gdyby tak Bella pozostała sobą tylko imię zmieniła i nazywałaby się Pauliną....
„Zmierzch” nosiłby tytuł „Bez przebaczenia”.
Do książki podchodziłam z dużym dystansem. Ot kolejna opowieść o miłości mająca za zadanie pozostawić pewnie w sercu czytelnika a raczej czytelniczki nadzieję, że i Ona znajdzie swojego królewicza z bajki.
Temat rozstań i powrotów przemilczę, bo to jasne, że występuje. Bez tego książki by nie było. Napiszę tylko, że w bardzo obrazowy sposób autorka przedstawiła proces dojrzewanie emocjonalne głównej bohaterki, tą zmianę od niepewnej dziewczyny do samodzielnej kobiety jak i poszczególne etapy związku, które występują u większości z Nas.
To, że młodzież uprawia seks, czy przynajmniej o tym marzy nie jest dla nikogo zaskoczeniem. Tutaj granica była wyjątkowo cienka. Z jednej strony to młodzi ludzie, pierwsze doświadczenia, więc za bardzo wyuzdanie być nie mogło z drugiej zaś strony przemilczeć tego nijak nie można było, chyba, że książka miała być nieautentyczna.
Muszę przyznać, że według mnie pisarka wyszła z tego pojedynku obronną ręką. Sceny erotyczne zostały opisane bardzo zmysłowo, intymnie, z klasą. Czuć było w wdychanym powietrzu te napięcie między bohaterami.
Udało jej się uchwycić to, co nienamacalne. Nie miałam najmniejszego problemu z wyobrażeniem sobie np. oczu Piotra, gdy patrzy na nim wzrokiem wyrażającym miłość, podziw, szacunek, pożądanie. Na szczególne uznanie zasługuje fakt, że pani Agnieszka uzyskała ten efekt posługując się niezwykle prostym językiem. Nie było żadnych udziwnień, metafor jak w opowieściach Szeherezady.
Pochwalę również za dobrą charakterystykę postaci i opisanie ich wzajemnych relacji. Szczególnie tyczy się to stosunków głównej bohaterki i jej ojca. Rodziciel jest wojskowym, takim stereotypowym, bo mówi tylko, kiedy trzeba, wszystko ma być tak jak on chce. Jednak to stwierdza się dopiero po przemyśleniu książki, kiedy ona już leży te kilkanaście dni na półce.
Autorka pozwala się zastanowić nad tym, jacy byli nasi rodzice przed pojawieniem się dzieci na świecie, Co wpłynęło na ich wybory w tym również sposób wychowywania ich. Pokazuje, że czasem najbardziej niesprawiedliwe decyzje są desperacką próbą uchronienia nas przed błędami, które sami popełnili. Zastanawiałam się czy mamy prawo oceniać swoich rodziców, a jeśli tak to, jakimi kryteriami?. Dlaczego ludzka duma tak bardzo komplikuje życie? Dlaczego rodzice zamiast rozmawiać ze sobą czy też z dzieckiem wolą uciekać, mówiąc sobie, że inni nie mają pojęcia o tym, co czujemy, zwalać winę na partnera?

Książka wzbudziła u mnie niesamowicie wiele emocji. Chyba pierwszy raz zdarzyło mi się przy jednej lekturze płakać ze wzruszenia, czuć motyle w brzuchu a chwilę potem cisnąć gromy z nieba pod adresem bohaterów. To zdecydowanie była dla mnie kolejna górska. Pierwsza jazda była spowodowana akcją, która ciągle zmieniała swój bieg i nie pozwalała się nudzić czytelnikowi. Druga była już bardziej osobista. Wiele momentów powieści mogłam odnieść do życia swojego i najbliższych. Przez to też książka zajmuje teraz wyjątkowe miejsce w mojej pamięci.
Czy po tych wszystkich fanfarach mam jakieś zastrzeżenia? Owszem, jedno malutkie. Nie podobało mi się, że kobieta, która nastolatką już nie jest w każdym zdaniu zwraca się do swojego ukochanego „ Piotrusiu”. Przyznaję, że nie cierpię zdrobnień w kierunku mężczyzn. Rozumiem raz czy dwa, żeby pokazać silną więź, troskliwość. Jednak tutaj było tego zdecydowanie za dużo i przypominało to scenariusz brazylijskiej opery mydlanej. Przeszkadzało mi to do tego stopnia, że nawet przekartkowałam powieść i delikatnie ołówkiem zamazałam wszystkie użyte zdrobnienia. Od tego też momentu czytało się idealnie. :-)
Zauważyliście pewnie, że nie odnoszę się do tytułu. To prawda i robię to zupełnie celowo. Ten wątek powieści każdy z czytelników powinien moim zdaniem odkryć sam i zastanowić się, co on znaczy dla Niego, jak go rozumie.
Teraz pozostaje jedynie wyrazić nadzieję, ze moja recenzja skłoni Was do sięgnięcia po książkę, bo warto.
Polecam.

Gdyby tak Edward przestał być wampirem a stał się niezwykle pociągającym żołnierzem zwanym Piotrem...
Gdyby tak Bella pozostała sobą tylko imię zmieniła i nazywałaby się Pauliną....
„Zmierzch” nosiłby tytuł „Bez przebaczenia”.
Do książki podchodziłam z dużym dystansem. Ot kolejna opowieść o miłości mająca za zadanie pozostawić pewnie w sercu czytelnika a raczej czytelniczki...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 996
  • Chcę przeczytać
    1 624
  • Posiadam
    341
  • Ulubione
    313
  • Teraz czytam
    49
  • 2014
    29
  • Legimi
    25
  • Chcę w prezencie
    24
  • 2019
    23
  • Z biblioteki
    23

Cytaty

Więcej
Agnieszka Lingas-Łoniewska Bez przebaczenia Zobacz więcej
Agnieszka Lingas-Łoniewska Bez przebaczenia Zobacz więcej
Agnieszka Lingas-Łoniewska Bez przebaczenia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także