Przezabawny pies o imieniu Kolka

Okładka książki Przezabawny pies o imieniu Kolka Wojtek Friedmann
Okładka książki Przezabawny pies o imieniu Kolka
Wojtek Friedmann Wydawnictwo: Wielka Litera literatura piękna
112 str. 1 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wielka Litera
Data wydania:
2023-04-24
Data 1. wyd. pol.:
2023-04-24
Liczba stron:
112
Czas czytania
1 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380328990
Średnia ocen

5,6 5,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,6 / 10
42 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
762
736

Na półkach: , ,

Mała ,dowcipna , przewrotna książeczka. Lektura , przyznam, że dosyć specyficzna.
Musiałam przeczytać dwa razy pod rząd , gdyż kompletnie się pogubiłam w niej.

Początek jest arcyciekawy, wciąga niesamowicie. Napisany w stylu Joanny Chmielewskiej z humorem i w podobnej konwencji.
Jest to osobna historia uratowania wielkiego okaleczonego psa z rąk oprawcy na budowie.
Tytuł książki dotyczy właśnie tego pieska, gdyż występuje ich kilka w treści.

Później czytelnik na moim poziomie intelektualnym niestety zaczyna się się zastanawiać, że właściwie o czym jest ta książka.
Właśnie o czym?
Są to krótkie migawki z życia Warszawiaków dzielnicy Mokotów przez drugą połowę ubiegłego wieku , sięgające do lat współczesnych.
Migawki, ale z założenia nieuporządkowane chyba specjalnie. To tak jakbyśmy przyjechali do danego miejsca i fotografowali wszystko co nawinie się pod rękę i wrzucali do jednego worka.
I mógłby tam się przykładowo znaleźć gzyms budynku, cały dom, dziecko z balonikiem, motyl na poręczy balkonu, wypadek drogowy na jezdni. Wszystkie te zdjęcia wydrukowane na papierze fotograficznym rozrzucilibyśmy na stole. Albo inaczej rzecz ujmując oglądalibyśmy rozsypane puzzle.
Brak tu jakiegoś zsynchronizowanego kolażu zdarzeń. Tylko to było zamierzone przez autora, a nie stworzone przez jego nieudolność. Wprost przeciwnie. On sam się domaga byśmy to poskładali.

Ogólnie urywki z życia mieszkańców są ciekawe, jak już sobie sami w głowie wszystko ułożymy. Nie powiem ,żeby to się tak lekko czytało, gdyż człowiek chwilami traci orientacje kto jest kim. Postacie zaś z książki są bardzo kolorowe, nietuzinkowe, tak jakie było ich życie w tej dzielnicy.
Równie dobrze to wszystko mogło się zdarzyć w innym mieście lub w Warszawie w innej dzielnicy.
Biorę jednak fakt pod uwagę, że naprawdę one istniały i nie jest to fikcja literacka.

Ogólnie jak ktoś jest ciekawy jak to przedstawił autor, to warto sięgnąć po lekturę.

Mała ,dowcipna , przewrotna książeczka. Lektura , przyznam, że dosyć specyficzna.
Musiałam przeczytać dwa razy pod rząd , gdyż kompletnie się pogubiłam w niej.

Początek jest arcyciekawy, wciąga niesamowicie. Napisany w stylu Joanny Chmielewskiej z humorem i w podobnej konwencji.
Jest to osobna historia uratowania wielkiego okaleczonego psa z rąk oprawcy na budowie.
Tytuł...

więcej Pokaż mimo to

avatar
302
55

Na półkach:

Perełka

Perełka

Pokaż mimo to

avatar
470
422

Na półkach: ,

druga książka wojtka friedmanna ubiera codzienność w cudzysłów żartu, ironii i w pogodne nastroje. „przezabawny pies o imieniu kolka” to migawkowa opowieść o mieszkańcach jednej z warszawskich kamienic, w której czas płynie nieco inaczej. tutaj wciąż liczy się dokarmianie gołębi, międzysąsiedzkie złośliwości i konieczność uratowania wymarzonego psa z opresji. ten kreślony z sentymentem obraz wspólnoty urzeka swoją autentycznością i niewymuszeniem. pozwala się obserwować dokładnie takim, jakim jest i niczego nie pudruje przed okiem widza. za to przypomina, że okolicznościom trzeba czasem pomóc się zbiec.

cenię sobie w tej historii obserwowanie świata spacerowym tempem i pióro, które choć oszczędne w środkach, działa na wyobraźnię i zaprasza do czytania między wierszami. jest uważne na codzienność, tworzy pociesznych i ludzkich bohaterów. opowiada o jedynej w swoim kształcie więzi dziadka z wnuczkiem, strachu przed samotnością, o starości. mokotowskie życie ogląda się jak niewyreżyserowany film, w którym z założenia nie chodzi o nic konkretnego. żałuję tylko, że nie mogłam w tej kamienicy spędzić kilku dni dłużej, ale może w tym niedosycie też jest metoda. jedno jest pewne: nie chce się stamtąd wychodzić nawet, gdy wujkowi lutkowi przez sen nieopatrznie jajko wyskoczy.

druga książka wojtka friedmanna ubiera codzienność w cudzysłów żartu, ironii i w pogodne nastroje. „przezabawny pies o imieniu kolka” to migawkowa opowieść o mieszkańcach jednej z warszawskich kamienic, w której czas płynie nieco inaczej. tutaj wciąż liczy się dokarmianie gołębi, międzysąsiedzkie złośliwości i konieczność uratowania wymarzonego psa z opresji. ten kreślony z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1026
560

Na półkach: ,

„Przezabawny pies o imieniu Kolka” zwrócił moją uwagę najpierw przepięknym i szalonym kolarzem na okładce, a później obietnicą ciekawej i nieprzewidywalnej historii o mieszkańcach pewnej warszawskiej kamiennicy. I to wszystko naprawdę się ze sobą kleiło, przynajmniej wtedy.

Wojtek Friedman zaczyna swoją opowieść psim bohaterem i na nim swą opowieść kończy. Brawurowa historia odbicia psa z rąk brutalnego właściciela pełna jest zwrotów akcji, ironii oraz żartu. Nowa właścicielka prawie-czworonoga jak i jej wspólnik przykuli skutecznie moją uwagę, a przyjemność płynąca z lektury była naprawdę duża.

Później jednak tor opowieści skręca, a czytelnik w dość krótkich refleksach poznaje pozostałych bohaterów spod mokotowskiego adresu. I tutaj zaczyna się mój problem z powyższym tytułem, bo nagromadzenie tak wielu krótkich i mało znaczących informacji wygląda jak szkic czegoś większego. Czegoś, czego tu niestety nie znalazłam.

Znowu narzekam, a jest mi tym ciężej, że krótką formę lubię i doceniam, jeśli tylko jest dopracowana. Zdaję sobie sprawę, że to wymagający tekst, ale potencjał rozbił się dość szybko na warszawskim bruku. Gdyby historia Kolki stanowiła osobne opowiadanie, a reszta zyskała rozwiniecie i złożyła się na nieco bardziej obszerny zbiór - moja ocena byłaby o wiele wyższa. Niestety, szybko zapomnę o „Przezabawnym psie o imieniu Kolka”, jego wielkim powrocie i towarzyszącym mu ludziom.

„Przezabawny pies o imieniu Kolka” zwrócił moją uwagę najpierw przepięknym i szalonym kolarzem na okładce, a później obietnicą ciekawej i nieprzewidywalnej historii o mieszkańcach pewnej warszawskiej kamiennicy. I to wszystko naprawdę się ze sobą kleiło, przynajmniej wtedy.

Wojtek Friedman zaczyna swoją opowieść psim bohaterem i na nim swą opowieść kończy. Brawurowa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
176
52

Na półkach:

Tym razem przenosimy się na Mokotów, przygody, a raczej perypetie mieszkańców kamienicy.

Tym razem przenosimy się na Mokotów, przygody, a raczej perypetie mieszkańców kamienicy.

Pokaż mimo to

avatar
383
72

Na półkach:

Książka mogłaby się zakończyć po historii o psie. Kolejne kilkadziesiąt stron to wypełniacz, z którego pamiętam tyle, że autor jest zbyt leniwy, żeby ubrać nieciekawe obrazki z życia w jakąkolwiek fabułę.

Książka mogłaby się zakończyć po historii o psie. Kolejne kilkadziesiąt stron to wypełniacz, z którego pamiętam tyle, że autor jest zbyt leniwy, żeby ubrać nieciekawe obrazki z życia w jakąkolwiek fabułę.

Pokaż mimo to

avatar
1043
13

Na półkach: ,

Ta książka to pomyłka.

Ta książka to pomyłka.

Pokaż mimo to

avatar
258
141

Na półkach:

Pierwsza połowa rewelacyjna, akcja i humor, a potem niestety się coś psuje i dostajemy misz masz historyjek bez ładu i składu. Szkoda, zmarnowany potencjał.

Pierwsza połowa rewelacyjna, akcja i humor, a potem niestety się coś psuje i dostajemy misz masz historyjek bez ładu i składu. Szkoda, zmarnowany potencjał.

Pokaż mimo to

avatar
137
136

Na półkach:

Świetny humor, czyta się z ogromną radością, momentami śmiejąc się w głos. Warszawa z tej książki taka intrygująca i inna. Warto przeczytać, szkoda, że taka krótka.

Świetny humor, czyta się z ogromną radością, momentami śmiejąc się w głos. Warszawa z tej książki taka intrygująca i inna. Warto przeczytać, szkoda, że taka krótka.

Pokaż mimo to

avatar
1028
296

Na półkach: , ,

Chciałoby sie coś dłuższego bo zdecydowanie jest potencjał. Zachowując wszelkie proporcje to coś z Nowakowskiego podlanego Wiechem, a w przeciwieństwie do Sołtysa vel. PabloPavo nie ma tu "przestylizowania". Czekam na więcej!!

Chciałoby sie coś dłuższego bo zdecydowanie jest potencjał. Zachowując wszelkie proporcje to coś z Nowakowskiego podlanego Wiechem, a w przeciwieństwie do Sołtysa vel. PabloPavo nie ma tu "przestylizowania". Czekam na więcej!!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    47
  • Chcę przeczytać
    20
  • 2023
    10
  • Posiadam
    3
  • Przeczytane 2023
    2
  • E-book
    2
  • Samodzielne
    1
  • Chcę - polskie
    1
  • Dla B.
    1
  • Na faktach
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Przezabawny pies o imieniu Kolka


Podobne książki

Przeczytaj także