rozwińzwiń

Kryptonim "Skóra"

Okładka książki Kryptonim "Skóra" Monika Góra
Okładka książki Kryptonim "Skóra"
Monika Góra Wydawnictwo: W.A.B. reportaż
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2023-01-25
Data 1. wyd. pol.:
2023-01-25
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383182650
Tagi:
reportaż literatura faktu true crime zbrodnia
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Winny czy niewinny? Kto zabił Katarzynę Z.?



715 92 557

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
250 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
164
106

Na półkach:

Czy lubisz czytać reportaże z gatunku true crime?
Nie ukrywam, że ja tak.

Autorka przedstawia wyniki swojego dziennikarskiego śledztwa, demaskując przekłamania w materiałach prasowych i internetowych, stara się prostować napotkane nieścisłości. Prezentuje sylwetki innych mężczyzn, którzy jej zdaniem mogli zabić studentkę. Jeden z nich sam zasugerował policji jako podejrzanego Roberta J., który został skazany za tę zbrodnię. Dziennikarka dotarła do jego rodziny i znajomych, w reportażu zostały opublikowane m.in. listy Roberta do matki. Widać ogrom pracy i determinacji dziennikarki włożonej w zebranie materiałów do książki, tym bardziej że sąd utajnił materiały.
Nie wiem, czy do końca jednak zachowała obiektywizm. Podczas lektury czułam, że nie wierzy w winę skazanego Roberta, który jest schizofrenikiem paranoidalnym.

Mam jednak głęboką nadzieję, że zebrany materiał dowodowy i poszlakowy doprowadził do skazania właściwą osobę. Kilka dni temu rozpoczął się proces apelacyjny, na wyrok z pewnością poczekamy.

Czy lubisz czytać reportaże z gatunku true crime?
Nie ukrywam, że ja tak.

Autorka przedstawia wyniki swojego dziennikarskiego śledztwa, demaskując przekłamania w materiałach prasowych i internetowych, stara się prostować napotkane nieścisłości. Prezentuje sylwetki innych mężczyzn, którzy jej zdaniem mogli zabić studentkę. Jeden z nich sam zasugerował policji jako...

więcej Pokaż mimo to

avatar
285
285

Na półkach: ,

Doskonale napisany reportaż, idealnie z definicją gatunku. Widać godziny spędzone na czytaniu dokumentów, zapewne niejednokrotnie zdobytych w trudzie. Niełatwo było, jak domniemam, zdobyć zaufanie rozmówców, by wydobyć od nich tak szczegółowe, nieraz wręcz intymne informacje. Nic więcej dodać chyba nie mogę, no może tylko to, że chciałabym wykazywać się takim profesjonalizmem w swoim zawodzie.

Doskonale napisany reportaż, idealnie z definicją gatunku. Widać godziny spędzone na czytaniu dokumentów, zapewne niejednokrotnie zdobytych w trudzie. Niełatwo było, jak domniemam, zdobyć zaufanie rozmówców, by wydobyć od nich tak szczegółowe, nieraz wręcz intymne informacje. Nic więcej dodać chyba nie mogę, no może tylko to, że chciałabym wykazywać się takim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
252
159

Na półkach:

Drobiazgowe śledztwo dziennikarskie. Napisane sprawnie, przystępnym językiem, choć nieco chaotycznie i na pewno stronniczo. Autorka próbuje wytworzyć aurę współczucia dla niewinnie skazanego i podprogowo wyklucza jego udział w zbrodni. Jak tam było naprawdę, nikt chyba się nie dowie. Wlaściwie wszyscy bohaterowie tej książki są bardzo dziwni i mocno podejrzani.

Drobiazgowe śledztwo dziennikarskie. Napisane sprawnie, przystępnym językiem, choć nieco chaotycznie i na pewno stronniczo. Autorka próbuje wytworzyć aurę współczucia dla niewinnie skazanego i podprogowo wyklucza jego udział w zbrodni. Jak tam było naprawdę, nikt chyba się nie dowie. Wlaściwie wszyscy bohaterowie tej książki są bardzo dziwni i mocno podejrzani.

Pokaż mimo to

avatar
676
352

Na półkach:

Bardzo fajny, rzetelny reportaż. Aż się słabo robi, jak człowiek sobie uświadomi jaką moc mają media i jak płazem uchodzi dziennikarzom oczernianie ludzi bez konkretnych dowodów. Przerażająca historia, szczególnie, że w mojej ocenie, nadal nierozwiązana.

Bardzo fajny, rzetelny reportaż. Aż się słabo robi, jak człowiek sobie uświadomi jaką moc mają media i jak płazem uchodzi dziennikarzom oczernianie ludzi bez konkretnych dowodów. Przerażająca historia, szczególnie, że w mojej ocenie, nadal nierozwiązana.

Pokaż mimo to

avatar
725
177

Na półkach:

bardzo drobiazgowe, szczegółowe śledztwo z którego dowiedziałam się znacznie więcej niż z internetu czy podcastów :)

bardzo drobiazgowe, szczegółowe śledztwo z którego dowiedziałam się znacznie więcej niż z internetu czy podcastów :)

Pokaż mimo to

avatar
128
6

Na półkach:

Bardzo wielu bohaterów, z czego kluczowi mają na imię Leszek. Łatwo się pogubić. Za to trudno zrozumieć jakie przesłanie niesie ta książka i jaki cel przyświecał autorce. Dosłownie parę zdań o ofierze, co w mojej opinii jest dużym minusem tej książki.

Bardzo wielu bohaterów, z czego kluczowi mają na imię Leszek. Łatwo się pogubić. Za to trudno zrozumieć jakie przesłanie niesie ta książka i jaki cel przyświecał autorce. Dosłownie parę zdań o ofierze, co w mojej opinii jest dużym minusem tej książki.

Pokaż mimo to

avatar
949
222

Na półkach: , , ,

Mam mieszane uczucia wobec tej książki. Biorąc pod uwagę, że autorka miała do dyspozycji tylko 5 stron aktu oskarżenia, podczas, kiedy sam akt ma 789 stron, a akta sprawy mają ponad 500 tomów, to dane, które mamy w tej książce, z konieczności są dosyć dziurawe. Mam wrażenie, że jednak trochę autorka za bardzo idzie w wybielanie Roberta J., no bo skoro głównym źródłem informacji są rodzice Roberta, to nic dziwnego, że starają się przedstawić go w pozytywnym świetle. No i zgadzam się z tym, co ktoś tu wcześniej napisał - że prawie niczego się z tej książki nie dowiadujemy o ofierze. Muszę jednak przyznać, że książka rzetelnie i ciekawie wypunktowuje braki, jakie miały miejsce w śledztwie dotyczącym tej wstrząsającej sprawy i braki polskiego wymiaru sprawiedliwości w ogóle. Jednym z głównych dowodów było badanie włosa znalezionego w łazience u Roberta, ale nie DNA, tylko struktury włosa i porównanie ze strukturą włosa Katarzyny, a to pozwala jedynie na identyfikację grupową, nie indywidualną. Podobnie z porównywaniem owadów znalezionych na szczątkach z owadami znalezionymi w piwnicy u Roberta. No i opinie biegłych, w tym najbardziej znanego polskiego seksuologa, który na podstawie samych zwłok, jeszcze przed wytypowaniem sprawcy, był w stanie wyczytać z tychże zwłok niemal wszystko, łącznie ze stanem edukacji seksualnej w domu sprawcy... No prawie jak jasnowidz. Zresztą najsłynniejszy polski jasnowidz też się w książce pojawia - jego wizja zaowocowała rysunkiem budynku, którego to budynku następnie przez wiele miesięcy poszukiwano i nawet małopolski konserwator zabytków brał w tym udział. I jeszcze wisienka na torcie w postaci śladów na duszy ludzkiej i teorii impresjonistycznej (jeśli na czyjejś duszy jest dużo plam, to ten ktoś jest sprawcą - no z takim argumentem nie śmiem polemizować) pana policjanta z Archiwum X. Jako psycholożka akademicka mam niezły ubaw z tego, chociaż tak naprawdę nie ma się z czego śmiać, skoro takie „teorie” mają wpływ na wyroki polskich sądów. Czy rzeczywiście został skazany niewinny człowiek? Cóż, mam nadzieję, że kiedyś się to wyjaśni.

Mam mieszane uczucia wobec tej książki. Biorąc pod uwagę, że autorka miała do dyspozycji tylko 5 stron aktu oskarżenia, podczas, kiedy sam akt ma 789 stron, a akta sprawy mają ponad 500 tomów, to dane, które mamy w tej książce, z konieczności są dosyć dziurawe. Mam wrażenie, że jednak trochę autorka za bardzo idzie w wybielanie Roberta J., no bo skoro głównym źródłem...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
542
349

Na półkach: ,

Sama sprawa jest porażająca, a wszelkie przytoczone fragmenty wniosków do sądu i oskarżeń Roberta sprawiają, że człowiek łapie się za głowę. Skazano na dożywocie człowieka, na którego nie ma silnych dowodów, by dopuścił się zbrodni. Czy faktycznie jest on winny, cz w zakładzie karnym został zamknięty niewinny człowiek? Ja tego nie wiem i chyba już nigdy się nie dowiem.

Jeśli chodzi o książkę, to nie najłatwiej się przez nią szło (i to nie z powodu tematu). Autorka wspomina o kilku podejrzanych, co jest zrozumiałe i całkiem odpowiednie patrząc na całokształt sprawy, ale tak miesza że ja momentami nie wiedziałam już o którym podejrzanym czytam.
Do tego kompletnie zapominałam o Kasi - ofierze zbrodni. Logana już tutaj w swojej recenzji napisała "Książce bliżej do biografii, sagi rodzinnej niż do reportażu." i ja się z tym zgadzam, a spodziewałam się czegoś innego.
Do tego sama autorka mocno nastawiona jest na niewinność Roberta. Ja rozumiem, że postępowanie policji w tej sprawie pozostawia wiele do życzenia, ale nie możemy w 100% wykluczyć udziału Roberta J. w tej zbrodni.

Ja nigdy wcześniej nie słyszałam o tej sprawie i ta książka trochę rozjaśniła mi ten temat, a w szczególności dużo opowiedziała o rodzinie Roberta J. - obecnego skazanego za dokonanie tej zbrodni. Jeśli chcecie poznać ten przypadek to może i warto sięgnąć po tę książkę. Widzę, że zbiera nawet dobre oceny, więc jak zawsze polecam samemu się przekonać :)

Sama sprawa jest porażająca, a wszelkie przytoczone fragmenty wniosków do sądu i oskarżeń Roberta sprawiają, że człowiek łapie się za głowę. Skazano na dożywocie człowieka, na którego nie ma silnych dowodów, by dopuścił się zbrodni. Czy faktycznie jest on winny, cz w zakładzie karnym został zamknięty niewinny człowiek? Ja tego nie wiem i chyba już nigdy się nie dowiem....

więcej Pokaż mimo to

avatar
315
86

Na półkach:

Na początku irytowała mnie narracja autorki, jakieś domysły, snucie z pozoru nieistotnych dygresji, ale książka wciąga i niestety przyprawia o dreszcze. Nie wiem, czy Robert zabił, ale dzięki tej książce wiem, że wiele rzeczy nie zadziałało tak, jak powinno.
Dużo się dowiedziałam o sprawie, sporo informacji utrwaliłam.

Na początku irytowała mnie narracja autorki, jakieś domysły, snucie z pozoru nieistotnych dygresji, ale książka wciąga i niestety przyprawia o dreszcze. Nie wiem, czy Robert zabił, ale dzięki tej książce wiem, że wiele rzeczy nie zadziałało tak, jak powinno.
Dużo się dowiedziałam o sprawie, sporo informacji utrwaliłam.

Pokaż mimo to

avatar
885
583

Na półkach: ,

,, Kryptonim Skóra " to książka opowiadająca o głośnej zbrodni dokonanej w 1998 r, której nieofiarą padła młoda studentka Kasia Zowada. O tej zbrodni było głośno ponieważ dziewczyna została oskórowana, a fragment jej skóry zaplątał się w śrubę barki pływającej po Wiśle. Całkiem niedawno, bo w 2022 zapadł nieprawomocny wyrok, skazujący na dożywocie Roberta Janczewskiego , domniemanego zabójcę Kasi. Domniemanego ponieważ autorka książki Monika Góra dzieli się z czytelnikami swoimi wątpliwościami co do skazanego. Sporo poszlak wskazywało na innych podejrzanych , natomiast Robert utrzymuje że jest niewinny. To człowiek zagubiony, chorujący ma schizofrenię, nigdy nie posiadający dziewczyny, zakompleksiony i nieszczęśliwy. Od dziecka był poniewierany, bity, rodzice ale też dziadkowie znęcali się nad nim. Z drugiej strony miał do czynienia z sekcjami zwłok pracując w Instytucie Zoologii, w szpitalu gdzie odrabiał wojsko też wynosił zwłoki, miał wiedzę na temat skórowania i członkowania ciał. Nie wiem czy skazany został słusznie czy nie, ale wg mnie współwinni moralnie są członkowie jego rodziny. Ukształtowali chorego i nieszczęśliwego człowieka nie dając mu ciepła i miłości, znęcając się nad nim na różne sposoby, karząc za byle co i pozbawiając oparcia w kimkolwiek.W takiej rodzinie człowiek musi być wypaczony i zły, co nie znaczy, że miał prawo wyrządzać krzywdę innym. Subiektywnie ta książka jest bardzo ciekawa, autorka dokonała wnikliwej charakterystyki wszystkich podejrzanych, dociekała przyczyn ich zachowania , przedstawiła wiele szczegółów tej makabrycznej sprawy.Wg mojej oceny to solidna pozycja z gatunku książek non-fiction.

,, Kryptonim Skóra " to książka opowiadająca o głośnej zbrodni dokonanej w 1998 r, której nieofiarą padła młoda studentka Kasia Zowada. O tej zbrodni było głośno ponieważ dziewczyna została oskórowana, a fragment jej skóry zaplątał się w śrubę barki pływającej po Wiśle. Całkiem niedawno, bo w 2022 zapadł nieprawomocny wyrok, skazujący na dożywocie Roberta Janczewskiego ,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    286
  • Chcę przeczytać
    209
  • Posiadam
    51
  • 2023
    42
  • Teraz czytam
    9
  • Audiobooki
    8
  • Audiobook
    7
  • 2024
    5
  • Reportaż
    5
  • Literatura faktu
    5

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kryptonim "Skóra"


Podobne książki

Przeczytaj także