Nie słyszałam o tym, mimo że miałam w tamtym czasie 12 lat. Jestem wprost WSTRZĄŚNIĘTA historią, którą przeczytałam. Przedstawieni w książce bandyci są najgorszym rodzajem psychopatycznych seryjnych morderców, gdyż zabijali ludzi najbardziej bezbronnych i nieświadomych. Przerażający jest fakt, że ci lekarze NADAL pracują!

Nie słyszałam o tym, mimo że miałam w tamtym czasie 12 lat. Jestem wprost WSTRZĄŚNIĘTA historią, którą przeczytałam. Przedstawieni w książce bandyci są najgorszym rodzajem psychopatycznych seryjnych morderców, gdyż zabijali ludzi najbardziej bezbronnych i nieświadomych. Przerażający jest fakt, że ci lekarze NADAL pracują!

Jest to jedna z największych afer w naszym kraju, a być może nawet w Europie. Nie potrafię pojąć, dlaczego ten proceder trwał tak długo, a nadal jest tak mało mówione na ten temat. Obfitość faktów, statystyk i poruszających historii jest wręcz przytłaczająca. Nie sposób przejść obok tego obojętnie, dlatego gorąco zachęcam każdego do zapoznania się z tym reportażem. Jest to wręcz moralny obowiązek.

Jest to jedna z największych afer w naszym kraju, a być może nawet w Europie. Nie potrafię pojąć, dlaczego ten proceder trwał tak długo, a nadal jest tak mało mówione na ten temat. Obfitość faktów, statystyk i poruszających historii jest wręcz przytłaczająca. Nie sposób przejść obok tego obojętnie, dlatego gorąco zachęcam każdego do zapoznania się z tym reportażem. Jest to...

Nie mam pojęcia jak to możliwe, że do tej pory nie powstał jeszcze na ten temat film z prawdziwego zdarzenia i to niekoniecznie w naszym kraju. Tym bardziej, że już książka, którą właśnie odłożyłem na półkę (łyknąłem w 2 wieczory) jest praktycznie gotowym scenariuszem. Wyjąwszy ostatnią część poświęconą rozliczeniom z tą sprawą a właściwie ich brakowi. Jeśli można było zrobić serial o zaginięciu Emanueli Orlandi, to jest to przy tej sprawie po prostu pikuś. Jeśli my nie jesteśmy w stanie z historii "Łowców skór" wyciągnąć wniosków, może zrobi to za nas Włoch, Amerykanin czy inny Niemiec....

Nie mam pojęcia jak to możliwe, że do tej pory nie powstał jeszcze na ten temat film z prawdziwego zdarzenia i to niekoniecznie w naszym kraju. Tym bardziej, że już książka, którą właśnie odłożyłem na półkę (łyknąłem w 2 wieczory) jest praktycznie gotowym scenariuszem. Wyjąwszy ostatnią część poświęconą rozliczeniom z tą sprawą a właściwie ich brakowi. Jeśli można było...

Historia z tego reportażu jest przerażająca. W głowie się nie mieści jak to możliwe, że do ratowania ludzkiego życia zatrudnieni byli degeneraci, a jeszcze dodatkowo mieli ciche przyzwolenie w swoim środowisku. Każdy coś słyszał, widział ale bał się odezwać. Ważny reportaż dla rodzin ofiar żeby te zbrodnie nie poszły w zapomnienie oraz przestroga dla władz, systemu i sprawiedliwości.

Historia z tego reportażu jest przerażająca. W głowie się nie mieści jak to możliwe, że do ratowania ludzkiego życia zatrudnieni byli degeneraci, a jeszcze dodatkowo mieli ciche przyzwolenie w swoim środowisku. Każdy coś słyszał, widział ale bał się odezwać. Ważny reportaż dla rodzin ofiar żeby te zbrodnie nie poszły w zapomnienie oraz przestroga dla władz, systemu i...

O tym jak współpraca załóg karetek i dyspozytorów z zakładami pogrzebowymi przybiera formę szaleństwa. Książka wydana w 2023 roku opowiada o głośnej sprawie z początku XXI wieku gdy wszystkie dostępne wtedy media szczegółowo opisywały co działo się w łódzkim pogotowiu. Sięgnęłam zaciekawiona, bo jak ktoś postanawia po 20 latach wrócić do tematu to znaczy, że ma coś ważnego do dodania, może o zmianach jakie zaszły w pogotowiu przez wszystkie te lata ciągłej reformy służby zdrowia, albo o nowych okolicznościach wywracających do góry nogami to co dawno temu uznano za prawdę ? No coś być musiało ! Niestety. Nie było (albo ja tego nie znalazłam). Równie dobrze mogłam wrócić do tekstów pisanych lata temu i wiedziałabym nadal tyle samo. Jedyne czego nie znalazłabym w tamtych tekstach a było w tej książce to utyskiwania autora jak to świat medialny nie docenił jego sztuki dziennikarza śledczego i zbyt szybko zapomniał o jego w nim udziale. Nic nowego, wszystko to już było. Szkoda czasu i pieniędzy.

O tym jak współpraca załóg karetek i dyspozytorów z zakładami pogrzebowymi przybiera formę szaleństwa. Książka wydana w 2023 roku opowiada o głośnej sprawie z początku XXI wieku gdy wszystkie dostępne wtedy media szczegółowo opisywały co działo się w łódzkim pogotowiu. Sięgnęłam zaciekawiona, bo jak ktoś postanawia po 20 latach wrócić do tematu to znaczy, że ma coś ważnego...

BARDZO mnie ucieszyło, że Autor wrócił do tematu po latach. Pamiętam go z dzieciństwa, od dzieciaka śledziłem wiadomości (sic),a ta afera bardzo we mnie siadła. Choć "afera" to złe słowo, afera to jakieś bzdury w porównaniu do tego procederu. Od czasu do czasu mi się o niej przypominało - i zastanawiałem się jak to możliwe, że coś takiego w ogóle mogło ucichnąć, a nie zredefiniować polskiej rzeczywistości. Przecież pojedynczy seryjny morderca wywiera większe piętno na świadomości społecznej, a o nim wiadomo, że zwyrol - pomyślałby kto, że zawód zaufania społecznego powinien bardziej wstrząsnąć ludźmi, podobnie jak bardziej oburzają zbrodnie księży czy nauczycieli.

Ale nie. Cisza. Miałem wątpliwą przyjemność jechać dwukrotnie karetką i ta sprawa we mnie siedzi na tyle, że gdy ekipa zjechała do lasu to autentycznie się przestraszyłem. Jechała skrótem, ale wtedy tego nie mogłem wiedzieć. Nie miałem żadnych podstaw, by cokolwiek podejrzewać, o nie, proszę mnie źle nie zrozumieć, ekipa ratowników była wspa-nia-ła, obie, no 10/10, dopiero na SORze było mniej przyjemnie, ale to już inna historia. W każdym razie, daję kontekst, jak to we mnie siedzi.

W jednej z bardzo starych parodii Gwiezdnych Wojen autorstwa Staszka Mąderka pojawia się scena "łódzkie pogotowie? nie spodziewałem się łódzkiego pogotowia. nikt nie spodziewa się łódzkiego pogotowia!" będąca trawestacją skeczu o hiszpańskiej inkwizycji Monty Pythona.

I zastanawiało mnie ile osób by to zrozumiało dzisiaj, szczególnie młodszego pokolenia. Bo gdy temat gdzieś przy okazji wypływał to spotykałem się wręcz ze sceptycyzmem. "Nie, no co ty, to niemożliwe, żeby niedawno coś takiego się zadziało u nas" i tym podobne. Nawet nie chodzi o skalę, ale o sam fakt tego procederu, już on powoduje wśród wielu osób, które nie pamiętają tego bo były za młode lub nie interesowały się, zwykłe niedowierzanie.

Dlatego SUPER, że do tematu powrócono. Bo jednak seryjni zabójcy za parę stów i to w karetkach to coś, co powinno być traumą społeczną (jakkolwiek to nie brzmi) - aby się nie powtórzyło.

BARDZO mnie ucieszyło, że Autor wrócił do tematu po latach. Pamiętam go z dzieciństwa, od dzieciaka śledziłem wiadomości (sic),a ta afera bardzo we mnie siadła. Choć "afera" to złe słowo, afera to jakieś bzdury w porównaniu do tego procederu. Od czasu do czasu mi się o niej przypominało - i zastanawiałem się jak to możliwe, że coś takiego w ogóle mogło ucichnąć, a nie...

„Łowcy skór” to określenie na osoby z branży medycznej (sanitariuszy, lekarzy, dyspozytorów, ale także kierowców karetki pogotowia) polujące na „skóry”, czyli zmarłe osoby (w różnych okolicznościach),które mogą spieniężyć zakładom pogrzebowym. Brzmi nieprawdopodobnie, a to tylko wierzchołek góry lodowej afery zwanej „narkobiznesem”

Tomasz Patora wraz z Marcinem Stelmasiakiem postanowili zbadać sprawę „wątpliwych zgonów” stwierdzanych w łódzkich karetkach pogotowia. Dziennikarze „Gazety Wyborczej” w reportażu „Łowcy skór” przedstawili proceder, początkowo korupcyjny później korupcyjno-kryminalny, sprzedaży zwłok zakładom pogrzebowym. Opisywane sytuacje, po 20 latach wydane w książce pod tym samym tytułem i wzbogacone o niepublikowane wcześniej informacje, ciężko pomieścić w głowie i nie stracić przy tym wiary w człowieczeństwo.

„Łowcy skór” to historia „Anioła śmierci”, „doktora Ebrantila”, „doktor potasik” i innych pracowników łódzkiego pogotowia ratunkowego, historia korupcji, licznych eutanazji, znieczulicy, zobojętnienia na krzywdy ludzkie. „Łowcy skór” to historia przedstawiająca szczegóły działania skorumpowanej machiny, angażującej cały aparat pogotowia ratunkowego od skierowania konkretnej karetki pogotowia, aż do finalizacji sprzedaży „skóry”. Ile tak naprawdę warte jest ludzkie życie, skoro można wycenić je na „parę stów?”

Tomasz Patora niezwykle przenikliwie i miejscami zachowawczo przedstawia kluczowe aspekty narkobiznesu: początki korumpowania pogotowia ratunkowego przez zakłady pogrzebowe, „bohaterów” reportażu i ich motywacje, nakreśla tło społeczno-kulturowe, w prosty sposób przedstawia mechanizmy działania kluczowych dla sprawy leków stosowanych do „eutanazji” (pavulon, skolina, chlorek potasu, ebrantil),obnaża zakłamane środowiska lekarskie, miejscami nawet próbuje zrozumieć „łowców skór”.

Polecam, choć nie jest to prosta i przyjemna lektura.

„Łowcy skór” to określenie na osoby z branży medycznej (sanitariuszy, lekarzy, dyspozytorów, ale także kierowców karetki pogotowia) polujące na „skóry”, czyli zmarłe osoby (w różnych okolicznościach),które mogą spieniężyć zakładom pogrzebowym. Brzmi nieprawdopodobnie, a to tylko wierzchołek góry lodowej afery zwanej „narkobiznesem”

Tomasz Patora wraz z Marcinem...

Ludzie mówią, że kiedyś żyło się lepiej, na świecie było mniej zła, a więcej empatii, można było liczyć na drugiego człowieka. Po książce Tomasza Patory ciężko tak myśleć. Jego reportaż dotyczy wydarzeń z lat 90. i początku XXI w. Minęło ćwierćwiecze i dzisiaj nie mieści nam się w głowie, aby pracownik ochrony zdrowia dla korzyści finansowych przyczyniał się do zgonów pacjentów. Łapówkarstwo nie jest już tak wszechobecne. Jestem przekonana, że w dzisiejszym społeczeństwie jest o wiele więcej uczciwości niż 20 czy 30 lat temu.

To był naprawdę dobry reportaż, chciałabym czytać takich więcej.

Ludzie mówią, że kiedyś żyło się lepiej, na świecie było mniej zła, a więcej empatii, można było liczyć na drugiego człowieka. Po książce Tomasza Patory ciężko tak myśleć. Jego reportaż dotyczy wydarzeń z lat 90. i początku XXI w. Minęło ćwierćwiecze i dzisiaj nie mieści nam się w głowie, aby pracownik ochrony zdrowia dla korzyści finansowych przyczyniał się do zgonów...

Wyzwanie LC 2024 - luty - przeczytam książkę nominowaną w Plebiscycie Książka Roku 2023.

Wyzwanie LC 2024 - luty - przeczytam książkę nominowaną w Plebiscycie Książka Roku 2023.

Bardzo ważna książka, której autor zebrał i podsumował informacje o tej porażającej aferze sprzed lat. I to podsumowanie jest naprawdę potrzebne. Wielu osobom, w tym mi, umknęło zakończenie tej afery a wyrosło już pokolenie, które nie słyszało o "skórach" czy "pawulonie". A wszyscy powinni o niej wiedzieć, znać nazwiska zamieszanych w nią osób, by tak jak ja móc świadomie zdecydować na przykład o pełnym bojkocie kwiaciarsko-funeralnej firmy S.
Niejednokrotnie podczas czytania cierpła mi skóra. Mam też przeświadczenie o ogromnym szczęściu mojej rodziny, że w karetce do mojej mamy z nagłym atakiem alergii nie przyjechali mordercy.

Bardzo ważna książka, której autor zebrał i podsumował informacje o tej porażającej aferze sprzed lat. I to podsumowanie jest naprawdę potrzebne. Wielu osobom, w tym mi, umknęło zakończenie tej afery a wyrosło już pokolenie, które nie słyszało o "skórach" czy "pawulonie". A wszyscy powinni o niej wiedzieć, znać nazwiska zamieszanych w nią osób, by tak jak ja móc świadomie...