rozwińzwiń

Ucieczka niedźwiedzicy

Okładka książki Ucieczka niedźwiedzicy Joanna Bator
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2022
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Ucieczka niedźwiedzicy
Joanna Bator
7,2 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2022
Wydawnictwo: Znak literatura piękna
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2022-11-23
Data 1. wyd. pol.:
2022-11-23
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324055340
Tagi:
literatura polska
Inne
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Pismo. Magazyn opinii nr 12 (72) / 2023 Anna Alboth, Joanna Bator, Sandra Frydrysiak, Maria Halber, Chris Heath, Aleksandra Herzyk, Aglaja Janczak, Katarzyna Kazimierowska, Paweł Kicman, Zuzanna Kowalczyk, Anna Krztoń, Karolina Lewestam, Caleb Azumah Nelson, Redakcja magazynu Pismo, Tomasz Różycki, Filip Springer, Miłosz Szymański
Ocena 7,3
Pismo. Magazyn... Anna Alboth, Joanna...
Okładka książki Znak nr 822 / 2023 Joanna Bator, Agata Bielik-Robson, Wojciech Bonowicz, Diana Dąbrowska, Ewa Drygalska, Kamil Fejfer, Julia Fiedorczuk, Olga Gitkiewicz, Ireneusz Kania, Karolina Korwin-Piotrowska, Piotr Kosiewski, Dominika Kozłowska, Beata Łazarz, Łukasz Najder, Piotr Oczko, Janusz Poniewierski, Tomasz Raczek, Joanna Rudniańska, Tomasz Stawiszyński, Redakcja Miesięcznika ZNAK
Ocena 8,0
Znak nr 822 / ... Joanna Bator, Agata...
Okładka książki Pismo. Magazyn opinii nr 11 (59) 2022 Joanna Bator, Karolina Breguła, Edyta Bystroń, Maria Cyranowicz, Gaja Grzegorzewska, Tomasz Grzyb, Zuzanna Kowalczyk, Karolina Lewestam, Jakub Małecki, Marcin Napiórkowski, Wojciech Plewiński, Kacper Pobłocki, Redakcja magazynu Pismo, Beata Szady, Monika Szewczyk-Wittek, Katarzyna Szyngiera, Mirosław Wlekły
Ocena 7,2
Pismo. Magazyn... Joanna Bator, Karol...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
975 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
95
80

Na półkach:

Krótkie, choć jednocześnie treściwe opowiadania o pozornie niepowiązanych ze sobą postaciach. Pozornie, bo w każdej opowieści autorka subtelnie wplotła element, który łączy przedstawionych bohaterów. Szalenie mi się to podobało, bo wymagało zachowania czujności i skupienia, no i dodało fajnego smaczku.

Całość czytało mi się naprawdę dobrze i przyjemnie. Jest w tym wszystkim pewien element niedopowiedzenia, nieoczywistości, może nawet magii. Taki raczej już charakterystyczny dla historii, które tworzy Joanna Bator.

Krótkie, choć jednocześnie treściwe opowiadania o pozornie niepowiązanych ze sobą postaciach. Pozornie, bo w każdej opowieści autorka subtelnie wplotła element, który łączy przedstawionych bohaterów. Szalenie mi się to podobało, bo wymagało zachowania czujności i skupienia, no i dodało fajnego smaczku.

Całość czytało mi się naprawdę dobrze i przyjemnie. Jest w tym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
352
220

Na półkach:

Pisarka skradła moje serce powieścią "Gorzko, gorzko", dlatego z ciekawością sięgnąłem po kolejną książkę. Niestety jestem zawiedziony. Zbiór opowiadań, które są ze sobą częściowo powiązane. Jednakże jest jak dla mnie za dużo chaosu. Coś tu poszło nie tak

Pisarka skradła moje serce powieścią "Gorzko, gorzko", dlatego z ciekawością sięgnąłem po kolejną książkę. Niestety jestem zawiedziony. Zbiór opowiadań, które są ze sobą częściowo powiązane. Jednakże jest jak dla mnie za dużo chaosu. Coś tu poszło nie tak

Pokaż mimo to

avatar
180
72

Na półkach:

Czytanie tej pozycji było dla mnie wyśmienitą zabawą. Pewnie poniekąd dlatego, że bliskie mi było wiele z opisywanych przez autorkę miejsc i aż mrugałam z wrażenia jak umiejętnie potrafi je w książce naszkicować. Podobali mi się w zasadzie wszyscy bohaterowie - nie pozostają płascy, na kartkach książki, ale ożywają w umyśle czytelnika, stają się pełnokrwiści, wielowymiarowi. Cudowne mrugnięcia okiem do fanów japońskiego pisarza H. Murakamiego - wprowadzając elementy realizmu magicznego autorka nie kryje na łamach powieści źródeł inspiracji. Przyznam, ze musiałam hamować się z czytaniem, by nie łyknąć zbyt szybko całej pozycji, by przeciągnąć przyjemność. Opowiadania mogą być odbierane jako osobne historie, ale są w nie wplecione połyskujące, łączące je nitki - jedne błyszczące wyraźniej, drugie mniej - to też daje dodatkową frajdę i pogłębia, urealnia opisywane w książce osoby. Lektura naprawdę godna polecenia.

Czytanie tej pozycji było dla mnie wyśmienitą zabawą. Pewnie poniekąd dlatego, że bliskie mi było wiele z opisywanych przez autorkę miejsc i aż mrugałam z wrażenia jak umiejętnie potrafi je w książce naszkicować. Podobali mi się w zasadzie wszyscy bohaterowie - nie pozostają płascy, na kartkach książki, ale ożywają w umyśle czytelnika, stają się pełnokrwiści,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
741
731

Na półkach:

"Ucieczka Niedźwiedzicy" to zbiór opowiadań, które można czytać jako elementy połączone, albo niezależne byty. Opowiadania są bardzo różne i myślę, że każdy, kto sięgnie po tą książkę znajdzie coś dla siebie. Mnie podobała się większość historii, choć nie udało mi się połapać wszystkich zaplatanych wątków i ludzi. Przydałaby się mapa powiązań bohaterów, którzy raz tu, raz tam pojawiają się, przeplatają losy innych, wpływają na siebie, tudzież są obserwatorami. Często tak mamy w realnym życiu, niespodziewane skrzyżowania dróg są ciągłymi towarzyszami naszych losów.

W książce Joanny Bator panuje smutek, wynikający z relacji, doświadczeń, przeżyć, albo tęsknota za kimś, za czymś, jakieś poszukiwanie dróg, docieranie do jakichś prawd, historii, wspomnień. Niektórzy odkrywają prawdy, o których nie wiedzieli dopóki coś: człowiek, zdarzenie, los, zdecydował, że czas na jaj ujawnienie. Bohaterowie wychodzą, uciekają, nie wracają, albo zaszywają się w "hotelu Sudety", który jak czarna dziura wciąga nieprzystosowanych i nie oddaje na zewnątrz. Niemało tu wątków z pogranicza realizmu i fantazji, bo oprócz hotelu, swoistej Arki Noego, mamy historię kobiety i żółwia, kobiety nietoperza, kobiety Licha, która wlecze za sobą tajemnicę i nieszczęście.

Autorka w swoich opowiadaniach przypomina swoje poprzednie bohaterki, wątki, sytuacje, łączy, nawiązuje i przypomina. Generalnie myślę, że do tych opowiadań można wracać i przyglądać im się od innej strony, z inną wiedzą, z innymi emocjami. Podsumowując, czytając książkę miałam przyjemność lektury.

"Ucieczka Niedźwiedzicy" to zbiór opowiadań, które można czytać jako elementy połączone, albo niezależne byty. Opowiadania są bardzo różne i myślę, że każdy, kto sięgnie po tą książkę znajdzie coś dla siebie. Mnie podobała się większość historii, choć nie udało mi się połapać wszystkich zaplatanych wątków i ludzi. Przydałaby się mapa powiązań bohaterów, którzy raz tu, raz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
671
324

Na półkach: ,

Od dawna miałam ochotę na prozę Joanny Bator i trafiła się okazja.
Kilka pierwszych opowiadań mocno mnie zainteresowało, ale dalej było różnie, raz lepiej raz gorzej.
Tematyka jest bardzo interesująca: starość, choroby, przemijanie, samotność, stosunki rodzinne. Autorka pokazuje losy i wybory ludzi, szukanie wolności, znaczenie przypadku, ucieczki, wędrówki, związki ze zwierzętami i światem roślinnym. Niestety, otaczający świat jest smutny, szary, przygnębiający - bardzo mało w nim optymizmu czy radości.
Większość bohaterów to ludzie żyjący niestandardowo, dziwacy, szukający swojego miejsca w świecie, często zachowujący się irracjonalnie. Im dalej w głąb książki i poszczególnych opowiadań, realistyczne opowieści stawały się coraz bardziej nierzeczywiste i nielogiczne, nasycone tajemnicami, fantastyką i grozą. W wielu miejscach miałam skojarzenia z dziełami Olgi Tokarczuk (zaginięcie na greckiej wyspie, trujące grzyby, żyjąca zieleń, szybko odrastające włosy itp.)
Niewątpliwie jest to ciekawa proza, pisana barwnym poetyckim językiem. Wciągały mnie przepiękne opisy, ale zaraz stwierdzałam, że coś jest nie tak. Doceniam konstrukcję całego zbioru, lubię kiedy poszczególne opowiadania są powiązane przez postaci, kiedy ich losy zapętlają się wielokrotnie, nawet jeśli bohaterowie nie zawsze są tego świadomi.
Czerpałam dużo przyjemności z tych opowieści, chociaż często irytowały mnie elementy, których nie lubię: te nielogiczne, niewytłumaczalne, nieprawdopodobne. Zdarzało się tak, że opowiadanie podobało mi się do któregoś momentu, ale już zakończenie było z innej bajki. Szczypta fantastyki mi nie przeszkadza, ale wolę ją w postaci bardziej ulotnej, a nie tak dosłownej.
Przyznaję także, że nie udało mi się zapamiętać powiązań między bohaterami, być może dla innych czytelników to nie problem, ale ogarnięcie całości stało się dla mnie męczące i drażniące. Miałam nieustające poczucie, że coś tracę i było mi tego żal. Zabrakło mi tu klarowności powieści o tego typu konstrukcji jak np. „Olive Kitteridge” czy „Dziewczyna, kobieta, inna”.
Najbardziej polubiłam opowiadania: „Trzy i pół godziny” – rozpaczliwe próby godnego życia matki osoby niepełnosprawnej, „Tatuś” – rodzinny koszmar, „Batwoman” – miłość i połączenie się ze światem zwierząt oraz „Transakcja wiązana” – zwyczajne życie z rodzinną tajemnicą. Podobało mi się także tytułowe opowiadanie o eutanazji, wyróżnię jeszcze „Hotel Sudety”, miejsce będące oazą dla wszelkiego rodzaju outsiderów.
Akcja opowiadań dzieje się na przestrzeni ostatnich 50-60 lat, głównie na Dolnym Śląsku (Wałbrzych, Wrocław) a także na greckich wyspach i w Tokio. Świetnie odmalowana jest szara smutna codzienność, splątane losy bohaterów, w połączeniu z dziwnymi irracjonalnymi elementami.
Podziwiam Autorkę za niesamowite pomysły, ogromną wyobraźnię i wspaniały język.
Mimo wszystkich zastrzeżeń – polecam.

„Szczęście jest spokojem ducha i krystalizowaniem się wewnętrznej harmonii, nie radością” – s. 144

Od dawna miałam ochotę na prozę Joanny Bator i trafiła się okazja.
Kilka pierwszych opowiadań mocno mnie zainteresowało, ale dalej było różnie, raz lepiej raz gorzej.
Tematyka jest bardzo interesująca: starość, choroby, przemijanie, samotność, stosunki rodzinne. Autorka pokazuje losy i wybory ludzi, szukanie wolności, znaczenie przypadku, ucieczki, wędrówki, związki ze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
66
55

Na półkach: , ,

Po autorkę sięgam już z zamkniętymi oczami, przeczytawszy prawie wszystkie jej książki. Zawsze byłem nimi zachwycony. Tym razem Joanna Bator przyszłą do mnie z krótkim zbiorem opowiadań, które w pewien sposób są powiązane ze sobą niewidzialną nicią tworząc piękną mozaikę. Jednak jedno opowiadanie najbardziej przykuło moją uwagę obnażając współczesny świat: "Trzy i pół godziny". Chyba w nim jest zawartych najwięcej emocji i refleksji.
Niestety jako całość słabo się broni fabularnie. Zdecydowanie autorka lepiej wypada w długich formach literacki jak: "Gorzko, gorzko" czy "Piaskowa Góra". Tutaj wyszło trochę gorzej. Jednak mam nadzieję, że to tylko taki oddech przed kolejną niesamowitą powieścią.

Po autorkę sięgam już z zamkniętymi oczami, przeczytawszy prawie wszystkie jej książki. Zawsze byłem nimi zachwycony. Tym razem Joanna Bator przyszłą do mnie z krótkim zbiorem opowiadań, które w pewien sposób są powiązane ze sobą niewidzialną nicią tworząc piękną mozaikę. Jednak jedno opowiadanie najbardziej przykuło moją uwagę obnażając współczesny świat: "Trzy i pół...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1036
254

Na półkach:

Zakochana w twórczości Joanny Bator, nie mogłam sobie odmówić przeczytania jej ostatniej książki pt. "Ucieczka niedźwiedzicy". Co prawda wydana została w 2022 roku, ale lepiej, że znalazłam na nią czas późno niż wcale. Tak myślałam siadając do lektury. Teraz, kiedy mam ją już za sobą, czuję delikatne rozczarowanie.

Opowiadanie o kobiecie, która zauważając u siebie początki choroby Alzheimera, postanawia zakończyć życie. I to o innej kobiecie mieszkającej z dorosłym niepełnosprawnym synem. A także zbieranina pogubionych ludzi, zajmujących piętro rozpadającego się hotelu Sudety. Są jeszcze inne dość ciekawe historie, które są ze sobą luźno powiązane. Powiedziałabym nawet, że bardzo luźno. Przeszkadzało mi to, ponieważ po pierwsze, nie przepadam za opowiadaniami (nie lubię, ale czytam i to się chyba nigdy nie zmieni),a po drugie, liczyłam na silniejsze związki między postaciami.

Nie mam absolutnie zarzutów do stylu autorki, który kocham bezgranicznie. Nie zabrakło Japonii, Wałbrzycha i okolic, a na mej twarzy pojawił się uśmiech, kiedy spotkałam Violetta przez V i dwa t z książki "Gorzko, gorzko". Nie mogę jednak zaliczyć "Ucieczki niedźwiedzicy" do moich ulubionych książek i bardzo mi z tego powodu przykro.

Pisanie samych wybitnych dzieł, nie jest możliwe. Każdemu pisarzowi trafia się pozycja, którą czytelnicy ocenią niżej od pozostałych. Myślę, że w przypadku Joanny Bator tak właśnie to wygląda w tym przypadku. Najważniejsze, że pomimo tego ja i tak z niecierpliwością czekam na następną książkę autorki. A Wy?

Zakochana w twórczości Joanny Bator, nie mogłam sobie odmówić przeczytania jej ostatniej książki pt. "Ucieczka niedźwiedzicy". Co prawda wydana została w 2022 roku, ale lepiej, że znalazłam na nią czas późno niż wcale. Tak myślałam siadając do lektury. Teraz, kiedy mam ją już za sobą, czuję delikatne rozczarowanie.

Opowiadanie o kobiecie, która zauważając u siebie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
252
249

Na półkach:

Wysłuchana jako audiobook w Empik Go czytany przez Annę Marię Buczek (pozytywnie).
Pozostawiła mnie ta książka z bardzo mieszanymi uczuciami. Z jednej strony bardzo mi się podobała, z drugiej zostałam z wielkim niedosytem i oburzeniem, że to już koniec, już wszystko, już nic więcej się nie dowiem o bohaterach, nie przekonam się a co dalej, a co z tym czy tamtym. To duży minus tej książki, trochę gwałt na czytelniku. Po kilku rozdziałach, z których każdy wprowadzał nową postać i przedstawiał fragment jej życia, bardzo czekałam aż wszystko się zepnie, aż wątki zaczną się przenikać, nastąpi kontynuacja wydarzeń z jednego rozdziału w innym, ale zamysł autorki był inny. Postaci wiązały się ze sobą, ktoś okazywał się czyjąś siostrą czy bratem, ktoś razem spędzał czas na studiach, ktoś spotkał kogoś w tajemniczym hotelu, ktoś pracował dla kogoś lub opiekował się czyimś mieszkaniem pod jego nieobecność. Całość bardziej przypominała mi zbiór opowiadań niż powieść, a to nie jest mile przeze mnie widziana forma lektury, ale każda z opowieści była tak świetnie napisana i ciekawa, że chłonęłam je jedną po drugiej w dużym tempie. Delikatna sieć połączeń pomiędzy bohaterami książki pokazuje skomplikowaną i złożoną rzeczywistość, w której żyjemy, a pomysł autorki by do rzeczywistości wprowadzić odrobinę magii lub mniej realnych elementów tylko dodaje całości uroku.
Którzy z bohaterów książki utkwili mi najbardziej w pamięci? Poetka Marianna podejmująca najważniejszą decyzję w swoim życiu i o swoim życiu, zabiegana i zapracowana kobieta poszukująca idealnego domu dla swojej rodziny, Piotrek przemierzający Polskę od budowy do budowy znajdujący zatrudnienie u "Janusza szefa" w tajemniczym hotelu, a może Krystyna emerytowana księgowa odkrywająca straszliwy sekret swojego męża, który podobno lubił zwiedzać cmentarze? Niezwykła opowieść pozostawiająca duży niedosyt po jej zakończeniu.

Wysłuchana jako audiobook w Empik Go czytany przez Annę Marię Buczek (pozytywnie).
Pozostawiła mnie ta książka z bardzo mieszanymi uczuciami. Z jednej strony bardzo mi się podobała, z drugiej zostałam z wielkim niedosytem i oburzeniem, że to już koniec, już wszystko, już nic więcej się nie dowiem o bohaterach, nie przekonam się a co dalej, a co z tym czy tamtym. To duży...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7
5

Na półkach:

Myślę, że jest to książka zaskakująca, jak byśmy siedzieli w głowach bohaterów bez cenzury. Na razie ją trawię.

Myślę, że jest to książka zaskakująca, jak byśmy siedzieli w głowach bohaterów bez cenzury. Na razie ją trawię.

Pokaż mimo to

avatar
444
141

Na półkach: , ,

Jak zwykle nie zawiodłam się. Książki Joanny Bator to będą zawsze "Mercedesy" literatury. "Ucieczka niedźwiedzicy to pięknie napisane opowiadania, które dyskretnie się ze sobą łączą, są pełne magii, ale również takiej zwykłej ludzkiej codzienności. Polecam gorąco, to uczta dla duszy!

Jak zwykle nie zawiodłam się. Książki Joanny Bator to będą zawsze "Mercedesy" literatury. "Ucieczka niedźwiedzicy to pięknie napisane opowiadania, które dyskretnie się ze sobą łączą, są pełne magii, ale również takiej zwykłej ludzkiej codzienności. Polecam gorąco, to uczta dla duszy!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 154
  • Przeczytane
    1 110
  • Posiadam
    150
  • 2023
    116
  • Teraz czytam
    22
  • 2022
    21
  • Literatura piękna
    14
  • Literatura polska
    13
  • Przeczytane 2023
    12
  • Ulubione
    10

Cytaty

Więcej
Joanna Bator Ucieczka niedźwiedzicy Zobacz więcej
Joanna Bator Ucieczka niedźwiedzicy Zobacz więcej
Joanna Bator Ucieczka niedźwiedzicy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także