Trzeci i ostatni tom trylogii o początkującej wiolonczelistce, która marzy o wielkiej karierze i spełnieniu muzycznym oraz mistrza wiolonczeli, który stał się jednocześnie jej zbawieniem i przekleństwem.

Wyrzucona z prestiżowej uczelni Stella zostaje zamknięta u sióstr, gdzie przechodzi prawdziwą szkołę życia. Gdy sama narobi sobie problemów, przebędzie pomoc w postaci Cesare`a. Ale czy na pewno będzie chciał jej pomóc i co z tego wyniknie?

Autorka kolejny raz funduje nam ogrom emocji, wydarzeń, zbiegów okoliczności, a nade wszystko gorących uniesień. W tej serii mamy już chyba wszystkie praktyki, jakie można wymyślić. Bieg wydarzeń wręcz komponuje się z zabawami głównych bohaterów. Jest ostro, pikantnie i bardzo gorąco. Historia tej dwójki rozpędza się z każdą stroną i sprawia, że trudno się od niej oderwać. Wciąga, fascynuje i uzależnia tak bardzo, jak Cesare Stellę. Końcówka była wręcz nie do przewidzenia, bo o ile tajemnicy pilnie strzeżonej przez sejf Cesare`a można się domyślić, tak losów Stelli już nie.
I za tą nieprzewidywalność pokochałam tę serię. Nigdy nie wiadomo, co Autorka umieściła na kolejnej stronie.
To prawdziwa symfonia zmysłów.
Cudo ❤️

Trzeci i ostatni tom trylogii o początkującej wiolonczelistce, która marzy o wielkiej karierze i spełnieniu muzycznym oraz mistrza wiolonczeli, który stał się jednocześnie jej zbawieniem i przekleństwem.

Wyrzucona z prestiżowej uczelni Stella zostaje zamknięta u sióstr, gdzie przechodzi prawdziwą szkołę życia. Gdy sama narobi sobie problemów, przebędzie pomoc w postaci...

Trzecie spotkanie z Symfonią zmysłów i trzecie rozczarowanie… kto by się spodziewał. Ja naprawdę nie wiem dlaczego te książki są tak popularne, przecież to jest tak ordynarne i nudne. Główna bohaterka za swoje zachowanie trafia do zakonnic. Oczywiście nie może tam wysiedzieć i przypadkowo trafia na dziewczynę, która proponuje jej wyjście. I akurat ON w tym samym dniu ją znajduję. No cóż za zbieg okoliczności. Praktycznie wszystko przychodzi z łatwością głównej bohaterce albo jest dziwnym zbiegiem okoliczności. Podobnie zakończenie książki, gdzie akurat w tym konkretnym dniu ON ją ponownie znajduje. Powiem szczerze, że całą historię spokojnie można by zrobić w jednej części ale pieniądze się przecież muszą zgadzać. Książka jest zbyt nudna, zbyt ordynarna i zbyt przewidywalna by ją czytać. Dialogi między bohaterami są sztuczne, kompletnie nie czuć tej chemii pomiędzy nimi, bardziej bym powiedziała, że to jakieś przywiązanie dziewczyny w wielkiego i potężnego profesora. Bohaterowie mają tylko jedną cechę, są kompletnie płascy i nie da się ich polubić. Tę książkę jak i całą serię nie polecam nikomu bo tego się po prostu nie da czytać.

Trzecie spotkanie z Symfonią zmysłów i trzecie rozczarowanie… kto by się spodziewał. Ja naprawdę nie wiem dlaczego te książki są tak popularne, przecież to jest tak ordynarne i nudne. Główna bohaterka za swoje zachowanie trafia do zakonnic. Oczywiście nie może tam wysiedzieć i przypadkowo trafia na dziewczynę, która proponuje jej wyjście. I akurat ON w tym samym dniu ją...

🎻123/2023 #recenzja
"Maestro" to niezwykła podróż przez świat muzyki, pożądania i skomplikowanych relacji międzyludzkich. autorka ponownie udowadnia swoje mistrzostwo w pisaniu nietuzinkowych historii, które wciągają czytelnika od pierwszej do ostatniej strony.
Akcja rozgrywa się w fascynującym świecie, gdzie muzyka miesza się z namiętnością, a główne postacie, zwłaszcza Stella, zostają skonfrontowane z trudnymi wyborami i bolesnymi odkryciami. Opisując Stellę w granatowej sukni obsypanej gwiazdkami wykonanymi z kryształów Swarovskiego, autorka maluje przed nami obraz silnej, niezależnej kobiety, którą się stała dzięki dużo starszemu partnerowi. Jej relacja z Cesare'em jest burzliwa, pełna namiętności, ale i zawiłych emocji, co czyni ją niezwykle autentyczną i fascynującą. Autorka doskonale balansuje na granicy pomiędzy romantyzmem a namiętnością, tworząc sceny zbliżeń, które są mocne i intensywne. Nie boi się poruszać trudnych tematów i ukazuje BDSM nie tylko jako aspekt fizyczny, ale także jako głęboką więź emocjonalną między bohaterami. Co mnie osobiście zachwyciło w tej książce, to nie tylko płynność narracji, ale także rozwinięcie postaci. Zarówno Stella, jak i Cesare, ewoluują na przestrzeni serii, co sprawia, że czytelnik może śledzić ich transformację, zyskując przy tym większy wgląd w ich życie psychiczne.
Jestem pod wrażeniem umiejętności autorki w kreowaniu realistycznych postaci oraz w budowaniu napięcia. To historia pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, które trzymają czytelnika w napięciu do samego końca.
Podsumowując, "Maestro" to lektura dla tych, którzy poszukują nie tylko erotycznych uniesień, ale także głębokiej, pełnej emocji opowieści. Monika Magoska-Suchar po raz kolejny udowadnia, dlaczego jest jedną z najbardziej niezwykłych autorek w gatunku literatury erotycznej. Gorąco polecam tę książkę wszystkim miłośnikom intensywnych i złożonych romansów. Czytanie zalecam jednak od pierwszego tomu, inaczej nic a nic nie zrozumiecie. To była niezwykłą podróż po ludzkich emocjach i zawiłościach uczuć.
#mmsuchar #bdsm #maestro #erotyk #czytelniczka #kochamczytać #czytanietopasja #nowaksiążka #instabook #książkoholiczka #polecajka #romans #książkidlakobiet #relax #romancebooks #eroticabooks #romance

🎻123/2023 #recenzja
"Maestro" to niezwykła podróż przez świat muzyki, pożądania i skomplikowanych relacji międzyludzkich. autorka ponownie udowadnia swoje mistrzostwo w pisaniu nietuzinkowych historii, które wciągają czytelnika od pierwszej do ostatniej strony.
Akcja rozgrywa się w fascynującym świecie, gdzie muzyka miesza się z namiętnością, a główne postacie, zwłaszcza...

„𝕄𝕒𝕖𝕤𝕥𝕣𝕠” 𝕄𝕠𝕟𝕚𝕜𝕒 𝕄𝕒𝕘𝕠𝕤𝕜𝕒-𝕊𝕦𝕔𝕙𝕒𝕣 🎼

▪️𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪️

•• Czy ich serca nadal biją w jednym rytmie? Finałowy tom serii Symfonia zmysłów Moniki Magoski-Suchar. ••

W tej części Stella zostaje wyrzucona z prestiżowej uczelni. Ojciec zmusił ją, by podjęła naukę w szkole z internatem we Francji. Osoby, które tam poznaje wpędzają Stellę w poważne kłopoty. I jedynym, który może jej pomóc w tej sytuacji jest Cesare. Tylko czy mężczyzna pojawi się u niej tylko i wyłącznie w roli wybawcy?

To nie jest zwyczajny erotyk. To nie jest grzeczna książka. To nie jest łatwa historia. To nie jest typowy bad boy. Albo go pokochasz, albo znienawidzisz. 🤫

Książki z tej serii czytało mi się niewiarygodnie szybko. Z ogromną ciekawością śledziłam losy Stelli i Cesare próbując zrozumieć o co tak naprawdę chodzi w ich dosyć pokręconej relacji. I niby trzeci tom nam to wyjaśnia, jednak mnie zakończenie nie do końca usatysfakcjonowało. Z drugiej strony to wszystko tak się skończyło, że dzięki temu autorka zostawiła sobie otwartą furtkę dla tej pary i może kiedyś zdecyduje się napisać dalsze losy Stelli i Cesare.

Jak to bywa w erotykach sceny łóżkowe odgrywają tutaj znaczącą rolę. Autorka postarała się, by były one dosyć mocne i tak opisane, by działały na wyobraźnie czytelnika. Fabuła jest zaskakująca, ale to właśnie sprawia, że ciężko się oderwać od tej historii. ❤️‍🔥

Podsumowując "Maestro” to historia, która wywoła w czytelniku przeróżną gammę emocji od strachu, po rumieńce wywołane na twarzy przez niektóre sceny. Akcja książki pędzi jak szalona, powoli przybliżając nas do punktu kulminacyjnego. I według mnie ta seria idealnie się sprawdzi na leniwy wieczór. Rozgrzeje was, wywoła strach i sprawi, że wchłoniecie w świat Stelli i Cesare i sami zapragniecie ich bliżej poznać. Jak to bywa w erotykach sceny łóżkowe odgrywają tutaj znaczącą rolę. Autorka postarała się, by były one dosyć mocne i tak opisane, by działały na wyobraźnie czytelnika. Fabuła jest zaskakująca.

„𝕄𝕒𝕖𝕤𝕥𝕣𝕠” 𝕄𝕠𝕟𝕚𝕜𝕒 𝕄𝕒𝕘𝕠𝕤𝕜𝕒-𝕊𝕦𝕔𝕙𝕒𝕣 🎼

▪️𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪️

•• Czy ich serca nadal biją w jednym rytmie? Finałowy tom serii Symfonia zmysłów Moniki Magoski-Suchar. ••

W tej części Stella zostaje wyrzucona z prestiżowej uczelni. Ojciec zmusił ją, by podjęła naukę w szkole z internatem we Francji. Osoby, które tam poznaje wpędzają Stellę w poważne kłopoty. I jedynym, który może jej...

Brak mi słów by opisać jak jestem przejęta po zakończeniu tej lektury. Zwariowałam, a łzy poleciały mimowolnie gdy moim oczom ukazała się ostatnia strona. Już dawno nie byłam tak zasmucona faktem, że skończyłam jakąś książkę. Po prostu pokochałam tych bohaterów i chciałabym aby ich historia nigdy sie nie kończyła. Końcówka powodowała że serce chciało mi wyskoczyć z piersi, bo bałam się zakończenia. Bałam się jak autorka to dalej poprowadzi. Strasznie to przeżywałam jakbym sama była w centrum wydarzeń. Tam było tyle emocji... Od ogroma i jeszcze trochę!
Oceniam tę książkę bardzo wysoko mimo iż niektóre sceny, zwlaszcza ta w kaplicy wywołała we mnie uczucie zniesmaczenia.
Ale mimo wszystko czuję przeraźliwy niedosyt bo to najlepsza seria jaką dane mi było przeczytać. Póki co jedyna taka w swoim rodzaju. Nie mam się do czego przyczepić, bo podobało mi się wszystko. Tak bardzo, że chciałabym tylko więcej. To chyba jest jedyny minus, że książka jest za krótka!
Bohaterzy są tutaj tak charakterystyczni, zwłaszcza charyzmatyczny Cesare, który skradł moje serce i duszę. Uwielbiam gościa 🥹. Jak o nim myślę to mam łzy w oczach, że to już koniec... Że muszę go pożegnać. To rozstanie nie jest na moje nerwy. Nie mogę się pozbierać. To straszne, okrutne... Bolesne. Żegnaj Elaclaire.

Brak mi słów by opisać jak jestem przejęta po zakończeniu tej lektury. Zwariowałam, a łzy poleciały mimowolnie gdy moim oczom ukazała się ostatnia strona. Już dawno nie byłam tak zasmucona faktem, że skończyłam jakąś książkę. Po prostu pokochałam tych bohaterów i chciałabym aby ich historia nigdy sie nie kończyła. Końcówka powodowała że serce chciało mi wyskoczyć z piersi,...

Trzecia, finałowa już część cyklu "Symfonia zmysłów", to chyba najbardziej emocjonujaca odsłona romansu Stelli Adano i profesora Cesare'a Elaclaire'a. Wypełniona intrygami, kłamstwami i namiętnością, podsycana pożądaniem i chęcią zemsty. Wszystkie tajemnice i sekrety mocno uwierają bohaterów i tylko ich ujawnienie może przynieść spokój i ukojenie..

Po nagły zniknięciu Stelli w finale drugiej części, Elaclaire szaleje z niepokoju o ukochaną. Tymczasem ona wbrew swojej woli, a za sprawą ojca, przebywa zamknięta w szkole z internatem we Francji. Ma żal do profesora o kolejne kłamstwa, którymi ją karmił, ale jednocześnie żywi nadzieję, że Cesare mimo wszystko ją kocha i razem odnajdą szczęście.

Tymczasem profesor zupełnym przypadkiem wpada na trop ukochanej i swoim zwyczajem, poprzez kolejne intrygi, uwalnia ją spod kurateli obłudnych zakonnic. Wracają do Nowego Jorku, ale ich szczęście zostaje zmącone przez ponowne pojawienie się w życiu Stelli ojca, Luciano Adano.

Kobieta rozdarta pomiędzy dwoma najważniejszymi w jej życiu mężczyznami, sama już nie wie w co wierzyć i komu ufać. Zwłaszcza, iż przeczuwa, że ukochany coś bardzo ważnego przed nią ukrywa..

Pogmatwana, kipiąca emocjami, pełna pasji historia zakazanej miłości profesora i uczennicy, którzy w nieprzychylnym dla nich środowisku i z ogromnym obciążeniem z przeszłości, zapragnęli walczyć o swoje szczęście.

Książka to dosyć mocny erotyk, z dosyć kontrowersyjnymi scenami, które być może dla niektórych okażą się zbyt ostre lub nawet wulgarne ( zwłaszcza te w internacie podczas przesłuchania). No, ale chyba na tym właśnie polega erotyk- by było ogniście i nie brakowało scen ociekających seksem.

Szykujcie się więc na mocne wrażenia.

Trzecia, finałowa już część cyklu "Symfonia zmysłów", to chyba najbardziej emocjonujaca odsłona romansu Stelli Adano i profesora Cesare'a Elaclaire'a. Wypełniona intrygami, kłamstwami i namiętnością, podsycana pożądaniem i chęcią zemsty. Wszystkie tajemnice i sekrety mocno uwierają bohaterów i tylko ich ujawnienie może przynieść spokój i ukojenie..

Po nagły zniknięciu...

Maestro

Po tym jak wyszły na jaw pewne filmy jak i inne kłamstwa ojciec Stelli zamknął ja w prywatnej szkole. Trochę dziwił mnie fakt jak dorosła dziewczyna pozwoliła się zniewolić oprawcy jakim jest ojciec, ale jak widać ten kto ma pieniądze ten ma władzę.
Zamknięta wbrew własnej woli, z dala od swojego ukochanego w kompletnej rozsypce. Czy nowe towarzystwo podniesie się na duchu? Nic bardziej mylnego ...nocne eskapady skończą się nie tak jak by sobie tego życzyła a dodatkowo jej ukochany w końcu ja odnalazł. Podstępem udało się dziewczynie wydostać z opresji w jakiej była. Wróciła z mężczyzną swojego życia do poprzedniej formy egzystencji, na nowo zaistniała w pełnej klasie muzyki. Ślub, prawda o swoim przyjacielu plus kłamstwo ukochanego.. wszystko to zagmatwalo jej światopogląd, może zupełnie inaczej potoczyło by się jej życie gdyby tak z uporem maniaka nie dociekała prawdy w końcu miała życie jak paczek w maśle ✨ Konfrontacja z ojcem i prawda spowodowała że wszystko co udało jej się dotychczas zdobyć i stworzyć runęło niczym domek z kart. Nowe tożsamość nowa odpowiedzialność i ucieczka od wszystkiego, czy stanie w końcu na wysokości zadania prawdziwego życia? W końcu będzie odpowiadać nie tylko za siebie...czy da mu szansę? Czy będzie w końcu w pełni spełniona ?
Bardzo intensywna emocjonalnie i pełna zwrotów, zakończenie mega mi się podobało ✨ zdecydowanie będę ją miło wspominać ✨

Maestro

Po tym jak wyszły na jaw pewne filmy jak i inne kłamstwa ojciec Stelli zamknął ja w prywatnej szkole. Trochę dziwił mnie fakt jak dorosła dziewczyna pozwoliła się zniewolić oprawcy jakim jest ojciec, ale jak widać ten kto ma pieniądze ten ma władzę.
Zamknięta wbrew własnej woli, z dala od swojego ukochanego w kompletnej rozsypce. Czy nowe towarzystwo podniesie się...

Stella żyje z dnia na dzień. Została uwięziona w szkole z internatem prowadzonej przez siostry zakonne. Nie ma żadnego kontaktu ze światem zewnętrznym, a wszystkie jej prywatne rzeczy zostały skonfiskowane na wejściu. To życie można nazwać gehenną, a sprzeczne uczucia, które tlą się w sercu naszej bohaterki są jak oliwa dolewana do ognia. Kiedy kolejny raz zostaje wezwana na dywanik do siostry przełożonej, na korytarzu pod gabinetem poznaje jedną z uczennic i zostaje zaproszona na tajemnicze wyjście poza bramy szkoły. Stella godzi się i ma nadzieję, że w końcu przez chwilę będzie mogła zapomnieć o problemach i cieszyć się chwilą. Czy wyjście z nową koleżanką okaże się tym, co sobie wyobrażała? Czy Stella jest w niebezpieczeństwie? Jak zakończy się ten wieczór?

Ceasare od zniknięcia Stelli robi wszystko, aby odnaleźć ukochaną. Nie wrócił na uczelnię, wynajął detektywa, który ma pomóc mu znaleźć jakikolwiek ślad po dziewczynie. Kiedy udaje mu się coś znaleźć, wyrusza do Francji i tam realizuje swój plan. Mężczyzna jest zdeterminowany, aby zabrać z tego okropnego miejsca swoją ukochaną i zapewnić jej życie, o jakim nie śniła. Czy coś stanie mu na drodze do realizacji tego planu? Jak zareaguje na jego widok Stella? Czy Ceasare ma jeszcze szanse na odbudowanie ich relacji?

Przyznam szczerze, że w tej części autorka nieźle namieszała. Wydarzenia, których kompletnie się nie spodziewałam pojawiają się na każdym możliwym kroku. Kiedy wydaje się, że wszystko jest już na dobrej drodze, znowu pojawia się coś, co zaburza spokój zakochanych. Skrywane od dawna tajemnice wciąż nie zostały ujawnione i kiełkują z kartki na kartkę, aby nagle wyrosły z tego wielkie kłopoty. Monika Magoska - Suchar nie byłaby sobą, gdyby zostawiła bohaterów w spokojnym i bezproblemowym życiu. Zafundowała Stelli masę przeżyć i rzuciła jej wiele kłód pod nogi, ale czy bohaterka da radę i kolejny raz się podniesie? Ceasare zaskoczył mnie swoją niespodzianką dla ukochanej, ale czy to, co dla niej zrobił nie jest przypadkiem grą i dawno zaplanowaną zemstą? Cóż takiego ukrywa i co łączyło go z matką Stelli? Jak naprawdę nazywa się mężczyzna?

O tym dowiecie się sięgając po książkę.
Fragment z bloga www.zuzkapisze.pl

Stella żyje z dnia na dzień. Została uwięziona w szkole z internatem prowadzonej przez siostry zakonne. Nie ma żadnego kontaktu ze światem zewnętrznym, a wszystkie jej prywatne rzeczy zostały skonfiskowane na wejściu. To życie można nazwać gehenną, a sprzeczne uczucia, które tlą się w sercu naszej bohaterki są jak oliwa dolewana do ognia. Kiedy kolejny raz zostaje wezwana...

🌸 "Maestro" autorstwa Moniki Magoskiej-Suchar, to trzecia część fantastycznej serii pod tytułem "Symfonia zmysłów".

🌸 Cesare po długich poszukiwaniach odnajduje Stellę, którą ojciec odciął od świata, i zamknął w szkole z internatem prowadzonym przez zakonnice.
Mężczyzna nie ma zamiaru pozwolić jej odejść, ale wciąż wzbrania się przed przyznaniem, że darzy ją uczuciem.

Czy Stella uwolni się spod wpływów ojca?
Czy Cesare na szansę na przyszłość z ukochaną?

🌸 Bardzo polubiłam tą serię, i cieszę się, że nie musiałam długo czekać na kolejne tomy, dzięki czemu doskonale pamiętałam fabułę poprzednich części.
Autorka ma naprawdę cudownie lekki styl pisania, a przez jej książki się płynie, i nie czuje upływającego czasu.
Świetnie napisane sceny erotyczne rozpalają wyobraźnię, a ciekawa fabuła trzyma w napięciu. Jest to jedna z najlepszych serii autorki, które miałam okazję przeczytać i począwszy od okładek, po fabułę i bohaterów, wszystko mi się w niej podobało, a Cesare zdobył moje serce.

Jeśli lubicie romanse erotyczne z wątkiem muzycznym, zakazanym uczuciem pomiędzy nauczycielem a uczennicą, oraz dużą różnicą wieku to będziecie zachwyceni tą serią. Gorąco polecam ❤️

🌸 "Maestro" autorstwa Moniki Magoskiej-Suchar, to trzecia część fantastycznej serii pod tytułem "Symfonia zmysłów".

🌸 Cesare po długich poszukiwaniach odnajduje Stellę, którą ojciec odciął od świata, i zamknął w szkole z internatem prowadzonym przez zakonnice.
Mężczyzna nie ma zamiaru pozwolić jej odejść, ale wciąż wzbrania się przed przyznaniem, że darzy ją uczuciem.

Czy...

Wyczekiwany finał jednej z najbardziej zaskakujących i niegrzecznych historii miłosnych. Zakazany związek profesora z uczennicą. Namiętność napędzana zdradą i zemstą. Niespodziewane i nieokiełznane uczucie, które wbrew wszystkiemu jednak rozkwita. Monika Magoska-Suchar pisząc „Maestra” postarała się z klasą zakończyć cykl „Symfonii uczuć”. Udało jej się zaskoczyć mnie i pozostawić niedosyt. Czuje chęć błagania o kolejną książkę, choćby o nowelkę, która uspokoi moje nieokiełznane serce.
Stella straciła wszystko. W obliczu skandalu zmuszona jest porzucić dotychczasowe życie. Najlepszym wyjściem jest trzymać się z daleka od Cesare’a. Młoda kobieta pod przymusem zostaje zamknięta w rygorystycznej szkole w klasztorze. Cóż za smutny finał jej historii miłosnej. Koniec z marzeniami o rycerzu, który nagle pojawi się i ją uwolni. Może jednak warto mieć nadzieję. Cesar nareszcie zaczyna słuchać głosu serca. Mężczyzna porzucił już całkowicie marzenie o zemście i postanowił zawalczyć o miłość i wybaczenie swojej kobiety. Najpierw jednak musi ją odnaleźć i uwolnić. I znowu będzie musiał wykorzystać do tego swoje pieniądze i nieodparty urok. Kiedy Stella widzi swojego profesora w klasztorze myśli, że popadła w obłęd. On w takim miejscu? Pod wpływem emocji Stella znowu ulega swojemu mrocznemu profesorowi i zdaje się na jego łaskę. Razem postanawiają iść przez życie. Jednak wciąż dręczą ich demony przeszłości. Stella pragnie poznać prawdy, której Cesar boi się jej dać. Marnując każdą nadarzającą się okazję mężczyzna z całych sił trzyma się nadziei, że Stella w końcu zapomni i przestanie zadawać niewygodne pytania. Kiedy ich życie staje się stabilne i wydawać by się mogło spokojne to, co nieuniknione spada na nich w najmniej odpowiednim momencie. Kolejny raz serca zostają złamane. Znowu pojawia się niepewność i strach. Stella ma dość. Czy profesor ma szansę na odkupienie?
„Maestro” mocno trzyma poziom poprzednich tomów. Styl autorki porywa i zawraca w głowie. Jest mrocznie, namiętnie, nostalgicznie. Stella na naszych oczach wyrasta na pewną siebie kobietę. Cesare w końcu staje się bardziej ludzki. Ich relacje, choć skomplikowane nareszcie zaczynają się układać. Kibicujemy im, choć wiemy, że tragedia wisi w powietrzu. I choć przypuszczałam jak potoczą się wydarzenia to zakończenie jednak mnie zaskoczyło. Było dość nieoczywiste i śmiało mogę powiedzieć, że zostawiło ono otwartą furtkę, aby wrócić do historii Stelli i Cesare. Tele może się jeszcze między nimi wydarzyć. Tworzą dość wybuchową parę. Czułam lekki niedosyt czytając zakończenie. Czułam, że po takich bohaterach koniec mógłby być bardziej satysfakcjonujący. Zabrakło fajerwerków. Nie wiem czy jestem zawiedziona czy po prostu trudno było mi się z nimi rozstać. Podsumowując „Symfonia uczuć” wypada świetnie na tle innych książek z wątkiem zakazanego związku uczennicy z profesorem. Książki trafiają do moich ulubieńców i gorąco zachęcam do ich lektury wszystkich, którzy szukają nieszablonowych oraz pikantnych historii.

Wyczekiwany finał jednej z najbardziej zaskakujących i niegrzecznych historii miłosnych. Zakazany związek profesora z uczennicą. Namiętność napędzana zdradą i zemstą. Niespodziewane i nieokiełznane uczucie, które wbrew wszystkiemu jednak rozkwita. Monika Magoska-Suchar pisząc „Maestra” postarała się z klasą zakończyć cykl „Symfonii uczuć”. Udało jej się zaskoczyć mnie i...