"F*uck, fame & game. Co faceci robią w sieci" Elżbieta Turlej
Książka ta zabiera nas w wirtualny świat polskich mężczyzn, urodzonych po 1989 roku, który – choć czasem trudno w to uwierzyć - istnieje naprawdę, tuż obok nas.
Sięgnęłam po ten reportaż z polecenia bliskiej mi osoby. Czytając pierwszy rozdział byłam bardzo zaskoczona treścią. Nie uważam się za osobę, która żyje pod kamieniem, ale nazwiska i pseudonimy chłopaków, o których pisze Turlej nic mi nie mówiły.
Wojtek Gola, Amadeusz Roślik, Paweł Tyburski czy Don Kasjo - faceci, którzy są bardzo sławni, mają milionowe wyświetlenia w internecie. Dla nich sub czy ilość wyświetleń determinuje "być, albo nie być". Czytałam tę książkę i coraz szerzej otwierałam oczy. Taką perełką okazał się wywiad z terapeutami uzależnień - Stanisławem Pilewskim i Pawłem Komarem. Opowiadają oni o swojej pracy z mężczyznami uzależnionymi od seksu, mężczyznami, którzy nigdy nie widzieli nagiej kobiety. Brzmi śmiesznie? Dla mnie na początku tak było. Terapeuci omawiają mechanizmy powstania uzależnień m.in. od porno. Uważam, że ten rozdział powinien być obowiązkowo omawiany w szkole średniej. Przerażająca lektura.


"Seks z innym człowiekiem wydaje się stratą czasu. Szybciej i bezpieczniej zrobić to samemu, przy telefonie czy komputerze"


"Nie wiedzą jak się buduje relacje z żywymi kobietami. Umieją przewijać film porno do końca, żeby przyspieszyć wystrzał dopaminy do mózgu. Umieją uwodzić kobiety na rozmaitych komunikatorach, przekonywać je do wspólnej masturbacji przed kamerką (...) Problemem jest to, że kobiety z internetu są ładniejsze i łatwiejsze od realnych. Nie wymagają rozmowy, przytulenia, orgazmu"

"F*uck, fame & game. Co faceci robią w sieci" Elżbieta Turlej
Książka ta zabiera nas w wirtualny świat polskich mężczyzn, urodzonych po 1989 roku, który – choć czasem trudno w to uwierzyć - istnieje naprawdę, tuż obok nas.
Sięgnęłam po ten reportaż z polecenia bliskiej mi osoby. Czytając pierwszy rozdział byłam bardzo zaskoczona treścią. Nie uważam się za osobę, która żyje...

Wciagajacy reportaz o chlopcach, ktorzy, mimo uplywu czasu, nie potrafia albo nie chca stac sie mezczyznami.

Wciagajacy reportaz o chlopcach, ktorzy, mimo uplywu czasu, nie potrafia albo nie chca stac sie mezczyznami.

Książka z polecenia. Opowiada o życiu i karierze współczesnych mężczyzn. Jak żyją, jakie mają problemy, jak szukają miłości i co robią w internecie. Jak prowadzą swoje działalności w internecie. Czytamy tutaj o gwiazdach Hoteli Paradajs, o Fame MMA itp. Ciekawe spojrzenie na świat nowoczesnych mężczyzn. Jakie oczekiwania są im stawiane i jak sobie z tym radzą. Ciągle mówi się o kobietach i to jest oczywisty temat wart poruszania za każdym razem, ale warto zwrócić uwagę na mężczyzn i na ich punkt widzenia. Jak sobie radzą w nowych czasach. Szybko się czyta. POLECAM

Książka z polecenia. Opowiada o życiu i karierze współczesnych mężczyzn. Jak żyją, jakie mają problemy, jak szukają miłości i co robią w internecie. Jak prowadzą swoje działalności w internecie. Czytamy tutaj o gwiazdach Hoteli Paradajs, o Fame MMA itp. Ciekawe spojrzenie na świat nowoczesnych mężczyzn. Jakie oczekiwania są im stawiane i jak sobie z tym radzą. Ciągle mówi...

Internet przytuli każdego, każdego przemieli, przeżuje i zwymiotuje. W książce poruszane są też inne zagadnienia niż tytułowe.
Also: stop making stupid people famous - nasze dzieci będą później utrzymywać ich na starość, bo influencerka to wolny zawód.

Internet przytuli każdego, każdego przemieli, przeżuje i zwymiotuje. W książce poruszane są też inne zagadnienia niż tytułowe.
Also: stop making stupid people famous - nasze dzieci będą później utrzymywać ich na starość, bo influencerka to wolny zawód.

To jest bardzo dobry reportaż, ale o zupełnie czymś innym niż sugerowałby tytuł.
Autorka z dużą wnikliwością i życzliwością dla swoich bohaterów przyjrzała się pokoleniu polskich mężczyzn urodzonych po 1989 roku, dzieciom naszej rewolucji kapitalistycznej i technologicznej.
Smutne, momentami przerażające i dające do myślenia.

To jest bardzo dobry reportaż, ale o zupełnie czymś innym niż sugerowałby tytuł.
Autorka z dużą wnikliwością i życzliwością dla swoich bohaterów przyjrzała się pokoleniu polskich mężczyzn urodzonych po 1989 roku, dzieciom naszej rewolucji kapitalistycznej i technologicznej.
Smutne, momentami przerażające i dające do myślenia.

W sumie ciężko powiedzieć jaka ta książka jest. Tytuł jest trochę mylący, więc nie nastawiałabym się na solidny reportaż. Język jakim pisze autorka jest dość spójny i przejrzysty, więc mino wszystko dobrze się czyta.
Jeśli chodzi o treść podobały mi się głównie rozdziały pierwszy (dom) i trzeci (seks),może głównie dlatego, że wątki tam poruszane są ciekawsze i związane z tematem zawartym w tytule. Rozdział drugi (idole) był dla mnie męczarnia, być może z powodu wybranych przez panią Elzbietę rozmówców (stop making stupid people famous, please).
Rozdziały czwarty (Bóg) i piąty (ojczyzna) lepsze niż drugi, ale nadal nie w temacie, którego się spodziewałam po tytule. Mam wrażenie, że każdy z tych rozdziałów porusza osobne wątki i autorka mogłaby napisać pięć różnych solidnych reportaży zamiast jednej zbieraniny biograficzno-refleksyjnej.
Średnio polecam ale z ciekawości można zajrzeć.

W sumie ciężko powiedzieć jaka ta książka jest. Tytuł jest trochę mylący, więc nie nastawiałabym się na solidny reportaż. Język jakim pisze autorka jest dość spójny i przejrzysty, więc mino wszystko dobrze się czyta.
Jeśli chodzi o treść podobały mi się głównie rozdziały pierwszy (dom) i trzeci (seks),może głównie dlatego, że wątki tam poruszane są ciekawsze i związane z...

Książka o ciemnych zakątkach internetu: influencerach, narodowcach, patostreamerach, osób uzależnionych od pornografii. Wszystkich łączy jakiś brak, najczęściej troskliwego ojca w rodzinie. Trochę strach zapuszczać się w te strony, ale są one jednocześnie łatwo dostępne dla dzieci i nastolatków więc myślę, że warto się z tą książką zapoznać i pogadać z dziećmi na różne tematy, zanim same znajdą te miejsca bez zrozumienia i narzędzi jak sobie z nimi poradzić.

Przeplata się tu też wątek feministyczny - mężczyźni nie czują się komfortowo w rozmowach z kobietami więc przenoszą swoje życie towarzyskie do internetu. Jednocześnie kobiety z małych miejscowości często wyjeżdżają do miasta, stają się niezależne, spełniają swoje ambicje, na co mężczyźni narzekają (bo "poprzewracało się im w głowie"),stając się łatwym kąskiem dla grup narodowościowych którym "zagraża" feminizm, emancypacja i wielokulturowość.

Książka o ciemnych zakątkach internetu: influencerach, narodowcach, patostreamerach, osób uzależnionych od pornografii. Wszystkich łączy jakiś brak, najczęściej troskliwego ojca w rodzinie. Trochę strach zapuszczać się w te strony, ale są one jednocześnie łatwo dostępne dla dzieci i nastolatków więc myślę, że warto się z tą książką zapoznać i pogadać z dziećmi na różne...

Książka dobra, pokazujące problemy niektórych mężczyzn, szczególnie tych bez ojca. Postacie są różnorodni od gejów po narodowców. Od zwyczajnych szaraków po influcencerów. Podoba mi też próba bezstronności z jednocześnie wstawianiem swoich przemyśleń. Książka próbuje odpowiedzieć na pytanie kim są współcześni mężczyźni w Polsce. Oby więcej takich książek po temat jest bardzo szeroki.

Książka dobra, pokazujące problemy niektórych mężczyzn, szczególnie tych bez ojca. Postacie są różnorodni od gejów po narodowców. Od zwyczajnych szaraków po influcencerów. Podoba mi też próba bezstronności z jednocześnie wstawianiem swoich przemyśleń. Książka próbuje odpowiedzieć na pytanie kim są współcześni mężczyźni w Polsce. Oby więcej takich książek po temat jest...

Tytuł jest trochę mylący, książka nie jest skupiona na relacji mężczyzn z internetem, a bardziej o tym co ich interesuje, co myślą i oglądają (tak, także w internecie) współcześni nastolatkowie i młodzi faceci, ale dobrani w konkretnym filtrze: wychowani bez ojców, o poglądach raczej prawicowych, raczej z małych miejscowości. Na dodatek, który chyba ma uzasadniać tytuł, poprzeplatane jest to historiami ich idoli z internetu. Takie wąskie grono, wycinek rzeczywistości który autorka chyba próbuje przedstawić jako całą rzeczywistość. Założenia może były ambitne, ale wyszedł reportażyk.

Słowem, krótka książka poruszająca ledwie powierzchnię tematu, ale mająca swoje nieliczne momenty.

Tytuł jest trochę mylący, książka nie jest skupiona na relacji mężczyzn z internetem, a bardziej o tym co ich interesuje, co myślą i oglądają (tak, także w internecie) współcześni nastolatkowie i młodzi faceci, ale dobrani w konkretnym filtrze: wychowani bez ojców, o poglądach raczej prawicowych, raczej z małych miejscowości. Na dodatek, który chyba ma uzasadniać tytuł,...

Reporterka zagląda do zakamarków sieci, w te „krańce internetów”, gdzie znajdziemy nie tylko pornografię i przemoc, ale przede wszystkim dużo samotności, bezradności i smutku. Choć zapewne nie wszyscy bohaterowie książki uważają, że w ich życiu są jakieś deficyty. Bo taki Antek, 18-latek, od którego historii zaczyna się „F*ck, fame&game” wcale nie uważa, że jest samotny – w końcu ma komórkę i komputer, a z ludźmi i relacjami były same problemy. To, co się przewija w książce, to kłopoty w relacjach rodzinnych, zwłaszcza w tych z ojcami, nieobecnymi fizycznie (bohaterowie to często przedstawiciele boomu emigracyjnego, w którym Polacy masowo ruszyli na saksy) i/lub emocjonalnie; zagubienie w relacjach z kobietami, bo te nie wyglądają jak to, co widuje się w filmach porno. Kłopoty z wolnością wyboru – za dużą, jak się okazuje, bo dla dwudziestoparolatków bardziej niż wolność liczą się jasne reguły. Pewnie dlatego tak dobrze odnajdują się w formacjach typu Konfederacja czy grupach religijnych.
Więcej na https://niesamapraca.wordpress.com/

Reporterka zagląda do zakamarków sieci, w te „krańce internetów”, gdzie znajdziemy nie tylko pornografię i przemoc, ale przede wszystkim dużo samotności, bezradności i smutku. Choć zapewne nie wszyscy bohaterowie książki uważają, że w ich życiu są jakieś deficyty. Bo taki Antek, 18-latek, od którego historii zaczyna się „F*ck, fame&game” wcale nie uważa, że jest samotny – w...