Sztuczna inteligencja

Okładka książki Sztuczna inteligencja Jeff Lemire, Gabriel Hernandez Walta
Okładka książki Sztuczna inteligencja
Jeff LemireGabriel Hernandez Walta Wydawnictwo: Mucha Comics komiksy
168 str. 2 godz. 48 min.
Kategoria:
komiksy
Tytuł oryginału:
Sentient #1-6
Wydawnictwo:
Mucha Comics
Data wydania:
2022-07-18
Data 1. wyd. pol.:
2022-07-18
Liczba stron:
168
Czas czytania
2 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366589827
Tłumacz:
Tomasz Sidorkiewicz
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Czarny Młot - tom 6- Odrodzenie - część druga Jeff Lemire, Rich Tommaso, praca zbiorowa
Ocena 6,7
Czarny Młot - ... Jeff Lemire, Rich T...
Okładka książki Czarny Młot. Skulldigger i Kostek Jeff Lemire, Tonči Zonjić
Ocena 6,8
Czarny Młot. S... Jeff Lemire, Tonči ...
Okładka książki Ascender - 4 - Gwiezdne nasiono Jeff Lemire, Dustin Nguyen
Ocena 6,9
Ascender - 4 -... Jeff Lemire, Dustin...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Słyszeliście, co zrobił Eddie Gein? Eric Powell, Harold Schechter
Ocena 7,7
Słyszeliście, ... Eric Powell, Harold...
Okładka książki Męska skóra Hubert Boulard, Frédéric Leutelier
Ocena 7,6
Męska skóra Hubert Boulard, Fré...
Okładka książki Batman - Biały Rycerz przedstawia: Harley Quinn Katana Collins, Sean Murphy, Matteo Scalera, Dave Stewart
Ocena 7,3
Batman - Biały... Katana Collins, Sea...

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
33 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
206
206

Na półkach: ,

Lubię komiksowe pisarstwo Jeffa Lemire'a. Dlatego zapewne oceniam trochę wyżej jego komiksy gdzieś plasujące się w średnich rejestrach jego twórczości. Jego sposób narracji, pomysły, budowanie postaci i emocje które serwuje sprawiają mi w lekturze przyjemność. I takim właśnie dziełem jest "Sztuczna inteligencja", komiks daleki od wybitności, oparty na fajnym pomyśle, wykorzystujący oklepane wątki. Oto rusza statek z kolonistami na odległą planetę, wśród których jest grupa dzieci, ale misja zaczyna się od sabotażu prowadzącego do śmierci wszystkich dorosłych i otwiera się ciekawa perspektywa współistnienia ocalałych ze sztuczną inteligencją statku. Prosta fabuła prowadzi do rozwiązań odwrotnych do zwyczajowego zagrania rodem z science fiction, w którym SI zarządzająca statkiem obraca się przeciwko ludzkiej załodze. U Lemire'a właśnie ta oklepana "Matka" sterująca statkiem podejmuje w istocie rolę odpowiadającą temu określeniu i tworzy rodzicielską więź z dziećmi osieroconymi w drodze do kolonii. A na drodze czyhają kolejni ludzie, przed którymi ta współdziałająca grupa musi się obronić.
W zasadzie scenariuszowi zarzucam jedną rzecz, a mianowicie pewną skrótowość, prostotę, bo historia powinna wybrzmieć na przestrzeni pewnie podwójnej ilości stron niż ta którą otrzymaliśmy. Przez to rozwiązania sprawiają wrażenie zbyt łatwych, pospiesznych, chciałoby się dłużej zatrzymać na pomysłach.
Ale jednak jest to bardzo dobra rozrywka, przyjemna, sprawna, zaciekawiająca pomysłem. I współgra z tym rysunek, dość standardowy, bez fajerwerków, ale dobrze kadrowany, przejrzysty i czytelny i w akcji i w ruchu i w emocjach. Przez to dobrze niesie fabułę.
Zatem po lekturze byłem zadowolony i takich średniaków Lemire'a chcę jak najwięcej.

Lubię komiksowe pisarstwo Jeffa Lemire'a. Dlatego zapewne oceniam trochę wyżej jego komiksy gdzieś plasujące się w średnich rejestrach jego twórczości. Jego sposób narracji, pomysły, budowanie postaci i emocje które serwuje sprawiają mi w lekturze przyjemność. I takim właśnie dziełem jest "Sztuczna inteligencja", komiks daleki od wybitności, oparty na fajnym pomyśle,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
571
520

Na półkach:

Ciekawy pomysł, ciekawy świat, ale całość traci przez swoją kameralność. Temat SI i interakcji z ludźmi w wyjątkowej sytuacji daje dużo możliwości. Tutaj mamy historię dość oryginalną, ale jednak z niewykorzystanym potencjałem. Symaptyczna nowela, ładnie narysowana, ale brakowało głębi. Przeczytać jak najbardziej można!

Ciekawy pomysł, ciekawy świat, ale całość traci przez swoją kameralność. Temat SI i interakcji z ludźmi w wyjątkowej sytuacji daje dużo możliwości. Tutaj mamy historię dość oryginalną, ale jednak z niewykorzystanym potencjałem. Symaptyczna nowela, ładnie narysowana, ale brakowało głębi. Przeczytać jak najbardziej można!

Pokaż mimo to

avatar
802
305

Na półkach: , , , , ,

Historia na jeden wieczór.
Niewiele można napisać żeby czegoś na samym wstępie nie zdradzić a już sam początek jest mocny.
Muszę przyznać, że z każdą stroną liczyłam na większe ekstremum i faktycznie było OK chociaż wolałabym nieco inne tony w zakończeniu.
Nie ma jednak co się czepiać, naprawdę fajne kosmiczne sci-fi.

Historia na jeden wieczór.
Niewiele można napisać żeby czegoś na samym wstępie nie zdradzić a już sam początek jest mocny.
Muszę przyznać, że z każdą stroną liczyłam na większe ekstremum i faktycznie było OK chociaż wolałabym nieco inne tony w zakończeniu.
Nie ma jednak co się czepiać, naprawdę fajne kosmiczne sci-fi.

Pokaż mimo to

avatar
3338
334

Na półkach: ,

Zapowiadało się nawet ciekawie, ale nie ma tu niczego świeżego, a cały konflikt szybko robi się czarno-biały.

Zapowiadało się nawet ciekawie, ale nie ma tu niczego świeżego, a cały konflikt szybko robi się czarno-biały.

Pokaż mimo to

avatar
2201
2025

Na półkach:

PopKulturowy Kociołek:

Album rozpoczyna się z naprawdę dużego fabularnego „C”. Niespodziewanie wspomniany statek kolonizacyjny pada ofiarą ataku separatystów. Wydarzenia dzieją się błyskawicznie i prowadzą one do rzezi załogi. Dla fanów sci-fi ten krótki opis fabuły może nie brzmieć nazbyt innowacyjnie. Robi się jednak o wiele ciekawiej, kiedy doda się, że masakrę tą przeżywają tylko dzieci. Młodzi ludzie nagle zostają rzuceni na przysłowiową głęboką wodę, nie tylko muszą sobie poradzić z nowymi wyzwaniami, ale również traumą utraty bliskich sobie osób. Nad wszystkim będzie czuwać pokładowa sztuczna inteligencja Valarie. Jej zadaniem jest oczywiście wspieranie człowieka w realizacji misji. Nowa sytuacja sprawia jednak, że staje się ona czymś więcej niż tylko zlepkiem komputerowego kodu.

Autorem recenzowanego tytułu jest Jeff Lemire, co samo w sobie powinno być dla wielu potencjalnych czytelników zachętą. Scenarzysta wielokrotnie udowadniał bowiem, że potrafi kreślić ciekawe historie, w których można doszukać się drugiego, trzeciego, a czasem nawet czwartego ukrytego dna. Nie inaczej jest w przypadku tego dzieła, które zostało ulepione z pewnych sprawdzonych schematów science fiction, ale potrafi wydobyć z nich nowe pokłady „niezwykłości”.

Motywem przewodnim jest oczywiście walka o przetrwanie, szczególnie kiedy na statek ciągle polują złowrogie siły. Narracja jest co prawda dosyć liniowa i bardzo powolna, potrafi być ona jednak niezwykle angażująca. Śledzenie losów dzieci oraz przemian zachodzących w ich postrzeganiu świata/zachowaniu potrafi być naprawdę bardzo ciekawe. Liczne i dobrze zauważalne „zmiany” dotykają nie tylko młodych członków załogi, ale również samej sztucznej inteligencji, która w pewnym momencie zaczyna przejmować rolę rodzica swoich podopiecznych. Lemire w naprawdę niezły sposób przedstawia tu nietypową relację matka-dziecko, która prowadzi do silnie emocjonalnego przywiązania.

Wątek ten jest jednak tylko małą częścią składową większej całości. Niesie to ze sobą niestety pewne drobne, ale zauważalne wady. Na pewnej ograniczonej ilości stron twórca stara się poruszyć troszkę zbyt wiele różnych problemów przy jednoczesnym odpowiednim zaprezentowaniu bohaterów i ich zachowań/charakterów. Wymusza to na nim skrótowość i uproszczenie niektórych fragmentów (które wręcz prosiły się o mocniejsze rozwinięcie).

https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-sztuczna-inteligencja/

PopKulturowy Kociołek:

Album rozpoczyna się z naprawdę dużego fabularnego „C”. Niespodziewanie wspomniany statek kolonizacyjny pada ofiarą ataku separatystów. Wydarzenia dzieją się błyskawicznie i prowadzą one do rzezi załogi. Dla fanów sci-fi ten krótki opis fabuły może nie brzmieć nazbyt innowacyjnie. Robi się jednak o wiele ciekawiej, kiedy doda się, że masakrę tą...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
748
486

Na półkach: ,

Bardzo lubię Jeffa Lemire'a, nie jest to też pierwszy raz, gdy spotykam się z tematyką sci-fi, w której próbuje się realizować ten senarzysta. "Sztuczna inteligencja" to kosmiczna przygoda pełna smutku, niebezpieczeństwa i niepewności. Z jednej strony czuć tutaj trochę klimat "Obcego", z drugiej nie wiadomo, jakimi torami Lemire poprowadzi historię. I jest to bardzo satysfakcjonująca lektura, która zaczyna się od trzęsienia ziemi, a później wcale nie jest mniej emocjonująco.

Bardzo lubię Jeffa Lemire'a, nie jest to też pierwszy raz, gdy spotykam się z tematyką sci-fi, w której próbuje się realizować ten senarzysta. "Sztuczna inteligencja" to kosmiczna przygoda pełna smutku, niebezpieczeństwa i niepewności. Z jednej strony czuć tutaj trochę klimat "Obcego", z drugiej nie wiadomo, jakimi torami Lemire poprowadzi historię. I jest to bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1268
998

Na półkach:

Odnoszę wrażenie, że w głowie Jeffa Lemire’a aż roi się od pomysłów i każdy z nich chce wydostać się na powierzchnię. Taką diagnozę z pewnością potwierdza liczba ukazujących się komiksów sygnowanych nazwiskiem Kanadyjczyka. Nie stoją one na równym poziomie, na kilka udanych czasami przypadnie jakiś słabszy („Berserker. Uwolniony”),jednak większa część jego dzieł jest godna uwagi, a niektóre można uznać za genialne. Każdorazowo przed lekturą „nowego Lemire’a” mam nadzieję, że komiks będzie jednym z jego highlightów. Sprawdźmy, jak w tym kontekście prezentuje się „Sztuczna inteligencja”.

W 2105 roku Ziemia nie jest zbyt miłym miejscem do życia. W wyniku znacznego zanieczyszczenia planety ludzkość została zmuszona do kosmicznej emigracji. W celu znalezienia nowej przestrzeni życiowej statki kolonizacyjne zasiedliły obce światy. Na jeden z nich zmierza załoga USS Montgomery. Na jego pokładzie dochodzi jednak do buntu. Jedna z załogantek sympatyzuje z separatystami, dążącymi do uniezależnienia kolonii od władzy Ziemi. W wyniku przeprowadzonego przez nią zamachu ginie cała dorosła załoga jednostki, a przy życiu pozostają jedynie dzieci, które w obliczu tragedii muszą bardzo szybko dojrzeć i z pomocą pokładowej sztucznej inteligencji poszukać sposobu na przetrwanie.

Fabularne założenia „Sztucznej inteligencji” nie prezentują się, jak widać wyżej, szczególnie oryginalnie. I rzeczywiście, opowieść osadzona jest w dobrze znanych fanom science fiction ramach, dość mocno gra też gatunkowymi schematami. Czy jest to jakaś wielka wada? To zależy. Od czego? Kluczowe będą oczekiwania konkretnego czytelnika. Jeśli spodziewacie się, że Lemire nawiąże do swoich najlepszych dzieł i da nam niezapomnianą opowieść, lektura będzie rozczarowująca. Nie jest to bowiem drugi „Łasuch”. Natomiast przy nastawieniu się na czystą rozrywkę wrażenia będą już zdecydowanie lepsze. Bo Lemire na pewno nie zapomniał, jak pisać, by dać czytelnikowi chwilę wytchnienia od otaczającego go świata.

Ustaliliśmy już, że Lemire w „Sztucznej inteligencji” korzysta z gatunkowych schematów. I jeśli o nie chodzi, odrobił pracę domową, bo konstrukcja albumu jest po prostu fachowa, a inspiracje nienachalne i zarazem oczywiste. Autor buduje opowieść w płynny sposób, układając kolejne fabularne klocki w zgrabną całość. Warsztatowa sprawność łączy się z klasycznym motywem zagubienia w kosmosie i próbą poradzenia sobie w trudnej sytuacji. Po raz kolejny bohaterami są młodzi ludzie i podobnie jak we wcześniejszych dziełach pisarza postaci są wiarygodnie nakreślone i dobrze poprowadzone. Ich zachowanie niekiedy bywa irytujące, wydaje mi się jednak, że w tym przypadku to celowy zabieg – nie możemy zapominać o okolicznościach, w jakich bohaterowie się znajdują, a te są bez wątpienia bardzo stresogenne i wyraźnie wpływają na młode umysły.

Choć „Sztuczną inteligencję” czyta się płynnie, w wielu momentach jest też dziełem zdecydowanie zbyt skrótowym, niezgłębiającym intrygującej problematyki, którą nieraz sygnalizuje. Ta opowieść mogła przeistoczyć się w coś więcej, niektóre wątki dawały możliwość wprowadzenia niezwykle ciekawych rozważań o bardziej filozoficznym charakterze (choćby kwestia zaufania na linii człowiek-maszyna czy wątek konfliktu spowodowanego grzechami rodziców),a tymczasem te najciekawsze elementy nie zostały należycie rozwinięte, zamiast tego Lemire skupił się na akcji. I choć ta jest angażująca, to taki krok sprawił, że komiks nie wyszedł poza poziom sympatycznego czytadła.

Za warstwę graficzną odpowiadał Gabriel Walta. Hiszpański rysownik (polskim czytelnikom znany m.in. z pracy przy Marvelowskim „Visionie”) całkiem dobrze odnajduje się w konwencji science fiction. Jego rysunki są bardzo wyraziste, stonowane i otoczone mocnymi konturami, dobrze oddają samotność uwięzionych w kosmicznej pustce bohaterów. Trochę szkoda, że na końcu albumu nie dostaliśmy żadnych dodatków, było nie było, trochę się jednak przyzwyczaiłem do zamieszczania galerii okładek czy plansz z prezentacją procesu twórczego.

Po lekturze „Sztucznej inteligencji” najbardziej sprawiedliwym werdyktem będzie uznanie tego komiksu za projekt całkiem udany, plasujący się gdzieś pośrodku dorobku Kanadyjczyka. Bo nie jest to ani dzieło szczególnie udane, ani też żadna wtopa. To po prostu przyjemna powieść, której lektura przyniesie godzinkę czy dwie łatwo przyswajalnej rozrywki, niosącej ze sobą kilka ciekawych, choć finalnie nierozwiniętych w nic więcej pytań. Jest po prostu ok. A czy „tylko”, czy „aż”, zależy już od konkretnego odbiorcy. Ja finalnie jestem dość zadowolony.


Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2022/10/sztuczna-inteligencja-recenzja.html
oraz na łamach serwisu Szortal - https://www.facebook.com/Szortal/posts/pfbid034nymnKay1Szj7QsbyawvWKvbtmNCmcSUC7mewL9LdxtpjDq4y9W9Ra3hq2BA9pk4l

Odnoszę wrażenie, że w głowie Jeffa Lemire’a aż roi się od pomysłów i każdy z nich chce wydostać się na powierzchnię. Taką diagnozę z pewnością potwierdza liczba ukazujących się komiksów sygnowanych nazwiskiem Kanadyjczyka. Nie stoją one na równym poziomie, na kilka udanych czasami przypadnie jakiś słabszy („Berserker. Uwolniony”),jednak większa część jego dzieł jest godna...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
7939
6794

Na półkach: ,

KOSMICZNY WŁADCA MUCH

Jeff Lemire w ostatnich latach wciąż tworzy komiksy, jakby według jednego wzoru. Dobre, temu zaprzeczyć się nie da, bo to jeden z lepszych współczesnych scenarzystów, jednak można mieć już przesyt jego fabułami. „Sztuczna inteligencja” to pewien powiew świeżości, rzecz bardziej oryginalna – chociaż przecież oparta na znanym nam motywie – a jednocześnie kolejna bardzo udana i warta poznania. Bo udowadnia nią Lemire, że jeszcze nie powiedział ostatniego słowa, ani tym bardziej się nie skończył.

USS „MONTGOMERY” podróżowało wielu kolonizatorów. Dorośli, dzieci, całe rodziny. Teraz dorosłych nie ma, zginęli, wszyscy, co do jednego, w wyniku ataku separatystów, zostało tylko ich potomstwo. I została VALERIE, sztuczna inteligencja, która musi wszystkimi tymi dziećmi teraz się zająć i je ochronić. Ale czy jest to możliwe, gdy przyjdzie kolejne śmiertelne zagrożenie?

http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/09/sztuczna-inteligencja-jeff-lemire.html

KOSMICZNY WŁADCA MUCH

Jeff Lemire w ostatnich latach wciąż tworzy komiksy, jakby według jednego wzoru. Dobre, temu zaprzeczyć się nie da, bo to jeden z lepszych współczesnych scenarzystów, jednak można mieć już przesyt jego fabułami. „Sztuczna inteligencja” to pewien powiew świeżości, rzecz bardziej oryginalna – chociaż przecież oparta na znanym nam motywie – a...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
691
196

Na półkach: , , ,

Krótka powieść science fiction, którą przeczytałam w sumie w ciągu jakoś godziny. Szybka akcja, dynamiczne rysunki i no trochę mało treści moim zdaniem. Fabuła jakoś tak za bardzo nie wgniata w fotel i zostawia po sobie, przynajmniej dla mnie lekki niedosyt.

Krótka powieść science fiction, którą przeczytałam w sumie w ciągu jakoś godziny. Szybka akcja, dynamiczne rysunki i no trochę mało treści moim zdaniem. Fabuła jakoś tak za bardzo nie wgniata w fotel i zostawia po sobie, przynajmniej dla mnie lekki niedosyt.

Pokaż mimo to

avatar
1510
899

Na półkach: , , ,

Bardzo przyjemna, ciekawa i szybko czytajca sie historia sf.
Niby nic oryginalnego, nic wybitnego, nic czego bysmy juz nie znali, ale na tyle dobrze sie czyta, ze dla milosnikow gatunku polecam.
Lecz jesli jestes osoba, ktora nie przepada za sf, jak siegniesz to tylko po cos naprawde dobrego, to mozesz sobie darowac.
Milosnikom SF serdecznie polecam.

Bardzo przyjemna, ciekawa i szybko czytajca sie historia sf.
Niby nic oryginalnego, nic wybitnego, nic czego bysmy juz nie znali, ale na tyle dobrze sie czyta, ze dla milosnikow gatunku polecam.
Lecz jesli jestes osoba, ktora nie przepada za sf, jak siegniesz to tylko po cos naprawde dobrego, to mozesz sobie darowac.
Milosnikom SF serdecznie polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    35
  • Posiadam
    15
  • Chcę przeczytać
    13
  • Komiksy
    5
  • 2022
    2
  • 2023
    2
  • Komiks
    2
  • Komiks
    1
  • Biblioteka ♥
    1
  • Oceniam po okładce ♥
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sztuczna inteligencja


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także