rozwińzwiń

Ciało i krew

Okładka książki Ciało i krew Marta Łysek
Okładka książki Ciało i krew
Marta Łysek Wydawnictwo: WAM literatura piękna
464 str. 7 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
WAM
Data wydania:
2022-07-13
Data 1. wyd. pol.:
2022-07-13
Liczba stron:
464
Czas czytania
7 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327730695
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
55 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1243
742

Na półkach: ,

To nie jest typowy krwawy kryminał to raczej opowieść o atakach na kościół, o księżach którzy zmagają się z pokusami ale im nie ulegają, o duchownych którzy w obronie eucharystii staja się męczennikami, a także o kondycji współczesnego dziennikarstwa oraz o wybaczaniu.

To nie jest typowy krwawy kryminał to raczej opowieść o atakach na kościół, o księżach którzy zmagają się z pokusami ale im nie ulegają, o duchownych którzy w obronie eucharystii staja się męczennikami, a także o kondycji współczesnego dziennikarstwa oraz o wybaczaniu.

Pokaż mimo to

avatar
1800
1143

Na półkach: ,

Wydawało mi się, że nic mnie nie jest już w stanie zaskoczyć jeśli chodzi o kryminały. Jest to gatunek dosyć mocno powtarzalny, gdzie jednak pewne motywy, zabiegi, zwroty akcji się przewijają. Jest zbrodnia, jest śledztwo, musi gdzieś być sprawca i tylko od umiejętności policji, detektywów czy innych śledczych zależy co wydarzy się po środku. Czasem jest to emocjonująca gra pomiędzy sprawcą a śledczymi, czasem mozolne zbieranie śladów i próba rekonstrukcji zdarzeń.

Jednak ,,Ciało i krew" to kryminał zupełnie inny od tego do czego byłam przyzwyczajona. Po pierwsze jest to kryminał religijny a nawet kościelny. I nie, nie jest to, to o czym pomyśleliście. Religia i kościół często są obecne w powieściach kryminalnych. Jednak stanowią zazwyczaj emocjonujące tło. Tutaj wysuwają się na pierwszy plan i pokazują wszystkie wydarzenia z zupełnie innej perspektywy. Akcja powieści rozgrywa się w Sokółce, małej miejscowości na Podlasiu gdzie kilka lat wcześniej dokonał się cud eucharystyczny. To tam przyjeżdża dziennikarz z Krakowa, który ma niewygodne zadanie dokopania się do jakichś brudów na pracujących w parafii księży. Jego przyjazd zbiega się w czasie z potworną zbrodnią.

Jest śledztwo, jest zbrodnia, są śledczy: policja, dziennikarze, ksiądz. Jednak to nie sprawca i nie zbrodnia są tutaj najważniejsze. Autorka przesuwa akcenty i morderca chociaż stale obecny, tak samo jak ofiara, schodzą gdzieś na drugi plan. Pierwszy za to zajmują dziennikarz Grzegorz, ksiądz Bartek i policjantka Sara. Każde z nich ma coś poplątanego w życiorysie. Zawirowania, wątpliwości, niepewność czy wewnętrzne niedopasowanie do sytuacji w jakiej się znajdują. Walczą sami ze sobą i dopiero zderzenie z zbrodnią oraz zbliżenie się do rzeczy, które nie są w stanie objąć rozumem sprawia, widzą siebie z nowej perspektywy. Całe śledztwo rozgrywa się na tle przygotowań do Pierwszej Komunii i wydaje się, że to jest czynnik, przez pryzmat którego rozgrywają się wszystkie wydarzenia. Jest zbrodnia, jest sprawca, jest śledztwo ale najważniejsza jest tutaj przemiana i rozpoznanie samego siebie i podjęcie właściwych decyzji.

,,Ciało i krew" to z pewnością ciekawy kryminał. Jego zaskakująca konstrukcja, przesunięcie akcentów sprawiają, że bliżej mu do powieści psychologicznej niż czystego kryminału. Fascynujące jest to, że wprowadza ogromny spokój u czytelnika. Tak, chcemy poznać rozwiązanie i dotrzeć do prawdy ale nie jest to najważniejsze. Dużo istotniejsze jest zapanowanie nad rozterkami bohaterów i doprowadzenia ich do stanu, gdy będą mogli znowu żyć w zgodzie z sobą. Właściwie wszystkie typowe zabiegi tracą na znaczeniu a wysuwa się na pierwszy plan coś czego nikt by się nie spodziewał. Jest to zaskakujące i przykuwające skutecznie uwagę. Dlatego spokojnie mogę polecać.

Wydawało mi się, że nic mnie nie jest już w stanie zaskoczyć jeśli chodzi o kryminały. Jest to gatunek dosyć mocno powtarzalny, gdzie jednak pewne motywy, zabiegi, zwroty akcji się przewijają. Jest zbrodnia, jest śledztwo, musi gdzieś być sprawca i tylko od umiejętności policji, detektywów czy innych śledczych zależy co wydarzy się po środku. Czasem jest to emocjonująca gra...

więcej Pokaż mimo to

avatar
405
230

Na półkach:

Ciekawa powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym.Pozytywnie mnie zaskoczyła, gdyż po przeczytaniu pierwszych stron wydała się trochę nudnawa, z rozwleczoną akcją.Jednak z drugiej strony niespieszne tempo idealnie współgra z klimatem Podlasia.Bardzo dobre zakończenie.

Ciekawa powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym.Pozytywnie mnie zaskoczyła, gdyż po przeczytaniu pierwszych stron wydała się trochę nudnawa, z rozwleczoną akcją.Jednak z drugiej strony niespieszne tempo idealnie współgra z klimatem Podlasia.Bardzo dobre zakończenie.

Pokaż mimo to

avatar
141
83

Na półkach:

Z początku książka bardzo mnie irytowała. Sam styl pisania autorki (przegadana fabuła, płytkie dialogi) powodowały, że chciałam z hukiem odłożyć to grube tomiszcze. Ale jako, że nie lubię niedokończonych opowieści to zagryzłam zęby i uważam, że dobrze zrobiłam. Z czasem wkręciłam się w fabułę, z zaciekawieniem przewracając kolejne kartki. Co się stało z proboszczem kościoła w Sokółce?? Kto za tym wszystkim stoi? Myślałam, że skoro książka zaczęła się nie za dobrze to i tak samo się skończy. Bałam się rozczarowania, tego, że zakończenie i odkryta tajemnica będą zbyt wyimaginowane i udziwnione. Jak bardzo się zaskoczyłam! Do ostatnich stron nie wiadomo było kto za tym wszystkim stoi. Narracja może nie była poprowadzona idealne, ale autorka wybrnęła wciągającą fabułą. Tytuł książki - bardzo wymowny i idealnie pasujący. Jestem zaskoczona tym kryminałem i z niecierpliwością czekam na kolejne pozycje Pani Marty Łysek.

Z początku książka bardzo mnie irytowała. Sam styl pisania autorki (przegadana fabuła, płytkie dialogi) powodowały, że chciałam z hukiem odłożyć to grube tomiszcze. Ale jako, że nie lubię niedokończonych opowieści to zagryzłam zęby i uważam, że dobrze zrobiłam. Z czasem wkręciłam się w fabułę, z zaciekawieniem przewracając kolejne kartki. Co się stało z proboszczem kościoła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
381
365

Na półkach:

Nic lepszego nie może się przydarzyć człowiekowi, którego sensem życia jest zmienianie świata przy użyciu słów. - Marta Łysek(Podziękowania)

Dobry tytuł, dobry koncept na kryminał - niebywałe wydarzenie na Podlasiu, w słynnej z cudu Sokółce- współczesna rzeczywistość. Wątki - obyczajowy i religijny.
Ciekawie nakreślone postaci literackie, oryginalna gwara
białostocka. Nie raz można było się uśmiechnąć.
Fabuła z sacrum obok profanum i metamorfozą głównego bohatera.
Dobrze się czytało, z dużym zainteresowaniem i zadumą - warto było.
Ta książka ma duchową i intelektualną wartość😊

Nic lepszego nie może się przydarzyć człowiekowi, którego sensem życia jest zmienianie świata przy użyciu słów. - Marta Łysek(Podziękowania)

Dobry tytuł, dobry koncept na kryminał - niebywałe wydarzenie na Podlasiu, w słynnej z cudu Sokółce- współczesna rzeczywistość. Wątki - obyczajowy i religijny.
Ciekawie nakreślone postaci literackie, oryginalna gwara
białostocka. Nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
39
37

Na półkach:

Mieliście kiedyś w rękach tekst przed publikacją? Czy autor obdarzył Was takim zaufaniem, że podzielił się swoim dziełem, zanim to trafiło do druku? Powierzył Wam w ręce swoje pisarskie dziecko, czekając na Wasze wrażenia po lekturze? Z tą książką tak właśnie miałam i szalenie autorce @marta.lysek za to doświadczenie dziękuję ❤️

Z Martą poznałyśmy się w czasie przygotowań do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Była szefową naszej sekcji promocji, w której miałam przyjemność działać. Wtedy dzieliła się z nami swoim warsztatem dziennikarskim, ale widziałam, że pisze też książki, pomaga autorom w redagowaniu ich tekstów, co więcej uczy pisania. Gdybyście szukali wsparcia w tej materii, polecam szalenie! 🤭

Pewnego dnia Marta zapytała czy mam ochotę coś przeczytać i czy po lekturze podzielę się swoją recenzją. Ekscytacja, ciekawość, a do tego niesamowita euforia, że masz w dłoniach coś, co niebawem trafi na półki księgarń w całej Polsce. Kapitalne uczucie! Dziś mam już swój egzemplarz w domowej biblioteczce i patrzę na niego z dumą, że Marta jako mama trójki dzieci, wspierająca żona, aktywna zawodowo, udowadnia że można pisać, że można robić to dobrze i że jej książki po prostu wciągają 🔥

Ta historia też taka jest. Fabuła osadzona w Sokółce, małej miejscowości na Podlasiu. Codzienne życie mieszkańców przerywa nagłe zaginięcie proboszcza. Do ludzi dociera też wiadomość, że w okolicy doszło do zbrodni. I nagle wkracza on, Grzegorz Sobal, niegdyś ambitny dziennikarz z Krakowa, który przyjeżdża na miejsce, by znaleźć sensacyjne informacje na temat miejscowych duchowych. Nawet nie przypuszcza, że jego wizyta będzie niczym innym jak pościgiem za mordercą. Dziennikarskie śledztwo utrudniają mu nadkomisarz Wincenty Zborowski i policjantka Sara Halicka. Czy reporter pokona zmowę milczenia? Czy uda się znaleźć mordercę? Z tymi pytaniami Was zostawię. Nietuzinkowa akcja, ale i zaskakujący cud. Tu sacrum styka się z profanum. Nic nie jest oczywiste, ale stała jest wiara, że dobro zwycięża nad złem. 😇

Mieliście kiedyś w rękach tekst przed publikacją? Czy autor obdarzył Was takim zaufaniem, że podzielił się swoim dziełem, zanim to trafiło do druku? Powierzył Wam w ręce swoje pisarskie dziecko, czekając na Wasze wrażenia po lekturze? Z tą książką tak właśnie miałam i szalenie autorce @marta.lysek za to doświadczenie dziękuję ❤️

Z Martą poznałyśmy się w czasie przygotowań...

więcej Pokaż mimo to

avatar
750
682

Na półkach: , ,

Dość oryginalny kryminał z mocno rozbudowanym wątkiem obyczajowym. Fajne tło wydarzeń - Podlasie, wprowadzone elementy tamtejszej gwary dodają powieści uroku. Wątek kryminalny jest mało skomplikowany, za to ciekawa była dla postać ks. Bartka, jego sposoby radzenia sobie z samotnością i relacji z Agnieszką. Warto przeczytać.

Dość oryginalny kryminał z mocno rozbudowanym wątkiem obyczajowym. Fajne tło wydarzeń - Podlasie, wprowadzone elementy tamtejszej gwary dodają powieści uroku. Wątek kryminalny jest mało skomplikowany, za to ciekawa była dla postać ks. Bartka, jego sposoby radzenia sobie z samotnością i relacji z Agnieszką. Warto przeczytać.

Pokaż mimo to

avatar
303
32

Na półkach:

Kryminał zdecydowanie w moich klimatach :)
Redaktor krakowskiego czasopisma zostaje wysłany do Sokółki, aby tam napisać reportaż. Trafia tam na sprawę kryminalną, mocno osadzoną w kościelnych realiach.
Wielki plus za aluzje do Mroza i Edyty Krzmień - takie smaczki, które uprzyjemniają lekturę.
Początkowo - przynajmniej dla mnie - akcja rozkręcała się dość wolno, ale pod koniec tak mnie wciągnęło, że nie mogłam się oderwać od lektury...

Kryminał zdecydowanie w moich klimatach :)
Redaktor krakowskiego czasopisma zostaje wysłany do Sokółki, aby tam napisać reportaż. Trafia tam na sprawę kryminalną, mocno osadzoną w kościelnych realiach.
Wielki plus za aluzje do Mroza i Edyty Krzmień - takie smaczki, które uprzyjemniają lekturę.
Początkowo - przynajmniej dla mnie - akcja rozkręcała się dość wolno, ale pod...

więcej Pokaż mimo to

avatar
390
272

Na półkach: ,

W małej podlaskiej miejscowości Sokółka zaginął proboszcz. Atmosfera jest bardzo napięta, gdy zaczyna krążyć wśród mieszkańców wiadomość o brutalnej zbrodni.
Grzegorz, krakowski dziennikarz zostaje oddelegowany do Sokółki, a jego zadaniem jest znaleźć haka na tutejszych księży. Zmienione stanowisko i zadanie ultimatum wzbudza w nim irytację. Nie zdaje sobie sprawy jak wielki temat będzie miał na tapecie. I o co chodzi z tym kluczem?

Książka to niezły grubasek, ale czytało się go dość szybko.
Mała katolicka społeczność, o której czytamy, okazuje się mieć pełno tajemnic i to takich, których nikt nie spodziewałby się od wiernych.
Ksiądz, który walczy z samym sobą, jednocześnie pozwalając na uczucia, które nigdy nie powinny mieć miejsca u kapłana. Przyjaźnie, które brną za daleko.
W kryminałach lubię szukać sprawcy, iść po nitce do kłębka, tutaj nie było to łatwe. Samego wątku kryminalnego nie było za dużo, jest to w większości jednak powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym. Jednak dobra na jesienne spokojne wieczory.

W małej podlaskiej miejscowości Sokółka zaginął proboszcz. Atmosfera jest bardzo napięta, gdy zaczyna krążyć wśród mieszkańców wiadomość o brutalnej zbrodni.
Grzegorz, krakowski dziennikarz zostaje oddelegowany do Sokółki, a jego zadaniem jest znaleźć haka na tutejszych księży. Zmienione stanowisko i zadanie ultimatum wzbudza w nim irytację. Nie zdaje sobie sprawy jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
733
223

Na półkach:

Naprawdę fajny kryminal, czyta sie szybko, bo ciekawi co dalej...

Naprawdę fajny kryminal, czyta sie szybko, bo ciekawi co dalej...

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    65
  • Chcę przeczytać
    43
  • 2022
    5
  • Legimi
    4
  • Posiadam
    3
  • 2023
    3
  • Przeczytane 2022
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Pojedyncza książka
    1
  • Ebook do kupienia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ciało i krew


Podobne książki

Przeczytaj także