Apostazja katoliczki

Okładka książki Apostazja katoliczki Ewa Piprek
Okładka książki Apostazja katoliczki
Ewa Piprek Wydawnictwo: BookEdit nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Wydawnictwo:
BookEdit
Data wydania:
2022-06-30
Data 1. wyd. pol.:
2022-06-30
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366995437
Tagi:
apostazja apostazja katoliczki ewa piprek opuszczenie kościoła
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
1

Na półkach:

Świetna książka! Wielki, ogromny szacun dla autorki za to, że zechciała "obnażyć się", aby podzielić sie doświadczeniami z innymi kobietami. Książkę dostałam od koleżanki - mnie tematyka religii nie interesuje. Jednak przeczytałam z uwagą, gdyż książka jest pasjonująca, napisana z "pazurem" i mnie osobiście pomogła zrobić porządek z własną seksualnością. Gdyż pomimo wychowania bez nauki religii - nawet nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo nasza świadomości jest "skażona" katolickim szowinizmem! Zresztą jak widzę sceptycy - krytykanci, to starzy faceci, których czas minął! Na całe szczęście. Nawet jeżeli sami nie są w satnie tego zrozumieć.

Świetna książka! Wielki, ogromny szacun dla autorki za to, że zechciała "obnażyć się", aby podzielić sie doświadczeniami z innymi kobietami. Książkę dostałam od koleżanki - mnie tematyka religii nie interesuje. Jednak przeczytałam z uwagą, gdyż książka jest pasjonująca, napisana z "pazurem" i mnie osobiście pomogła zrobić porządek z własną seksualnością. Gdyż pomimo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
36
36

Na półkach:

Kiedy otrzymałam propozycję recenzji książki „Apostazja katoliczki” wiedziałam, że nie będzie to łatwa lektura, ponieważ zdaje sobie sprawę, że kościół katolicki to instytucja, która z wiarą ma wspólnego nie tyle, ile z pewnością powinna mieć.

Książka, to swego rodzaju autobiografia, w której autorka ukazuje, jak rożne role odgrywała w jej życiu religia, ale przede wszystkim kościół katolicki.

Pani Ewa w bardzo dosadny sposób przedstawia historię kościoła i to, jak na przestrzeni stuleci zmieniał się w świetnie prosperującą instytucję. Wskazuje również, jak duże oddziaływanie miał (i w dalszym ciągu ma) kościół na historię nie tylko Polski, ale całego świata.

Wyraźnie widać, że autorka poświęciła wiele czasu na napisanie książki, gdyż poza fragmentami Biblii znaleźć możemy także listy, wypowiedzi czy wpisy kapłanów i papieży. Lektura jest bardzo obszerna w szokujące i ciekawe informacje, mimo iż niektóre fragmenty były, według mnie, zbyt długie.

Podobała mi się dawka ironii i dość cięty język autorki. Nie boi się nazywać rzeczy po imieniu, co doceniam.

Podsumowując, zdecydowanie nie jest to pozycja dla wszystkich. Zagorzali katolicy czytając ten tytuł będą zapewne czuć oburzenie i niechęć wobec Pani Ewy Piprek.

Osobiście polecam „Apostazję katoliczki” osobom, które są w mniejszym lub większym stopniu świadome, jak działa kościół katolicki i chcą dowiedzieć się czegoś więcej.

Kiedy otrzymałam propozycję recenzji książki „Apostazja katoliczki” wiedziałam, że nie będzie to łatwa lektura, ponieważ zdaje sobie sprawę, że kościół katolicki to instytucja, która z wiarą ma wspólnego nie tyle, ile z pewnością powinna mieć.

Książka, to swego rodzaju autobiografia, w której autorka ukazuje, jak rożne role odgrywała w jej życiu religia, ale przede...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1662
1653

Na półkach:

„Apostazja katoliczki” to książka, która mnie zawiodła. Jest napisana chaotyczne, nieobiektywnie i wrogo dla czytelnika. Naiwnie myślałem, że Ewa Piprek napisała poważną pozycję, skłaniającą do rzeczowej wymiany argumentów. Tymczasem czytelnik otrzymuje niemal powieść autobiograficzną, w której musimy czytać o seksualnych przygodach autorki. Książka słaba – zarówno jako erotyk jak i ironiczny atak na Kościół.

Pełna recenzja książki na stronie:
https://moznaprzeczytac.pl/apostazja-katoliczki-ewa-piprek/

„Apostazja katoliczki” to książka, która mnie zawiodła. Jest napisana chaotyczne, nieobiektywnie i wrogo dla czytelnika. Naiwnie myślałem, że Ewa Piprek napisała poważną pozycję, skłaniającą do rzeczowej wymiany argumentów. Tymczasem czytelnik otrzymuje niemal powieść autobiograficzną, w której musimy czytać o seksualnych przygodach autorki. Książka słaba – zarówno jako...

więcej Pokaż mimo to

avatar
90
77

Na półkach:

To nie jest zdecydowanie książka dla każdego. Głęboko wierzący katolicy będą oburzeni i zapewne będą zaprzeczać, obrażać Autorkę i nawoływać do spalenia na stosie tej nowości wydawniczej. A przecież ma Ona prawo pisać o czym chce, a w tym przypadku, zwierzyć się ze swoich przemyśleń i doświadczeń. Szanuję to i doceniam pracę, którą wykonała pisząc. Cenię Jej odwagę za to, że głośno wyraża swoje zdanie, nie czyniąc nikomu krzywdy (choć inni mogą się czuć urażeni, o czym już wspomniałam). Odważni będą również Czytelnicy, którzy sięgną i przeczytają "Apostazję katoliczki", a także ja sama, która mam czelność o niej pisać...

Ewa Piprek jest dojrzałą kobietą, która wychowana w katolickiej wierze, przyjęła powszechne sakramenty. Stopniowo jednak otwierała oczy i dostrzegała coraz bardziej "indoktrynację do niewolnictwa". Nie mogła pogodzić się z tym, że ludzie wierzą w księdza zamiast w Boga. Że nie wierzą w siebie, ani nie lubią siebie, są pełni kompleksów, lęków, nie myślą samodzielnie, czekając na "słowo boże" księdza (dotyczące np. na kogo głosować w wyborach?). Sama pamięta, że kiedy jeszcze była uczennicą, myślała: "Nauka bez wspomagania MODLITWĄ, wydaje mi się być nieskuteczna. Właściwie już uznałam, że Bóg decyduje o moim losie, na który ja nie mam szczególnego wpływu.". Dziś podsumowuje to słowami: "(...) kato-pseudoEDUKACJA próbowała zniszczyć moją samodzielność i racjonalne rozumowanie. Oparta na strachu indoktrynacja, dokładnie, programowo czyszcząca mózg małego człowieka z jakiejkolwiek odwagi czy chęci buntu (...)".

Niniejsza książka jest swego rodzaju autobiografią, uzupełnioną o fakty historyczne odkrywające niechlubną stronę religii i kościoła. O ile zwierzenia kobiety wydają mi się nużące, niektóre zbędne, ich przesyt zmniejsza walory publikacji, to research autentycznych wydarzeń jest wart lektury i docenienia Autorki. Myślę, że porządna redakcja książki sprawiłaby, że publikacja ta zostałaby zauważona, a tak pewnie przejdzie echem i jeszcze samej Ewie Piprek się za nią dostanie. Niestety.

Na zakończenie chciałabym jeszcze podzielić się swoim zachwytem nad wymowną okładką "Apostazji katoliczki". Ilustracja mówi sama za siebie, jest tak trafna, a jednocześnie prosta, że przyciąga moją uwagę za każdym razem, gdy jest w zasięgu mojego wzroku...

To nie jest zdecydowanie książka dla każdego. Głęboko wierzący katolicy będą oburzeni i zapewne będą zaprzeczać, obrażać Autorkę i nawoływać do spalenia na stosie tej nowości wydawniczej. A przecież ma Ona prawo pisać o czym chce, a w tym przypadku, zwierzyć się ze swoich przemyśleń i doświadczeń. Szanuję to i doceniam pracę, którą wykonała pisząc. Cenię Jej odwagę za to,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
120
119

Na półkach:

#bookevening, #Zaczytani!
Czy są takie tematy, na które nie lubicie rozmawiać? Choć Wasze Zdrowo BooKKnięte są niezwykle wygadane i uwielbiają konwersacje wszelakie (w końcu między Sandrą a Magdą nie ma żadnych tabu 😃 ),to w szerszym i mniej znanym gronie, z szacunku dla innych osób, zazwyczaj powstrzymują się od rozmów na temat #religia, #moralność i #polityka. Powód tego jest prosty: mało kto potrafi mówić o nich swobodnie, bez emocji, w chłodny i co za tym idzie sensowny sposób. Z doświadczenia niestety wiemy, że praktycznie każda „dyskusja” na w/w tematy przeradza się w ognistą wymianę zdań.
Uważamy, że kwestie religijności, stanowią sprawę indywidualną. Nie przeszkadza nam to jednak z otwartym umysłem SŁUCHAĆ 👂(a w przypadku recenzowanej dziś książki CZYTAĆ👀 ) innych, zwłaszcza jeżeli mówią z sensem.
#EwaPiprek w #ApostazjaKatoliczki, wydanej nakładem wydawnictwa BookEdit przedstawia zbiór swoich przemyśleń na temat kościoła katolickiego i swoją długą, wyboistą, wybrukowaną absurdami, lękami wywołanymi przemocą (zarówno psychiczną, jak i fizyczną),obelgami, fałszem […] drogę do apostazji. Czy autorka ostatecznie zasiliła stale powiększające się w Polsce grono apostatów? A może ulegając wpływom rodziny zrezygnowała ze swoich zamiarów? Tego dowiecie się z lektury…
Przeczytania #książka (mimo iż autorka odradzała tego osobom posiadającym jakiekolwiek uczucia religijne),całkowicie świadomie podjęła się Zdrowo BooKKnięta Sandra. Wbrew zapowiedzi Ewy Piprek jej uczucia ani wyznawane wartości nie zostały obrażone. Nie wiadomo czy wynika to z wykształcenia naszej blogerki (prawnicze i pedagogiczne),które pozwala z dystansu spojrzeć na pewne kwestie, a może z nowoczesnego podejścia do wiary, albo z jednego i drugiego.
Pierwsze, co Sandrze rzuciło się w oczy to solidny #research, który w połączeniu z gruntowną analizą, wnikliwym badaniem i wnioskowaniem, ukazuje mroczne i niechlubne oblicze kościoła katolickiego. (Niestety) z większością przytoczonych przez autorkę argumentów się zgadzamy...
Zdajemy sobie też sprawę z tego, że współczesny Kościół przeżywa kryzys na wielu płaszczyznach. Ten proces trwa od dłuższego czasu i wynika z przepaści między językiem Kościoła a językiem ludzi. Zaczyna brakować także autorytetów, które likwidowałyby te dysharmonie, a liczba PSEUDOkatolików, którzy z religii uczynili sobie narzędzie do popełniania czynów zabronionych przez prawo stale rośnie. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób, podejmuje się głośnej krytyki Kościoła Katolickiego, tak jak uczyniła to Ewa Piprek. Z przykrością jednak stwierdzamy, że ze względu na wieloletnią indoktrynację ze strony księży, katechetów, nauczycieli, a także wielokrotne naruszenie jej nietykalności cielesnej, autorka jest osobą niestabilną emocjonalnie. W związku z powyższym (co jest całkowicie zrozumiałe) nie potrafi dostrzec innych punktów widzenia i reaguje zbyt wybuchowo, niekiedy nawet agresywnie, co znajduje ujście w ostrym, prześmiewczym i nierzadko wulgarnym piórze.
Zdaje się, że ze względu na mnogość negatywnych doświadczeń, Autorka nie zauważa pewnej prawidłowości: z religią, czy bez niej, dobrzy ludzie czynią i będą czynić dobro. Z kolei źli ludzie zawsze będą wyrządzać zło i niszczyć innych. Ewa Piprek spotkała w swoim życiu zbyt dużo złych ludzi, począwszy od niekompetentnych pedagogicznie i wychowawczo katechetów, przez nauczycieli, którzy nie potrafili oddzielić wiedzy od wiary, po księży i mężczyzn dopuszczających się molestowania seksualnego. Niestety zaowocowało to tym, że w wielu przypadkach dopuszcza się stereotypizacji: wszyscy katecheci są źli, wszyscy księża są „be” itd. Podjęty został także temat nauczycieli. Sandra jako osoba bezpośrednio z branży, podkreśla, że tak jak w szkołach, tak samo w innych sektorach, spotyka się zarówno ludzi, którzy świetnie wykonują swoją pracę, jak i takich, którzy mijają się z "powołaniem". Pracując z młodymi ludźmi, których osobowości są dopiero kształtowane, trzeba przede wszystkim kierować się sercem i życzliwością a także nadążać za trendami. Zrozumienie, że teraz dzieci dojrzewają szybciej niż my, inaczej się ubierają (co nie zawsze wpasowuje się w nasze gusta modowe😉) i że do szkoły przychodzą z dwoma plecakami (w jednym z nich mają książki i zeszyty, a w drugim cały swój świat: samotność😶, pierwsze miłości❤, marzenia o sukcesach sportowych🏃🏊‍♂️🏋⛹‍♂️🤾⚽️, muzycznych🎼🎵🎶, artystycznych✏🖍🖌, chorobę dziadków🧓👴👵, rozwód rodziców💔) pozwoli uczynić z tych młodych osób szczerych, dobrych i wierzących w siebie ludzi. Trzeba mieć serce❤ i patrzeć w serce 👀❤.
Niezmiernie cieszy nas fakt, że Autorka poruszyła istotny problem, jakim jest brak właściwej #edukacjaseksualna dzieci i młodzieży. Czysto teoretycznie jednym z przedmiotów nauczanych w szkole jest #wychowaniedożyciawrodzinie (tak zwany #wdż). Jednak jest tutaj sporo „ALE”. Po pierwsze jest to przedmiot faktultatywny, na który rodzice nie muszą wyrazić zgody. Po drugie, nie każdy nauczyciel prowadzi ten przedmiot w sposób należyty. Po trzecie, przy aktualnej polityce rządu, przedmiot ten ma charakter propagandowy i ukazuje wyłącznie jeden model życia. W rezultacie:
➡️ pojawiają się przypadki zakażeń wirusem HIV i innymi chorobami przenoszonymi drogą płciową,
➡️dziewczęta i młode kobiety zachodzą we wczesne i nie planowane ciąże.
Wracając jeszcze do książki, warto nadmienić, że poza kwestiami wiary #autorka bardzo obszernie przedstawiła swoje życie erotyczne. Uważam, że opisy tego aspektu, niezwykle istotnego, są wyzute z uczuć, pozbawione emocji, mdłe a miejscami wręcz tandetne.
Warta uwagi jest przykuwająca wzrok okładka. Czarny fragment profilu, który wydyma usta, by wypuścić powietrze, mające unieść krzyżokształtne spadochroniki dmuchawca hen w dal. Takie symboliczne wypędzenie wiary. Może nawet metafora nadmiernie rozdmuchanego katolickiego fanatyzmu?!
Niestety pod tą okładką kryje się niespełna czterysta drobno zadrukowanych stron (druk jest znacznym utrudnieniem dla takich okularników🤓 jak my, Zdrowo Bookknięte ),na których można znaleźć literówki typu "leki" zamiast "lęki", które przy wielokrotnie złożonych zdaniach stosowanych przez autorkę, skutecznie potrafią wybić czytelnika z rytmu.
Mimo tych nieznacznych uwag, uważamy, że książkę warto przeczytać. Szczególnie, jeżeli zastanawiamy się nad dokonaniem apostazji.

#bookevening, #Zaczytani!
Czy są takie tematy, na które nie lubicie rozmawiać? Choć Wasze Zdrowo BooKKnięte są niezwykle wygadane i uwielbiają konwersacje wszelakie (w końcu między Sandrą a Magdą nie ma żadnych tabu 😃 ),to w szerszym i mniej znanym gronie, z szacunku dla innych osób, zazwyczaj powstrzymują się od rozmów na temat #religia, #moralność i #polityka. Powód...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

To moja pierwsza opinia. Specjalnie się zalogowałam aby ją napisać. Z pozycja zetknęłam się gdy jeszcze była w przedsprzedaży i czytałam wersję prze korektą. A teraz chcę polecić szczerze tę pozycję każdemu zainteresowanemu tematyką wyjścia z Kościoła, jego historią i matactwem które jest udziałem dosłownie każdego z nas. Niezależnie czy jesteśmy chrzczeni czy nie.
Ja byłam już po apostazji ale potrzebowałam argumentów w rozmowach z moją mamą (l. 56+),która nie mogła zaakceptować mojej decyzji. Dałam jej e-booka i... niewiarygodne, najpierw płakał podczas lektury i mówiła: "ze mną też tak było" ... A potem zdecydowała się, poszła i złożyła apostazję. Powiedziała mi, ze gdyby dostałą taką książkę wcześniej - z wieloma sprawami byłaby w stanie poradzić sobie lepiej. To chyba najlepsza rekomendacja. Teraz zamierzam zamówić wersję papierową - mam jeszcze ciocie... :-)

Cytaty z biblii i ich komentarze są the best!

To moja pierwsza opinia. Specjalnie się zalogowałam aby ją napisać. Z pozycja zetknęłam się gdy jeszcze była w przedsprzedaży i czytałam wersję prze korektą. A teraz chcę polecić szczerze tę pozycję każdemu zainteresowanemu tematyką wyjścia z Kościoła, jego historią i matactwem które jest udziałem dosłownie każdego z nas. Niezależnie czy jesteśmy chrzczeni czy nie.
Ja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
449
446

Na półkach:

Apostazja katoliczki" przedstawia dość dogłębnie historię Pani Ewy, która odstąpiła od wiary w Boga, można powiedzieć, że odstąpiła od kościoła.
Słowo apostazja jeszcze do niedawna było dla mnie wielką niewiadomą, niemniej jednak w mojej parafii w Nowy Rok ksiądz zawsze czyta bilans minionego roku. Wymienia liczby narodzin, śmierci, chrztów, ślubów i wszystkie inne możliwe zestawienia. W tym roku po raz pierwszy wymienił również jedną apostazję i spodziewając się, że większość może jednak nie zrozumieć terminu po które go wyjaśnił.
Apostazja to odstąpienie od wiary. Było to moje pierwsze spotkanie z takim terminem, natomiast w książce to określenie spotkałam po raz drugi poznałam jego znaczenie w nieco szerszej perspektywie.
"Apostazja katoliczki" to książka, która przeprowadza nas przez życie kobiety, która wiele doświadczyła, spotkało ją wiele złego, niemniej jednak wychowana została w wierze w Boga, lecz zwątpiła i po latach postanowiłam oficjalnie od tej wiary dostąpić. Szczegółów przedstawia wszystkie aspekty, które nią kierowały przy podejmowaniu takiej, a nie innej decyzji. Mamy możliwość zapoznać się z jej okrutnymi doświadczeniami, których niestety na własnym ciele doświadczyłam, poznajemy jej rodzinę i ich zwyczaje. Autorka zabiera nas jednak również wgłąb historii. Dementuje wiele faktów historycznych i obala prawdy zapisane w Biblii. Podważa wiele praw, poddaje w wątpliwości wiele faktów i wydarzeń. To zdecydowanie daje nam do myślenia i może spowodować zachwianie wiary.
Niestety książka dla mnie znalazła ogromny minus, który znacznie wpłynął na ocenę całościową. Święty kremówka, jak zwykła nazywać Papieża Jana Pawła II. Wiele osób spekuluje odnośnie jego powiązań, poczynań i okrucieństw, którym to się przyczynił. Niemniej jednak dla mnie był wielkim Polakiem i nie zgadzam się z takim przedstawianiem jego osoby, czy takimi słowami skierowanymi w jego kierunku. Dla mnie to wielki człowiek, o wielkim sercu i na zawsze taki pozostanie, dlatego jest to element wielkiego minusa książki.
Myślę, że książka jest dosadna, ale w wielkiej mierze skupia się na antykoncepcji, zapobieganiu ciąży i aborcji. Znacznie sięga do świata polityki, a tego w książkach niestety nie lubię. Wolę książki, które politykę omijają szerokim łukiem, co niestety nie miało miejsca w tym tytule. Dodatkowy minus to wspomniany wcześniej Święty Kremówka, któremu myślę, że jako Polakowi z tak wielkim osiągnięciem jednak szacunek się należy i nie należy snuć samych domysłów nie potwierdzonych żadnymi faktami.
Książka godna przeczytania, jednak myślę, że trudno jej będzie podważyć czyjąś mocną i prawdziwa wiarę.

Apostazja katoliczki" przedstawia dość dogłębnie historię Pani Ewy, która odstąpiła od wiary w Boga, można powiedzieć, że odstąpiła od kościoła.
Słowo apostazja jeszcze do niedawna było dla mnie wielką niewiadomą, niemniej jednak w mojej parafii w Nowy Rok ksiądz zawsze czyta bilans minionego roku. Wymienia liczby narodzin, śmierci, chrztów, ślubów i wszystkie inne możliwe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
145
144

Na półkach:

Według najnowszych danych udostępnionych przez GUS, prawie 85% społeczeństwa została ochrzczona w Kościele Katolickim. Przeważająca większość rodziców decyduje się wychowywać dzieci w wierze katolickiej. Nie sposób się temu dziwić, bowiem od najmłodszych lat jest nam to wpajane, a wybór innej wiary lub nie wybranie jej wcale, często wiąże się z krytyką ze strony otoczenia.

Z roku na rok coraz bardziej nagłaśniane są karygodne zachowania i postępowanie niektórych księży oraz zwierzchników kościoła katolickiego, które pozostawiają wiele do życzenia. Nie sposób dziwić się temu, że coraz więcej osób decyduje się na zakończenie etapu życia związanego z aktywnym uczestniczeniem w funkcjonowaniu kościoła.
Taką decyzję podjęła autorka książki, która po wielu latach postanowiła oficjalnie rozstać się z tą instytucją.

Autorka opisuje swoje prywatne doświadczenia, związane z opuszczeniem kościoła.
W książce wielkorotnie podkreślany jest fakt, że najważniejsze jest psychiczne pogodzenie się z przerwaniem więzi z kościołem i wszelkimi jego doktrynami.

Apostazja wciąż jest tematem tabu, który wzbudza wiele kontrowersji. Z pewnością każdy, kto myśli o podjęciu takiej decyzji, powinien ją gruntownie przemyśleć, dlatego dobrze, że powstają książki takie jak ta.

Według najnowszych danych udostępnionych przez GUS, prawie 85% społeczeństwa została ochrzczona w Kościele Katolickim. Przeważająca większość rodziców decyduje się wychowywać dzieci w wierze katolickiej. Nie sposób się temu dziwić, bowiem od najmłodszych lat jest nam to wpajane, a wybór innej wiary lub nie wybranie jej wcale, często wiąże się z krytyką ze strony...

więcej Pokaż mimo to

avatar
712
92

Na półkach:

Zachęcam do przeczytania recenzji: https://moznaprzeczytac.pl/apostazja-katoliczki-ewa-piprek/

Zachęcam do przeczytania recenzji: https://moznaprzeczytac.pl/apostazja-katoliczki-ewa-piprek/

Pokaż mimo to

avatar
1394
461

Na półkach: , , , , , , ,

Autorka dokonała apostazji - a cała książka jest dogłębnym uzasadnieniem tego kroku.

Autorka dokonała apostazji - a cała książka jest dogłębnym uzasadnieniem tego kroku.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    26
  • Przeczytane
    25
  • Posiadam
    2
  • 2023
    1
  • Poszukiwane
    1
  • Nasze demony
    1
  • O religiach
    1
  • 2022
    1
  • Legimi
    1
  • Kobieta
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Apostazja katoliczki


Podobne książki

Przeczytaj także