Ważna i uwalniająca! Bądź autentyczny, stawiaj granice i nie gódź się na to, na co nie masz zgody. Taka refleksja, nie spoiler. :)

Ważna i uwalniająca! Bądź autentyczny, stawiaj granice i nie gódź się na to, na co nie masz zgody. Taka refleksja, nie spoiler. :)

Trudno jest znaleźć książkę dotyczącą samorozwoju, która nie będzie przekazywać banałów, rozwlekać jednej myśli na 200 stron ani stać w sprzeczności z wiedzą psychologiczną. I "Toksyczna pozytywność" na tym tle pozytywnie się wyróżnia!

Znajdziemy tu analizę zjawiska, a następnie opis tego, w jaki sposób się przejawia. Autorka przeanalizowała różne obszary naszego życia - relacje służbowe, romantyczne, kwestie dotyczące osób z niepełnosprawnością, praw kobiet, rasizmu, ciałopozytywności i wiele więcej. W każdym przypadku analizowała, w jaki sposób często umniejsza się przeżyciom danej grupy lub jednostki oraz podpowiada, jak w mądry, empatyczny sposób możemy udzielić komuś wsparcia.

Czuję, że to wartościowa i mądra lektura, która nie neguje samego optymizmu i pozytywności, ale pokazuje, że negatywność, narzekanie i pesymizm też są uzasadnione i czasami warto pozwolić sobie na przeżywanie trudnych emocji, zamiast je wypierać i na siłę nakładać uśmiech na twarz.

Trudno jest znaleźć książkę dotyczącą samorozwoju, która nie będzie przekazywać banałów, rozwlekać jednej myśli na 200 stron ani stać w sprzeczności z wiedzą psychologiczną. I "Toksyczna pozytywność" na tym tle pozytywnie się wyróżnia!

Znajdziemy tu analizę zjawiska, a następnie opis tego, w jaki sposób się przejawia. Autorka przeanalizowała różne obszary naszego życia -...

Książka dość ważna dla mnie, ponieważ zawodowo zajmuję się dobrostanem. Zwróciła mi uwagę na kilka ważnych aspektów. Jednocześnie dostrzegałem w niej wiele błędów, widząc zjawisko z szerszej perspektywy, nie jestem zwolennikiem ani nadmiernego osładzania rzeczywistości i oszukiwania się "toksyczną pozytywnością" jednocześnie wiem, że pesymizm jest jeszcze bardziej toksyczny. W obu przypadkach ludzie albo pesymistycznie dalej kopią dół do którego wpadli, albo optymistycznie spadają wierząc, że potrafią latać. Oba te podejścia są toksyczne.

Książka dość ważna dla mnie, ponieważ zawodowo zajmuję się dobrostanem. Zwróciła mi uwagę na kilka ważnych aspektów. Jednocześnie dostrzegałem w niej wiele błędów, widząc zjawisko z szerszej perspektywy, nie jestem zwolennikiem ani nadmiernego osładzania rzeczywistości i oszukiwania się "toksyczną pozytywnością" jednocześnie wiem, że pesymizm jest jeszcze bardziej...

od teraz "będzie dobrze" nie brzmi dobrze

od teraz "będzie dobrze" nie brzmi dobrze

Książka zajmuje się tematem narzucania wszystkim i wszędzie pozytywnego spojrzenia na wszystko co nas spotyka i dyskryminowania osób które nie potrafią patrzeć pozytywnie na ich życie.
Niestety (dla mnie) książka szybko zamieniła się w poradnik samopomocy. Osoby które tego się spodziewały ( i dlatego sięgnęły po książkę) mogą dać jej więcej gwiazdek. Ja miałam nadzieje na książkę psychologiczno-socjologiczną, która opisuje problem we współczesnym świecie. Książka przedstawia problem, ale jej głównym celem wydaje się pomoc ludziom którzy borykają się z problemami i podejście pozytywne wpędza ich w większą depresje.
Nie tego szukałam.
Ale mimo to książka przypomniała mi, że istotne jest pamiętanie, że to co nam pomaga nie musi pomagać innym ludziom i nie tylko do kogo mówimy, ale także w którym momencie od zajścia zdarzenia ma znaczenie.

Książka zajmuje się tematem narzucania wszystkim i wszędzie pozytywnego spojrzenia na wszystko co nas spotyka i dyskryminowania osób które nie potrafią patrzeć pozytywnie na ich życie.
Niestety (dla mnie) książka szybko zamieniła się w poradnik samopomocy. Osoby które tego się spodziewały ( i dlatego sięgnęły po książkę) mogą dać jej więcej gwiazdek. Ja miałam nadzieje na...

Jak ta książka mnie rozczarowała. Wystarczy przeczytać jeden rozdział ponieważ autorka, tak bardzo się powtarza w kolejnych, że szkoda czasu. Dodatkowo jest nie obiektywna, ponieważ pokazuje pozytywność jako coś złego, a prawda jest taka, że na wszystko trzeba spojrzeć z różnych stron. Moim zdaniem szkoda czasu na czytanie więcej niż jeden rozdział.

Jak ta książka mnie rozczarowała. Wystarczy przeczytać jeden rozdział ponieważ autorka, tak bardzo się powtarza w kolejnych, że szkoda czasu. Dodatkowo jest nie obiektywna, ponieważ pokazuje pozytywność jako coś złego, a prawda jest taka, że na wszystko trzeba spojrzeć z różnych stron. Moim zdaniem szkoda czasu na czytanie więcej niż jeden rozdział.

Nic odkrywczego.

Nic odkrywczego.

Szału nie ma. Z generalnym zamysłem się zgadzam, jednak niektóre fragmenty bardzo działały mi na nerwy.

Szału nie ma. Z generalnym zamysłem się zgadzam, jednak niektóre fragmenty bardzo działały mi na nerwy.

Myślę, ze ważna pozycja w dzisiejszych czasach. Dzisiaj panuje presja pozytywności, nie każdy zdaje sobie sprawę, że pozytywność też potrafi być toksyczna. Dobrze być pozytywnym ale nie za wszelką cenę.

Myślę, ze ważna pozycja w dzisiejszych czasach. Dzisiaj panuje presja pozytywności, nie każdy zdaje sobie sprawę, że pozytywność też potrafi być toksyczna. Dobrze być pozytywnym ale nie za wszelką cenę.

Idealnie rozprawia się z toksyczną i błędną ideologią.

Idealnie rozprawia się z toksyczną i błędną ideologią.