Poleca gen. Rajmund Andrzejczak, GROUND ZERO #14

Poleca gen. Rajmund Andrzejczak, GROUND ZERO #14

Mamy tu historycznych freakow? Jeśli tak to mam dla Was coś konkretnego.

I to zarówno pod względem treści jak i jej ilości. A mówia o książce:
Polska i Rosja. Sąsiedztwo wolności i despotyzmu X- XXI w.- Andrzej Nowak, wydawnictwo biały kruk

No musze powiedzieć, że nie spodziewałam się tak obszerne i szczegółowej tresci. Kłamstwem by było, gdybym napisała, że książkę czytało się szybko i lekko. Moi drodzy, to nie romansidło, ani dobra fantastyka. To kawał ciężkiej pracy autora, zarówno pod względem zbierania i gromadzenia informacji jak i zebrania tego w jednej książce. Trochę zajęło mi przeczytanie. Myślę, że kogoś kto lubi historie i tego typu lektury, na pewno książka wciągnie, a na pewno zaciekawi. Napisana jest bardzo skrupulatnie, z wieloma szczegółami, ale co najważniejsze oparta jest na badaniach i poszukiwaniach samego autora. Dużo tu historycznych odniesień i porównań. Ale co najważniejsze mimo powagi tematu i jednak naukowego języka, czytanie nie jest tortura rodem z podręczników do historii że szkoły. Zdania budowane są w ten sposób, że nie jest to aż tak ciężkie w odbiorze. I nawet ja, która nie zawsze z historia miała po drodze, dałam radę przeczytać, choć nie ukrywam, że trochę mi to zajęło.

W książce znajduje się również wiele ilustracji, zdjęć i grafik, które urozmaicają czytanie. Całość podzielona jest na dziesięć dość obszernych rozdziałów, opisujących historie od X wieku do czasów teraźniejszych.

Lubicie taka tematykę?

Zapraszam do czytania 🥰

Mamy tu historycznych freakow? Jeśli tak to mam dla Was coś konkretnego.

I to zarówno pod względem treści jak i jej ilości. A mówia o książce:
Polska i Rosja. Sąsiedztwo wolności i despotyzmu X- XXI w.- Andrzej Nowak, wydawnictwo biały kruk

No musze powiedzieć, że nie spodziewałam się tak obszerne i szczegółowej tresci. Kłamstwem by było, gdybym napisała, że książkę...

Zapowiadało się na ciekawą i dobrą książkę. I taka była co najmniej połowa. Całkiem sporo interesujących spostrzeżeń. Niestety w dalszej części autor zapomniał, że pisze książkę o historii i zaczął pisać tzw. publicystykę polityczną z zacięciem propagandowym. W pełni rozumiem, że autor może mieć konkretne poglądy polityczne (tu prawicowe),ale to nie powinno przesłaniać tego, o czym pisze. Kiedy w przedstawianiu wydarzeń z XVII czy XVIII wieku zaczyna puszczać aluzje do współczesności i to tej najbliższej, robi się po prostu żałośnie.
W ostatnich rozdziałach możemy niemal przeczytać, że Lech Kaczyński wielkim prezydentem był, że tylko on przeciwstawiał się Rosji, a Tusk i Sikorski to rosyjscy pożyteczni idioci. Możemy też przeczytać, jakim to sukcesem było przekopanie Mierzei Wiślanej w wielowiekowym procesie walki z Rosją o niezależność. Abstrahując od owych ocen, czy one są słuszne, czy nie, nie tego oczekuję po książce historycznej. Jak będę chciał poczytać wytwory przemyśleń rządzącej partii i jej zwolenników, sięgnę po inne tytuły. Symptomatyczne jest to, że autor swoje dzieło kończy na roku… 2014. Nadmieniam, że książkę wydano w 2022 po pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę. Szkoda, że autor nie pokusił się choćby o postawienie pytań czy choćby wątpliwości co do działań polityków kręgu rządzącego w kwestii choćby importu rosyjskiego węgla i twierdzenie, że na embargo jakoby nie pozwala UE. Może się okazać, że owa antyrosyjskość obecnego rządu jest często pozorowana a wielu można podejrzewać o działnie na korzyść Rosji. No, ale to nie jest tematem recenzji, jak i ostatnie rozdziały nie do końca są tematem książki.
To co, mnie wręcz rozbawiło, to co najmniej zabawne twierdzenia autora, że jakoby zbrodnia katyńska miała na celu zastraszenie ludzi. Serio? No, chyba że chciano zastraszyć bojaźliwych siepaczy z NKWD. Zbrodnia ze wszech miar utajniona i zakłamywana miała zastraszyć ludzi w Rosji?? Większej bredni u jakoby szanującego się historyka przeczytać się nie da.
Nie mniej zabawnie brzmi ucieczka od tematu obrony Częstochowy podczas potopu szwedzkiego, bo jakoby wszyscy dobrze wiedzą, jak było. No, ciekawy wybieg historyka. To, co jest powszechnie znane, to wyolbrzymiona wizja stworzona przez Sienkiewicza w skądinąd świetnie napisanym „Potopie”, co jednak odbiega od prawdy historycznej (bohaterska skądinąd obrona Jasnej Góry nie miała praktycznie żadnego poważnego znaczenia militarnego. Szwedzi po prostu chcieli złupić bogactwa klasztoru). No, ale przecież autor nie będzie obalał bogoojczyźnianych mitów, na których wychowały się pokolenia.
Niestety, z powyższych przyczyn mogę postawić jedynie 5 gwiazdek.

Zapowiadało się na ciekawą i dobrą książkę. I taka była co najmniej połowa. Całkiem sporo interesujących spostrzeżeń. Niestety w dalszej części autor zapomniał, że pisze książkę o historii i zaczął pisać tzw. publicystykę polityczną z zacięciem propagandowym. W pełni rozumiem, że autor może mieć konkretne poglądy polityczne (tu prawicowe),ale to nie powinno przesłaniać...

Dla mnie - osoby dopiero wzbogacającej swoją wiedzę historyczną - książka była źródłem podstawowych informacji o tym, jak powstawała Rosja i jak budowała swoje stosunki z sąsiadami. W trakcie czytania wzrastała moja czujność na osobiste, bardzo wyraziste i subiektywne opinie autora. Szczerze mówiąc rozczarował mnie ten aspekt książki. Kupując książkę historyczną oczekuję faktów, chcę wiedzieć, jak było. Jeśli interesowałyby mnie opinie autora, szczególnie tak wyraźnie plasujące się "po jedynie słusznej stronie", to kupiłabym książkę populistyczną, z felietonami na przykład. Uważam, że naukowiec powinien oddzielać swoje osobiste zapatrywania od dziedziny, którą się zajmuje. Nawet, jeśli jest to historia.

Dla mnie - osoby dopiero wzbogacającej swoją wiedzę historyczną - książka była źródłem podstawowych informacji o tym, jak powstawała Rosja i jak budowała swoje stosunki z sąsiadami. W trakcie czytania wzrastała moja czujność na osobiste, bardzo wyraziste i subiektywne opinie autora. Szczerze mówiąc rozczarował mnie ten aspekt książki. Kupując książkę historyczną oczekuję...

Wieczna Rosja albo czy istnieją narody zwłaszcza zaś czy ich relacje są zdeterminowane

#wybory2023

Kim jest Andrzej Nowak? Nie jest gitarzystą, a historykiem. Historykiem konserwatywnym, historykiem zaangażowanym politycznie po prawej stronie dla którego ważne są takie nazwiska jak Kaczyńscy, Dudowie, Olszewski, Legutko, Roszkowski, Rymkiewicz, a nawet i Macierewicz( przede wszystkim jednak Jan Paweł II). W książce to czuć. Historyk stawia jasne tezy i na targowisku idei(powiedziałby pewnie raczej w państwie duchów) wybiera takie pomysły jak: nacjonalizm, katolicyzm, mesjanizm.
Jawnym przeciwnikiem ideowym profesora jest Unia(Europejska). „Dzisiaj ideologię Unii reprezentuje skrajna głupota (…). Jak popatrzymy na dorobek Europy, to wszystko, co wartościowe, stworzono przed 1945 rokiem. Żyjemy w czasie karłów duchowych, intelektualnych i moralnych. Jest to Europa tchórzostwa".
W polskiej debacie historyków, Nowak debatuje z takimi historykami młodego pokolenia jak Adama Leszczyńskiego, autora „Ludowej historii Polski” oraz z nową szkoła historii Holocaustu(Jan Grabowski, Irena Grudzińska-Gross). Oto kilka idei:
Pedagogika wstydu to sposób edukacji, co niszczy wspólnotę. Ja bym chciał ją scalać.
propaganda lewicy chce skojarzyć Polskę z samymi wadami.
Pamiętać raczej o Westerplatte czy o Jedwabnem?
No dobrze. Jest jak jest. Konserwatyści robią zawsze z osób lewicowych jakiś zgniłych, przeżartych wątpliwościami sceptyków, skupionych na prywatnych doznaniach. Jednak tło książki trzeba było dać. A książka nie jest tylko o poglądach politycznych, a o czymś, o czym autor doskonale się zna tj. o stosunkach polsko-rosyjskich.
Zatem książka o stosunkach międzynarodowych w regionie Europy Wschodniej(od pewnego czasu zwanej Europą Środkowo-Wschodnią). Oto zgrubnie opowieść: najpierw mamy pokojową koegzystencję Polski i Rusi, następnie pojawia się twór zwany Moskwą(inspirowany Tatarami). I wszystko przybiera inną dynamikę. Polska i Litwa to wolność i rządy prawa, Moskwa to rządy silnej ręki, samodzierżawie, które wdrukowane jest w duszę rosyjską. U nas hasłem było : u nas lex regnat, nie rex( u nas rządzi prawo, a nie król). Na wschodzie hasło brzmi: Przyjdzie czas, i sam powiesz, dumnie i z wyższością: może i jestem niewolnikiem, ale niewolnikiem cara Wszechświata!
Nowak widzi stosunki polsko-rosyjskie jako starcie mocarstw( w sferze faktów) i starcie idei(wolności i despotyzmu). Wielobarwna opowieść toczy się w rytm ustalonych praw historii. Czy skądś tego nie znamy? Mniej więcej do początków XVIII wieku starcie było równorzędne, następnie weszło w fazę podporządkowania się(1717-1795, rządy ambasadorów rosyjskich),po fazę dominacji, przeplatanej chwilami pewnej wolności(1807-1815, 1815-30, 1918-39, 1989-?). Jak pokazuje Richard Butterwick*, Polska nie musiała upaść w XVIII wieku. Tak samo jak Ukraina nie musi upaść dzisiaj. Nauka z historii rozbiorów Rzeczpospolitej powinna być pobrana zaocznie przez wszystkie narody sąsiadujące z Rosją, i nie tylko. Pogłębiona wiedza o naszym regionie i jego hegemonie z ostatnich trzystu lat jest must have dla politycznych decydentów europejskich.
Jedno z czym się zgadzam z Andrzejem Nowakiem w kontrze do wszelkich realistów jak Kissinger** i inni potomkowie Machiavellego(Mearshaimer***) to niezgoda na język wpływów. To nie Rosjanie i Amerykanie decydują w wyłączności o kształcie naszego regionu, ale ludy(narody) go zamieszkujące.
Nowak jest znawcą i koneserem sztuki rosyjskiej(Poleca czytać Zachara Pirlepina**** i Siergieja Liebiediewa*****). Widać, że ta inna, przesycona mistycyzmem( dusza rosyjska, dostojewszczyzna) go na równi przeraża, jak i fascynuję. Każde wydarzenie opowiadane w tej książce jest przesycone pasją badacza, które ogląda żywego potwora, który nie występuję w jego środowisku. Potwór jest ogromny, łaciaty. Czy jednak taka perspektywa patrzenia na Rosję coś nam daję? A może coś nam także zabiera?
Strach przed Rosją, przed Imperium****** jest główną siłą modelującą stosunki w naszym regionie, zarówno w skali mikro, jak i makro, twierdzi Nowak. Wiedział o tym poeta pisząc:
I wielka trwoga wtedy mnie nawiedziła,
Ta, która miała być matką wszystkich moich trwóg.
Triepiet małogo pieried bolszym. Przed Imperium.
Które idzie i idzie na zachód, zbrojne w łuki i arkany, pepesze,
Podjeżdżając powozką, grzmocąc kuczera po plecach,
Albo jeepem, w papachach, z kartoteką zdobytych krain.
A ja nic tylko uciekam, od stu, trzystu lat
Po lodzie i wpław, w dzień, w nocy, byle dalej,
Zostawiając nad rodzinną rzeką pancerz dziurawy i kufer z nadaniami króla,
Za Dniepr, potem za Niemen, Za Bug, za Wisłę.*******

Ile można uciekać? I jak się bronić? Książka Nowaka pokazuje historię tych zmagań, ucieczek, walk, poddań etc. z pasją i precyzją szczegółu. Może nie daje odpowiedzi na pytanie jak pokonać samodzierżawie, ale daje argumenty za tym, żeby mu się nie poddać.
Sam nie wierzę w taki mocny determinizm historyczny, jednak nie można przejść obok ducha i tradycji, która wyłania się w postaci Władimira Putina i jego zgrai kleptokratycznych quasi-gangsterskich popleczników.


* https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5046705/swiatlo-i-plomien-odrodzenie-i-znis...
** https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5050581/swiat-przywrocony-metternich-castle... doskonała analiza ustanowienia XIX wiecznego pokoju w Europie po wojnach napoleońskich
*** https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4911759/tragizm-polityki-mocarstw między realizmem, a moralizm w stosunkach międzynarodowych ta książka jest prawdziwym realistycznym jastrzębiem
**** https://lubimyczytac.pl/ksiazka/296924/klasztor
***** https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4844157/granica-zapomnienia
****** https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4896584/nie-tytul-czyni-imperium-wielkie-ks... analiza historii regionu z perspektywy socjologii historycznej
******* Czesław Miłosz, Sen-Trwoga

Wieczna Rosja albo czy istnieją narody zwłaszcza zaś czy ich relacje są zdeterminowane

#wybory2023

Kim jest Andrzej Nowak? Nie jest gitarzystą, a historykiem. Historykiem konserwatywnym, historykiem zaangażowanym politycznie po prawej stronie dla którego ważne są takie nazwiska jak Kaczyńscy, Dudowie, Olszewski, Legutko, Roszkowski, Rymkiewicz, a nawet i Macierewicz(...

Moja opinia na tle innych chyba będzie nieco polemiczna bo uważam że książka jest OK, ale na pewno nie jest w jakimś stopniu wybitna. Myślę że ta pozycja świetnie wstrzeliła się w obecny czas, zapewne dużo ludzi będzie chciało sobie przypomnieć lub wręcz dowiedzieć się więcej na temat trudnych relacji polsko - rosyjskich, tym bardziej że ostanie rozdziały kończą się wybuchem wojny z Ukrainą.

Może na początek pozytywy. Na pewno świetne wydanie: twarda oprawa, ładnie poskładane rozdziały i bardzo dużo ikonografii adekwatnej do danego okresu historycznego. Książkę czyta się łatwo, myślę że nawet osoby rzadziej sięgające po książki historyczne nie powinny mieć problemów z przeczytaniem jej. Myślę też, że osoby nie mające za dużo wiedzy historycznej dowiedzą się czegoś nowego, a Ci co już wiedzieli będą mogli swoją wiedzę poukładać - w tym charakterze książka spełnia swoją rolę.

Ale... Książka jest bardzo nierówna. Zaczynając od rozdziałów, zarówno merytorycznie jak i objętościowo. I RP czyli bez mała lat osiemset to stron 200 a okres ostatnich stu lat to z kolei 140 ... może jednak warto byłoby to nieco zrównoważyć. Co o tyle rzuca się w oczy , że często pojawia się twierdzenie w stylu: "tematu nie ma co przybliżać bo wszyscy to znają". Możliwe, ale mamy tu do czynienia z pozycją popularnonaukową, (nie znajdziemy tu żadnych przypisów czy bibliografii na potwierdzanie przemyśleń czy tez autora) więc może jednak warto ? Tym bardziej że jak wspomniałem niektóre rozdziały są też nierówne pod względem zawartości. Przykładowo opisując okres PRL, niemal pół rozdziału dotyczy prymasa Wyszyńskiego i pontyfikatu JP II wliczając w to dzienne daty listów do Gorbaczowa a nie ma słowa o KOR, czy jegomościu o nazwisku Wałęsa, praktycznie nic o powołaniu i działaniu Układu Warszawskiego, operacji "Dunaj" gdzie Armia Czerwona z Ludowym WP pacyfikowały CSRS. To co mi jeszcze dość przeszkadzało to bezkrytyczne w moim odczuciu podejście do części naszej historii (np. powstań) i pomijanie kwestii gdzie Polska nie ma się czym chwalić. Takie wybiórcze podejście do historii mi osobiście nie odpowiada. Konkludując jak dla mnie 6/10.

Moja opinia na tle innych chyba będzie nieco polemiczna bo uważam że książka jest OK, ale na pewno nie jest w jakimś stopniu wybitna. Myślę że ta pozycja świetnie wstrzeliła się w obecny czas, zapewne dużo ludzi będzie chciało sobie przypomnieć lub wręcz dowiedzieć się więcej na temat trudnych relacji polsko - rosyjskich, tym bardziej że ostanie rozdziały kończą się...

Ważna i aktualna książka (ukończona w marcu 2022 r.). Powinien ją przeczytać każdy komu Ojczyzna w sercu gra a szczególnie CI którzy mają wpływ na losy Polski. Powinna także dotrzeć do odbiorcy zachodniego, może się przebudzą i trzeźwieją z fatalnego zauroczenia.

Ważna i aktualna książka (ukończona w marcu 2022 r.). Powinien ją przeczytać każdy komu Ojczyzna w sercu gra a szczególnie CI którzy mają wpływ na losy Polski. Powinna także dotrzeć do odbiorcy zachodniego, może się przebudzą i trzeźwieją z fatalnego zauroczenia.

Każdy powinien zapoznać się z tą pozycją, a zwłaszcza tzw. zachód Europy żeby zrozumieć czym jest rosja, czym kieruje się od stuleci niezależnie kto stoi na czele tego zdemoralizowanego tworu ...

Każdy powinien zapoznać się z tą pozycją, a zwłaszcza tzw. zachód Europy żeby zrozumieć czym jest rosja, czym kieruje się od stuleci niezależnie kto stoi na czele tego zdemoralizowanego tworu ...

Wspaniale, że taka książka powstała. Dzieje stosunków Polski z Rusią, Rosją, Związkiem Radzieckim i znów z Rosją - historia wielu wieków w pigułce. No, może pigule, bo książka jest bardzo obszerna:). Wspaniała okazja do podsumowania sobie tego, co znane z wielu innych, przeczytanych praktycznie przez całe życie książek. Autor prowadzi nas m.in. przez początkową zgodę i dobrosąsiedzkie stosunki z Rusią pierwszych wieków , powstanie malutkiej Moskwy, rządy Złotej Ordy i ich znaczenie dla kształtowania się przyszłej Rosji, ekspansję Litwy na ziemie rosyjskie i skutki jakie to przyniosło, klęskę wojsk litewsko-polskich pod Worsklą a potem szwedzkich pod Połtawą jako kamień węgielny pod potęgę rosyjską, ukształtowanie się odmiennych charakterem (na skutek wpływów Polski i Litwy) Białorusi i Ukrainy, wzmocnienie Moskwy za panowania Kazimierza Jagiellończyka do takiego stopnia, że inne kraje nie były w stanie jej już zagrozić, zrodzenie się doktryny "trzeciego Rzymu", pochłanianie przez Moskwę kolejnych terytoriów i pierwsze sojusze mające osłabić sąsiadów, próby zbliżenia za Zygmunta Augusta, potop szwedzki i moskiewski (jakoś ten drugi mniej na lekcjach historii podkreślany),politykę kolejnych carów (w tym zwłaszcza Iwana Kality, Iwana Groźnego, Piotra I oraz Katarzyny II),trzy rozbiory i polityka carska w tym okresie, powstania polskie, odzyskanie niepodległości i zaraz potem wojna polsko-bolszewicka, dziesięciolecia mordów sowieckich na Polakach od lat 30-tych do 1989 r, oraz dzieje zupełnie już nam współczesne jak Rosja po upadku ZSSR - opanowana przez post-KGBowskie kreatury i efekty ich rządów, które widzimy dzisiaj. Najwspanialsze w książce są dla mnie liczne odniesienia do współczesności, bo sama zawsze takowych szukam. Przez cały czas widzimy również powtarzające się od wieków najwcześniejszych mechanizmy jak: wywożenie elit oraz archiwów podbijanych państw w głąb Rosji (tu bardzo ciekawa historia Nowogrodu),przekupywanie elit oraz szpikowanie agentami krajów, w których chce się działać (to oczywiście szczególnie Piotr I i Katarzyna, ale i inni również - aż do dzisiaj). Wspomniane są tu również sylwetki kilku z naszych intelektualistów, którzy nader ochoczo współpracowali z okupantem sowieckim po jego wkroczeniu w 1939 roku. W szkole jakoś skrzętnie omija się ten niechlubny temat pastwiąc się jedynie nad nazistowskimi kolaborantami. Oczywiście, za moich czasów było to niewygodne ze względów politycznych, a teraz najwyraźniej również, bo jak tu pluć na taki autorytet w sprawie aborcji jak Tadeusz Boy-Żeleński - w dobie obecnego lewackiego szaleństwa, jakoś nie wypada chyba...
Książka jest również piękna pod względem graficznym. Bardzo przejrzyste i uproszczone kolorowe mapy oraz wiele przepięknych reprodukcji mniej lub bardziej znanych dzieł sztuki, w tym również z epoki. Niektóre widziałam po raz pierwszy - jak zachwycający obraz St. Masłowskiego "Aresztowanie powstańca".
Wspaniała książka!

Wspaniale, że taka książka powstała. Dzieje stosunków Polski z Rusią, Rosją, Związkiem Radzieckim i znów z Rosją - historia wielu wieków w pigułce. No, może pigule, bo książka jest bardzo obszerna:). Wspaniała okazja do podsumowania sobie tego, co znane z wielu innych, przeczytanych praktycznie przez całe życie książek. Autor prowadzi nas m.in. przez początkową zgodę i...

Wypociny PiSowskiego trolla.

Wypociny PiSowskiego trolla.