Gorąco polecam ❤️

Gorąco polecam ❤️

Szkoda, że to tylko opowiadanie. Myślę, że pomysł miał zadatki na pełną powieść. Ale jak na taką krótką formę i tak ok.

Szkoda, że to tylko opowiadanie. Myślę, że pomysł miał zadatki na pełną powieść. Ale jak na taką krótką formę i tak ok.

Nie wiem czy pamiętacie jak zachwalałam "W moim śnie" Joanny Gajewczyk? Jeśli nie pamiętacie, to możecie zerknąć, recenzję znajdziecie u mnie na profilu. Niemniej była to książka fenomenalna, dlatego też nie mogłam się doczekać tego opowiadania, które pochodzi z uniwersum tamtej książki. "W ogniu" to kolejne mistrzostwo. Autorka pokazuje jak na niewielu stronach można zawrzeć wiele!!! Nie liczy się ilość, a zdecydowanie jakość i Joanna pokazuje, że jest w tym niepodważalnie najlepsza!!! Zaczynając lekturę jej książek przepadam od razu od pierwszych stron, a książka nie pozwala mi odejść dopóki nie przeczytam ostatniego zdania. Mistrzostwo!!!! Oby tak dalej...... ❣️
To kiedy kolejna książka? 😅

Nie wiem czy pamiętacie jak zachwalałam "W moim śnie" Joanny Gajewczyk? Jeśli nie pamiętacie, to możecie zerknąć, recenzję znajdziecie u mnie na profilu. Niemniej była to książka fenomenalna, dlatego też nie mogłam się doczekać tego opowiadania, które pochodzi z uniwersum tamtej książki. "W ogniu" to kolejne mistrzostwo. Autorka pokazuje jak na niewielu stronach można...

Dzisiaj Światowy Dzień Książki! Co macie w dłoniach/na czytniku? 😊
U mnie nie książka, a opowiadanie, które jednak łączy się z powieścią "W moim śnie"- świetną, zaskakującą i absolutnie wyjątkową!
Jeśli lubicie tematykę snu, duchów i innych zjawisk paranormalnych, a do tego trochę romansu, to koniecznie musicie obczaić twórczość Joanny Gajewczyk! ❤️
"W ogniu" to mała kontynuacja losów Wadima i Poli, chociaż to nie ich związek, a dary kobiety bedą na pierwszym planie.
Jak byłam mała, uwielbiałam oglądać "Zaklinaczkę duchów" i to opowiadanie właśnie przypomina jakiś jeden odcinek serialu. Uznałam, że to naprawdę świetny pomysł! Fajnie byłoby czytać kolejne przypadki, historie nowych bohaterów i jednocześnie obserwować, co dzieje się u głównych. Więc, jeśli to czytasz, autorko, rozważ napisanie większej ilości takich krótszych tekstów! 🥰
Serdecznie polecam "W moim śnie", zresztą recenzję gdzieś tam możecie znaleźć na profilu, a także "W ogniu", ale dopiero po lekturze książki. 😊

Dzisiaj Światowy Dzień Książki! Co macie w dłoniach/na czytniku? 😊
U mnie nie książka, a opowiadanie, które jednak łączy się z powieścią "W moim śnie"- świetną, zaskakującą i absolutnie wyjątkową!
Jeśli lubicie tematykę snu, duchów i innych zjawisk paranormalnych, a do tego trochę romansu, to koniecznie musicie obczaić twórczość Joanny Gajewczyk! ❤️
"W ogniu" to mała...

Krótkie opowiadanie „W ogniu” autorstwa Joanny Gajewczyk, to kontynuacja książki „W moim śnie”. Temat świadomego snu zaintrygował mnie bardzo i czekałam na kontynuację z niecierpliwością. Znacie ten tytuł?

Pola, jest osobą, która w trakcie snu potrafi komunikować się z zagubionymi duszami. W swoich podróżach wspiera ją Wadim, jej partner, z którym połączył ją pierwszy senny koszmar.
Tym razem zasypiając, Pola trafia w sam środek pożaru…

Szczerze mówiąc, czytając miałam ciarki. Krótka historia wzbudziła wiele emocji. Jedynie czego żałowałam to tego, że tak szybko się skończyła. No i tym razem okładka była trafiona w punkt.
Asiu, czekam na więcej. Dużo więcej

Krótkie opowiadanie „W ogniu” autorstwa Joanny Gajewczyk, to kontynuacja książki „W moim śnie”. Temat świadomego snu zaintrygował mnie bardzo i czekałam na kontynuację z niecierpliwością. Znacie ten tytuł?

Pola, jest osobą, która w trakcie snu potrafi komunikować się z zagubionymi duszami. W swoich podróżach wspiera ją Wadim, jej partner, z którym połączył ją pierwszy...

Joanna Gajewczyk moim sercem zawładnęła już jakiś czas temu, kiedy światu ukazała się książka "W moim śnie". Była to w moim przypadku pierwsza powieść, która łączyła ze sobą wiele wątków.

Takie połączenie wydawało mi się wybuchowe, a okazało się wyjątkowe i niełatwo było o nim zapomnieć. Romans, thriller i wątek paranormalny to idealne połączenie, które podbija do dziś serca wielu czytelników. Tym razem autorka napisała opowiadanie z uniwersum książki "W moim śnie".

"W ogniu" to krótka, ale rzeczowa historia, która ani przez chwilę nie pozwala się nudzić odbiorcom. To opowiadanie to 56 stron niepewności, ognia i strachu, który nie odpuszcza aż do ostatniej strony. Przyznam szczerze, że znajomość treści książki "W moim śnie" wiele ułatwiła i raczej ciężko jest sięgać po to opowiadanie, nie znając przeszłości bohaterów. Żałuję trochę, że autorka ograniczyła się tylko do jednej historii. Myślę, że znalazłoby się jeszcze wielu bohaterów, którzy potrzebowaliby pomocy Poli.

Naprawdę z ogromną przyjemnością powróciłam do twórczości Joanny Gajewczyk. Bardzo lubię pióro autorki, ponieważ dzięki niemu można odnieść wrażenie, że przez książkę się po prostu płynie. Myślę, że to połączenie nigdy mi się nie znudzi i czekam na więcej.

Autorka zdecydowanie nie boi się brutalności, które na co dzień przynosi nam życie i mimo że książka jest króciutka, w żaden sposób nie ujmuje jej to uroku. Rzeczy, z którymi musi zmierzyć się Pola, w czasie świadomego śnienia przerażają i wywołują dreszczyk emocji.

Podobało mi się, że tym razem autorka bardziej skupiła się na samym wątku paranormalno-kryminalnym niż rozwoju relacji głównych bohaterów. Mimo to w opowiadaniu nie brakowało emocji. Sama autorka powiedziała, że "liczy się jakość, a nie ilość" i muszę przyznać, że Joanna Gajewczyk zdecydowanie utrzymuje poziom.

Opowiadanie "W ogniu" jest dostępne na Legimi i zachęcam Was do przeczytania. Może po tej krótkiej historii zdecydujecie się na książkę "W moim śnie"? Powiem jedno — zadecydowanie warto.

Joanna Gajewczyk moim sercem zawładnęła już jakiś czas temu, kiedy światu ukazała się książka "W moim śnie". Była to w moim przypadku pierwsza powieść, która łączyła ze sobą wiele wątków.

Takie połączenie wydawało mi się wybuchowe, a okazało się wyjątkowe i niełatwo było o nim zapomnieć. Romans, thriller i wątek paranormalny to idealne połączenie, które podbija do dziś...

Joanna Gajewczyk udawania Nam, że krótka lektura może przekazać fenomenalną treść i trzymać w napięciu do samego końca. 🔥

"W ogniu" to opowiadanie z uniwersum książki "W moim śnie" czyli ponownie spotykamy Polę i Wadima. Ich miłość rozkwita. Lecz pewnego dnia umiejętność czytania w snach i rozwiązywania problemów osób, które w nich spotyka da Poli znów znać o sobie. Jednak sen, który teraz będzie przeżywać jest dla jej koszmarny ponieważ osoba, którą w nim spotyka płonie. A dla Poli spotykanie tej osoby i widok tego płonącego człowieka w śnie jest traumatyczny. Czy Poli uda się odnaleźć osobę, która zginęła w takich okolicznościach i uratować jej cierpiącą duszę? I jaką rolę w tym odegrają pracownik kawiarni Poli- Mateusz i jego dziewczyna Karolina?

Krótka, aczkolwiek fenomenalna lektura. Joanna jest mistrzynią wydobywania emocji co sprawia, że jej książki są nieodkładalne a czyta się je jednym tchem ❤️🔥

Joanna Gajewczyk udawania Nam, że krótka lektura może przekazać fenomenalną treść i trzymać w napięciu do samego końca. 🔥

"W ogniu" to opowiadanie z uniwersum książki "W moim śnie" czyli ponownie spotykamy Polę i Wadima. Ich miłość rozkwita. Lecz pewnego dnia umiejętność czytania w snach i rozwiązywania problemów osób, które w nich spotyka da Poli znów znać o sobie. Jednak...

Pani Joanno jeżeli pani przeczyta to proszę o wiecej. O ratowniu dusz o pomocy o dobrym zakończeniu. Tego nam teraz potrzeba. Jak zawsze wszystko spójne. Najpierw musicie przeczytać książkę "W moim śnie" którą również polecam.

Pani Joanno jeżeli pani przeczyta to proszę o wiecej. O ratowniu dusz o pomocy o dobrym zakończeniu. Tego nam teraz potrzeba. Jak zawsze wszystko spójne. Najpierw musicie przeczytać książkę "W moim śnie" którą również polecam.

Jakiś czas temu Joanna Gajewczyk debiutowała rewelacyjną książką "W moim śnie". Wciąż mam w głowie tę historię. Fabuła w tej książce oparta jest na świadomym śnie, dzięki czemu jest czymś innym, świeżym i niebanalnym.
Wczoraj premierę miało krótkie opowiadanie, które jest kontynuacją książki "W moim śnie".

Autorka po trudnej chorobie powraca i w świetnym stylu przedstawia nam dalsze losy bohaterów. Pola i Wadim doświadczyli okropnych rzeczy, a teraz ponownie muszą zmierzyć się z czymś co ciężko zrozumieć...

Joasia znowu sprawiła, że podczas czytania miałam ciarki. Krótka, aczkolwiek bardzo treściwa fabuła sprawiła, że zapomniałam na chwilę o całym świecie, za co bardzo dziękuję.
Z niecierpliwością czekam na kolejne książki autorki, a Wam bardzo polecam książki "W moim śnie" i kontynuację "W ogniu". Na Legimi znajdziecie obie, tę pierwszą zarówno w eBooku jak i audiobooku 🙂

Jakiś czas temu Joanna Gajewczyk debiutowała rewelacyjną książką "W moim śnie". Wciąż mam w głowie tę historię. Fabuła w tej książce oparta jest na świadomym śnie, dzięki czemu jest czymś innym, świeżym i niebanalnym.
Wczoraj premierę miało krótkie opowiadanie, które jest kontynuacją książki "W moim śnie".

Autorka po trudnej chorobie powraca i w świetnym stylu...

„Nikt z nas nie jest ide­al­ny i każdy po­peł­nił w życiu ja­kieś błędy, mniej­sze czy więk­sze. To nie ma zna­cze­nia. Ważny jest nasz sto­su­nek do nich i czy wy­cią­ga­my pra­widło­we wnio­ski”.

„Świat po­tra­fi być okrut­ny, ale jest też pięk­ny. Szczę­ście i smu­tek ist­nie­ją tuż przy sobie”.

Znacie książkę „W moim śnie” ? Choć od przeczytania jej minęło już kilka miesięcy, to do dziś pamiętam, jak wielkie wrażenie wywarła na mnie historia Poli i Wadima. Nawet teraz, jak tylko pomyślę o tym, co musiały znieść te dzieci na Ukrainie, jeszcze w sytuacji takiej jak dziś, gdy mamy takie smutne czasy, aż mnie ciarki przechodzą.

Właściwie tę opinię powinny zacząć moje wielkie żale nad tym, dlaczego „W ogniu” jest taka krótka. 🙈 Jako że jest to tak naprawdę nowelka z uniwersum książki „W moim śnie” to powinno się ją czytać po poznaniu początku historii Poli i Wadima, choć gdyby ktoś chciał poznać pióro autorki, to uważam, że jest to naprawdę dobry sposób - choć trochę wam zaspoileruje to, co wydarzyło się wcześniej.




W związku z tym, że historia „W ogniu” jest króciutka, nie chciałabym się rozpisywać na temat fabuły, więc ją jedynie nakreślę. Pola po tym, jak pogodziła się z tym, że ma „dar” była w stanie pomagać duszom ludzi, które z jakiegoś powodu utknęły pomiędzy światami, nie mogąc zaznać spokoju. Na tym też będzie polegać jej „zadanie” w tej opowieści. W czasie snu spotyka mężczyznę, który próbuje jej przekazać jakaś ważną rzecz, a całość ma miejsce w pomieszczeniu, w którym wybuchł pożar. Czy Pola dowie się, kim jest tajemniczy mężczyzna? Co takiego próbuje jej powiedzieć i czy będzie w stanie mu pomóc?

***

Ta historia choć tak która, sprawiła mi naprawdę wiele przyjemności, choć o słodkich chwilach nie ma co tu marzyć. Kolejny raz dałam się porwać wyobraźni autorki, która stworzyła opowieść wzbudzającą we mnie naprawdę wiele emocji. Czułam fascynacje, strach, ale też nadzieję. Obserwowałam to, jak wiele dobrego wznoszą do naszego życia ludzie, których kochamy i z którymi się przyjaźnimy. To była naprawdę fascynująca lektura!

Cóż tu więcej mówić? Całym sercem polecam! Życzę autorce weny i wielu pomysłów, by jak najszybciej uraczyła nas nową książką! ☺️

______

„W ogniu” możecie przeczytać na platformie Legimi oraz w limitowanej wersji kupić wersję papierową u autorki ☺️

„Nikt z nas nie jest ide­al­ny i każdy po­peł­nił w życiu ja­kieś błędy, mniej­sze czy więk­sze. To nie ma zna­cze­nia. Ważny jest nasz sto­su­nek do nich i czy wy­cią­ga­my pra­widło­we wnio­ski”.

„Świat po­tra­fi być okrut­ny, ale jest też pięk­ny. Szczę­ście i smu­tek ist­nie­ją tuż przy sobie”.

Znacie książkę „W moim śnie” ? Choć od przeczytania jej minęło już kilka...