Maska: Przysięga wierności
Wydawnictwo: Non Stop Comics Cykl: Maska Omnibus (tom 3) Seria: Maska komiksy
136 str. 2 godz. 16 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Maska Omnibus (tom 3)
- Seria:
- Maska
- Tytuł oryginału:
- The Mask: I Pledge Allegiance to the Mask
- Wydawnictwo:
- Non Stop Comics
- Data wydania:
- 2022-09-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-09-14
- Liczba stron:
- 136
- Czas czytania
- 2 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382303964
- Tłumacz:
- Marceli Szpak
- Tagi:
- maska
Przed laty tajemniczą maskę niewiadomego pochodzenia i o nieograniczonej mocy zakopano w piwnicy bloku mieszkalnego. Mieszkańcy Edge City prawie zdążyli zapomnieć o szalonym zabójcy z zieloną twarzą, ale teraz, dekady później, zielona fala dziwacznych zabójstw powraca i wchodzi na kurs kolizyjny z cudaczną kampanią polityczną, w której morderczy maniak chce „Znowu uczynić Amerykę zieloną”!
Scenarzystą tej opowieści jest Christopher Cantwell, twórca serialu "Halt and Catch Fire". Album zawiera zeszyty "The Mask: I Pledge Allegiance to the Mask #1-4".
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 17
- 10
- 6
- 5
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Po wielu latach oczekiwania nareszcie możemy mówić o godnej reprezentacji komiksów z udziałem Maski na polskim rynku. Przez lata wydawcy straszliwie zaniedbywali tę nieszablonową postać, zapewniając jej tylko krótkie występy gościnne. Na szczęście sytuacja uległa diametralnej zmianie w 2021 roku, kiedy pierwszy tom wydania zbiorczego ujrzał światło dzienne. Teraz na rynku pojawia się właśnie trzecia (ostatnia?) część perypetii narwanego (anty)bohatera. Wcześniej było warto, czy tym razem też? Sprawdźmy!
Nadchodzi rok wyborczy. Mieszkańcy Edge City, nękani kiedyś przez tajemniczą personę o zielonym obliczu, ponownie stają z nią twarzą w twarz. Wielki Łeb tym razem nie sieje zamętu, lecz wchodzi w politykę. Jego program wyborczy, choć brutalny i radykalny, przemawia do coraz większej liczby wyborców. Co się stanie, jeśli Ameryka wybierze nowego, zielonego prezydenta?
Pierwsze dwa tomy „Maski” to ogromniaste omnibusy na prawie czterysta stron każdy. Z tego względu wielu czytelników zapewne lekko się zdziwi, kiedy zobaczy, jaka jest objętość trzeciej odsłony tej szalonej serii. „Przysięga wierności” to bowiem historia ledwie czterozeszytowa, zamknięta na nieco ponad stu stronicach. Niektórzy pomyślą na pewno, że w związku z tym czeka nas mniej zabawy niż wcześniej. Takie domniemania będą jednak zdecydowanie zbyt pochopne, a to z tego względu, że nowa przygoda Wielkiego Łba niesie ze sobą naprawdę dużo wrażeń.
Bardzo dobrze wypadło połączenie charakterystycznego dla cyklu klimatu z wielką polityką. Już we wcześniejszych tomach na każdej kolejnej karcie mogliśmy spodziewać się niespodziewanego, a po wejściu Wielkiego Łba na polityczną arenę jest jeszcze ciekawiej i jeszcze bardziej nieprzewidywalnie. Może się podobać sposób, w jaki Cantwell opisuje powiązania biznesu z decydentami. Wiele zawartych w albumie scen stanowi trafną diagnozę bolączek naszych czasów, chodzi mi zwłaszcza o motyw hołubienia korporacji, motywowanego nieustannym przepływem pieniędzy zasilających kieszenie odpowiednich ludzi.
Na kartach „Przysięgi wierności” scenarzysta zwraca też uwagę na kwestię tożsamości. Temat był już poruszany, ale tym razem zostaje pogłębiony. Jakie są konsekwencje noszenia maski i co staje się z ludźmi, którzy wyzwolili się (z własnej woli bądź nie) spod jej wpływu? Cantwell wydobywa z tematu znacznie więcej, niż można się było spodziewać, dzięki czemu nikt nie spojrzy na tę odsłonę serii jak na komiks błazeński, skupiony jedynie na efektownej rozwałce. To pokazuje, że uzdolniony scenarzysta wyciśnie wiele praktycznie z każdej postaci, także takiej, która na pozór nie nadaje się do „czegoś więcej”. Warto też wspomnieć o kilku smaczkach dla fanów cyklu, takich jak powroty znanych bohaterów czy kontynuacje wydawałoby się zakończonych wątków – wszystko wykonane perfekcyjnie, bez wrażenia odcinania kuponów. To się chwali!
Najnowsza „Maska” przynosi najlepsze rysunki, jakie ta seria widziała. Muszę jednak od razu zaznaczyć, że Patric Reynolds rysuje w zupełnie innym stylu niż artyści pracujący przy dwóch poprzednich tomach. Wcześniej ilustracje często były mocno cartoonowe, szalone pod względem wizualnym. Tutaj dominuje realizm. I pod tym względem jest naprawdę pięknie. Czy taki styl (podkreślony także przez bardzo konwencjonalne kadrowanie) pasuje do „Maski”? O dziwo tak, co więcej, w połączeniu z poważnym scenariuszem nadaje całości mocno wyczuwalną refleksyjną nutę.
„Przysięga wierności” jest komiksem odmiennym od poprzednich odsłon „Maski”. Lepszym? Gorszym? Nie sposób tego powiedzieć. To po prostu dzieło nieco innego typu, w którym twórcy kładą nacisk na inne akcenty niż wcześniej. Dlatego jestem przekonany, że niekoniecznie musi spodobać się tym, którym do gustu przypadły dwa omnibusy z Wielkim Łbem w roli głównej. Chociaż nie jest to wcale pewnik, ja na przykład lubię tamte komiksy, ale ten nowy podoba mi się chyba jeszcze bardziej. Tak czy siak, jedno jest pewne – to tytuł, który intryguje i stoi na wysokim poziomie zarówno scenariuszowo, jak i graficznie. Warto się z nim zapoznać, także po to, żeby mieć dobry ogląd całości serii.
Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2023/04/maska-tom-3-recenzja.html
oraz na łamach serwisu Szortal - https://www.facebook.com/Szortal/posts/pfbid02XUhUXqw6PLTqNgtciRqoNaKjipu6NhJ4fC94igEd2U4GMQMsT4nri2xjr7SxENrKl
Po wielu latach oczekiwania nareszcie możemy mówić o godnej reprezentacji komiksów z udziałem Maski na polskim rynku. Przez lata wydawcy straszliwie zaniedbywali tę nieszablonową postać, zapewniając jej tylko krótkie występy gościnne. Na szczęście sytuacja uległa diametralnej zmianie w 2021 roku, kiedy pierwszy tom wydania zbiorczego ujrzał światło dzienne. Teraz na rynku...
więcej Pokaż mimo toPopkulturowy Kociołek:
Album rozpoczyna się od dawki mocnej i drastycznej treści. Obserwujemy, jak pewna rodzina zastępcza znęca się nad swoimi podopiecznymi. Nagle na ratunek dzieci przychodzi użytkownik Maski, który w dość krwawy sposób rozwiązuje ten problem. Później… później jest jeszcze bardziej szalenie, jeszcze bardziej widowiskowo, jeszcze bardziej humorystycznie i jeszcze bardziej niepoprawnie politycznie. Jeśli więc ktoś jest osobą o słabych nerwach, stroni od wyrazistej przemocy i treści mogących powodować przyspieszone bicie serca, to raczej odradzam sięgać po ten album (zresztą jak po całą serię). Jeżeli jednak ma ktoś już za sobą lekturę wcześniej wydanych tomów (co wcale nie jest wymagane, aby móc sięgnąć po ten tytuł),to zasiadając do lektury tytułu, poczuje się jak w domu. Cantwell w swoim scenariuszu nie stroni od wyraźnych inspiracji czerpanych z oryginału, tak aby pozornie chaotyczna opowieść z każdym kolejnym kadrem nabierała głębi i przysłowiowych rumieńców (od częstych wybuchów śmiechu). Na łamach komiksu pojawiają się również znane fanom serii postacie, które mają tutaj swoje pięć minut.
Nie wszystko jest jednak perfekcyjne i jak zostało to już wspomniane, album ma swoje wady. Najbardziej problematyczny jest tutaj wątek „polityczny”, z którego przebijają się wyraźne sympatie autora. Stara się on to robić oczywiście w sposób wyraźnie prześmiewczy, ale niektóre żarty niekoniecznie będą musiały każdemu pasować. Odrobinę można również ponarzekać na kilka nadmiernie i niepotrzebnie przegadanych scen, na całe szczęście nie ma tego zbyt dużo.
https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-maska-tom-3/
Popkulturowy Kociołek:
więcej Pokaż mimo toAlbum rozpoczyna się od dawki mocnej i drastycznej treści. Obserwujemy, jak pewna rodzina zastępcza znęca się nad swoimi podopiecznymi. Nagle na ratunek dzieci przychodzi użytkownik Maski, który w dość krwawy sposób rozwiązuje ten problem. Później… później jest jeszcze bardziej szalenie, jeszcze bardziej widowiskowo, jeszcze bardziej humorystycznie i...
Po skończeniu trylogii mogę całość podsumować:
+ znam genezę filmu, który w momencie pojawienia się był w wielu kwestiach świeży i dobry,
+ wiem, że film jest bardzo luźną adaptacją i jedynie koncept samej maski jest wiernie przeniesiony,
+ pierwszy tom jest spójny, całość ma zamkniętą fabułę i dobrze się czyta,
+ koncept maski, rysunki, mimika głównej postaci, szalone pomysły w większości przypadków,
- fabularnie w najlepszym pierwszym tomie jest najwyżej dobrze, drugi już ciężko się czyta - rożne wątki nie mają ze sobą nic wspólnego, a ostatni ma jedną historię, ale jest też całkowicie zmienia formę graficzną i fabularną
- słaby tom drugi,
- więcej nie pamiętam. Mogę powiedzieć, że zakup odradzam, przeczytać można pierwszy tom i wystarczy.
Trzeci tom lepszy od drugiego ze względu na jeden wątek fabularny i zmianę charakteru opowieści na poważniejszy (tak;).
Po skończeniu trylogii mogę całość podsumować:
więcej Pokaż mimo to+ znam genezę filmu, który w momencie pojawienia się był w wielu kwestiach świeży i dobry,
+ wiem, że film jest bardzo luźną adaptacją i jedynie koncept samej maski jest wiernie przeniesiony,
+ pierwszy tom jest spójny, całość ma zamkniętą fabułę i dobrze się czyta,
+ koncept maski, rysunki, mimika głównej postaci, szalone...
GREEN STATES OF AMERICA
„Maska” powraca. Znów. Trzeci tom przygód zielonej gęby to jedynie czteroczęściowa miniseria, która w oryginale była wielkim powrotem do głównej opowieści po dwóch dekadach przerwy. Miniseria dobra, mroczniejsza i poważniejsza, a przy okazji i brutalniejsza od tego co znamy, ale jednak przypominająca nam za co „Maskę” się kocha. Albo nienawidzi.
Wydawało się, że maska przepadała lata temu, zakopana w piwnicy. Spokój wrócił, psychol zniknął, ludzie niemal zapomnieli o tym wszystkim i… I, jak to w życiu bywa, zło wraca, a szalony morderca nie tylko zaścieła trupami ulice, ale i… pcha się do polityki! Czym tym razem zakończy się cały ten cyrk?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/10/maska-tom-3-przysiega-wiernosci.html
GREEN STATES OF AMERICA
więcej Pokaż mimo to„Maska” powraca. Znów. Trzeci tom przygód zielonej gęby to jedynie czteroczęściowa miniseria, która w oryginale była wielkim powrotem do głównej opowieści po dwóch dekadach przerwy. Miniseria dobra, mroczniejsza i poważniejsza, a przy okazji i brutalniejsza od tego co znamy, ale jednak przypominająca nam za co „Maskę” się kocha. Albo...