Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wnikliwa obserwacja zamkniętego środowiska pracowników fizycznych na roponośnych terenach Kanady. Dobrze, że mimo ogromnej traumy z pobytu na piaskach, autorka przedstawia dobre i złe momenty, osoby toksyczne, złe brutalne, ale i takie, które nie tracą człowieczeństwa. Prawdą jest, że takie struktury występują wszędzie: pracownicy sezonowi za granicą, ale też pracownicy korporacji na integracji w hotelu 5* mają takie historie i wydaje mi się, że w stosunku do przemocy seksualnej jeszcze mamy wiele do przepracowania.
Komiks świetny, także w kwestii pokazania postępowej Kanady, jako miejsca, gdzie prowincja, bieda, przemoc istnieje, tylko - jak wszędzie - politycy, korporacje i my sami nie chcemy tego widzieć dopóki nas, to nie dotyczy...

Wnikliwa obserwacja zamkniętego środowiska pracowników fizycznych na roponośnych terenach Kanady. Dobrze, że mimo ogromnej traumy z pobytu na piaskach, autorka przedstawia dobre i złe momenty, osoby toksyczne, złe brutalne, ale i takie, które nie tracą człowieczeństwa. Prawdą jest, że takie struktury występują wszędzie: pracownicy sezonowi za granicą, ale też pracownicy...

Skusiła mnie okładka, ale środek nie spełnił oczekiwań.
7 żywotów Krogulca, Król Rozpustników inna liga. Tu nie potrafiłem się wciągnąć, motywy postaci, logika ich działań - zakochani nie mają problemu, że on sypia z inną - postać z frontu miałka, nudna. Niby z grubsza wszystko jest co potrzebne żeby było dobrze, ale nie weszło. Największy plus, to tło historyczne

Skusiła mnie okładka, ale środek nie spełnił oczekiwań.
7 żywotów Krogulca, Król Rozpustników inna liga. Tu nie potrafiłem się wciągnąć, motywy postaci, logika ich działań - zakochani nie mają problemu, że on sypia z inną - postać z frontu miałka, nudna. Niby z grubsza wszystko jest co potrzebne żeby było dobrze, ale nie weszło. Największy plus, to tło historyczne

Krótkie historie trzymające klimat, ale bez tradycyjnej epickości i rozbudowanej fabuły. Jest dobrze, choć krótko bardzo i może dlatego mam wrażenie, że najsłabszy z tomów (wciąż wysoka ocena) do tej pory wydanych. Najlepsze oczyszczanie Donżonu jak dla mnie

Krótkie historie trzymające klimat, ale bez tradycyjnej epickości i rozbudowanej fabuły. Jest dobrze, choć krótko bardzo i może dlatego mam wrażenie, że najsłabszy z tomów (wciąż wysoka ocena) do tej pory wydanych. Najlepsze oczyszczanie Donżonu jak dla mnie