Pasterze smoków. Rodzice kontra świat
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Poza serią
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2022-02-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-02-16
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381914062
- Tagi:
- literatura polska
Bycie rodzicem w dzisiejszym świecie to sprawa niełatwa. Już sama decyzja o tym, czy mieć dzieci i dlaczego, jest polityczna i nie da się jej podjąć racjonalnie. A dalej czekają kolejne pułapki i przeszkody, których pokonanie w zgodzie z wyznawanymi wartościami i zdrowym rozsądkiem zakrawa na cud. Którą rolę wybrać – dobrej matki czy matki niedoskonałej? Jakie książki czytać swoim pociechom, żeby dać im moc i nie podcinać im skrzydeł? Jak wychować syna, gdy jest się feministką? Jak pokonać czające się w każdym kącie smoki i dlaczego zamartwiamy się o dzieci bardziej niż nasi rodzice? I czy wolno jeszcze otwarcie czerpać radość z rodzicielstwa, czy to dzisiaj już zupełnie niemodne?
Karolina Lewestam kolejne rodzicielskie rozterki bierze pod lupę i opisuje z akademicką precyzją filozofki, żeby za chwilę odrzucić rozum i dać się ponieść emocjom. To błyskotliwa, przezabawna, mądra książka, która zachęca do myślenia, wątpienia, poszukiwania, a przede wszystkim do tego, by w dążeniu do perfekcji nie przegapić tego, co najważniejsze.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 98
- 72
- 9
- 7
- 5
- 4
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Eseje poruszające temat najbardziej aktualnych kwestii związanych z wychowaniem dzieci, od pytania czy w ogóle je mieć po wszechobecne rodzicielskie lęki, "modę" na pozbawiony lukru obraz rodzicielstwa czy dylematy związane z uznaniem przez dzieci smartfonów. Mało odpowiedzi, ale sporo nazywania rzeczy po imieniu.
Eseje poruszające temat najbardziej aktualnych kwestii związanych z wychowaniem dzieci, od pytania czy w ogóle je mieć po wszechobecne rodzicielskie lęki, "modę" na pozbawiony lukru obraz rodzicielstwa czy dylematy związane z uznaniem przez dzieci smartfonów. Mało odpowiedzi, ale sporo nazywania rzeczy po imieniu.
Pokaż mimo toNiestety bardzo się rozczarowałam. Może spodziewałam się czegoś innego.... Liczyłam na ciekawe historie macierzyństwa, zestawienie teoria vs rzeczywistość... Okazało się że autorka jest filozofem z wykształcenia a z zamiłowania feministką. Każdy rozdział jest o czym innym - 1. o tym czy w ogóle mieć dzieci, 2. o ciąży w kontekście kulturowym, celebryckim itp 3. o książkach dla dzieci. Momentami książka bywa ciekawa ale głównie jest to zbiór zapisek, notatek i rozmów - tak jakby się ktoś przygotowywał do napisania pracy naukowej na dany temat. Ciągle są przywoływane jakieś artykuły, prace naukowe, słowa feministek. Drażniące dla mnie było to, że autorka z wielkim entuzjazmem powtarzała feministyczne myśli i poglądy a potem z kontekstu wypowiedzi wychodziło, że to nijak ma się do jej syna. Autorka mało mówi o swoich dzieciach bardziej to wszystko jest teoretyzowaniem i przedstawieniem różnych teorii , zabobonów, przekonań. Nie doczytałam książki do końca, przeczytałam 140/250 stron, stwierdziłam, że szkoda mi czasu a książka nic nie wnosi do mojego życia.
Niestety bardzo się rozczarowałam. Może spodziewałam się czegoś innego.... Liczyłam na ciekawe historie macierzyństwa, zestawienie teoria vs rzeczywistość... Okazało się że autorka jest filozofem z wykształcenia a z zamiłowania feministką. Każdy rozdział jest o czym innym - 1. o tym czy w ogóle mieć dzieci, 2. o ciąży w kontekście kulturowym, celebryckim itp 3. o książkach...
więcej Pokaż mimo toCałkiem ciekawe eseje o wyzwaniach współczesnego rodzicielstwa. Miejscami bardzo zabawne. Miejscami do refleksji. Bez sztucznego zadęcia
Całkiem ciekawe eseje o wyzwaniach współczesnego rodzicielstwa. Miejscami bardzo zabawne. Miejscami do refleksji. Bez sztucznego zadęcia
Pokaż mimo toNależy odnotować, że to nie jest książka tylko dla rodziców! Autorka w swoich esejach porusza tematy uniwersalne, dotyczące całego społeczeństwa. Dla mnie świeże i ciekawe spojrzenie, polecam.
Należy odnotować, że to nie jest książka tylko dla rodziców! Autorka w swoich esejach porusza tematy uniwersalne, dotyczące całego społeczeństwa. Dla mnie świeże i ciekawe spojrzenie, polecam.
Pokaż mimo toBardzo cenię styl Lewestam i lekturę "Pisma" zwykle zaczynam od jej tekstów. Jako ojciec małego dziecka pochłonąłem książkę błyskawicznie, ale ciężko mi powiedzieć jakby to było, gdybym wciąż był bezdzietny.
Bardzo cenię styl Lewestam i lekturę "Pisma" zwykle zaczynam od jej tekstów. Jako ojciec małego dziecka pochłonąłem książkę błyskawicznie, ale ciężko mi powiedzieć jakby to było, gdybym wciąż był bezdzietny.
Pokaż mimo to,,Rodzic to po prostu niezdolny pasterz różnej wielkości smoków".
W dzisiejszym świecie bycie rodzicem to wcale nie jest taka prosta sprawa. Już sama decyzja, aby nim zostać u co poniektórych budzi prawdziwą grozę. A dalej czekają kolejne pułapki.
Jaką być mamą?
Jakie książki dziecku czytać?
Co robić, by nie podcinać skrzydeł?
Jak wychować syna, samemu będąc zagorzałą feministką?
Jak pokonać czające się wszędzie smoki i dlaczego zamartwiamy się o nasze dzieci o wiele bardziej niż nasi rodzice.
Autorka bierze pod lupę rodzicielskie rozterki i w formie esejów mierzy się z nimi przez pryzmat własnych doświadczeń.
Jeżeli więc jesteś rodzicem, ta książka jest właśnie dla Ciebie.
Pełna luzu, humoru, skłaniająca do myślenia.
Ale przede wszystkim ,,mówiąca":
Nie dajmy się zwariować nieosiągalnej doskonałości, bo mamy prawo popełniać błędy.
I tego się trzymajmy!!!
,,Rodzic to po prostu niezdolny pasterz różnej wielkości smoków".
więcej Pokaż mimo toW dzisiejszym świecie bycie rodzicem to wcale nie jest taka prosta sprawa. Już sama decyzja, aby nim zostać u co poniektórych budzi prawdziwą grozę. A dalej czekają kolejne pułapki.
Jaką być mamą?
Jakie książki dziecku czytać?
Co robić, by nie podcinać skrzydeł?
Jak wychować syna, samemu będąc zagorzałą...
"Pasterze smoków. Rodzice kontra świat" Karoliny Lewestam to książka, którą przeczytać warto - nieważne czy już jest się rodzicem- choć dla tych z pewnością będzie ciekawsza i uruchomi wspomnienia, podrapie skorupkę wielu wcześniejszych doświadczeń, przypomni jak niejednokrotnie zastana codzienność obalała mity macierzyństwa/ojcostwa, ścierając je w przysłowiowy pył. Rodzicom in spe lektura esejów również może się przydać, tym bardziej, że tekst ten w niczym nie przypomina żadnych poradników i powiewa świeżością jeśli mowa o powyższej tematyce.
Autorka przygląda się rodzicielstwu przez pryzmat swoich przeżyć, w powiązaniu z filozofią i pewnymi trendami, które rozbija na cząstki, analizując je precyzyjnie, by po chwili odrzucić rozum i dać się ponieść emocjom.
Ta książka ma, moim zdaniem, dwa zasadnicze plusy - pierwszym jest dystans bowiem K. Lewestam zdaje sobie sprawę, że jej punktem wyjścia jest sytuacja luksusowa (już choćby ze względu na na dwie pomocne, mocno zaangażowane babcie),drugim jest humor i pewien luz, który sprawia, że pisarka nie kreuje się na wszystkowiedzącą, nieomylną, posiadającą groszek prawdy. Dzięki temu lektura jest zabawna, trochę skłania również do myślenia, wątpienia, poszukiwania. Zdecydowanie nie jest to poradnik o tym jak stać się perfekcyjnym rodzicem. Na szczęście!
"Pasterze smoków" to zbiór kilkunastu esejów, nie wszystkie podobały mi się w równym stopniu, nie ze wszystkimi spostrzeżeniami autorki się zgadzam. Mimo to całość czytało się całkiem przyjemnie.
Bardzo ciekawy jest rozdział dotyczący nieustającego strachu o dziecko, myślę, że warto polecić go uwadze, przyjrzeć się tym lękom i zaakceptować fakt, że choć ich ziarenka nosimy w sobie nie trzeba ich nieustannie podlewać a już na pewno nie wolno zarażać nimi dzieci.
"Bycie rodzicem - myślę sobie - to jak być świętym Jerzym nieudacznikiem, który najpierw próbował dźgać to tego, to owego smoka, w końcu jednak dał za wygraną, otworzył szeroko drzwi i wpuścił do domu całe stado… Rodzic to po prostu niezdolny pasterz różnej wielkości smoków ". 😉
Z przymrużeniem oka o tym by nie dać się zwariować w dążeniu do nieosiągalnej doskonałości, o tym, że czasem trzeba odpuszczać, choć nie wolno przegapić tego, co w rodzicielstwie najważniejsze. Oryginalnie i refleksyjnie.
"Pasterze smoków. Rodzice kontra świat" Karoliny Lewestam to książka, którą przeczytać warto - nieważne czy już jest się rodzicem- choć dla tych z pewnością będzie ciekawsza i uruchomi wspomnienia, podrapie skorupkę wielu wcześniejszych doświadczeń, przypomni jak niejednokrotnie zastana codzienność obalała mity macierzyństwa/ojcostwa, ścierając je w przysłowiowy pył....
więcej Pokaż mimo toBardzo ważna dla mnie książka, wyczekana, bo znałam parę esejów autorki z magazynu "Pismo". O tym, jak wychowywać chłopca, ale i o tym, jak spotkać się z innymi kobietami w sklepie z używaną odzieżą. O tym, dlaczego posiadanie dzieci zmienia człowieka całkowicie, więc nie można porównać doświadczeń tych z dziećmi i tych bez dzieci.
Bardzo ważna dla mnie książka, wyczekana, bo znałam parę esejów autorki z magazynu "Pismo". O tym, jak wychowywać chłopca, ale i o tym, jak spotkać się z innymi kobietami w sklepie z używaną odzieżą. O tym, dlaczego posiadanie dzieci zmienia człowieka całkowicie, więc nie można porównać doświadczeń tych z dziećmi i tych bez dzieci.
Pokaż mimo toW zalewie książek o rodzicielstwie jest to pewien powiew świeżości. Momentami zabawna, skłania do myślenia. Po skończeniu lektury zorientowałam się, że dawno tyle nie opowiadałam mężowi o książce, którą akurat czytałam, a to znak, że pozycja robi pewne wrażenie.
Bardzo podobało mi się "akademickie" podejście Autorki, która wiele zagadnień ilustruje powołując się na starsze i nowsze badania z zakresu psychologii i nauk społecznych. Z kilkoma rzeczami się nie zgadzam (podejście do książek dla dzieci, poród naturalny jako "najtrudniejszy" dla kobiety),ale ocena książki to coś innego niż poziom zgody z przedstawionymi opiniami. Kilka poruszonych kwestii faktycznie wydaje się "rich white girl problems", ale też Autorka jest tego świadoma. Jednej eseje przypadły mi do gustu bardziej, inne mniej, ale przedstawione spojrzenie na wychowanie chłopca albo sposoby "wygrania" przyszłości dziecka na pewno są warte przemyślenia. I kwestia radości w macierzyństwie. Tak miło było przeczytać, że nie tylko ja mam wielką radochę z puszczania baniek, odbijania baloników, i że to w ogóle zupełnie ok zaśmiewać się z dzieckiem do rozpuku, bo wrzuciliśmy spodnie na lampę :) A biorąc pod uwagę wydarzenia ostatnich dni, fragmenty eseju o smokach rozesłałam znajomym mamom. Zgodziły się, że świetnie napisane. Jeśli akurat traficie na tę książkę, proszę, przeczytajcie chociaż ten jeden rozdział. Resztę można, warto, ale ten jeden trzeba, Myślę, że dziś rezonuje z nami wszystkimi.
Szybka, całkiem przyjemna, zdecydowanie niegłupia lektura. I przyznam, że bardzo żałuję, że osoba, która dała książce tu 3 gwiazdki, nie zostawiła opinii. Dawno nie byłam aż tak ciekawa, co w danej książce może się tak zdecydowanie nie podobać. Ja od siebie bardzo polecam.
W zalewie książek o rodzicielstwie jest to pewien powiew świeżości. Momentami zabawna, skłania do myślenia. Po skończeniu lektury zorientowałam się, że dawno tyle nie opowiadałam mężowi o książce, którą akurat czytałam, a to znak, że pozycja robi pewne wrażenie.
więcej Pokaż mimo toBardzo podobało mi się "akademickie" podejście Autorki, która wiele zagadnień ilustruje powołując się na starsze...