Pracowała jako konsultantka działu beletrystyki dla Endemol i Mediaset. Jest autorką scenariuszy filmowych i serialowych, publikowała w "Cosmopolitan" i "Modzie", wydała tomiki poezji i opowiadania. Mrówki nie mają skrzydeł to jej powieściowy debiut, za który otrzymała wiele wyróżnień i nagród (Premio Spoleto Art Festival, Premio Internazionale Capalbio Piazza Magenta, Premio Letterario Nazionale Argentario).
"Mrówki się nie boją. Chciałam być mrówką."
Nie pamiętam, kiedy ostatnio wzruszyła mnie książka dosłownie do łez i do cichego szlochania.
Mrówki nie mają skrzydeł to włoska powieść o bólu, o samotności, o miłości, o matczynej miłości. Powieść skupia się na dwóch postaciach. Historia szesnastoletniej Margherity zaczęła się w 1913 roku. Druga historia, historia Emmy, rozpoczyna się w 1969 roku. Obie historie łączy walka o przetrwanie, walka z bólem i decyzjami, które na zawsze zmieniły ich życie.
Mrówki nie mają skrzydeł, to powieść, która zostanie ze mną na dłużej. Może i na zawsze. Poruszyła mnie doszczętnie i zostawiła pewną pustkę.
http://www.instagram.com/biblioteczka.agi
Zaczęło się dobrze, powoli kreślił się pełny obraz. Dwie historie przeplatajace sie ze sobą. Niby odmienne, a jednak podobne. Nieco chaotycznie przedstawione, trochę poszatkwane, ale potrafiłam się w nich odnaleźć. Na dodatek pięknie napisana, działała na wyobraźnie. Rozbudzając ciekawość. Dając nutkę gorzkiego posmaku, bo opisane sytuację były pełne bólu i smutku.
Gdyby nie końcówka, która była mocno naciągana powiedziałabym, że jest to świetna książka, ale niestety ta końcówka mocno obniżyła moją note. Było bardzo dobrze, a potem siadło. I tak trochę skisło.