Kiedy byłem dziełem sztuki

Okładka książki Kiedy byłem dziełem sztuki
Éric-Emmanuel Schmitt Wydawnictwo: Znak literatura piękna
263 str. 4 godz. 23 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Lorsque j'étais une œuvre d'art
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
263
Czas czytania
4 godz. 23 min.
Język:
polski
ISBN:
8324003983
Tłumacz:
Maria Braunstein
Tagi:
powieść Schmitt żywa rzeźba

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
2795 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
115
42

Na półkach: ,

Éric-Emmanuel Schmitt, pomyślałam, biorąc książkę do ręki. Gdzieś już widziałam to nazwisko. Chwila grzebania w pamięci i... jest! Autor "Oskara i Pani Róży"! No to biorę.

I wzięłam, i zaczęłam czytać, i było ciekawie, i było zabawnie. Na początku. Potem było już tylko gorzej. Zapamiętałam lekkie pióro Schmitta z "Oskara...", dlatego tutaj zostałam zaskoczona tym, jaki ten język jest toporny. Opisy są toporne, dialogi są toporne, brak im świeżości, brak im tego CZEGOŚ, główny bohater nie wzbudza sympatii, nikt tam właściwie nie wzbudza sympatii, postaci są płaskie i nudne. Nudne jak diabli!

Wątek miłosny został opisany w sposób niesamowicie nierealistyczny, cały sposób myślenia Adama Bis był dla mnie tak nierealistycznie nienormalny, niewiarygodnie niedojrzały... Opis tego, co przeżywał, co czuł AB, zupełnie mnie nie przekonywał. Nie przekonywało mnie to, jakoby pałał OGROMNĄ miłością do córki malarza już po pierwszym czy drugim spotkaniu, nie przekonywała mnie intensywność jego przeżyć, bo on sam był niesamowicie nieintensywny, płaski, bezbarwny, nudny. Taki... papierowy. Już byłoby lepiej, gdyby się zabił, serio.

Cytaty. Schmitt wstawiał cytaty, wstawiał sentencje, ale było to tak naciągane, tak oczywiste, że aż bolało. Czytasz, czytasz, oho - mądra myśl, którą chce ci przekazać autor, żebyś ją sobie gdzieś zapisał i nie zapomniał o tym, jaka jest mądra. Z całej książki zapamiętałam jakieś urywki scen, nie mające nic wspólnego z tymi sentencjami, które wplecione umiejętnie w dziełach innych autorów naprawdę potrafiły mnie oszołomić. A tutaj jedyna refleksja, do jakiej skłoniła mnie lektura, brzmi: "Za kogo Schmitt ma swoich czytelników? Czy naprawdę uważa, że gdy wszystko poda na tacy, to zostanie drugim Exupérym?"

Książka dłużyła mi się niemiłosiernie, przerywałam czytanie i zaczynałam znów w nadziei, że dalej będzie lepiej, że wydarzy się coś ciekawego - w istocie, działo się, ale, jak już wspominałam, zostało to opisane w sposób TAK toporny, tak ciężki, tak zły, że nie dało się tego czytać z przyjemnością. Mam wrażenie, że w tej historii jest potencjał, ale Schmitt go zmarnował (a może to tłumacz spartolił robotę). Może za napisanie tego powinien wziąć się ktoś inny. Albo nie powinien brać się nikt. Może Schmitt miał zły pomysł od początku.

Éric-Emmanuel Schmitt, pomyślałam, biorąc książkę do ręki. Gdzieś już widziałam to nazwisko. Chwila grzebania w pamięci i... jest! Autor "Oskara i Pani Róży"! No to biorę.

I wzięłam, i zaczęłam czytać, i było ciekawie, i było zabawnie. Na początku. Potem było już tylko gorzej. Zapamiętałam lekkie pióro Schmitta z "Oskara...", dlatego tutaj zostałam zaskoczona tym, jaki ten...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    6 242
  • Chcę przeczytać
    2 331
  • Posiadam
    996
  • Ulubione
    317
  • Chcę w prezencie
    76
  • Teraz czytam
    62
  • 2014
    35
  • 2012
    33
  • 2013
    32
  • Literatura francuska
    31

Cytaty

Więcej
Éric-Emmanuel Schmitt Kiedy byłem dziełem sztuki Zobacz więcej
Éric-Emmanuel Schmitt Kiedy byłem dziełem sztuki Zobacz więcej
Éric-Emmanuel Schmitt Kiedy byłem dziełem sztuki Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także