rozwińzwiń

Czarne skrzydła czasu

Okładka książki Czarne skrzydła czasu Diane Setterfield
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Czarne skrzydła czasu
Diane Setterfield Wydawnictwo: Albatros Seria: Seria butikowa literatura piękna
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Seria butikowa
Tytuł oryginału:
Bellman & Black
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2022-02-09
Data 1. wyd. pol.:
2014-03-04
Data 1. wydania:
2014-01-01
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382157093
Tłumacz:
Magdalena Słysz
Tagi:
człowiek którego prześladował czas
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Za rogiem zawsze czekają konsekwencje



1879 424 186

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
971 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
827
597

Na półkach:

Kiedy William Bellman miał 10 lat, zastrzelił z procy kruka. Od tej pory w jego życiu często gości śmierć. Przy okazji towarzyszą mu od czasu do czasu napady dziwnego i niewytłumaczalnego lęku. Na coraz częstszych pogrzebach spotyka pewnego tajemniczego mężczyznę, który w końcu natchnął go do otwarcia własnego biznesu. W ten sposób William Bellman zaczął zarabiać na śmierci.

Po tej książce spodziewałam się czegoś innego, że poznamy dzieje samej duszy Williama po śmierci i co go czekało za zabicie kruka. Otrzymujemy za to historię całego jego życia, co momentami było ciekawe, a momentami dość nudnawe.

Nie mogę autorce odmówić umiejętności pisarskich i snucia opowieści z baśniowym klimatem. Jednak po lekturze "Była sobie rzeka" ta książka nie budzi już takich emocji, nie byłam nią aż tak zachwycona. Wydanie, jak to w przypadku całej Serii Butikowej, jest przepiękne.

Kiedy William Bellman miał 10 lat, zastrzelił z procy kruka. Od tej pory w jego życiu często gości śmierć. Przy okazji towarzyszą mu od czasu do czasu napady dziwnego i niewytłumaczalnego lęku. Na coraz częstszych pogrzebach spotyka pewnego tajemniczego mężczyznę, który w końcu natchnął go do otwarcia własnego biznesu. W ten sposób William Bellman zaczął zarabiać na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1381
338

Na półkach: , ,

"Tu, w Bellmanie i Blacku, przez ostatnie dziesięć lat nie myślał o niczym innym, jak tylko o śmierci. Jednak ani przez moment nie pomyślał, że sam jest śmiertelny”.

Powieść w klimacie baśni, z elementami tajemniczości, z morałem, momentami mroczna
z nieuchwytną historią i powracającym motywem kruków.
Główny bohater, William Bellman jako dziecko w czasie zabawy z kolegami zabił z procy kruka. Ten moment i kruk o różnych odcieniach skrzydeł, od czarnego przez zieleń, fiolet i granat, będzie go prześladował przez całe życie. Będzie symbolem zmian w jego życiu, sukcesów, porażek i dramatów. Bohater zatraca się w pracy, zatraca się w czasie, którego staje się niewolnikiem.
Śmierć towarzyszy Williamowi Bellmanowi przez całe życie, w życiu osobistym i w pracy, a mimo to nie wzbudza w nim refleksji co w życiu jest najistotniejsze.

To jest bardzo dobra powieść, bardzo dobrze i płynnie się czyta. Pobudza do refleksji nad życiem.

"Tu, w Bellmanie i Blacku, przez ostatnie dziesięć lat nie myślał o niczym innym, jak tylko o śmierci. Jednak ani przez moment nie pomyślał, że sam jest śmiertelny”.

Powieść w klimacie baśni, z elementami tajemniczości, z morałem, momentami mroczna
z nieuchwytną historią i powracającym motywem kruków.
Główny bohater, William Bellman jako dziecko w czasie zabawy z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
63
48

Na półkach:

Dobrnęłam do ostatniej strony tej książki tylko dlatego, że liczyłam, że dowiem się co autorka miała na myśli i do czego cała historia zmierzała. Oczekiwałam jakiejś puenty, klamry, ale się rozczarowałam. Cała opowieść jest po prostu nudna i wydumana, a motyw złowrogiego kruka, symbolu śmierci i przemijania, przedstawiony topornie i bez pomysłu. Setterfield nie można odmówić umiejętności budowania atmosfery, w tym przypadku bardzo mrocznej i przygnębiającej, ale jednak forma przerosła tu zdecydowanie treść. Miałam wrażenie, że autorka nie miała pomysłu na tę książkę i pisząc sama nie wiedziała, w którą stronę poprowadzi jej akcję. Główny bohater do końca pozostał mi obojętny i nie wzbudził żadnych emocji. Chciałam się dowiedzieć więcej o jego córce, która mogła być bardziej interesująca, ale jej wątek został szybko ucięty i porzucony na rzecz szalenie nudnego i absurdalnego wątku rozwijania biznesu usług okołopogrzebowych w wiktoriańskim Londynie. Zazwyczaj nie czytam więcej niż jednej książki tego samego autora, jeśli chodzi o Setterfield przeczytałam wszystkie wydane w języku polskim. Mogłam się jednak zatrzymać na "Była sobie rzeka", która bardzo mi się podobała, bo każda kolejna jej powieść była według mnie gorsza. Nawet najsłynniejsza "Trzynasta opowieść". Ogromne rozczarowanie.

Dobrnęłam do ostatniej strony tej książki tylko dlatego, że liczyłam, że dowiem się co autorka miała na myśli i do czego cała historia zmierzała. Oczekiwałam jakiejś puenty, klamry, ale się rozczarowałam. Cała opowieść jest po prostu nudna i wydumana, a motyw złowrogiego kruka, symbolu śmierci i przemijania, przedstawiony topornie i bez pomysłu. Setterfield nie można...

więcej Pokaż mimo to

avatar
506
164

Na półkach: ,

Książka ma charakter baśniowy , symboliczny. Czyta się przyjemnie. Akcja toczy się nieśpiesznie . Niecierpliwych ludzi zniechęci a to właśnie oni są adresatami tej książki. To właśnie o takich ludziach jest ta książka. O ludziach żyjących w ciągłym pędzie, o przerośniętych ambicjach, o ludziach goniących za pieniądzem, po trupach do celu. Pomyśl zanim przez kaprys, dla zabawy zniszczysz czyjeś życie. Myśl i pamiętaj. Życie jest piękne i ulotne. Nie każdy to dostrzega . Nie każdy potrafi cieszyć się chwilą. Najpiękniejszych rzeczy nie da się kupić. Carpe diem.

Książka ma charakter baśniowy , symboliczny. Czyta się przyjemnie. Akcja toczy się nieśpiesznie . Niecierpliwych ludzi zniechęci a to właśnie oni są adresatami tej książki. To właśnie o takich ludziach jest ta książka. O ludziach żyjących w ciągłym pędzie, o przerośniętych ambicjach, o ludziach goniących za pieniądzem, po trupach do celu. Pomyśl zanim przez kaprys, dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
189
85

Na półkach: , ,

Mówicie, co chcecie, ale dla mnie ta książka (jak i inne książki autorki) to definicja literatury pięknej.
Myślcie i pamiętajcie!

Mówicie, co chcecie, ale dla mnie ta książka (jak i inne książki autorki) to definicja literatury pięknej.
Myślcie i pamiętajcie!

Pokaż mimo to

avatar
696
128

Na półkach:

Za diabła, czy może raczej za kruka, nie wiem czemu wypożyczyłam tę książkę. Wprawdzie znam już autorkę, bo czytałam „Była sobie rzeka” (i nic kompletnie nie pamiętam, nawet tego czy mi się podobała),ale raczej chodziło o tzw. kompulsywne wypożyczanie, które z niewiadomych przyczyn nie jest jeszcze schorzeniem ujętym w klasyfikacji chorób ICD-10 lub ICD-11.
„Czarne skrzydła czasu” to niespieszna historia życia (i śmierci) Williama Bellmana, osadzona gdzieś w Anglii, w epoce wiktoriańskiej, pod koniec XIX wieku. Niespieszna, bo nie ma tu zapierających dech w piersiach wydarzeń czy zwrotów akcji. Jest zwykłe życie (niestety, od męskiej tylko strony, postaci kobiece są tu potraktowane bardzo zdawkowo) i sporo śmierci.
Co mi się podobało? Zdecydowanie wątek o rozbuchanym w tamtych czasach przemyśle pogrzebowym. Po lekturze spędziłam sporo czasu w internecie, czytając szereg różnych tekstów na ten temat. Nie będę tu epatować makabrycznymi obrazami, ale zdjęcia „rodzinne” ze zmarłymi naprawdę robią wrażenie. Ciekawy był też wątek włókienniczy, również dlatego, że pokazywał sposób myślenia nowoczesnego – jak na owe czasy – kapitalisty. Sama główna historia ujęła mnie raczej umiarkowanie, ale i autorka nie dała mi specjalnie szansy. Całość jest bowiem raczej bezpłciowa – ani miłość nie jest tu namiętna, ani groza przerażająca.
Na plus zaliczam również polskie aktualne wydanie (wiem, że wcześniej książka ukazała się u innego wydawcy i w innym tłumaczeniu). To seria butikowa Albatrosa, która jest w bezpieczny sposób ładna i porządna. Twarda oprawa z obwolutą, świetna wyklejka (bo okładka i obwoluta już tylko przyzwoite) plus materiałowa, wszyta zakładka.
Co mi się nie podobało? Wątek kruków. Był, owszem i autorka nadała mu sporą rangę. Nijak się to jednak nie przełożyło na fabułę. Wiem, hołd dla Poe (tak mówią),kara i wina, wątek magiczny i inne takie, a jednak to mi nie zagrało. Nie chcę spoilerować, ale mam wrażenie, jakby Setterfield stanęła w rozkroku. Mogła bowiem albo pójść w magię i grozę, albo w zabawę z czytelnikiem. Jak dla mnie, znacznie lepsza w tym przypadku byłaby ta druga opcja, jednak autorce zabrakło chyba odwagi. Efekt? Wyszło ni to, ni sio. Budowane od początku napięcie zdechło, uprzednio – pardon my French – puszczając bąka. Szkoda.
I, dla dobicia, jeszcze o tytule. „Czarne skrzydła czasu”, naprawdę? W poprzednim polskim wydaniu był to „Człowiek, którego prześladował czas” – niewiele lepiej, by nie napisać „gorzej”. Oryginalny tytuł to „Bellman & Black” i tak bym to zostawiła. Ale cóż ja się tam znam na literackim marketingu…

Za diabła, czy może raczej za kruka, nie wiem czemu wypożyczyłam tę książkę. Wprawdzie znam już autorkę, bo czytałam „Była sobie rzeka” (i nic kompletnie nie pamiętam, nawet tego czy mi się podobała),ale raczej chodziło o tzw. kompulsywne wypożyczanie, które z niewiadomych przyczyn nie jest jeszcze schorzeniem ujętym w klasyfikacji chorób ICD-10 lub ICD-11.
„Czarne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
262
168

Na półkach: ,

Powieść przedstawia historię Williama Bellmana, z którym kroczymy ramię w ramię przez jego życie. Jako osoba lekko pedantyczna polubiłam tego bohatera. Podobało mi się jego zorganizowanie, to że zawsze działał metodycznie i że tak dobrze mu się wiodło. Fabuła jest powolna, ale to również mi nie przeszkadzało. Cenię sobie spokój w książkach, oczywiście nie zawsze, bo lubię też dreszczyk emocji, niepewność, itd. Ale właśnie w tym momencie potrzebowałam czegoś lekkiego.
Krótkie rozdziały były ogromnym plusem, dosłownie mknęłam przez książkę, a gdyby nie nauka i praca, skończyłabym ją o wiele szybciej.
Czegoś zabrakło mi na końcu. W trakcie czytania książki, czujemy wewnętrznie, że gdzieś zmierzamy i to w konkretnym celu. Tyle że gdy wreszcie przeczytałam ostatnią linijkę, zdałam sobie sprawę, że jednak żadnego celu tutaj nie było.
Nie wiem, dlaczego, lecz od samego początku odnosiłam wrażenie, że będzie to dziwna, ekscentryczna historia. Rzeczywiście taka była, a pytania pozostawione bez odpowiedzi tylko spotęgowały to uczucie. Niemniej przepadam za twórczością Diane Setterfield, tytuł "Była sobie rzeka" wciąż bardzo dobrze wspominam.

Powieść przedstawia historię Williama Bellmana, z którym kroczymy ramię w ramię przez jego życie. Jako osoba lekko pedantyczna polubiłam tego bohatera. Podobało mi się jego zorganizowanie, to że zawsze działał metodycznie i że tak dobrze mu się wiodło. Fabuła jest powolna, ale to również mi nie przeszkadzało. Cenię sobie spokój w książkach, oczywiście nie zawsze, bo lubię...

więcej Pokaż mimo to

avatar
96
94

Na półkach:

Do przeczytania tej książki skusił mnie jej opis oraz to, że poprzednie powieści tej autorki bardzo mi się podobały. Miały tajemnicza aurę i balansowaly na pograniczu rzeczywistosci i jawy. Ta powieść również jest tajemnicza i mroczna. Powoduje, że czujemy się czymś osaczeni. Wyczuwa się napięcie, że coś złego się wydarzy. A tymczasem, jak dla mnie, nie wydarza się nic szczególnego. Jest za to bogata historia życia człowieka, który wiele przeżył, sporo osiagnał, opisana jest zgrabnym językiem, ale nic poza tym. Po opisie książki spodziewałam się wiekszych emocji, dreszczyku, a tymczasem jest dłużyzna. Zachwytu nie ma.

Do przeczytania tej książki skusił mnie jej opis oraz to, że poprzednie powieści tej autorki bardzo mi się podobały. Miały tajemnicza aurę i balansowaly na pograniczu rzeczywistosci i jawy. Ta powieść również jest tajemnicza i mroczna. Powoduje, że czujemy się czymś osaczeni. Wyczuwa się napięcie, że coś złego się wydarzy. A tymczasem, jak dla mnie, nie wydarza się nic...

więcej Pokaż mimo to

avatar
537
395

Na półkach: ,

To nie książka. To szkic do książki. Przeczytałam ponad połowę, gdy zdałam sobie sprawę, że zwyczajnie się męczę i zmuszam.

To nie książka. To szkic do książki. Przeczytałam ponad połowę, gdy zdałam sobie sprawę, że zwyczajnie się męczę i zmuszam.

Pokaż mimo to

avatar
364
164

Na półkach: ,

Książka wciągnęła mnie od samego początku miała w sobie jakiś taki urok i lekkość, że całą przeczytałam z zaciekawieniem. Główny bohater William ma wszystko smykałkę do interesu dobre pomysły i wiedzę dovrze mu się powodzi, ale do czasu bo dobra passa nie może trwać wiecznie. Ja nie dokońca zrozumiałam tą ideę autorki bo 1 wybryk z dzieciństwa położył się cieniem na całym życiu Williama bo niby wszystko się układa, ale przychodzi czas, że powoli traci wszystko łącznie z rozumem. Chociaż w dorosłym życiu był w sumie skromnym człowiekiem nie obnosił się z bogactwem ani nie wywyższał innych traktował dobrze to ta 1 chwila kiedy był dzieckiem zaważyła na całym jego losie no troszkę to do mnie nie przemówiło jakieś to trochę naciągane i mimo że książka naprawdę była świetna i dobrze napisana to ten koniec troszkę zaniżył moją ocenę może nie jest jeszcze mój czas na zrozumienie o co autorce chodziło może kiedyś mnie olśni😀 niemniej jednak książkę polecam😉

Książka wciągnęła mnie od samego początku miała w sobie jakiś taki urok i lekkość, że całą przeczytałam z zaciekawieniem. Główny bohater William ma wszystko smykałkę do interesu dobre pomysły i wiedzę dovrze mu się powodzi, ale do czasu bo dobra passa nie może trwać wiecznie. Ja nie dokońca zrozumiałam tą ideę autorki bo 1 wybryk z dzieciństwa położył się cieniem na całym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 121
  • Chcę przeczytać
    1 072
  • Posiadam
    332
  • 2022
    93
  • 2023
    32
  • Teraz czytam
    28
  • Chcę w prezencie
    17
  • Ulubione
    16
  • Literatura piękna
    15
  • Przeczytane w 2022
    13

Cytaty

Więcej
Diane Setterfield Człowiek, którego prześladował czas Zobacz więcej
Diane Setterfield Człowiek, którego prześladował czas Zobacz więcej
Diane Setterfield Człowiek, którego prześladował czas Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także