rozwińzwiń

Motyw

Okładka książki Motyw Małgorzata Wachowicz
Okładka książki Motyw
Małgorzata Wachowicz Wydawnictwo: Saga Egmont kryminał, sensacja, thriller
150 str. 2 godz. 30 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Motyw
Wydawnictwo:
Saga Egmont
Data wydania:
2021-08-19
Data 1. wyd. pol.:
2021-08-19
Liczba stron:
150
Czas czytania
2 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
9788728014349
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
38 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2484
1122

Na półkach: ,

Bardzo ciekawa, z wyrazistymi bohaterami, z poczuciem humoru. Na początku dość dużo postaci, ale potem wszystko się dobrze układa. Polecam!

Bardzo ciekawa, z wyrazistymi bohaterami, z poczuciem humoru. Na początku dość dużo postaci, ale potem wszystko się dobrze układa. Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
1220
888

Na półkach: , , , , ,

“Kiedy wyszła wówczas z sądu, ciemne chmury krwawiły potokami deszczu. Ziemia obracała się nadal z tą samą prędkością. Melania szła przed siebie bez parasola z głową uniesioną do góry. Woda spływała strugami po jej twarzy, sklejała włosy. Nie ugasiła w niej gniewu. Dołączył się do rozpaczy i tęsknoty zagnieżdżonych w jej ciele. Żarłoczny i nienasycony. Umieścił się w piersi. Otorbił i oflankował. Z czasem rozpoczął ekspansję. Wraz z Danusią umarła część Melanii. I motyw istnienia. Ale ognisko raka rozpaliły dopiero polana gniewu”

Do czego może posunąć się matka jedynaczki po tragicznej śmierci córki? Kiedy traci poczucie sensu życia, kiedy czas, wbrew przyjętemu powszechnie przekonaniu, nie koi jej bólu, a jedynie utwierdza w potrzebie krwawej zemsty?

Pięknie pisze Pani Wachowicz. Jestem zafascynowana jej piórem, bo kiedy czytam o pogmatwanych ludzkich losach i emocjach, których nie brakowało w “Masce Mefista” i teraz w “Motywie” zawsze ronię łzy. Nawet w moim wieku, nawet po własnych życiowych doświadczeniach, ta autorka nie pozwala mi obojętnie przerzucać stron. Bierze w posiadanie moje serce i nie mogę przejść bez emocji do kolejnej strony.

Dlaczego pewnego przedpołudnia ginie łódzka profesor ginekologii, Maria Potoczny? Znana z profesjonalizmu, ale nigdy bezinteresownego. Dlaczego błędy, które zdarzyły się jej podczas długoletniej praktyki lekarskiej zamieciono pod dywan? Tak, to jej mąż, znany łódzki adwokat, właściciel kancelarii wybronił ją skutecznie od jakiejkolwiek odpowiedzialności. To jej pośpiech doprowadził do sepsy po niedbałej cesarce u Danusi, a w konsekwencji do śmierci. Skąd mogła wiedzieć, że sprzątaczka jej sąsiadki przybyła z prośbą o pożyczenie proszku do prania jest Melanią Kos - matką Danusi?

Pani Wachowicz na niespełna dwustu stronach stworzyła dziełko genialne w swoim gatunku. Jest to klasyczny, rasowy kryminał, ale w wersji autorki niepowtarzalny i wyjątkowy. Z mordercą, którego trudno uchwycić i który jakby rozpłynął się w powietrzu (między posesjami było niewidoczne przejście),nie zostawił namacalnych śladów i przede wszystkim nie pozwolił od razu poznać MOTYWU zbrodni, a przy tym konsekwentnie wrabiał męża ofiary. Ze znakomicie prowadzonym śledztwem pod kierunkiem prokuratora Jasienia i komisarza Dzikiego. Z dbałością o każdy nawet najmniejszy detal dochodzenia, z odtworzeniem okoliczności zabójstwa co do minuty. Z genialnymi kreacjami wszystkich bohaterów zbrodni, autentycznych, przekonujących postaci. Z fabułą, która wciąga i pochłania, a ślepe tropy i zwroty akcji podsycają nieustannie naszą ciekawość i dzisiaj nie mogłam tej pozycji nie dokończyć, mimo godziny drugiej w nocy😊)

Świetny styl, oszczędny i konkretny w warstwie kryminalnej, poetycki i emocjonalny w warstwie obyczajowej uczynił ze mnie fankę autorki.
Lubicie kryminały bez nadmiaru krwi, brutalności, sadyzmu i perwersji, bez wulgaryzmu i nagości? Czytajcie Panią Wachowicz!

“Kiedy wyszła wówczas z sądu, ciemne chmury krwawiły potokami deszczu. Ziemia obracała się nadal z tą samą prędkością. Melania szła przed siebie bez parasola z głową uniesioną do góry. Woda spływała strugami po jej twarzy, sklejała włosy. Nie ugasiła w niej gniewu. Dołączył się do rozpaczy i tęsknoty zagnieżdżonych w jej ciele. Żarłoczny i nienasycony. Umieścił się w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1091
282

Na półkach:

48/52

48/52

Pokaż mimo to

avatar
781
663

Na półkach:

Oj nieładnie! Nieładnie! Tak ewidentny spojler, jak w notce wydawniczej do powieści Motyw pióra Małgorzaty Wachowicz, współczesnej polskiej pisarki, to na pewno nie jest sposób na dobrą reklamę. Prędzej na wnerwienie przyszłego czytelnika, zwłaszcza jeśli dzieło zakupił, a nie wypożyczył z biblioteki. Jestem przekonany, że przedwczesna wiedza o kluczowym elemencie intrygi kryminalnej niejednemu uniemożliwiła i niejednemu jeszcze uniemożliwi tak pełną satysfakcję z lektury, jaką można by osiągnąć, gdyby nie spojler. Na szczęście ja tradycyjnie z treścią owej notki przed konsumpcją dzieła się nie zapoznałem.

Książka zaczyna się jak typowy kryminał. Znany adwokat po przybyciu do swego domu znajduje w nim zwłoki ewidentnie zamordowanej żony. Żeby było ciekawiej, nie ma śladów włamania, choć otworzył drzwi wejściowe „z klucza”, a wszystkie okna i inne wejścia do budynku są zamknięte. Wyjaśnieniem okoliczności zbrodni i wykryciem sprawcy mają się zająć prokurator Jerzy Jasień i komisarz Adam Dziki, którzy już wcześniej współpracowali w podobnych sprawach.

Od pierwszych chwil jest naprawdę nieźle, lecz postacie za mało wyróżniają się z narracyjnego tła. Wprowadzenie bohatera to nie tylko podanie nazwiska, funkcji lub zawodu. W książce wydanej drukiem być może mniej to przeszkadza, w końcu większość z nas jest zadeklarowanymi wzrokowcami, ale w audiobooku z początku trudno połapać się who is who. Trzeba brać przykład z najlepszych, choćby z takich twórców bestsellerów jak moja poprzednia pozycja w czytelniczej kolejce, czyli Alex Kava w Przedsmaku zła. Potem jednak, gdy już się obeznamy z wszystkimi postaciami, z każdym rozdziałem jest lepiej. Co prawda akcja nie gna na łeb na szyję, lecz w kryminale nie o to przecież chodzi. Zagadka kryminalna okazuje się na koniec dość prosta w konstrukcji, ale z wielu przyczyn, w tym przypadku, elementu niezmiernie ważnego, a przez wielu twórców błędnie niedocenianego, droga do rozwikłania całej intrygi jest przyjemnie skomplikowana i co rusz okazuje się, że śledztwo zmierza nie do końca w tym kierunku, w którym powinno.

Głębia psychologiczna powieściowych postaci nie jest najmocniejszą stroną dzieła, ale trzeba przyznać, że na szczęście wszyscy zachowują się przekonująco, a protagoniści są dość sympatyczni. To ostatnie jest oczywiście tanim chwytem, ale tym razem się sprawdza. Dodatkowym atutem jest zawarcie w tekście kilku dobrych dowcipów, choć dla niektórych mogą się one na pewno okazać już znanymi.

Wielką wadą Motywu jest kompletny brak znajomości polskich policyjnych realiów. Czy naprawdę tak trudno zapoznać jakiegoś glinę i wypytać, gdy się chce pisać o policji albo sięgnąć do przepisów prawa, gdy się zaczyna opisywać procedurę przesłuchania? Jeśli już w jakimś epizodzie cytuje się fragmenty kodeksu karnego kluczowe dla jego przebiegu, to wypadałoby zacytować wszystkie, które takie znaczenie mają, zwłaszcza gdy brak jednego odwraca znaczenie sceny i z prawidłowego przesłuchania czyni proceduralnie nieprawidłowe. A tak się niestety w powieści stało.

Książka słuchana w interpretacji Leszka Filipowicza, który jak zwykle stanął na wysokości zadania, sprawiła mi dużo frajdy. Z winy samej powieści były elementy słabsze oraz fragmenty, gdy tempo i napięcie, już i tak niezbyt podkręcone, wyraźnie siadały, zwłaszcza w końcówce, ale po uwzględnieniu wszystkiego, nawet wspomnianych wcześniej błędów merytorycznych, całość okazała się bardzo przyjemnym zaskoczeniem. Myślę, że może się spodobać zarówno mniej wymagającym, mniej zafiksowanym na konkretnym gatunku miłośnikom kryminałów, co i romansów. Jeśli Małgorzata Wachowicz bardziej przyłoży się do researchu, zwłaszcza w środowisku policyjnym, to w przyszłości możemy się spodziewać prawdziwych rewelacji. Chętnie sięgnę po następną sprawę Dzikiego i Jasienia.

recenzja pierwotnie opublikowana na blogu, dokąd zapraszam na wymianę wrażeń z lektury i nie tylko https://klub-aa.blogspot.com/2022/07/motyw-magorzata-wachowicz.html

Oj nieładnie! Nieładnie! Tak ewidentny spojler, jak w notce wydawniczej do powieści Motyw pióra Małgorzaty Wachowicz, współczesnej polskiej pisarki, to na pewno nie jest sposób na dobrą reklamę. Prędzej na wnerwienie przyszłego czytelnika, zwłaszcza jeśli dzieło zakupił, a nie wypożyczył z biblioteki. Jestem przekonany, że przedwczesna wiedza o kluczowym elemencie intrygi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
249
167

Na półkach:

Całkiem fajnie się czytało. Może bez wielkich emocji ale przyjemny.

Całkiem fajnie się czytało. Może bez wielkich emocji ale przyjemny.

Pokaż mimo to

avatar
758
633

Na półkach:

Właśnie przeczytałem rewelacyjny kryminał, nazwałbym klasyczny. Morderstwo, śledztwo...
Lekki bez zbędnej brutalności. Lekki ale nie głupkowaty.
Polecam.

Właśnie przeczytałem rewelacyjny kryminał, nazwałbym klasyczny. Morderstwo, śledztwo...
Lekki bez zbędnej brutalności. Lekki ale nie głupkowaty.
Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
595
508

Na półkach:

Ta książka mnie zaskoczyła. Nie ze względu na historię w niej zawartą, a budowę. Mimo, że nie należy do opasłych, a tytuł wskazywał na kryminalny charakter, to początkowe 30% było typową obyczajówką. Drugi niesztampowy aspekt to dość duża liczba postaci, jak na tak niewielką liczbę stron. Cała historia przedstawiona w lekki i ciekawy sposób, jednak największy problem w tym kryminale leżał w samym śledztwie. Ten wątek był mętny, a na końcu, na kilku stronach po prostu rozwiązany. Następnie wyjaśniona została motywacja sprawcy i sposób w jaki zbrodnia została dokonana.

Ta książka mnie zaskoczyła. Nie ze względu na historię w niej zawartą, a budowę. Mimo, że nie należy do opasłych, a tytuł wskazywał na kryminalny charakter, to początkowe 30% było typową obyczajówką. Drugi niesztampowy aspekt to dość duża liczba postaci, jak na tak niewielką liczbę stron. Cała historia przedstawiona w lekki i ciekawy sposób, jednak największy problem w tym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1149
1148

Na półkach: , , , ,

Książkę dobrze się czytało, ale trudno powiedzieć, że jest to klasyka gatunku. Początek obyczajowy. Długie przedstawianie bohaterów i takie trochę dreptanie w miejscu. Po ok./3 książki dochodzi do morderstwa. Od tego czasu powieść zmieni charakter na kryminał.

Ofiarą jest Maria, przedsiębiorcza i bardzo interesowna pani ginekolog, a prywatnie żona znanego adwokata. Pomimo iż pracowała w państwowym szpitalu to kierowała się własnym zyskiem. Opiekowała się głównie prywatnymi pacjentkami, a te, które trafiły do szpitala z państwowego ubezpieczenia traktowała przedmiotowo.

Pierwszym podejrzanym stał się mąż. To on znalazł zwłoki we własnym domu i powiadomił policję. Wszystkie dowody świadczyły przeciwko niemu i gdyby nie skrupulatny i dokładny anatomopatolog trafiłby do więzienia za morderstwo żony. W momencie odkrycia niezgodności czasowej policja podejmuje drobiazgowe śledztwo.

Gabaryty książki są niewielkie i szkoda, że pierwsza część lektury jest, tak naprawdę o niczym. Autorka bardzo dużo zmarnowała czasu, zanim ukazała kwintesencją tematu.

Powieść jest napisana prostym językiem bez zbędnych ozdobników i silenia się na wyniosły ton. Dużo dialogów pomaga w szybkim czytaniu.

Część bohaterów bardzo dobrze opisana, ale mnogość osób trochę męczy. Najpełniejszy jest obraz samej ofiary. Daje się poznać z jak najgorszej strony co utrudnia w dużej mierze odnalezienie sprawcy.

Czytając opinie czytelników dowiedziałam się, że jest to drugi tom, a przynajmniej część z kluczowych postaci występowała w innej książce autorstwa Pani Małgorzaty. Wielka szkoda, że wcześniej nie odnalazłam tej informacji. Lubię czytać serie, ale zdecydowanie od pierwszej części.

Książka napisana trochę chaotycznie. Zabrakło mi tu wyznaczonego celu i kierunku. Początek bardzo nijaki. Zbyt długo autorka kazała mi czekać na właściwą fabułę. Akcja dość szybka. Co chwilę zmieniają się potencjalni podejrzani. Powieść wydaje mi się bardzo płaska i niewzbudzająca emocji, jak również niezachęcająca do szukania prawdziwego mordercy, gdyż wszystko jest tu oczywiste. Zanim zaczęłam zastanawiać się, czy dana postać mogła popełnić zbrodnię już była odpowiedź.

Książka dla niewymagających czytelników.

Książkę dobrze się czytało, ale trudno powiedzieć, że jest to klasyka gatunku. Początek obyczajowy. Długie przedstawianie bohaterów i takie trochę dreptanie w miejscu. Po ok./3 książki dochodzi do morderstwa. Od tego czasu powieść zmieni charakter na kryminał.

Ofiarą jest Maria, przedsiębiorcza i bardzo interesowna pani ginekolog, a prywatnie żona znanego adwokata. Pomimo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
784
384

Na półkach: ,

Takie czytadełko obyczajowe, trochę bajka, z watkiem kryminalnym. Miłe, łatwe w odbiorze, sympatycznie jak w serialu z początku lat dwutysiecznych na TVN.

Takie czytadełko obyczajowe, trochę bajka, z watkiem kryminalnym. Miłe, łatwe w odbiorze, sympatycznie jak w serialu z początku lat dwutysiecznych na TVN.

Pokaż mimo to

avatar
2534
746

Na półkach:

Dobry kryminał to taki w którym mamy niezłe śledztwo.
Dobry kryminał to także autentyczni i przekonujący bohaterowie.
Dobry kryminał jest również wtedy, gdy nie chce się książki odkładać.

Dostałam to wszystko!!!

Mimo, iż początek powieści jest bardziej obyczajowy to wraz z pewnym telefonem akcja nabiera smaku rasowego kryminału.

Ciekawość i jakieś emocjonujące pobudzenie nie pozwalały mi odłożyć lektury. Chciałam wiedzieć jak się wszystko potoczy.

Wątki obyczajowe również mnie pochłonęły. Jestem zdania, że są dodatkowym atutem książki.

Autorka ma swój sposób pisania. Mogę stwierdzić, że każde słowo w powieści ma swój sens, jest krótko i na temat, bez zbędnych ozdobników. Ten styl do mnie przemawia.

Jestem zachwycona iż wszystkie wątki znalazły swoje zakończenie, nie pozostały mi pytania. Ba, czuję się niezwykle ukontentowana zakończeniem!!!

No i wreszcie miałam w powieści jakąś Małgosię 😊 to taka moja prywatna, mała radość.

Bardzo dziękuję Autorce za możliwość przeczytania tej książki, dzięki temu zaczęłam nową przygodę literacką.

Dobry kryminał to taki w którym mamy niezłe śledztwo.
Dobry kryminał to także autentyczni i przekonujący bohaterowie.
Dobry kryminał jest również wtedy, gdy nie chce się książki odkładać.

Dostałam to wszystko!!!

Mimo, iż początek powieści jest bardziej obyczajowy to wraz z pewnym telefonem akcja nabiera smaku rasowego kryminału.

Ciekawość i jakieś emocjonujące pobudzenie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    44
  • Chcę przeczytać
    14
  • 2022
    6
  • Posiadam
    4
  • 2021
    2
  • 2023
    2
  • Ulubione
    1
  • Kryminał
    1
  • Literatura polska
    1
  • Audiobooki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Motyw


Podobne książki

Przeczytaj także