rozwińzwiń

Smak deszczu

Okładka książki Smak deszczu Małgorzata Wachowicz
Okładka książki Smak deszczu
Małgorzata Wachowicz Wydawnictwo: Saga Egmont literatura piękna
314 str. 5 godz. 14 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Saga Egmont
Data wydania:
2021-08-19
Data 1. wyd. pol.:
2021-08-19
Liczba stron:
314
Czas czytania
5 godz. 14 min.
Język:
polski
ISBN:
9788728014431
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
34 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1519
1122

Na półkach: , , , ,

TATRZAŃSKI ROMANS
Powieść Małgorzaty Wachowicz "Smak deszczu" podobnie jak poprzednią zatytułowaną "Zatańcz ze mną" wysłuchałam podczas podróży. Lektorka Monika Chrzanowska stanęła na wysokości zadania. Jej przyjemny głos oraz odpowiednia interpretacja pozwoliła w pełni cieszyć się tą opowieścią.

Jeremi jest ojcem dorastających synów. Jego małżeństwo już dawno się wypaliło, ale dopiero wiadomość o zdradzie żony uświadomiła mu, że jego związek od samego początku był farsą, opierał się na kłamstwie i pozorach. Joanna - żona sławnego muzyka nie miała dotąd szczęścia w związkach. Zamknięta w sobie i nieufna próbuje zaakceptować prawdę o swoim, rzekomo szczęśliwym, małżeństwie, które okazało się totalną porażką. W tej sytuacji jedyną odskocznią od trudnej codzienności wydaje się być dla obojga wyjazd w Tatry. Wędrówki górskimi szlakami, piękne widoki i aromatyczne potrawy spełniają w stu procentach swoje zadanie. Przypadkowe spotkanie Jeremiego i Joanny na ścieżce przez Boczań staje się dla nich szansą na nowy początek. Tym bardziej, że oboje mają ze sobą dużo więcej wspólnego niż tylko sąsiedni pokój w pensjonacie...

"Smak deszczu" to bardzo przyjemna powieść obyczajowa z elementami romansu, który momentami wydaje się nieco zwariowany, ale mieści się na szczęście w granicach realizmu i dobrego smaku. Urzekły mnie opisy górskich wędrówek tatrzańskimi szlakami, które zawsze mają w moim sercu szczególne miejsce. Rozbawiły mnie przypadkowe spotkania z tak zwanymi niedzielnymi turystami, których niestety bardzo często spotyka się w drodze na wysokie szczyty. Z przyjemnością wysłuchałam nieznanej mi dotąd legendy o gdańskim żurawiu. Miło było też przechadzać się łódzkimi ulicami i poznawać mniej i bardziej znane zakątki tego miasta. Wplecione do fabuły krótkie fragmenty o historii poszczególnych miejsc lub ciekawostki z nimi związane wspaniale urozmaicały opowieść i dodawały jej wyjątkowego smaczku.

Powieść daleka jest od nudnego, ckliwego romansidła. "Smak deszczu" to historia mocno osadzona we współczesnym świecie, w którym wiele jest zdrad, rozwodów, kłamstw, niedomówień i pozorów. A ponieważ życiem często rządzi przypadek w tej nie przekolorowanej rzeczywistości spotykają się kobieta i mężczyzna. Oboje dojrzali, poszukujący dystansu, każde z bogatym bagażem doświadczeń i każde stojące na zakręcie. Ich relacja wydaje się być czysta, piękna i prawdziwa. A tymczasem zderzenie z codziennością wywołuje spore trzęsienie ziemi.

Autorka obdarzyła swoich bohaterów całą gamą przeróżnych wad i zalet. Bardzo szybko wyrabiamy sobie własne zdanie o konkretnej postaci i zazwyczaj jest ono trafne. Synowie Jeremiego to chyba moi ulubieńcy. Tak różni od siebie, prezentujący kompletnie odmienną filozofię życiową i jednocześnie tak mocno siebie wspierający. Ich stosunek do siebie i ojca, wyrozumiałość i męska solidarność podobała mi się chyba najbardziej. Wzajemne zaufanie, siła przyjaźni i wiara w drugiego człowieka pomimo rozczarowań i niepowodzeń stanowią o wartości tego przekazu. Cieszę się też, że pani Małgorzata nie próbowała na siłę zmieniać Blanki i robić z niej żony marnotrawnej. Małżonka Jeremiego do końca pozostała sobą ze swoimi wadami, słabościami i skłonnościami do zdrad, czyli pozostała autentyczna.

Muszę przyznać, że bardzo lubię powieści autorki za pomysłowość, emocje i ciekawe prowadzenie wątków. Lekki styl, prosty, potoczny jezyk uzupełniony o elementy młodzieżowego slangu dobrze oddają opisywane sytuacje. Jak dla mnie było tu zbyt dużo zbiegów okoliczności, jednak na szczęście nie tylko tych szczęśliwych, ale i tych mniej pożądanych. W części dalo się przewidzieć zamysł autorki, ale nie odbierało to przyjemności słuchania.

Moje drugie spotkanie z powieścią Małgorzaty Wachowicz uważam za udane i na pewno jeszcze nie raz sięgnę po kolejną, może tym razem kryminalną opowieść.

TATRZAŃSKI ROMANS
Powieść Małgorzaty Wachowicz "Smak deszczu" podobnie jak poprzednią zatytułowaną "Zatańcz ze mną" wysłuchałam podczas podróży. Lektorka Monika Chrzanowska stanęła na wysokości zadania. Jej przyjemny głos oraz odpowiednia interpretacja pozwoliła w pełni cieszyć się tą opowieścią.

Jeremi jest ojcem dorastających synów. Jego małżeństwo już dawno się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
670
111

Na półkach: , ,

Moja dzisiejsza propozycja to "Smak deszczu" Małgorzaty Wachowicz. Propozycja w klimatach obyczajówki z wątkiem romansu, ale poprowadzona bardzo ciekawie i wciągająco. Para po przejściach dojrzała, Jeremi ojciec dorastających synów. Tkwiący w małżeństwie dawno wypalonym a przede wszystkim zakłamanym. Joanna nie miała szczęścia w związkach, zamknięta w sobie i nieufna. Oboje chcą odpocząć, oderwać ssię choć na chwilę od otaczającej ich rzeczywistości. Spotykają się na tatrzańskim szlaku, kochając góry i samotne wyprawy tutaj oddychają pełną piersią. Powoli nawiązuje się nić porozumienia między nimi, ale dość ostrożnie podchodzą do niej. W międzyczasie sporo się dzieje, wychodzi na jaw kilka sytuacji z przeszłości.
Jak to niekiedy bywa tym co ufamy lata, zwodzą nas, kłamią i to w tych najważniejszych aspektach.
Podobało mi się tutaj bardzo nakreślenie postaci synów Jeremiego, ich wzajemne podejście do siebie jak i ojca. Pokazanie ich wzajemnych różnic, charakterów ale i też wsparcie w potrzebie i wyrozumiałość.
Jaki ta historia będzie miała finał, czy uda się stworzyć coś więcej, zerknijcie sami. Z przyjemnością polecam Wam ten tytuł☺️

Moja dzisiejsza propozycja to "Smak deszczu" Małgorzaty Wachowicz. Propozycja w klimatach obyczajówki z wątkiem romansu, ale poprowadzona bardzo ciekawie i wciągająco. Para po przejściach dojrzała, Jeremi ojciec dorastających synów. Tkwiący w małżeństwie dawno wypalonym a przede wszystkim zakłamanym. Joanna nie miała szczęścia w związkach, zamknięta w sobie i nieufna....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1220
888

Na półkach: , , , , , ,

Bardzo dziękuję Pani Małgorzacie Wachowicz i Wydawnictwu Saga Egmont za możliwość przeczytania książki w formacie ebooka.

To moje trzecie spotkanie z twórczością autorki, ale tym razem nie kryminał, a przepiękny, choć nieco zwariowany romans. Fabuła, którą stworzyła autorka, skusi nawet najbardziej opornych przeciwników tego gatunku. Autentyczne, wielowymiarowe postacie, nieprzesłodzone i nie naiwne, a bogate w życiowy bagaż przykrych doświadczeń i genialnie skonstruowane sceny, od których łza się w oku kręci, powodują, że mamy do czynienia nie z ckliwym, przewidywalnym romansidłem, ale mocno osadzonym we współczesnych realiach spotkaniem dwojga dojrzałych ludzi w momencie ich bodajże największego życiowego zakrętu.

Przybici wieloletnim kłamstwem i zdradą partnerów, tkwiący w matni niedomówień i nielojalności, próbują zostawić za sobą przeszłość, a złość i upokorzenie zostawić na górskich szlakach. Najlepiej złapać dystans i nabrać nowych sił w polskich górach. A tatrzańskie ścieżki i widoki zapierające dech w piersiach zmieniają perspektywy, przyznacie sami, bo zapewne niejeden z Was tego doświadczył. Tam, w Zakopanem, w strugach deszczu poznają smak prawdziwej, ufnej, czystej miłości. Krótkie, choć intensywne poznanie wpłynie na ich całe późniejsze życie. Obydwoje są architektami i obydwoje mieszkają w Łodzi, chociaż pozostaną tego nieświadomi. A po wakacjach życie postawi przed nimi górę nieprzewidzianych przeszkód i uruchomi całą serię tragikomicznych pomyłek, przez co ponowne spotkanie odwlecze się trochę w czasie, ale też nabierze solidnych i trwałych fundamentów.

“Smak deszczu” to gwarancja absolutnego relaksu i oderwania od rzeczywistości, nawet dla kobiet w moim wieku. Nie wiem, jak to robi autorka, ale strony czytają się same, a plastyka słów uruchamia w naszej głowie wyraziste obrazy i płyniemy przez tę historię szybko, z nieustającym zachwytem i ciekawością śledząc rozwój wypadków, które znajdą w końcu szczęśliwy finał.

W tej powieści atutem jest także mocne osadzenie fabuły we współczesnej obyczajowości. Istnieją zdrady i rozwody, nieswoje dzieci wychowywane całe życie jak własne, wredne teściowe i absorbująca praca. Ale nie tracimy ducha, bo autorka wskazuje siłę rodzicielskich relacji, siłę zaufania i siłę przyjaźni. To piękna historia, która poruszy każdego.

W międzyczasie poznamy tajemnice architektoniczne wybranych zabytków Łodzi i otulimy się przebojami Lionela Ritchie. I czego więcej trzeba?

Pozostaję niezmiennie pod urokiem twórczości Pani Wachowicz, a tekst powieści na pulpicie laptopa skusi mnie jeszcze niejeden raz, bo to świetna optymistyczna historia, która dla niejednego czytelnika może być swoistą terapią. Książką, która nie tylko bawi, ale i leczy z niewiary w drugiego człowieka i niewiary w kolejną prawdziwą miłość po długotrwałym małżeństwie. Cudeńko. Polecam na obecne jesienne pochmurne popołudnia.

Bardzo dziękuję Pani Małgorzacie Wachowicz i Wydawnictwu Saga Egmont za możliwość przeczytania książki w formacie ebooka.

To moje trzecie spotkanie z twórczością autorki, ale tym razem nie kryminał, a przepiękny, choć nieco zwariowany romans. Fabuła, którą stworzyła autorka, skusi nawet najbardziej opornych przeciwników tego gatunku. Autentyczne, wielowymiarowe postacie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
362
332

Na półkach:

Dziwnie napisane. Tyle pobocznych wątków, że do tej pory nie wiem, co one miały wnieść do całości. Poza tym okropne dialogi, szczególnie nastolatków i braci. Może czasy się zmieniły, ale jeszcze kilka lat temu nie używano tak bardzo slangu młodzieżowego. To chyba była kumulacja wszystkich zwrotów na topie z ostatniej dekady. Dramat.
Poza tym, cale towarzystwo jakieś naiwne. Zakochani od razu, jakieś gołębie im to powiedziały, niby przeznaczenie. W sumie dokładnie nie wiadomo, co się między nimi wydarzyło, a tu nagle bach, ona w ciąży. Jakoś tak mało spójnie, jakby dużo skrótów myślowych. I za dużo opisów. Miejsc, wydarzeń historycznych, pomników, a nawet posiłków w kryminałach. Trochę to nudziło.
Przebrnęłam, nawet w pewnym momencie mnie zainteresowała, ale to nie jest szczyt moich marzeń.

Dziwnie napisane. Tyle pobocznych wątków, że do tej pory nie wiem, co one miały wnieść do całości. Poza tym okropne dialogi, szczególnie nastolatków i braci. Może czasy się zmieniły, ale jeszcze kilka lat temu nie używano tak bardzo slangu młodzieżowego. To chyba była kumulacja wszystkich zwrotów na topie z ostatniej dekady. Dramat.
Poza tym, cale towarzystwo jakieś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
52
44

Na półkach:

Przepadłam. Dosłownie. Pochłonęłam dzieło Pani Małgorzaty na raz, nie mogłam się oderwać. Telefon wibrował od powiadomień, a ja nie miałam zamiaru zrobić sobie przerwy. Nawet mąż do mnie dzwonił z pytaniem, dlaczego się nie odzywam 😂 A to wiele mówi.

Joanna, dzięki przyjaciółce od serca, wyjeżdża do Zakopanego, by... odetchnąć. I pójść po rozum do głowy. Jejku, jak dobrze, że to zrobiła! I dobrze, że Aga - jej kumpela - jest tak uparta.

Jeremi trafia do Zakopanego, by ukoić ból. To, co przez przypadek odkrył, zawaliło jego świat. Topi smutki w alkoholu i wędrówkach po górach.

Jedna z nich przynosi nieoczekiwane spotkanie, które się powtarza w pensjonacie. Okazuje się, że ta dwójka, przez dosłownie kilka dni, będzie mieszkać obok siebie. Niesamowity przypadek, prawda?

I tych przypadków było wiele! Tak wiele, że czasami niedowierzałam, ale życie faktycznie, bywa tak pokręcone.

Jejku, jakie to było dobre! Chociaż czasami chciałam wstrząsnąć Aśkę za to, jak jest niepewna i boi się walczyć o miłość. I kolejny przypadek powoduje, że jej nastawienie diametralnie się zmienia. Z drugiej strony, gdybym była na jej miejscu, może i sama bym takie wnioski wyciągała, kto wie.

Przypadkowe spotkanie na szlaku, zakończyło się miłością. Tak silną, że Joanna i Jeremi nie mogą o sobie zapomnieć, ale czy będzie im dane być razem?

I co z synami Jeremiego? Maćkiem, który też odgrywa kluczową rolę w tej historii. Czy również odnajdzie swoją miłość? A Maks, czy ten młodziak "ogarnie się"?

Pełna ciepła i nadziei. Tęsknoty i wątpliwości. Przypadków i wiary. Cudowna.

Jeszcze raz dziękuję Autorce za możliwość przeczytania książki ❤ A Wam ją serdecznie polecam! ❤

Przepadłam. Dosłownie. Pochłonęłam dzieło Pani Małgorzaty na raz, nie mogłam się oderwać. Telefon wibrował od powiadomień, a ja nie miałam zamiaru zrobić sobie przerwy. Nawet mąż do mnie dzwonił z pytaniem, dlaczego się nie odzywam 😂 A to wiele mówi.

Joanna, dzięki przyjaciółce od serca, wyjeżdża do Zakopanego, by... odetchnąć. I pójść po rozum do głowy. Jejku, jak dobrze,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
365
354

Na półkach: , ,

Przypadek sprawił, że Jeremi odkrył skrywaną przez lata tajemnicę. Mężczyzna, chcąc uciec od dotychczasowego życia i kłamstw, wyjeżdża do Zakopanego. Na miejscu spotyka Joannę, która za namową przyjaciółki również wyjechała w Tatry. Kobieta musiała przewartościować i zmienić swoje dotychczasowe życie. Spotkanie to zmienia coś w obojgu. Samotne wyjazdy zmieniają się we wspólne spędzanie czasu i poznawanie siebie. Jednak sielanka się kończy, a każde z nich wraca do swoich obowiązków. Tych kilka skradzionych chwil, w otoczeniu gór zmieni wiele w ich życiu, jednak oboje będą musieli z powrotem odnaleźć drogę do siebie, na której będzie wiele przeciwności.

Jeremi, wyjeżdżając do Zakopanego, chciał jedynie oczyścić umysł i chociaż na chwilę odpocząć od przykrych niespodzianek. Nie spodziewał się, że w jego serce wedrze się Joanna. Kobieta również miała do podjęcia trudne decyzje, ale mężczyzna spotkany w górach wiele jej uświadomił i wpłynął znacząco na jej życie. Kilka dni w Zakopanem zmieniło tak naprawdę życie obojga. Oboje są dorośli, po przejściach. Przez niedomówienia, plotki i pochopne działanie, zamiast się do siebie zbliżyć, coraz bardziej się od siebie oddalali, co niekiedy było frustrujące.

W książce równocześnie będzie toczył się drugi wątek, w którym to pewien młodzieniec będzie poszukiwał swojej miłości.
Zestawienie dwóch pokoleń, z których każde działa inaczej i inaczej toruje sobie drogę do szczęścia.

Książkę czyta się szybko. Rozdziały nakładają się na sobie, przez co na niektóre wydarzenia będziemy mieć wgląd z obu stron. Będą bohaterowie młodsi i starsi, z różnymi problemami sercowymi. Będą też wzruszające chwile, bo na te szczęśliwe bohaterowie długo będą pracować. Niestety nie da się odczuć ze strony bohaterów żadnych wyraźnych emocji czy chemii między nimi. Po wielu przeciwnościach ich spotkanie powinno obudzić wiele, czasami skrajnych emocji, jednak spotkania te wydawały mi się poprawne, ale bardzo liche w uczucia, wręcz przeciwnie do wypowiadanych słów.
Niektóre wątki też niestety za szybko się urywały.

Autorka dużą uwagę poświęciła na opisy. Opisy niektórych miejsc są bardzo długie, wręcz historyczne i dzięki temu możemy dowiedzieć się wiele ciekawych rzeczy.

Historia skupia się na bohaterach, którzy muszą odnaleźć drogę do przeznaczenia. Droga nie będzie łatwa. Będzie wiele niedomówień, na jaw wyjadą od lat skrywane tajemnice, bliskie sobie osoby oddalą się od siebie, a te obce skrzyżują swoje ścieżki. Będzie mnóstwo zbiegów okoliczności, jedne będą dobre, inne niekoniecznie. Historia jest prosta, raczej przewidywalna, ale czyta się ją szybko, przyjemnie i pokazuje jak niedomówienia i upór mogą wpłynąć na relacje między ludźmi.

Przypadek sprawił, że Jeremi odkrył skrywaną przez lata tajemnicę. Mężczyzna, chcąc uciec od dotychczasowego życia i kłamstw, wyjeżdża do Zakopanego. Na miejscu spotyka Joannę, która za namową przyjaciółki również wyjechała w Tatry. Kobieta musiała przewartościować i zmienić swoje dotychczasowe życie. Spotkanie to zmienia coś w obojgu. Samotne wyjazdy zmieniają się we...

więcej Pokaż mimo to

avatar
248
247

Na półkach:

* "Prawda, jakakolwiek by była, zawsze jest lepsza niż najpiękniejsze kłamstwo. Czasem nie od razu sobie to uświadamiamy. Wiele osób próbuje jej nie widzieć lub przed nią uciekać. Błąd. I tak cię dogonię. Jak wszystko, przed czym uciekasz"

Małgorzata Wachowicz
"Smak deszczu"

Wspomniałam, że uwielbiam książki Pani Małgorzaty Wachowicz?
To napisze jeszcze raz, ja za nimi przepadam. W każdej książce jest inaczej, każde historie są inne, wsiąkają we mnie, zostają ze mną ❤️

Książka jest cudowna, pełna zaskakujących zbiegów okoliczności tych pozytywnych jak i negatywnych. Wyciąganie wniosków na szybko czyli pochopnie pochopnie, czekanie aż ktoś się domyśli i niedopowiedzenia mogą bardzo komplikować plany, pragnienia jak i uczucie!

To jedna z tych książek, które czytają się same. Sto procent relaksu i oderwania się od szarej rzeczywistości. Nie jest to jednak wyłącznie lekka i nic niewnosząca lektura. Autorka porusza ważne tematy, szczególnie skupiając się na zaufaniu i szczerości.

Styl autorki uwielbiam jest lekki, przyjemny przez książkę się płynie, ja popłynęłam w jeden wieczór, bo nie mogłam się oderwać.

Bohaterowie są wykreowani fantastycznie. Wielowymiarowi, autentyczni tacy których można polubić, ale oczywiście nie wszystkich.

Opisy w książkach są idealne, ciekawostki nie tylko na temat Łodzi są świetne. Nie nudziłam się i czytałam z zapartym tchem, i ileż to można się dowiedzieć!
Miejsca czułam się jakbym była w Zakopanem, a jeszcze nie miałam okazji.

Emocje towarzyszyły mi od samego początku, aż do samego końca i jeszcze je czuje! Smutek, żal, radość i śmiech mieszały się równo, ale zdarzał się również szok i niedowierzanie, że tak można postąpić.

"Smak deszczu " to wspaniała życiowa powieść.
Autorka oddaje w nasze ręce doskonale skrojoną historię, która nas oczaruje i chwyci za serce.

Ja polecam z całego serducha ❤️
Nic tylko dać porwać się lekturze ❤️

* "Prawda, jakakolwiek by była, zawsze jest lepsza niż najpiękniejsze kłamstwo. Czasem nie od razu sobie to uświadamiamy. Wiele osób próbuje jej nie widzieć lub przed nią uciekać. Błąd. I tak cię dogonię. Jak wszystko, przed czym uciekasz"

Małgorzata Wachowicz
"Smak deszczu"

Wspomniałam, że uwielbiam książki Pani Małgorzaty Wachowicz?
To napisze jeszcze raz, ja za nimi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
585
272

Na półkach: , , , ,

Jeremi ucieka do Zakopanego, po odkryciu pewnej tajemnicy sprzed lat. Tam poznaje Joannę, która również uciekła przed swoimi obecnymi problemami. Los powoduje, że się poznają i rodzi się między nimi uczycie. Mogłoby się wydawać, że to zwykły romans, ale po czasie odkrywają, że to coś więcej. Nagle Joanna znika, a Jeremi próbuje ją odnaleźć, ale nie jest to wcale takie łatwe.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Małgorzaty, ale na pewno nie ostanie. Bardzo przypadł mi do gusty styl Autorki. Przez książkę płynęło się, pojawia się dużo uczuć, tych szczęśliwych, ale też tych smutnych.

“Smak deszczu” pokazuję jak bardzo mogą zamieszać niedopowiedzenia, przemilczenie swoich myśli i niemówienie otwarcie o swoich uczuciach.

Czytając książkę naprawdę przeniosłam się w góry. Autorka idealnie oddała klimat wędrówek górskich, aż sama miałam ochotę wszystko rzucić i wyjechać do Zakopanego.

Jedyne co mi troszkę przeszkadzało to wstawki dość mocno opisujące na przykład historia pewnego budynku. Osobiście nie lubię takich elementów w książce, ale wiadomo to co mi przeszkadzało to innym nie będzie.

Gdy ominie się te fragmenty to
książka miała swój urok, a historia Jeremiego i Joanny zauroczyła mnie.

Jeremi ucieka do Zakopanego, po odkryciu pewnej tajemnicy sprzed lat. Tam poznaje Joannę, która również uciekła przed swoimi obecnymi problemami. Los powoduje, że się poznają i rodzi się między nimi uczycie. Mogłoby się wydawać, że to zwykły romans, ale po czasie odkrywają, że to coś więcej. Nagle Joanna znika, a Jeremi próbuje ją odnaleźć, ale nie jest to wcale takie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
96
96

Na półkach:

"Smak deszczu" Małgorzaty Wachowicz to opowieść o miłości. Jeremi i Joanna poznają się w Zakopanym. Oboje przyjechali tu, aby odpocząć od problemów rodzinnych. Podczas pobytu poczuli do siebie coś więcej niż przyjaźń, ale żadne nic nie powiedziało. Joanna widząc, że do Jeremiego przyjechał jego pełnoletni syn, postanawia wyjechać bez słowa i zdać się na los - jeśli mu zależy to zadzwoni. Jeremi już od chwili wyjazdu zaczyna jej szukać, a poszukiwania okażą się trudniejsze niż przypuszczał.
Książka jest cudowna, pełna zaskakujących zbiegów okoliczności w pozytywnej jak i negatywnej formie. Pochopne wyciąganie wniosków, czekanie aż ktoś się domyśli i niedopowiedzenia mogą bardzo komplikować życie o czym przekonali się Joanna i Jeremi. Książka napisana jest bardzo lekko, ale w pozytywnym znaczeniu. Po prostu czuć, że pisarka uwielbia pisać i sprawia jej to przyjemność.

"Smak deszczu" Małgorzaty Wachowicz to opowieść o miłości. Jeremi i Joanna poznają się w Zakopanym. Oboje przyjechali tu, aby odpocząć od problemów rodzinnych. Podczas pobytu poczuli do siebie coś więcej niż przyjaźń, ale żadne nic nie powiedziało. Joanna widząc, że do Jeremiego przyjechał jego pełnoletni syn, postanawia wyjechać bez słowa i zdać się na los - jeśli mu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
439
189

Na półkach:

Lekka przyjemna lektura na jeden wieczór. Przypadł mi do gustu styl autorki, choć cofanie się do minionych wydarzeń z perspektywy drugiej strony trochę mnie przyznam gubiło. Książka uświadamia jak szybko za pomocą jednego przypadkowego zdarzenia cały układany latami świat może rozsypać się jak domek z kart, a za sprawą przypadkowego spotkania nabrać sensu na nowo. Świetnie jest też pokazane jak przez niedopowiedzenia łatwo wyciągnąć błędne wnioski. Kto ma chęć na coś lekkiego w zimne wieczory, to polecam!

Lekka przyjemna lektura na jeden wieczór. Przypadł mi do gustu styl autorki, choć cofanie się do minionych wydarzeń z perspektywy drugiej strony trochę mnie przyznam gubiło. Książka uświadamia jak szybko za pomocą jednego przypadkowego zdarzenia cały układany latami świat może rozsypać się jak domek z kart, a za sprawą przypadkowego spotkania nabrać sensu na nowo. Świetnie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    38
  • Chcę przeczytać
    29
  • Posiadam
    5
  • 2022
    4
  • Legimi
    3
  • 52 w 2023
    1
  • Proza
    1
  • Wysłuchane audiobooki
    1
  • Ebook
    1
  • Do zdobycia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Smak deszczu


Podobne książki

Przeczytaj także