Magia księżycowa. Mity, zaklęcia, przepisy i rytuały

Okładka książki Magia księżycowa. Mity, zaklęcia, przepisy i rytuały D.J. Conway
Okładka książki Magia księżycowa. Mity, zaklęcia, przepisy i rytuały
D.J. Conway Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece ezoteryka, senniki, horoskopy
424 str. 7 godz. 4 min.
Kategoria:
ezoteryka, senniki, horoskopy
Tytuł oryginału:
Moon Magick: Myth & Magick, Crafts & Recipes, Rituals & Spells
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Kobiece
Data wydania:
2021-11-10
Data 1. wyd. pol.:
2021-11-10
Liczba stron:
424
Czas czytania
7 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367014335
Tłumacz:
Anna Gąsowska
Tagi:
ezoteryka magia wierzenia medytacje księżycowe przepisy rytuały
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
7 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
450
157

Na półkach: ,

✨Magia księżycowa✨

To, że księżyc ma wpływ na nasze życie, jest dla mnie oczywiste - choćby dlatego, że podczas pełni czasem ciężko mi zasypiać. Często też trafiam (tutaj na instagramie czy wcześniej na tiktoku) na różnego rodzaju rytuały związane z pełnią czy nowiem. Nic więc dziwnego, że zainteresowała mnie ta książka 😁

“Magia księżycowa” oprócz tego, że pełna jest magii, zawiera też w sobie mnóstwo wiedzy! Każdy rozdział odpowiada jednemu miesiącowi kalendarzowemu i pełni - mamy więc np. Pełnię Księżyca Wilka jako styczeń, Pełnię Księżyca Lodu, jako luty itd. W każdym takim rozdziale możemy znaleźć też konkretne rytuały na ten czas.

Nie będę wymieniać wszystkich, bo jest ich mnóstwo, ale znaleźć można tam np. rytuał sprzyjania dobru i odmiany na lepsze, rytuał odwrócenia szkodliwych plotek, oczyszczenie domu - do wyboru do koloru 💫

Oprócz tego w książce są dodatki w postaci rozdziałów poświęconym księżycowym bóstwom i symbolom oraz przepisy - m.in. na herbatę korzenną, sole do kąpieli czy mieszanki przypraw.

Co do skuteczności rytuałów opisanych w tej książce to nie będę się o tym wypowiadać, bo żadnego nie robiłam. Uwielbiam o tym czytać, ale jednak rytuały traktuję z przymrużeniem oka i lekkim dystansem 🙈

Mimo to, naprawdę podoba mi się ta książka! Jest pięknie wydana, a okładka to raj dla oczu😍 Jeśli chociaż trochę interesujecie się takimi tematami - to ta książka jest dla Was! Jeśli nie jako źródło wiedzy, to napewno sprawdzi się jako niesamowity zbiór ciekawostek ❤️

✨Magia księżycowa✨

To, że księżyc ma wpływ na nasze życie, jest dla mnie oczywiste - choćby dlatego, że podczas pełni czasem ciężko mi zasypiać. Często też trafiam (tutaj na instagramie czy wcześniej na tiktoku) na różnego rodzaju rytuały związane z pełnią czy nowiem. Nic więc dziwnego, że zainteresowała mnie ta książka 😁

“Magia księżycowa” oprócz tego, że pełna jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
18
17

Na półkach:

Od jakiegoś czasu planowałam przeczytać tę książkę i w końcu mi się udało!

Zacznijmy od tego, że książka przepełniona jest informacjami, między innymi na temat bogiń księżycowych z różnych mitologii, samego księżyca oraz jego wpływu na nasze życie.
Zostaje omówiony każdy miesiąc roku wraz z rytuałami, przepisami (niektórych się nie spodziewałam),świętami i innymi informacjami na temat danego miesiąca.

Wszystko jest napisane w sposób niesamowicie przystępny, a całość czytało się lekko i przyjemnie. Podczas czytania nie byłam przytłoczona, a wręcz przeciwnie, chłonęłam każdą stronę!

Moim zdaniem „Magia Księżycowa” oraz Czaromarownikiem od tego samego wydawnictwa są idealnym połączeniem i mogłyby się wzajemnie uzupełniać.

Myślę, że osoba, która od dłuższego czasu interesuje się tym tematem, będzie znała część informacji zawartej w książce i nie będzie to dla niej zaskoczeniem.

Muszę zaznaczyć, że zdarzały się drobne błędy w pisowni, ale nie były one dla mnie tak rażące.

Od jakiegoś czasu planowałam przeczytać tę książkę i w końcu mi się udało!

Zacznijmy od tego, że książka przepełniona jest informacjami, między innymi na temat bogiń księżycowych z różnych mitologii, samego księżyca oraz jego wpływu na nasze życie.
Zostaje omówiony każdy miesiąc roku wraz z rytuałami, przepisami (niektórych się nie spodziewałam),świętami i innymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1508
1204

Na półkach: , ,

Miałam już okazję poczytać co nieco o magii księżycowej i rytuałach towarzyszących temu konkretnemu rodzajowi magii, jednak wychodzę z założenia, jak zapewne większość z Was, że jeśli człowiek czymś się interesuje, to powinien sięgać po coraz to nowsze publikacje dotyczące tegoż zagadnienia, dlatego też zdecydowałam się na lekturę książki D.J. Conway. Liczyłam, że może dotrę do treści, z którymi nie było mi jeszcze po drodze i dowiem się czegoś nowego...

I trochę się rozczarowałam. Przede wszystkim oczekiwałam zupełnie innej lektury. Czegoś, co mnie wciągnie w, dosłownie, inny świat. Tymczasem miałam spory problem, by przebrnąć przez treść. Całość wydała mi się bowiem okropnie toporna i... nudna.
Tak jak kocham wszelkie mity, tak tutaj z bólem serca i głowy wertowałam kolejne opowieści. Brakło mi w nich polotu, umiejętności autorki do opowiedzenia ich w interesujący sposób. Denerwowało mnie też to, że wiele „informacji” było powielanych. Każdy rozdział zaczynał się krótkim „opisem” dotyczącym tego, co w nim będzie i nagle w części z mitami pojawiało się to samo, tyle że w nieco rozbudowanej formie. W ogóle odebrałam tę książkę, jako coś mocno chaotycznego, nie do końca przemyślanego, choć zapewne autorka miała dobre intencje.

Fajnym elementem Magii księżycowej są z całą pewnością przepisy na dania/napoje. To coś nowego w kontekście ezoteryki, bo jak do tej pory spotykałam się owszem z przepisami, ale na magiczne sole do kąpieli, olejki i inne mazidła. Nie znaczy to oczywiście, że tego tutaj nie ma, ale jednak receptura na przykład chleb z cukinii miodowej albo złocisty sos fistaszkowy brzmią ciekawie. A i o rękodziele nie zapomniała D.J. Conway, bo znajdziecie w tej książce podpowiedzi, jak stworzyć pachnące poduszeczki, czy wody kolońskie!

Nim jednak zabierzecie się za rytuały (opisane dość obszernie),zmierzycie się z „charakterystykami” danych miesięcy księżycowych w postaci metryczek będących wypunktowanymi symbolami i listą świąt przypadających na każdy miesiąc w różnych zakątkach świata. Oczywiście nie wszystkich, autorka bowiem dokonała autorskiej selekcji (co do treści również). I tak dowiecie się, że 24 czerwca w Egipcie obchodzi się święto Płonących Świec, a w Szkocji noc z 9 na 10 listopada to „Nicvein” itd. A co do samych symboli – poznacie duchy związane z danym miesiącem, zioła, kamienie, zwierzęta, bóstwa itd.
Na końcu książki zaś znajdziecie zbiór bóstw księżycowych, który można potraktować jako przysłowiową ściągę, jeśli poszukuje się odpowiedniego boga czy bogini do przeprowadzenia rytuału.

Czy warto więc sięgnąć po ten tytuł? Piękna okładka Magii księżycowej skrywa w sobie całkiem sporo ciekawych „rzeczy”, które mogą się przydać komuś, kto chce zgłębiać ten rodzaj magii. Jednak dla mnie mankamentem jest ta część „mityczna”, zdecydowanie lepiej wyglądałaby ta książka bez nich albo... gdyby były inaczej opowiedziane.

Miałam już okazję poczytać co nieco o magii księżycowej i rytuałach towarzyszących temu konkretnemu rodzajowi magii, jednak wychodzę z założenia, jak zapewne większość z Was, że jeśli człowiek czymś się interesuje, to powinien sięgać po coraz to nowsze publikacje dotyczące tegoż zagadnienia, dlatego też zdecydowałam się na lekturę książki D.J. Conway. Liczyłam, że może...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1014
787

Na półkach: , ,

Gdy do książki przyciągnie cię piękna okładka i słowo "magia" w tytule, stwarza to duże oczekiwania... W przypadku "Magii księżycowej. Mity, zaklęcia, przepisy i rytuały" D. J. Conway trochę tak miałam. Jednocześnie podtytuł dość dokładnie wskazuje, co znajdziemy w treści książki i mogę Wam powiedzieć, że faktycznie tak jest. Mnie, poza słowem magia, przyciągnęły tutaj też te mity i moim zdaniem była to najlepsza część tej książki. Aczkolwiek porozrzucana po różnych miejscach, co we mnie osobiście wywoływało poczucie chaosu (nawet pomimo podziału na rozdziały - np. poszczególne miesiące, czy podrozdziały o samych mitach, przepisach itd.),to pozwoliła poznać informacje o bóstwach związanych z księżycem z przeróżnych kultur z całego świata. Całe szczęście na końcu mamy rozdział z takim jakby słowniczkiem, gdzie w jednym miejscu skrótowo wymieniono je ponownie, więc wtedy trochę zatarło się we mnie to poczucie chaosu i rozrzucania skrawków wiedzy o danej postaci po całej książce. Ogromnie też podobało mi się samo wprowadzenie, z którego właściwie dowiedziałam się najwięcej o księżycu i jego wpływie na ludzi! Cała reszta zaś, wszelkie rytuały, przepisy (na potrawy, sole do kąpieli, ozdoby itp.) mnie osobiście najmniej zainteresowały.
Książka ta była dla mnie taką ciekawostką o kulturach i mitach, chociaż niewyczerpującą zapewne tej tematyki, więc jeśli szukacie tu tylko wiedzy historycznej (w dziedzinie mitów czy kultur),to nastawcie się raczej na skrawki wiedzy. Dla osób będących w temacie magii księżycowej będzie ona zapewne bardziej interesująca, autorka pisała, że jej rytuały często są przez nią zmodyfikowane, jakoś uproszczone względem tradycji.
Czy więc książka sprostała moim oczekiwaniom? Nie do końca, chociaż i tak uważam ją za ciekawą pozycję w swojej tematyce.

Gdy do książki przyciągnie cię piękna okładka i słowo "magia" w tytule, stwarza to duże oczekiwania... W przypadku "Magii księżycowej. Mity, zaklęcia, przepisy i rytuały" D. J. Conway trochę tak miałam. Jednocześnie podtytuł dość dokładnie wskazuje, co znajdziemy w treści książki i mogę Wam powiedzieć, że faktycznie tak jest. Mnie, poza słowem magia, przyciągnęły tutaj też...

więcej Pokaż mimo to

avatar
315
10

Na półkach: , ,

Sceptycznie podchodzę do książek, które zawierają w sobie rytuały (czytałam już jedną z takowymi i się od tych fragmentów czysto rytualnych odbiłam),jednak po przewertowaniu w księgarni dałam "Magii księżycowej" szansę ze względu na mity, opisy bóstw oraz częściowo przepisy i rękodzieło.

Zdecydowanie najlepszą częścią książki były dla mnie właśnie mity oraz opisy poszczególnych miesięcy księżycowych, które przybliżały wierzenia niektórych ludów - miło było zobaczyć podobne pochodzeniowo święta (nawet na przestrzeni kilku miesięcy) oraz skojarzyć też rzeczy bezczelnie przejęte przez chrześcijaństwo, które teraz uważa za "swoje". Porzekadła także były interesującą częścią, gdzie wypisane były różne zabobony/wierzenia związane z księżycem bądź jego konkretnymi fazami. Miejscami książka opatrzona przeróżnymi ilustracjami, które też były miłym akcentem.

W drugim rozdziale pojawiają się przypisy tłumacza, ponieważ nawiązania językowe widoczne są jedynie w oryginale; brakowało mi tego później w następnych rozdziałach, szczególnie mówiących o kolejnych miesiącach (chociaż znając angielski nie było dla mnie problemem skojarzyć powiązania, jednak widać tu brak konsekwencji w oznaczaniu takich rzeczy). Wychodzą też z tego kwiatki takie jak "Słowo 'styczeń' wywodzi się z rzymskiej nazwy tegoż miesiąca, pochodzącej z kolei od boga Janusa o dwóch obliczach." (angielskie 'january' owszem, ale nie polski 'styczeń'!) czy "Sierpień, pierwotnie zwany przez Rzymian 'Sextilis', później nazwano Augustus, na cześć cesarza Augusta." itp.

Książka posiada obszerną bibliografię (ponad pięć stron),co się chwali - wątpliwym jest, żeby autorka wiedziała o tym wszystkim tak po prostu, mimo że ogólna wiedza o księżycu towarzyszy ludzkości od lat. Mimo tego jak dla mnie sporym minusem jest to, że nie dostajemy przypisów w tekście, skąd dokładnie zaczerpnęła wiedzę (tylko dwa takie przypisy znajdują się w rozdziale 14., a także jedynie w rozdziałach 2. i 3. jest przypis, który jasno pokazuje, gdzie szukać innych informacji),żeby móc ją zweryfikować.

A uwierzcie mi, jest sporo do weryfikowania. Zdarzają się chochliki, tj. pomieszane imiona bogiń (Rea zamiast Gai w rozdziale 7., gdzie na Gaję wskazuje opisywany dalej jej "syn Krotos") czy zmiany w opisach bogiń [również rozdział 7. - w dwóch identycznie nazwanych sekcjach ("Bastet - bogini kotów") najpierw w Mitach opisana jest ciemna strona bogini Bastet, czyli Pasht (cytat: "Bastet miała też ciemną stronę, znaną pod imieniem Pasht - Niszczycielka."),później w Rytuałach napisano "Bastet była ciemnym aspektem Pasht (...)."].

We fragmencie "Neit za zasłoną (półksiężyc)" imię Neit ponoć oznacza "samopowstała", podczas gdy pewna egiptolog w swoich pracach sugeruje "przerażająca". Dalej - "Prośby do bogini miłości (pełnia)": fragment opisuje boginię Wenus, gdzie wśród jej świętych ptaków wymieniana jest gołębica i czapla. Nie mam pojęcia, skąd się wzięła tam czapla (brakuje mi przypisu!),a wszelkie wyniki wyszukiwania wskazują na gołębie oraz wróble jako święte ptaki Wenus (dostępne online źródła anglo- i polskojęzyczne). Także w Rozdziale 12. - "Temida - wyrocznia" w "Rytuałach" bogini opisana jako "córka Urana i Gai oraz matka Atlasa i Prometeusza" - ciekawe gdzie (w którym źródle) była ich matką, ponieważ najbardziej pewnym jest, że była matką Hor, a matką Atlasa i Prometeusza była Klimene - nimfa morska.

Zdarzają się również inne błędy - brak podtytułu pierwszej części w sekcji "Mity" w Rozdziale 5., literówki, np. Rozdział 10 - w "Symbolice" w kwiatach pojawia się "lotus", zapewne chodziło o "lotos" (co sugerowałaby podobna do niego i kolejna lilia wodna),Rozdział 13 - opisany rytuał i rzeczy potrzebne do jego odprawienia, wśród nich "maska (w rodzaju 'long ranger' - "jeździec znikąd")", gdzie powinno być "lone" czy Rozdział 16 - zwykle wszelkie "bóstwa/bogowie/boginie" w sekcjach "Rytuały" pisane są wielką literą, jednakże w rytuałach pod "Bogini nowego świtu (półksiężyc)" najpierw mamy "Bogini Atena", a następnie już "bogini Hera", "bóg Apollo", "bogini Artemida", "bogini Hekate". Ponownie ciut niekonsekwentnie.

Dalej mamy "Dodatki", gdzie w "Bóstwach księżycowych" pojawiają się gdzieniegdzie błędy w użyciu fontów czy złe pogrubienie, oraz niby jest alfabetycznie, ale nie do końca [np. "Aine z Knockainy" jest przed "Afrodytą", a "Gracje (Grecja)" znajdują się pod literą C, jednak wygląda na to, że powinny być tam "Charyty", bo Gracje były ich rzymskimi odpowiednikami; także "Miesiąc" znajduje się za "Muzami" (tylko dlatego, że w oryginale był zapisany jako "Myesyats", o czym wspomina tłumacz - więc w oryginale to umiejscowienie ma sens, ale w polskim tłumaczeniu już nie!)]. Na szczęście drugi dodatek - "Symbole księżycowe" - nie ma już tego problemu i symbole są tam ułożone alfabetycznie.

Imiona niektórych bóstw (zarówno w głównej części książki, jak i w spisie bóstw księżycowych) mogłyby zostać śmiało spolszczone.

Nie wiem jak działają ludzie wykonujący rytuały, ale wydawało mi się ciut dziwne, że mamy tutaj zbiór rytuałów do bóstw z przeróżnych panteonów. Również przy rytuałach chyba tylko w jednym (cóż, pamiętam tylko jedno) miejscu jest napisane coś w stylu "jeśli nie masz wszystkich tych rzeczy, to weź coś innego/improwizuj" - wszędzie indziej jest "będziesz potrzebować X/Y/Z, świecy/szlafroka w takim kolorze, takiego zapachu". Osobiście nie obchodzą mnie rytuały i patrzę na nie z przymrużeniem oka, ale sugerowanie, że musisz posiadać kilka szlafroków w konkretnych kolorach na konkretne rytuały albo figurkę konkretnej bogini (albo czasem zdjęcie, jak wspaniałomyślnie!) jest śmieszne.

Warto sięgnąć, jeśli chce się zdobyć trochę wiedzy nt. mitów i wierzeń czy też poznać różne przepisy/rękodzieło/rytuały, które możemy wykonać samodzielnie wg uznania. Należy jednak pamiętać, że nie powinno się brać wszystkiego tutaj za pewnik (zważając na wspomniane przeze mnie wcześniej błędy czy nieścisłości) - warto też samemu poszukać, czy wiedza zawarta tutaj się zgadza, bo czasem można się zaskoczyć, że w książce jest błąd.

Sceptycznie podchodzę do książek, które zawierają w sobie rytuały (czytałam już jedną z takowymi i się od tych fragmentów czysto rytualnych odbiłam),jednak po przewertowaniu w księgarni dałam "Magii księżycowej" szansę ze względu na mity, opisy bóstw oraz częściowo przepisy i rękodzieło.

Zdecydowanie najlepszą częścią książki były dla mnie właśnie mity oraz opisy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
481
480

Na półkach:

Księżyc już od niepamiętnych czasów był czczony jako źródło magii oraz symbol płodności. Kobiety mające predyspozycje do porozumiewania się z Księżycową Boginią zostawały strażniczkami kalendarzy, kapłankami, uzdrowicielkami i doradczyniami klanów.
W opisywanym poniżej poradniku znajdują się istotne informacje pomagające poukładać swoje życie zgodnie z fazami Księżyca.
Już od czasów starożytnych wykorzystywano magię księżycową. Wierzono (i wciąż się wierzy),że skoro ciało człowieka składa się w większości z wody, to nasz naturalny satelita działa na nas podobnie jak na morze w przypadku przypływów i odpływów. W praktycznie wszystkich religiach (z wyjątkiem chrześcijaństwa) istniały przypadki występowania kalendarzy księżycowych. Wiąże się to prawdopodobnie z tym, że wraz z wiarą w Księżyc, trzeba też wierzyć w Niego jako bóstwo. A jak wiadomo, chrześcijaństwo ma tylko jednego Boga. Jest to też jednocześnie główny argument przeciwko jakiejkolwiek magii – ubóstwiając przyrodę czy jej aspekty, czcisz szatana, tak więc odrzucasz wiarę w Jedynego. Pomijają oni kompletnie fakt, że na długo przed przyjęciem katolicyzmu czy prawosławia ludzie przypisywali najróżniejsze cuda właśnie Księżycowi.

Opisane w publikacji zaklęcia, przepisy i rytuały mogą nam pomóc „wdrożyć się” w cykl księżycowy. A także ukierunkować życie zgodnie z fazami naszego satelity. Książka, poza kilkoma pierwszymi rozdziałami, jest podzielona na trzynaście części, z czego każda opisuje jeden miesiąc kalendarza księżycowego. Znajdziemy tam ważne święta wypadające w danym czasie, pochodzenie nazwy miesiąca oraz związaną z nim historię. Dowiemy się, że zależnie od terminu sprzyjają nam inne bóstwa, większe znaczenie mają też konkretne wykorzystywane kamienie czy zioła. Przedstawiono również pomysły na rękodzieła, a nawet czary, wyciągnięte niczym z Harry’ego Pottera. Są najróżniejsze – na miłość, urodę, ujrzenie, kiedy daną osobę czeka zamążpójście. Sama może i bym się spróbowała zająć chociaż kilkoma (dla przykładu tworzeniem soli kąpielowych czy eksperymentowaniem w kuchni),ale wymagają one odpowiedniego „oprzyrządowania”. Są to między innymi różnokolorowe świeczki, specjalny ołtarz czy olejki eteryczne. Dodatkowo, poza samymi tymi elementami, potrzebna by mi była większa przestrzeń osobista. Nie wszyscy w końcu muszą akceptować bycie kapłankami Bogini Księżyca, prawda?

Cała recenzja na: CzasoStrefa

Księżyc już od niepamiętnych czasów był czczony jako źródło magii oraz symbol płodności. Kobiety mające predyspozycje do porozumiewania się z Księżycową Boginią zostawały strażniczkami kalendarzy, kapłankami, uzdrowicielkami i doradczyniami klanów.
W opisywanym poniżej poradniku znajdują się istotne informacje pomagające poukładać swoje życie zgodnie z fazami Księżyca.
Już...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1747
1707

Na półkach:

Od zawsze interesował mnie księżyc, jego fazy i to, jaki wpływ ma na nas. Jest naturalnym ziemskim satelitą, nasi przodkowie układali swoje życie zgodnie z jego wpływem. Pod względem wielkości jest piątym księżycem Układzie Słonecznym. W wierzeniach przypisuje mu się również typowo ludzkie czynności, takie jak dorastanie, starzenie się i umieranie. Ma to miejsce od nowiu do pełni, wzrasta, następnie na chwilę zamiera, po czym maleje aż do całkowitego zaniku. Wraca pod postacią młodego księżyca, który zaczyna rosnąć, osiąga dojrzałość, a następnie znów zaczyna się starzeć. Tak samo ludzkie życie, wszystko ma swój schyłek. D. J. Conway w swojej książce „Magia księżycowa” opisuje jak ukierunkować energię płynącą z jego faz i co trzeba zrobić, aby jak najwięcej z tego wyciągnąć.
D.J. Conway „Magia księżycowa” jest obszernym i pięknie wydanym kompendium wiedzy. Dzięki Wydawnictwu Kobiecemu trafia w nasze ręce kolejna książka z gatunku tych magicznych twarda oprawka, zachęcająca okładka wprost kusi, aby sięgnąć w jej stronę. Autorka opowiada, jak wielką rolę w naszym życiu, wbrew pozorom odgrywa księżyc. Wielu z nas wierzy, że ma wpływ jedynie na poziom i zachowanie wód. Obserwacje jednak dowiodły, że podczas pełni Księżyca inaczej się zachowujemy. Odnotowano, że podczas pełni księżyca mamy więcej niebezpiecznych i śmiertelnych zdarzeń, jak na przykład rozboje ze skutkiem śmiertelnym, czy samobójstwa. D.J. Conway „Magia księżycowa” to jedna z lepszych książek o tematyce księżycowej z jaką miałam styczność. Bibliografia jest imponująca, tak samo, jak liczne bóstwa, nawiązania do mitologii i szereg obrzędów. Wiedzieliście, że dawniej kobiety na podstawie własnych cyklów nauczyły się obliczać fazy księżyca? Także dawniej planowanie religijnych ceremonii, czy zebrań także miało związek z odpowiednią fazą księżyca.
„Magia księżycowa” to książka, dzięki, której można pomyśleć o swoim życiu i próbować coś zmienić. Może znajdą się wśród Was niedowiarki, czy sceptycy, ale tak naprawdę wykonanie takiego eksperymentu dla samej siebie niczego nie kosztuje. Sama odczuwam wpływ Księżyca podczas pełni, nie potrafię odprężyć się w czasie snu, rzucam się z boku na bok bez większego celu i sensu. D.J. Conway podzieliła „Magię księżycową” na dwie części, w pierwszej: Wpływ Księżyca na nasze życie, dowiadujemy się podstaw, a także tego, jak powstawał pod względem historycznym kalendarz księżycowy. W drugiej części pod tytułem Rok księżycowy, mamy różne rodzaje pełni w poszczególnych miesiącach, wiedzieliście, że w styczniu jest Pełnia Księżyca Wilka? W publikacji przy końcu znajdują się dodatki, dowiadujemy się nieco historii na temat bóstw księżycowych, o symbolice planety, kilka zaklęć i przepisów.

Od zawsze interesował mnie księżyc, jego fazy i to, jaki wpływ ma na nas. Jest naturalnym ziemskim satelitą, nasi przodkowie układali swoje życie zgodnie z jego wpływem. Pod względem wielkości jest piątym księżycem Układzie Słonecznym. W wierzeniach przypisuje mu się również typowo ludzkie czynności, takie jak dorastanie, starzenie się i umieranie. Ma to miejsce od nowiu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
902
558

Na półkach: ,

Kolejna pięknie wydana książka o magii, czyli "Magia księżycowa" autorstwa D. J. Conway, która została wydana nakładem wydawnictwa Kobiece.

Książka podzielona jest na dwie części plus dodatki. Z części pierwszej dowiemy się jaki wpływ ma księżyc na nasze życie. Tu otrzymamy między innymi rys historyczny kalendarzy księżycowych. Część druga dotyczy podziału roku księżycowego na 13 pełni. Każda pełnia to osobny miesiąc po za Pełnią Niebieskiego Księżyca, która ma miejsce pomiędzy 27.10 a 1.11. Jak wygląda opis takiego jednego rozdziału z daną pełnią? Mamy na początek kilka dat, później opis danej pełni i symbolikę. Następnie dostajemy porzekadła i tak zwane przesądy. Później to co lubię najbardziej czyli przepisy. Dodatkowo to co mi się bardzo spodobało w tej książce to projekty pod etykietką "rękodzieło" czyli to co możemy zrobić sami. Jest to ciekawe urozmaicenie zachęcające do bardziej aktywnego korzystania z książki. Następnie mamy kilka mitów a na koniec opisy rytuałów odpowiednie na dany miesiąc. Na koniec w dodatkach przeczytamy o bóstwach księżycowych oraz symbolach, dostajemy również Zaklęcie Bogini, które będzie idealne na rozpoczęcie każdego rytuału, ale należy być przy tym bardzo ostrożnym!
Książka jest cudownie wydana, i nie tylko chodzi o jej układ i podział na części, ale również ma mnóstwo świetnych ilustracji. Mamy tu multum ciekawych informacji zatem książka będzie również ciekawą lekturą dla osoby sceptycznie nastawionej do magii. Ja jestem książką zauroczona i na pewno będzie moim przewodnikiem po nadchodzącym roku, który przeznaczę na zgłębianie magii księżyca i życie zgodnie z jego rytmem.

Szczerze Wam polecam tą pozycję, zwłaszcza jeśli tak jak ja wierzycie w magię!

Za egzemplarz do recenzji dziękuję bardzo wydawnictwu.

Kolejna pięknie wydana książka o magii, czyli "Magia księżycowa" autorstwa D. J. Conway, która została wydana nakładem wydawnictwa Kobiece.

Książka podzielona jest na dwie części plus dodatki. Z części pierwszej dowiemy się jaki wpływ ma księżyc na nasze życie. Tu otrzymamy między innymi rys historyczny kalendarzy księżycowych. Część druga dotyczy podziału roku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1211
1032

Na półkach: , ,

Nie ma w "Magii księżycowej" bzdur, wynurzeń na temat osobliwych dróg ku naturze ani śmiertelnie poważnych gróźb wiodących nas w kierunku czarnej magii. Choć D.J. Conway w podtytule tego swoistego kompedium zawarła "mity, zaklęcia, przepisy i rytuały", daleko jej do, po wielokroć przeze mnie ganionych, mitologizowanych autobiografii. Jest to książka ciekawa, poparta szeroką wiedzą historyczną i bibliograficzną, a sama autorka pisze śmiało we Wprowadzaniu do roku księżycowego: "Rytuały powinno się traktować zarówno poważnie, jak i z nutą zabawy."

Zaczyna od oczywistego dla otwartych umysłów wpływu Księżyca na ludzkie ciało i emocje, podaje przykłady kultur, które od zarania dziejów kierowały się księżycowym cyklem, wspomina o kalendarzach, które nie bez kozery po dziś dzień oznaczają fazy księżyca - istotne dla rolników, psychiatrów, rybaków ale i naszego codziennego samopoczycia i rytmu życia. Zgodnie z matematyką dzieli rok na trzynaście lunarnych miesięcy ale sprawnie wpasowuje je we współczesny, słoneczny podział roku.

Sam kalendarz może posłużyć zabawie, poszerzaniu wiedzy, rozwojowi duchowemu i wykorzystwniu energii nie do zaklinania rzeczywistości ale raczej do czerpania z niej radości. A opisując kolejne miesiące skupimy się na pełniach, które niezaprzeczalnie wpływają na nasze bezsenne noce, niepokój lub... zachwyt.

Weźmy za Autorką nasz "ulubiony listopad", który okrasza Pełnia Księżyca Śniegu. Będą tu stare święta wprost z Egiptu, Babilonii, Japonii czy Szkocji i Grecji. Dowiemy się jak były czczone i jakimi symbolami były oznaczane, dostaniemy kolejną porcję porzekadeł i mitów a ku radości otrzymamy przepisy na szwedzkie tarty i miód pitny. I nie, nie ma w nich wronich skrzydeł i łez jednorożca ; )
Duszę zaś ukoi rękodzieło - kuleczki zapachowe wprost z lasu, pachnące cynamonem lub polnymi kwiatami lub uroczy filcowy plakat przydatny w medytacji, wyciszeniu lub po prostu zdobiący ścianę.
Macie ochotę na rytuał? Pochwalimy kuchnię - serce domu, przyglądniemy się hinduskiej bogini Kali, Leśnej Bogini lub Afrykańskiej Wielkiej Matce. Chcecie oddać im pogańską część? Proszę bardzo, czekają pieśni, wiersze, prośby, nawet zaklęcia. Uważacie, że to bajki i przesądy, łamanie zasad religii? Potraktujecie je jak poezję lub po prostu pomińcie - nie sczernieją za to zęby ani nie zjedzą nas tresowane szczury ; )
Autorka poda nam jeszcze listę bóstw i symboli księżycowych i uroczy wspaniałymi opisami pogańskich tradycji, które nawet bezwiednie pielęgnujemy szanując naturę i okazując jej respekt.

Ten Księżyc / Ta Księżyc, która zagląda nam w okna to ciało ukochane przez pisarzy i innych artystów. I trzeba przyznać Pani Conway, że dzieli się wiedzą i przekonaniami w naprawdę subtelny, uroczy, ciepły sposób. Pięknym językiem, którego nie sposób odmówić także polskiemu przekładowi Anny Gąsowskiej (brawo!) i w bardzo dobrym, pozbawionym egzaltacji stylu. Fantastyczny prezent sprawiło mi na cały rok Wydawnictwo Kobiece a i Wam polecam go rozważyć dla fajnych babeczek, które docenią piękne wydanie i urodę troszkę magicznego tekstu. Polecam bo jest co!

Pani_Ka Czyta
Ps. To nie kalendarz w typowej formie, to miesiąc po miesiącu podane typowe dla pór roku opowieści, ciekawostki i magiczne treści. A do kompletu, na zapiski i cud-notatki Wydawnictwo poleca prześliczny Czaromarownik2021 , o którym pisałam i na pewno napisze jeszcze niejeden raz .

Nie ma w "Magii księżycowej" bzdur, wynurzeń na temat osobliwych dróg ku naturze ani śmiertelnie poważnych gróźb wiodących nas w kierunku czarnej magii. Choć D.J. Conway w podtytule tego swoistego kompedium zawarła "mity, zaklęcia, przepisy i rytuały", daleko jej do, po wielokroć przeze mnie ganionych, mitologizowanych autobiografii. Jest to książka ciekawa, poparta szeroką...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    55
  • Przeczytane
    22
  • Posiadam
    10
  • Teraz czytam
    3
  • Witch
    2
  • 2021
    1
  • Wierzenia i duchowość
    1
  • Książki w 2022 roku
    1
  • Wicca
    1
  • Wiedźmowe: astrologia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Magia księżycowa. Mity, zaklęcia, przepisy i rytuały


Podobne książki

Przeczytaj także