Powieść napisana ponad 30 lat temu i w manierze tamtych lat (patrz Dynastia). Bohaterki wyraziste, wredne, przebiegłe manipulatorki, które podnieca nie miłość a zdobywanie: wszystkiego i za wszelką cenę. Taka babska walka o władzę. Dobrze się czyta bo akcja wartka ale sens po latach jakby anachroniczny. Średnio polecam.

Powieść napisana ponad 30 lat temu i w manierze tamtych lat (patrz Dynastia). Bohaterki wyraziste, wredne, przebiegłe manipulatorki, które podnieca nie miłość a zdobywanie: wszystkiego i za wszelką cenę. Taka babska walka o władzę. Dobrze się czyta bo akcja wartka ale sens po latach jakby anachroniczny. Średnio polecam.

Ciekawy początek, później niestety robi się naiwnie ale dobrze się czyta.

Ciekawy początek, później niestety robi się naiwnie ale dobrze się czyta.

10/52/22 „Mistrzyni gry”, Sidney Sheldon- thriller psychologiczny, sensacja, romans z nutką historii w tle. Na początku poznajemy 90-cio letnią Kate, by za chwilę przenieść się w czasie i poznać historię rodu. Trochę przypominało mi opis ala legendy o …- momentami mało realnej i nudnawej, by wejść w falę niosącą Cię po perypetiach, knuciach, intrygach, kłamstwach, oszustwach, świetnej manipulacji, huśtawce emocji i skrajnych odczuć. Akcja goni akcję, bohater przechytrza bohatera- rewelacyjnie odpłynęłam i dałam się ponieść do końca. I chyba nie zawsze jest fajnie mieć siostrę bliźniaczkę, „idealnego” faceta lub bogatych rodziców. 🤔Bardzo polecam 😊

10/52/22 „Mistrzyni gry”, Sidney Sheldon- thriller psychologiczny, sensacja, romans z nutką historii w tle. Na początku poznajemy 90-cio letnią Kate, by za chwilę przenieść się w czasie i poznać historię rodu. Trochę przypominało mi opis ala legendy o …- momentami mało realnej i nudnawej, by wejść w falę niosącą Cię po perypetiach, knuciach, intrygach, kłamstwach,...

Przeczytana w ciągu jednego dnia.Czytalo się rewelacyjnie dla mnie jedna z ulubionych

Przeczytana w ciągu jednego dnia.Czytalo się rewelacyjnie dla mnie jedna z ulubionych

Rewelacyjna, bardzo wciągająca książka, wprost nie mogłam się od niej oderwać.

Rewelacyjna, bardzo wciągająca książka, wprost nie mogłam się od niej oderwać.

Wow!! połknęłam książkę w jeden wieczór! Świetna akcja, główna postać powala na kolana! Materiał na film;)

Wow!! połknęłam książkę w jeden wieczór! Świetna akcja, główna postać powala na kolana! Materiał na film;)

Bardzo dobra książka, choć nie wciągnęła mnie od samego początku. Ale później czytelnik zostaje wciągnięty w wir toczącego się życia, w którym nie brak intryg i tragedii. Polecam!!

Bardzo dobra książka, choć nie wciągnęła mnie od samego początku. Ale później czytelnik zostaje wciągnięty w wir toczącego się życia, w którym nie brak intryg i tragedii. Polecam!!

Książka „Mistrzyni gry „ rozpoczyna się w dniu 90 urodzin Kate Blackwell. Na swym urodzinowym przyjęciu, Kate gości samą śmietankę i elitę z całego świata. Jednak nie do końca dobrze się czuje na tej uroczystości. Prześladują ją twarze i duchy nieżyjących już osób, którymi przed laty umiejętnie manipulowała. Czy dzień swych urodzin jest dobry na sporządzenie rachunku sumienia????

⭐ Sidney Sheldon - I love you ♥ ♥ ♥

Książka „Mistrzyni gry „ rozpoczyna się w dniu 90 urodzin Kate Blackwell. Na swym urodzinowym przyjęciu, Kate gości samą śmietankę i elitę z całego świata. Jednak nie do końca dobrze się czuje na tej uroczystości. Prześladują ją twarze i duchy nieżyjących już osób, którymi przed laty umiejętnie manipulowała. Czy dzień swych urodzin jest dobry na sporządzenie rachunku...

Chyba nigdy w życiu nie przeczytam lepszej książki niż ta.. Cudowna pod każdym względem.

Chyba nigdy w życiu nie przeczytam lepszej książki niż ta.. Cudowna pod każdym względem.

Najlepsza książka jaką w życiu przeczytałem (czytałem ją ponad 2 lata temu),leci strona za strona i opowieść całkowicie nas wciąga w inny świat, nawet nie wiedziałem kiedy skończyłem czytać, a już żałowałem, że to koniec heh. :)

Najlepsza książka jaką w życiu przeczytałem (czytałem ją ponad 2 lata temu),leci strona za strona i opowieść całkowicie nas wciąga w inny świat, nawet nie wiedziałem kiedy skończyłem czytać, a już żałowałem, że to koniec heh. :)