Niezbyt wymagająca lektura, którą właściwie bardzo dobrze się czytało. Wątek miłości z mafią w tle przypomina książki Pani Świst, którą uwielbiam czytać. Książka na plus, na pewno przeczytam drugi tom :)

Niezbyt wymagająca lektura, którą właściwie bardzo dobrze się czytało. Wątek miłości z mafią w tle przypomina książki Pani Świst, którą uwielbiam czytać. Książka na plus, na pewno przeczytam drugi tom :)

Historia gdzie dwa światy na pozór niewiele mające ze sobą wspólnego niespodziewanie na siebie nacierają. Historia która pokazuje że mając otwarty umysł i nie oceniając nikogo po pozorach można odnaleźć szczęście. Polecam.

Historia gdzie dwa światy na pozór niewiele mające ze sobą wspólnego niespodziewanie na siebie nacierają. Historia która pokazuje że mając otwarty umysł i nie oceniając nikogo po pozorach można odnaleźć szczęście. Polecam.

Bardzo podobał mi sie ten lekki romans z mafią w tle, bo nie można się w nim nudzić, a to za sprawa głównych bohaterów.
Parker od lat mieszka w małym miasteczku Newport News, prowadzi własny bar i nie przeszkadza mu "łatka" mordercy, bo nikogo nie zamordował. Jego spokój burzy młoda kobieta, która kupuje dom obok.
Corina po tym jak została porzucona przed ołtarzem, postanowiła wyjechać z Nowego Jorku i odpocząć od kłopotów i pracy.
Spotkanie z Parkerem, człowiekiem tak jak i ona skrzywdzonym przez los, jest dla niej bardzo ważne tym bardziej, że były narzeczony nie odpuszcza a nawet jej grozi.
Natomiast Parker jest ciągle nękany przez swojego brata, który ma długi i może go uratować tylko Parker i jego nielegalna walka, oczywiscie wygrana.
Pojawia się również Cole, tajemniczy przyjaciel Coriny, powiązany z jej ojcem chrzestnym, który bardzo jej pomaga.
Bardzo pomysłowa intryga i świetnie wykreowani bohaterowie. Podobało mi się również to, że nie ma tu zbyt dużo scen pożądania a te które są, napisane są ze smakiem.
Teraz zabieram się za Cole Westa, bo bardzo jestem ciekawa jego postaci.

Bardzo podobał mi sie ten lekki romans z mafią w tle, bo nie można się w nim nudzić, a to za sprawa głównych bohaterów.
Parker od lat mieszka w małym miasteczku Newport News, prowadzi własny bar i nie przeszkadza mu "łatka" mordercy, bo nikogo nie zamordował. Jego spokój burzy młoda kobieta, która kupuje dom obok.
Corina po tym jak została porzucona przed ołtarzem,...

🦓 Ja pier**le...! Dlaczego ja tego wcześniej nie czytałam?! Ściągnęłam książkę legalnie (!) z Legimi. Pochłonęłam ją na raz!
Było sporo zwrotów akcji, brakujące kafelki zaczęły mi wskakiwać na swoje miejsca.
Tutaj nie ma czasu na nudę. Są fajni bohaterowie. Przyjaźń, miłość. Jest przeszłość i przyszłość. Tylko w teraźniejszości trzeba sobie poradzić, tak by wszystko miało ręce i nogi. I teraz powiedzcie mi tylko. Czy zdarzyło Wam się ocenić kogoś po wyglądzie? Skreślić kogoś za to, co zrobił kiedyś? Jaki grzeszek popełnił? Ta książka otworzy Wam myślę oczka ;)
Od razu sięgnęłam po 2 tom!

🦓 Ja pier**le...! Dlaczego ja tego wcześniej nie czytałam?! Ściągnęłam książkę legalnie (!) z Legimi. Pochłonęłam ją na raz!
Było sporo zwrotów akcji, brakujące kafelki zaczęły mi wskakiwać na swoje miejsca.
Tutaj nie ma czasu na nudę. Są fajni bohaterowie. Przyjaźń, miłość. Jest przeszłość i przyszłość. Tylko w teraźniejszości trzeba sobie poradzić, tak by wszystko miało...

Parker Rain wysoki, wytatuowany, postawny, trzydziestoparoletni mężczyzna. Mieszka w małym miasteczku Newport News. W związku z jego przeszłością cieszy się brakiem sąsiadów i spokojem w swoim domu. Parker odsiedział wyrok, jak się okazuje niesłusznie, ale mimo to została przypięta mu łatka mordercy. Rain nauczył się żyć z mianem skazanego za morderstwo, ale nie poddaje się i prowadzi swój dobrze prosperujący bar, który dzięki bratu przetrwał jego nieobecność. Wkrótce jego spokój jednak się kończy, a świat przed którym usilnie się broni i tak go dogoni.

Corina Winchester, drobna, 27- letnia blondynka, robiąca karierę jako Pani prawnik. Prowadzi jedną z lepszych kancelarii w Nowym Jorku. Corina nie ma nikogo oprócz kochającego przyjaciela Cole,a i wysoko postawionego ojca chrzestnego. W dniu ślubu, gdy jest pewna, że będzie mieć w swoim życiu kolejną bliską osobę, zostaje sama przed ołtarzem wśród gości weselnych, wystawiona na pośmiewisko. Kobieta postanawia uciec od problemów i zgiełku dużego miasta. Wyjeżdża do Newport News w celu wynajmu domu. Trafia na opustoszałą ulicę z dwoma domami na jej końcu.

W dzień przyjazdu poznaje przystojnego sąsiada, który nie pała chęcią pomocy. Upragniony wyjazd z Nowego Jorku nie uchronił młodej Pani mecenas przed problemami od których chciała się odciąć.

Autorka jest mi doskonale znana. Przeczytałam wiele jej książek i z przyjemnością mogę stwierdzić, że każda mi się podobała. Anna Wolf nie tworzy tzw. cegiełek, ale jej historie są z ciekawą fabułą oraz akcją. Dodatkowo są napisane przyjemnym i łatwym językiem. Co sprawia, że te książki pochłaniam w moment.

„Parker Rain”, to lekko przewidywalny romans z mafią w tle. Autorka poruszyła ciekawe wątki, które uświadamiają czytelnika, że nie ocenia się książki po okładce, że powinniśmy poznać kogoś osobiście, a nie słuchać plotek oraz zasób portfela, czy wykonywany zawód nie świadczy o tym jakim jesteśmy człowiekiem. Historia mi się podobała i z przyjemnością sięgnę po kolejny tom z cyklu "Niepokonani"

Parker Rain wysoki, wytatuowany, postawny, trzydziestoparoletni mężczyzna. Mieszka w małym miasteczku Newport News. W związku z jego przeszłością cieszy się brakiem sąsiadów i spokojem w swoim domu. Parker odsiedział wyrok, jak się okazuje niesłusznie, ale mimo to została przypięta mu łatka mordercy. Rain nauczył się żyć z mianem skazanego za morderstwo, ale nie poddaje się...

"Wszystko co dobre musi się w pewnym momencie skończyć. Nawet gdybyśmy bardzo tego nie chcieli, to i tak się stanie. Bo życie nie czeka. Ono zawsze idzie do przodu, nie cofa się. Tylko ludzie niekiedy stoją w miejscu, zapatrzeni we własną przeszłość."

Parker podczas studiów dorabiał uczestnictwem w nielegalnych walkach. Ma reputację mordercy. Przesiedział niesłusznie rok w więzieniu. Obecnie stara się wieść uczciwe, spokojne życie prowadząc bar.

Corina została porzucona przed ołtarzem w białej sukni. Ucieka z miasta w którym zaznała sporo cierpienia, mimo iż miasto jest jej bliskie. Wsparcie ma w przyjacielu Colu.

Autorka zabiera nas do świata nielegalnych walk, spłaty długów, oraz cierpienia i porzucenia. Główna bohaterka nie może znieść rozczarowania, przeprowadza się na odludzie, gdzie ma tylko jednego sąsiada, którym okazuje się Parker. Między tą dwójką od razu zaczyna iskrzyć w pozytywny sposób. Obydwoje zostali zdradzeni, przepełnia ich lęk przed rozczarowaniem. Przyciąganie odczuwalne jest na każdej stronie. Autorka rewelacyjnie nakreśliła Parkera, mężczyzna jest ciepły, kochający lecz gdy trzeba pokazuje to gorsze oblicze. Corina mimo zdrady i ogromnej straty idzie dalej z podniesiona głową. Ta dwójka idealnie się uzupełnia. Warto wspomnieć o Colu, który jest tajemniczy jak diabli.

Książkę czyta się bardzo szybko. Przepełniona jest bliskością, miłością, rozczarowaniem, zdradą, porachunkami, szukaniem prawdy, tajemnicami jest tego wszystkiego o wiele, wiele więcej. Gorąco polecam sprawdźcie sami czy ta dwójka będzie potrafiła rozgonić ciemne chmury i znaleźć drogę do siebie.

"Wszystko co dobre musi się w pewnym momencie skończyć. Nawet gdybyśmy bardzo tego nie chcieli, to i tak się stanie. Bo życie nie czeka. Ono zawsze idzie do przodu, nie cofa się. Tylko ludzie niekiedy stoją w miejscu, zapatrzeni we własną przeszłość."

Parker podczas studiów dorabiał uczestnictwem w nielegalnych walkach. Ma reputację mordercy. Przesiedział niesłusznie rok w...

Kolejna książka, której dałam szansę i to będzie moje ostatnie spotkanie z Autorką. Sobotni wieczór zmarnowany. Historyjka dla 14-latek. Dużo zbiegów okoliczności, do tego prawnicy, niby bohaterka nie ocenia po okładce, ale szacunku do innych ludzi niewiele. Wypowiedź ojca Parkera w szpitalu i cała ta scena... Może pisane na kolanie, może termin gonił, a może tylko tyle autorka potrafi.

Kolejna książka, której dałam szansę i to będzie moje ostatnie spotkanie z Autorką. Sobotni wieczór zmarnowany. Historyjka dla 14-latek. Dużo zbiegów okoliczności, do tego prawnicy, niby bohaterka nie ocenia po okładce, ale szacunku do innych ludzi niewiele. Wypowiedź ojca Parkera w szpitalu i cała ta scena... Może pisane na kolanie, może termin gonił, a może tylko tyle...

​Największą zaletą powyższej książki jest to, że pokazuje, że szczera i bezinteresowna miłość potrafi być ponad podziałami. Zgadzam się z tym, dlatego podobało mi się, że w taki właśnie sposób została ukazana więź między głównymi bohaterami. Co prawda są swoimi przeciwieństwami, ale są jacyś, wyraziści, co tylko podkręca atmosferę między nimi. Waleczni, nie poddają się, kiedy jest trudno, chociaż popełniają błędy. Zarówno Parker jak i Corina pokazują, żeby nie oceniać ludzi po wyglądzie, stanie konta czy zawodzie, jakby ten mówił o człowieku.

​Największą zaletą powyższej książki jest to, że pokazuje, że szczera i bezinteresowna miłość potrafi być ponad podziałami. Zgadzam się z tym, dlatego podobało mi się, że w taki właśnie sposób została ukazana więź między głównymi bohaterami. Co prawda są swoimi przeciwieństwami, ale są jacyś, wyraziści, co tylko podkręca atmosferę między nimi. Waleczni, nie poddają się,...

On – niesłusznie spędził rok w więzieniu. Mieszka w małym mieście, gdzie wszyscy wolą schodzić mu z drogi. Chce wieść spokojne życie, jednak brat i przeszłość nie dają mu spokoju.

Ona – zostawiona przed ołtarzem, postanawia uwolnić się od zgiełku wielkiego miasta i odpocząć. Trafia jej się dom z jednym sąsiadem. Tak się składa, że od pierwszych chwil ciągnie ich do siebie niczym dwa magnesy. Niestety były narzeczony nagle nie potrafi jej sobie odpuścić.

A co jeśli tych dwoje połączy pewien mafioso? Czy razem poradzą sobie z przeszłością, stąpając na granicy prawa?

Od pierwszego spotkania czuć chemię między Parkerem a Coriną. Pomimo smaku zdrad, który jeszcze ciąży im na języku, chcą dać sobie szansę. Autorka dobrze pokazała ich nieufność do stałych związków, walczącą z chęcią spróbowania jeszcze raz. Parker od początku stara się przeciwstawić bratu i jego pomysłom, ale cele wyższe stawiają go w takiej, a nie innej sytuacji. Podobało mi się prowadzenie przez całą akcję, która z każdą stroną nabierała coraz to ciekawszych barw. Wszytko toczy się wokół scen, które znajdują swój finał w kulminacyjnym punkcie pod koniec książki, a to sprawia, że zaciekawiona fabułą czułam konieczność czytania kolejnych rozdziałów.

On – niesłusznie spędził rok w więzieniu. Mieszka w małym mieście, gdzie wszyscy wolą schodzić mu z drogi. Chce wieść spokojne życie, jednak brat i przeszłość nie dają mu spokoju.

Ona – zostawiona przed ołtarzem, postanawia uwolnić się od zgiełku wielkiego miasta i odpocząć. Trafia jej się dom z jednym sąsiadem. Tak się składa, że od pierwszych chwil ciągnie ich do siebie...

Świetnie się ją czytało. Ciekawie wykreowani bohaterowie, emocje na wysokim poziomie i ciekawość przed każdą kolejną stroną.

Świetnie się ją czytało. Ciekawie wykreowani bohaterowie, emocje na wysokim poziomie i ciekawość przed każdą kolejną stroną.