rozwińzwiń

Wietnam. Epicka tragedia 1945-1975

Okładka książki Wietnam. Epicka tragedia 1945-1975 Max Hastings
Okładka książki Wietnam. Epicka tragedia 1945-1975
Max Hastings Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie historia
1120 str. 18 godz. 40 min.
Kategoria:
historia
Tytuł oryginału:
Vietnam. An epic tragedy 1945-1975
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2021-09-22
Data 1. wyd. pol.:
2021-09-22
Data 1. wydania:
2018-09-20
Liczba stron:
1120
Czas czytania
18 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308074282
Tłumacz:
Wojciech Tyszka
Tagi:
Wietnam wojna
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Przegrywanie na raty. Wojna w Wietnamie



715 92 557

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
79 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
423
320

Na półkach:

Rewelacyjna książka o wojnie w Wietnamie. Autor prezentuje genezę konfliktu, przedstawia przebieg tej długiej wojny w wymiarze militarnym, politycznym, społecznym, socjologicznym. Max Hastings nie ukrywa swojej krytycznej oceny działań Amerykanów jednak książka nie jest manifestem i w sposób zrównoważony, godny historyka prezentuje tamte zdarzenia. Co bardzo cenne poznawczo ale też działająco ożywiająco na czytelnika, autor dostarcza też licznych wspomnień uczestników tamtej tragedii. Książka jest bardzo obszerna, często wartka, dobrze się czyta. In minus jednak nie mam wątpliwości, że odbierając jej połowę słów autor nie odebrałby jej ani odrobiny przekazu.

Rewelacyjna książka o wojnie w Wietnamie. Autor prezentuje genezę konfliktu, przedstawia przebieg tej długiej wojny w wymiarze militarnym, politycznym, społecznym, socjologicznym. Max Hastings nie ukrywa swojej krytycznej oceny działań Amerykanów jednak książka nie jest manifestem i w sposób zrównoważony, godny historyka prezentuje tamte zdarzenia. Co bardzo cenne poznawczo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
402
383

Na półkach: , ,

Ojj, to trudne ot tak, dawać 10/10 - tj arcydzieło, opus mangum, best of the best, ale ostatnio mam szczęście sięgać po takie właśnie książki.

Gdybyś miał obejrzeć, przeczytać jedna rzecz o konflikcie w Wietnamie poleciłbym w tym momencie dwie - albo przeczytać rzeczoną książkę Hastingsa, albo obejrzeć rewelacyjny serial PBS (publicznej telewizji w USA - tak, mają taką ;) ) Vietnam War - 10 odcinków. I tyle :) (noo, może dorzuciłbym bodaj najlepszy reportaż wojenny - Depesze, ale to inna kategoria).

U Hastingsa mamy wszystko czego potrzebujemy, jest wielka polityka, są zwykli ludzie, ale nade wszystko jest rewelacyjne pióro - co powoduje że prawie 1000 stronicową książkę (sic, reszta to przypisy) czytasz nieomal jak powieść. Wszystko wynika tam logicznie jedno z drugiego.
Do tego, książka nie jest ani lewacka, ani patriotyczna. Hastings po prostu snuje opowieść, pokazuje błędy ale i bohaterstwo, w tym Armii południowego Wietnamu - bo ona, nawet w szczytowym momencie zaangażowania USA w konflikt, brała główny ciężar walk.

Mamy więc w tej książce patos podlany humorem - this is Vietnam man.

Dodałbym jeszcze, że z perspektywy 1000 stron można o tym zapomnieć, ale z 20% książki to konflikt francusko-wietnamski, Autor nie zapomina to o fundamentach i pokazuje także tło. Ciekawostką pozostaje postać młodego Ho Hi Minha w Paryżu w 1919 r. który na konferencji pokojowej próbuje cokolwiek ugrać.

Do tego wszystkiego Hastings nie wpada w manierę wielkiego początku a potem pospiesznego zmierzania do końca gdy widać brak sił - Hastings jest tu konsekwentny i wręcz im dalej, tym bardziej się rozpisuje, wszystko ma należyte proporcje.

Po prostu diablo warto przeczytać.

Dodam na marginesie - ja swój egzemplarz pożyczyłem w bibliotece - polecam :)

Ojj, to trudne ot tak, dawać 10/10 - tj arcydzieło, opus mangum, best of the best, ale ostatnio mam szczęście sięgać po takie właśnie książki.

Gdybyś miał obejrzeć, przeczytać jedna rzecz o konflikcie w Wietnamie poleciłbym w tym momencie dwie - albo przeczytać rzeczoną książkę Hastingsa, albo obejrzeć rewelacyjny serial PBS (publicznej telewizji w USA - tak, mają taką ;)...

więcej Pokaż mimo to

avatar
149
111

Na półkach:

Kapitalnie napisana, niesamowicie wciąga, a przecież to książka historyczna. Zdumiewa, szokuje i zaskakuje. Absolutny must read jeśli interesujesz się historią 20 ubiegłego stulecia. Szkoda tylko, że dostępna tylko w drugim obiegu za absurdalną cenę. Ale mimo wszystko warto przepłacać :)

Kapitalnie napisana, niesamowicie wciąga, a przecież to książka historyczna. Zdumiewa, szokuje i zaskakuje. Absolutny must read jeśli interesujesz się historią 20 ubiegłego stulecia. Szkoda tylko, że dostępna tylko w drugim obiegu za absurdalną cenę. Ale mimo wszystko warto przepłacać :)

Pokaż mimo to

avatar
1160
938

Na półkach:

„Epicka opowieść”
Dawno nie czytałem tak obszernej książki. 970 stron od których ciężko się oderwać. Autor pisze na wysokim poziomie i jednocześnie bardzo przystępnym. Gdybym miał go porównać do kogoś, byłby to Antony Beevor. W pewnym momencie zapominany, że czytamy książkę historyczną, a mamy wrażenie, że jest to czysta sensacja. Autor porusza każdy aspekt wietnamskiej tragedii. Wizytujemy gabinety polityczne i wysłuchujemy osoby odpowiedzialne za decyzje kluczowe. Od razu mamy przedstawiony mechanizm realizacji tych decyzji w praktyce. Nie zawsze z pozytywnym skutkiem. Większość odwiedzanych pomieszczeń to amerykańskie pokoje, ale wędrujemy też wśród komunistycznych oficjeli. Wszystko skonstruowane jest tak, że nie ma dłużyzn i czytelnik nie gubi się w gąszczu wątków. Działania zbrojne są przedstawione w sposób zjadliwy dla każdego. Nie mamy wojskowego wykładu, a opis kluczowych bitew i incydentów. Nie są to wszystkie bitwy, a decydujące. Autor sięga bardzo często do wspomnień ludzi uczestniczących w starciach, przez co są one bardzo żywe i plastyczne. Pokazuje całe okrucieństwo wojny i cierpienia obu stron. Omówione zostaje dokładnie uzbrojenie, afery z nim związane (np. zacinający się M16) i wpływ na sytuacje na froncie. Wiemy jak był uzbrojony francuski, amerykański, południowo wietnamski i północno wietnamski żołnierz. Pisarz prowadzi nas do okopów, bunkrów i przedstawia codzienność. Niekiedy bardzo brutalną, nasączoną alkoholem, narkotykami i czynami odrażającymi. Nie zapomina też o lotnictwie i marynarce.
Oprócz wojska w konflikcie brała udział pośrednio lub nie ludność cywilna. Jej cierpienie też jest tematyką wielu rozdziałów.
W środku oprócz tekstu znajdziemy kilka map. Są one dość dobrze opracowane. Pomagają w niektórych sytuacjach. Jest też dużo dobrze dobranych zdjęć, które są interesujące. Na końcu mamy indeks i bibliografię (robi wrażenie mnogość opracowań i źródeł)
Całość jest napisana dość dużą czcionką, szyta i zamknięta w twardą oprawę. Książka mimo swej wielkości nie rozleci się.
Wady to przypisy na końcu wolumenu.
Książka jest przekrojowym opracowaniem przeprowadzającym nas przez arkana upadku Południowego Wietnamu. Jest bardzo dobrze napisana i pozostawia w pamięci wiele obrazów. Polecam każdemu, kto chce prześledzić historię Wietnamu po drugiej wojnie światowej. Bardzo dobra i obszerna pozycja.

„Epicka opowieść”
Dawno nie czytałem tak obszernej książki. 970 stron od których ciężko się oderwać. Autor pisze na wysokim poziomie i jednocześnie bardzo przystępnym. Gdybym miał go porównać do kogoś, byłby to Antony Beevor. W pewnym momencie zapominany, że czytamy książkę historyczną, a mamy wrażenie, że jest to czysta sensacja. Autor porusza każdy aspekt wietnamskiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1052
6

Na półkach:

Bardzo dobra książka o wojnie w Wietnamie. Ciekawie napisana, zawiera wiele faktów. Autor jest Anglikiem i widać to w używaniu stopni wojskowych, brytyjskich a nie amerykańskich.

Bardzo dobra książka o wojnie w Wietnamie. Ciekawie napisana, zawiera wiele faktów. Autor jest Anglikiem i widać to w używaniu stopni wojskowych, brytyjskich a nie amerykańskich.

Pokaż mimo to

avatar
399
173

Na półkach:

Monumentalne dzieło. Autor ukazuje wojnę w Wietnamie z każdej możliwej strony. Poznajemy przyczyny jej wybuchu, międzynarodowe tło, przebieg i konsekwencje. Wojna została przedstawiona nie tylko z historycznego punktu widzenia, ale także społecznego. Głos został oddany wszystkim stronom konfliktu, niezależnie od pełnionych funkcji (prezydentom, generałom, żołnierzom, cywilom itd). Nawet nie potrafię wyobrazić sobie ilości pracy włożonej w stworzenie tak kompletnego dzieła. O jego wielkości niech świadczy kilkadziesiąt stron samych przypisów i źródeł.

Niedosyt czuję tylko w związku ze zbyt małą ilością opisów bitew i starć, najlepiej oczyma samych żołnierzy. Rozumiem jednak, że wtedy książka musiałaby mieć pewnie kilka, równie obszernych tomów.

Dla miłośników historii i/lub chcących dogłębnie poznać bodaj najbardziej popkulturowy konflikt świata jest to pozycja obowiązkowa.

Monumentalne dzieło. Autor ukazuje wojnę w Wietnamie z każdej możliwej strony. Poznajemy przyczyny jej wybuchu, międzynarodowe tło, przebieg i konsekwencje. Wojna została przedstawiona nie tylko z historycznego punktu widzenia, ale także społecznego. Głos został oddany wszystkim stronom konfliktu, niezależnie od pełnionych funkcji (prezydentom, generałom, żołnierzom,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
316
206

Na półkach: , , ,

Na wstępie należy podkreślić, że Hastings w swojej bardzo obszernej pracy przyjął rolę bardziej analityka aniżeli historyka. Oczywiście mamy tu całe tło konfliktu, kluczowe daty, wydarzenia, terminologię (chociaż, jak ktoś słusznie napisał, spolszczanie ogólnie przyjętych nazw, jest moim zdaniem niepotrzebne, ale to wybór tłumacza),autor stara się zdecydowanie pójść dalej niż suchy opis wydarzeń w chronologicznym porządku. I to jest według mnie wartość dodatnia tej pracy, bo mamy więcej prób dotarcia do duszy tego konfliktu. Dlatego entuzjaści skrupulatnego ukazania ruchów poszczególnych formacji mogą być zawiedzeni. Owszem, jest tu trochę takich wstawek, jednak autor wyszedł z założenia, że bardziej szczegółowy opis poszczególnych walk jest dostępny w pracach kładących nacisk na aspekt militarny. Jednak takie analityczne podejście sprawia, że z racji objętości, książkę czyta się niespiesznie, raczej nie jest to pozycja do przejścia przez nią ciurkiem. Pomocny jest glosariusz umieszczony na końcu, chociaż nie jest to w żadnym razie wyczerpanie żargonu i terminologii jakie pojawiły się wskutek wojny w Wietnamie (II wojny indochińskiej),raczej mamy do czynienia z esencją. Jest również kilka pomocnych map, w tym jedna przedstawiająca prowincje Wietnamu Południowego i najważniejsze miasta, regiony.
Hastings bierze na warsztat wiele mitów i półprawd, które bezlitośnie obala, jak choćby fakt, że w Wietnamie służyli głównie ludzie z nizin społecznych (w tym czarnoskórzy),i to oni wzięli na siebie główny ciężar strat. Jest to nieprawda, bo 70 proc. poległych było ochotnikami, wielu z nich pochodziło z tzw. dobrych domów czyli klasa średnia i wyżej. Przypomina to trochę entuzjazm podczas I wojny światowej i chęć przeżycia jakiejś wielkiej przygody rodem z powieści łotrzykowskich albo filmów Hollywood. Kolejna kwestią jest zrzucenie na Amerykanów całego zła, jakie miało miejsce podczas tego konfliktu, szczególnie chodzi tu o media, które robiły "krecią robotę" siłom stacjonującym w Azji Płd.-Wsch. Autor jest daleki od usprawiedliwiania i apologii amerykańskich zbrodni i metod, ale nie ulega wątpliwości, że reżim Le Duana dopuszczał się nawet większych okrucieństw niż oddziały GI często będące zbieraniną różnej maści samozwańczych mścicieli na skraju szaleństwa. Hastings wspomina w książce także o skandalu związanym z wyekwipowaniem żołnierzy w zacinające się i przez to praktycznie bezużyteczne karabiny M-16 wyprodukowane przez korporację Colt na bazie karabinku AR-15, co wojsko starało się za wszelką cenę zatuszować. Z książki wyłania się również niezbyt pozytywny obraz żołnierzy ARVN, których spora część nie była zbyt skora do poświęcania się, często dezerterowała, a nawet obracała się przeciwko swoim "dobroczyńcom" jako podwójni agenci z Północy. Oczywiście jedną z przyczyn mogło być protekcjonalne podejście Jankesów do swoich sojuszników, których traktowali jak istoty niższe, gorsze, niczym dzieci, które dorośli muszą prowadzić za rączkę. Możliwe, że stąd wziął się ten marazm Południowców i wszechobecna niechęć do twardej walki, mimo dysponowania dużo lepszym sprzętem, choć komunistyczna AWP i VC również były sowicie wspierane przez Chińczyków i Sowietów. Nasilenie korupcji i oderwania od rzeczywistości aparatczyków znienawidzonych reżimów Diem i Thieu to bez wątpienia również "zasługa" amerykańskich sojuszników. Co nie zmienia faktu, że Amerykanie oparli swoje uczestnictwo w tym konflikcie na błędnych przesłankach, stawiając, podobnie jak Francuzi, na walkę wręcz, militarne podporządkowanie, zamiast starać się szukania rozwiązań politycznych, albo prowadzenia wojny psychologicznej, na wzór tajnego programu "Phoenix". I chyba najbardziej odstręczającym faktem jest to, że na koniec cała administracja Południa, sieć powiązań stworzone przez Amerykanów na własną demokratyczną modłę zostały porzucone z dnia na dzień, jak to celnie ujęto w którymś z rozdziałów "dosłownie spuszczone niczym woda w kiblu", mimo pełnego hipokryzji i cynizmu zapewniania i zwodzenia przez tandem Nixon i Kissinger, że jest inaczej.

Na wstępie należy podkreślić, że Hastings w swojej bardzo obszernej pracy przyjął rolę bardziej analityka aniżeli historyka. Oczywiście mamy tu całe tło konfliktu, kluczowe daty, wydarzenia, terminologię (chociaż, jak ktoś słusznie napisał, spolszczanie ogólnie przyjętych nazw, jest moim zdaniem niepotrzebne, ale to wybór tłumacza),autor stara się zdecydowanie pójść dalej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
189
148

Na półkach:

Tym razem krótko. Jeśli interesujecie się wojną w Wietnamie, to ta książka jest absolutnie obowiązkową pozycją. Genialna!!!

Tym razem krótko. Jeśli interesujecie się wojną w Wietnamie, to ta książka jest absolutnie obowiązkową pozycją. Genialna!!!

Pokaż mimo to

avatar
70
62

Na półkach:

A moim zdaniem książka mogłaby być gdzieś tak o 1/4 cieńsza i wyszłoby to jej na dobre. Hastings ma słabość do pisania cegieł, ale sztuką jest pisanie treściwie i konkretnie, miasta dużo i obszernie.
Brak też, do pełnego obrazu, wiarygodnych źródeł wietnamskich. Póki w samym Wietnamie coś się nie zmieni, poznamy tylko relacje jednej strony plus propagandowe dzieła komunistów. Brak też jakiś informacji o charakterze i strukturze ruchów antywojennych w USA, ale też o roli mediów amerykańskich w nastawieniu Amerykanów do wojny. Brakuje też jakieś wzmianki chociażby o rozwoju uzbrojenia używanego w tak długotrwałym konflikcie (jest tylko opowieść o M-16). Bo z jednej strony obszernie autor kreśli nam tło i przebieg konfliktu, a z drugiej opuszcza istotne elementy. I jeszcze jedno - spolszczanie akronimów i nazw organizacji - np. Wiet Kong miast Viet Cong czy VC. Jest to niepotrzebne, utrudniające czytanie i czasem żałosne. "Zamerykanizowane" nazwy weszły już tak głęboko w naszą świadomość (filmy!),że zmienianie tego wydaje się bezcelowe i wprowadza zamieszanie.
Uwaga dla tłumacza: inżynierowie to najczęściej SAPERZY, gdy chodzi o kwestie wojskowe.

A moim zdaniem książka mogłaby być gdzieś tak o 1/4 cieńsza i wyszłoby to jej na dobre. Hastings ma słabość do pisania cegieł, ale sztuką jest pisanie treściwie i konkretnie, miasta dużo i obszernie.
Brak też, do pełnego obrazu, wiarygodnych źródeł wietnamskich. Póki w samym Wietnamie coś się nie zmieni, poznamy tylko relacje jednej strony plus propagandowe dzieła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
310
93

Na półkach:

Książka, którą się wręcz pochłania, a nie czyta - to zasługa rewelacyjnego stylu autora. Na dodatek to pierwsza u nas pozycja obejmująca cały okres konfliktu w Wietnamie - mnie osobiście bardzo takiej książki brakowało. Są oczywiście pewne minusy - w tym merytoryczne, np. określenie lotniskowców amerykańskich Essex i Boxer "transportowcami" (choć w późniejszym okresie wojny faktycznie Boxer służył jako transportowiec samolotów). No ale takie szczegóły jestem w stanie darować, bo gdyby wyjaśniać je dogłębnie, to zapewne dostalibyśmy co najmniej 2 000 stron lektury (i to na pewno mniej strawnej).
Natomiast uważam, że należy pochwalić przekład na język polski. Merytorycznie jest ok (może tylko lepiej byłoby użyć przy podawaniu kalibru anglosaskiego formy z kropką, czyli np. kaliber .45 zamiast kaliber 45). Zdarzają się pojedyncze skomplikowane formy stylistyczne, które dałoby się łatwo poprawić celem lepszej jasności tekstu, jednak nie jest to skala rażąca.
Ogólnie - po świetnej pozycji o pojedynczej bitwie, jaką jest "Hue 1968" Marka Bowdena - wspaniale napisana historia trzydziestu tragicznych lat z dziejów Wietnamu.
Ps. Polecam "uzupełnianie" lektury za pomocą internetu - ja tak robiłem, dzięki czemu dowiedziałem się dopiero nowych rzeczy o technice wojskowej. Przykładowo czytałem artykuły o wszystkich studiach powietrznych wspomnianych w książce - wielu modeli śmigłowców czy samolotów wsparcia wcześniej nie znałem. Na pewno będę jeszcze grzebał w kwestii prawnych nieścisłości, jakie się pojawiły - np. Hastings twierdzi, że bombowce B-52 zrzuciły w ponad 126 000 lotów 4 miliony ton bomb, a straty wyniosły 12 samolotów w wyniku wypadków. Natomiast w necie jest mowa o około 2,5 mln ton bomb i utracie 17 samolotów, zestrzelonych za pomocą radzieckich rakiet. Ot, dla mnie ciekawostka, którą będę drążył.

Książka, którą się wręcz pochłania, a nie czyta - to zasługa rewelacyjnego stylu autora. Na dodatek to pierwsza u nas pozycja obejmująca cały okres konfliktu w Wietnamie - mnie osobiście bardzo takiej książki brakowało. Są oczywiście pewne minusy - w tym merytoryczne, np. określenie lotniskowców amerykańskich Essex i Boxer "transportowcami" (choć w późniejszym okresie wojny...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    387
  • Przeczytane
    83
  • Posiadam
    54
  • Teraz czytam
    19
  • Historia
    16
  • Historyczne
    6
  • Do kupienia
    6
  • 2022
    5
  • Chcę w prezencie
    4
  • Ulubione
    3

Cytaty

Więcej
Max Hastings Wietnam. Epicka tragedia 1945-1975 Zobacz więcej
Max Hastings Wietnam. Epicka tragedia 1945-1975 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne