Moja droga B.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Estymator
- Data wydania:
- 2021-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2000-01-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366719774
Zbiór felietonów Krystyny Jandy, czytanych przez nią wcześniej w I Programie Polskiego Radia. Aktorka opowiada o swym własnym życiu z wielkim darem obserwacji, refleksji i autoironii. Janda nie dzieli spraw na „wielkie” i „małe”: fascynuje ją i widok za oknem, i poezja Haliny Poświatowskiej. Najbardziej jednak ceni sobie spotkania z ludźmi. Tymi znanymi – jak na przykład pewien reżyser, albo anonimowymi – jak pewien owdowiały portier czy mijany w drodze rowerzysta.
Felietony Krystyny Jandy mają siłę przekonywania nie mniejszą niż jej wielkie kreacje aktorskie. A przy tym felietonom tym nie brak dystansu i humoru. Autorka uświadamia nam, jak niezwykłe mogą być zwykłe zdarzenia, jeśli tylko starczy nam na dostrzeżenie tego wrażliwości i wyobraźni.
Pierwsze wydanie tej książki ukazało się w 2000 roku, a znajdujące się w niej teksty – które są listami do tajemniczej B. – są datowane na lata 1999 i 2000.
Teksty te, to nie tylko interesująca, ponadczasowa lektura, ale także interesujące świadectwo czasów, w których były pisane.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 678
- 193
- 162
- 27
- 7
- 7
- 5
- 5
- 3
- 3
Cytaty
Trudno, wyglądam, jak wyglądam, a jeśli się komuś nie podoba, to, jak mawiała moja babcia, niech sobie zmieni.
OPINIE i DYSKUSJE
Krystyna Janda w roli piszącej felietony również do mnie przemawia. To cała ona. Jej styl, luz, lekki chaos - za to ją się kocha, albo nie. Wybieram pierwszą opcję. Jej podejście do świata, rodziny, radzenie sobie w sytuacjach, które daje świat i sposób zapisu towarzyszących im emocji, do mnie trafiają. Czytałam z dużym zainteresowaniem i uśmiechem na twarzy. Polecam!
Krystyna Janda w roli piszącej felietony również do mnie przemawia. To cała ona. Jej styl, luz, lekki chaos - za to ją się kocha, albo nie. Wybieram pierwszą opcję. Jej podejście do świata, rodziny, radzenie sobie w sytuacjach, które daje świat i sposób zapisu towarzyszących im emocji, do mnie trafiają. Czytałam z dużym zainteresowaniem i uśmiechem na twarzy. Polecam!
Pokaż mimo toZawsze, gdy zaczynam czytać książkę napisaną przez jakąś sławną postać zastanawiam się, z czym mam do czynienia. Czy książka Moja droga B to są felietony pisane “od serca”? Czy może jednak sprytna kreacja, mająca utrwalić jakiś pożądany wizerunek? Uwielbiam listy w każdym wydaniu, dlatego podjęłam rękawicę sprawdzenia tego.
Napaliłam się jak szczerbaty na suchary na tę książkę. Niestety, pierwsze felietony mnie nieco rozczarowały. Wydały się płytkie, oczywiste i mało zaskakujące. Miałam wrażenie, że nic nie wnoszą, są o niczym i napisane są bez większego celu. Janda zaś nie wydała się na tyle interesującą osobą, żeby czytać jej przemyślenia.
Podejrzewam, że czytane przez cudowny głos tej kobiety, miały zupełnie inny wydźwięk. W formie drukowanej zabrakło tego “czegoś”. Gdyby nie lekka forma, chyba bym się zniechęciła. Ale jednak jestem uparta i na szczęście, bo dalej było tylko lepiej.
Listy do B.
Moja droga B, czyli zbiór felietonów, w formie pisanych do przyjaciółki listów, na pewno pokazuje sławną aktorkę jako osobę bardzo pewną siebie i skupioną na sobie. Choć nadal potrafiącą dostrzec innego człowieka.
Aktorka wprowadza do swojego prywatnego świata. Opowiada o swoim małżeństwie, dzieciach, podejściu do życia, codzienności, o swoich doświadczeniach zawodowych oraz anegdotki o innych aktorach i reżyserach.
Może się wydawać, że to wszystko to tylko dość płytko potraktowana codzienność. Jednostronna komunikacja kobiety, która przywykła do bycia w centrum uwagi. Wyżalanie się z problemów pierwszego świata, dla czytelników, którzy w ogromnej większości nie zakosztują nawet ułamka życia, jakie prowadzi autorka…
A jednak…
Ale w pewnym momencie, już chyba pod koniec, zaczęłam wczuwać się w nastrój autorki. Chyba wtedy, kiedy Janda wychodzi z formuły krótkich listów i zaczyna swojej przyjaciółce opisywać swoje wakacje we Włoszech. Zaczęłam wtedy myśleć, że ten największy, jak mi się wydawało minus, jest zarazem plusem.
Aktorka pokazuje siebie jako “normalnego” człowieka, któremu sukces nie zawrócił mocno w głowie. Krystyna Janda jest pomimo rozpoznawalności i niewątpliwego sukcesu podobna do większości ludzi. Złości się, martwi, tyje, odchudza, lubi, nie lubi, niecierpliwi się (jak wtedy, gdy właściwie na początku przerwała zabieg w SPA, bo nie mogła się doczekać końca)…
Owszem, jest nieco narwana i egzaltowana, ale chyba można jej to wybaczyć. To jedna z legendarnych aktorek pokolenia moich rodziców. Jej charakterystyczny głos, np. w filmie Królik po berlińsku, zostanie ze mną na zawsze. Warto więc było wejść trochę w jej świat i spróbować lepiej ją poznać. Tym bardziej, że książka Moja droga B należy do tych, które czyta się bardzo szybko.
Zawsze, gdy zaczynam czytać książkę napisaną przez jakąś sławną postać zastanawiam się, z czym mam do czynienia. Czy książka Moja droga B to są felietony pisane “od serca”? Czy może jednak sprytna kreacja, mająca utrwalić jakiś pożądany wizerunek? Uwielbiam listy w każdym wydaniu, dlatego podjęłam rękawicę sprawdzenia tego.
więcej Pokaż mimo toNapaliłam się jak szczerbaty na suchary na tę...
Książka o niczym, nudna, pusta, infantylna. I jak zawsze samozachwyt i zaufanie Pani Jandy razi po oczach. Poddalam się po kilku rozdziałach. I to chyba nie chodzi o to ze to ambitne dzieło, którego ciemny lud nie rozumie. Wręcz przeciwnie jest tak proste, infantylne i puste że właśnie człowiek, który lubi dobre książki i chce coś wynieść z czytania straci tu czas.
Książka o niczym, nudna, pusta, infantylna. I jak zawsze samozachwyt i zaufanie Pani Jandy razi po oczach. Poddalam się po kilku rozdziałach. I to chyba nie chodzi o to ze to ambitne dzieło, którego ciemny lud nie rozumie. Wręcz przeciwnie jest tak proste, infantylne i puste że właśnie człowiek, który lubi dobre książki i chce coś wynieść z czytania straci tu czas.
Pokaż mimo toUwielbiam poczucie humoru pani Krystyny! Uwielbiam jej szczerość i wrażliwość. W książce "Moja droga B." znajdziecie tego wszystkiego po trochu.
Uwielbiam poczucie humoru pani Krystyny! Uwielbiam jej szczerość i wrażliwość. W książce "Moja droga B." znajdziecie tego wszystkiego po trochu.
Pokaż mimo toSama nie wierzę, że to napiszę przecież to książka napisana przez Krystynę Jandę! Niestety te felietony nie zrobiły na mnie wrażenia. Miałam odniosłam wrażenie, że mnie nudzą. Felieton o Irenie Kwiatkowskiej jedynie spowodował, że powiedziałam sobie wow i on spowodował, że chciałam czytać dalej tą książkę. Oczywiście jest tu przyjaźń dwóch kobiet bez dwóch zdań. Sama piszę jeszcze listy do jednej z moich koleżanek, ale ona już odpisuje mi na komputerze. Nie raz mam wrażenie, że zapomną ludzie jak się pisze. Uwielbiam Krystynę Jandę jako aktorkę w inne książki mi się podobają, ale jakoś nie ta. Polecam więc każdemu kto lubi osobę Pani Krystyny
Sama nie wierzę, że to napiszę przecież to książka napisana przez Krystynę Jandę! Niestety te felietony nie zrobiły na mnie wrażenia. Miałam odniosłam wrażenie, że mnie nudzą. Felieton o Irenie Kwiatkowskiej jedynie spowodował, że powiedziałam sobie wow i on spowodował, że chciałam czytać dalej tą książkę. Oczywiście jest tu przyjaźń dwóch kobiet bez dwóch zdań. Sama piszę...
więcej Pokaż mimo to„Jestem szczęśliwa, jestem dzieckiem szczęścia, ale nie wolno myśleć, że tak będzie zawsze, trzeba się starać, pomagać szczęściu”. I taka właśnie jest Autorka. Obdarzona talentem, dzięki zaangażowaniu i wytężonej pracy osiągająca kolejne sukcesy. A to, że czasami nieco sarkastyczna i dość konkretna…, to chyba raczej wynik życiowego doświadczenia a nie jakaś maniera. Jest też kobietą niezwykle ekspresyjną, emocjonalną. Nic więc dziwnego, że w jednym z felietonów zamieszczonych w tym tomie napisała: „ilu ludzi nie jest zdolnych do łez (…) jacy są przez to nieszczęśliwi i ubodzy, często o tym nie wiedząc”. Do atutów tego zbioru należy zaliczyć: lekkie pióro Pani Krystyny, zwięzłą formę, trafność spostrzeżeń, umiejętność pisania w ciekawych o prozie życia codziennego. Bez zadęcia, napuszenia czy literackiego ekshibicjonizmu. Autorka zwykłym przedmiotom, prostym czynnościom, nieistotnym dla innych zdarzeniom potrafi nadać znaczenie i sens.
„Jestem szczęśliwa, jestem dzieckiem szczęścia, ale nie wolno myśleć, że tak będzie zawsze, trzeba się starać, pomagać szczęściu”. I taka właśnie jest Autorka. Obdarzona talentem, dzięki zaangażowaniu i wytężonej pracy osiągająca kolejne sukcesy. A to, że czasami nieco sarkastyczna i dość konkretna…, to chyba raczej wynik życiowego doświadczenia a nie jakaś maniera. Jest...
więcej Pokaż mimo toJeszcze jedna "Janda", wcześniejsza z 2000 roku. Zbiorek króciutkich felietonów inspirujących do refleksji. Np
s.9 "...Nie wierzyć w los, szczęście trzeba sobie wypracować, zasłużyć na nie, stworzyć je...."
s.12 "...ilu ludzi nie jest zdolnych do łez. ...jacy są przez to nieszczęśliwi i ubodzy, często o tym nie wiedząc...."
s.29 „....Jacek (Kaczmarski – mój przyp) odróżnił w tej rozmowie samotność od osamotnienia, które jest niewątpliwie straszne, jest tragedią...”
s.32 „...Ludzką słabością jest chęć podobania się za wszelką cenę i każdy realizuje to, jak umie i jak rozumie.. .”
s.54 „...jedno jest pewne, nic się samo nie naprawi, zawsze warto spróbować, i nie co ma być, to będzie, bo można to zmienić...”
s.69 „..Teraz warunkiem powodzenia życiowego (w każdej dziedzinie zresztą) wydaje się... doskonałość 'podróbki'....”
itd. itp. Nie są to żadne rewelacje, lecz pobudzają do zastanowienia. A wszystko przesycone sympatyczna ironią. Idealna lektura relaksująca i uspokajająca., a że Jandę lubię to znowu 7/10
Jeszcze jedna "Janda", wcześniejsza z 2000 roku. Zbiorek króciutkich felietonów inspirujących do refleksji. Np
więcej Pokaż mimo tos.9 "...Nie wierzyć w los, szczęście trzeba sobie wypracować, zasłużyć na nie, stworzyć je...."
s.12 "...ilu ludzi nie jest zdolnych do łez. ...jacy są przez to nieszczęśliwi i ubodzy, często o tym nie ...
Jak zawsze świat widziany oczami Pani Krysi to miejsce magiczne i niesamowite. Miejsca i ludzie opisywane przez nią swojej przyjaciółce B. są niezwykłe, poruszające, dialogi z nią intymne i bezpośrednie. Za to uwielbiam p. Krysię: za język, postawę i nietuzinkowość!
Jak zawsze świat widziany oczami Pani Krysi to miejsce magiczne i niesamowite. Miejsca i ludzie opisywane przez nią swojej przyjaciółce B. są niezwykłe, poruszające, dialogi z nią intymne i bezpośrednie. Za to uwielbiam p. Krysię: za język, postawę i nietuzinkowość!
Pokaż mimo toUwielbiam
Uwielbiam
Pokaż mimo toJanda to Janda. Zawsze jak jestem w Warszawie, muszę iść na spektakl do Polonii. Ona ma język i szkoda, że nie pisze już. Zawsze ją ceniłam jako aktorkę, a pisarką ona bywa, niezłą.
Janda to Janda. Zawsze jak jestem w Warszawie, muszę iść na spektakl do Polonii. Ona ma język i szkoda, że nie pisze już. Zawsze ją ceniłam jako aktorkę, a pisarką ona bywa, niezłą.
Pokaż mimo to