Blankets: Pod śnieżną kołderką
- Kategoria:
- komiksy
- Tytuł oryginału:
- Blankets
- Wydawnictwo:
- timof i cisi wspólnicy
- Data wydania:
- 2006-12-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2006-12-01
- Data 1. wydania:
- 2003-08-05
- Liczba stron:
- 592
- Czas czytania
- 9 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 83-922963-7-0
- Tłumacz:
- Joanna Kniaź-Hawrot
- Tagi:
- komiks autobiografia
Bestseller nagradzany wieloma nagrodami branżowymi po obu stronach oceanu (m.in. Harvey, Eisner i Ignatz Awards oraz Prix de la Critique) to niezwykle ciepła opowieść autobiograficzna. Przez krytyków i recenzentów ta powieść graficzna (graphic novel) uznana została za wielki krok w rozwoju tego gatunku komiksu.
To opowieść o dzieciństwie w ewangelickiej rodzinie, pierwszej miłości i dorastaniu. Autor wspomina swoje życie - niezwykle surowe, czasami wręcz brutalne wychowanie przez rodziców; wspólne zabawy i konflikty z bratem; wzniosłe przeżycia i obsesje pierwszej miłości oraz stosunku do Boga. Thompson pokazuje wpływ swojego dzieciństwa i dorastania na swoje dorosłe życie, skłaniając czytelników do refleksji nad własnymi przeżyciami. Momentami jest tak intymny, że ma się ochotę zamknąć książkę i przestać go podglądać.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 469
- 459
- 84
- 64
- 49
- 26
- 11
- 9
- 8
- 7
Cytaty
Czułem się znowu samotny, i wykorzystałem tę samotność jako paliwo.
Ten świat nie jest moim domem; ja tylko przez niego przechodzę.
Opinia
Komiks wielu osobom kojarzy się z historyjkami obrazkowymi dla dzieci, czymś niepoważnym i niemającym wiele wspólnego z literaturą. Tym samym autorzy tacy jak Craig Thompson wpędzają czytelników podzielających taki sposób patrzenia na komiksy w pewne zakłopotanie. No bo jak tu podejść do takiej pozycji – rzeczywiście, jest to komiks spełniający wszelkie punkty definicji takowego, ale treściowo blisko mu do literatury z tej wyższej półki. Stąd też zapewne stworzenie terminu „powieść graficzna”, którego używa się w stosunku do „Blankets: Pod śnieżną kołderką”, autobiograficznego komiksu Thompsona, stworzonego z rozmachem i wielką wrażliwością. Ja z komiksami nigdy nie miałam problemu I od dawien dawna nie uważam je za coś przeznaczonego wyłącznie dla dzieci, więc kiedy kolega z pracy zaproponował mi pożyczenie „Blankets” byłam uszczęśliwiona, bo od dluższego czasu chciałam ten komiks przeczytać.
Nie omijając tematów trudnych i nierzadko przykrych, Thompson kreśli nostalgiczną historię swojego dzieciństwa i młodości. Wraz z bratem wychowywał się w ewangelickiej rodzinie. Głęboka wiara rodziców (zwłaszcza matki) i twarde reguły domowego życia (egzekwowane zwłaszcza przez przypominającego podstarzałego macho ojca) wpłynęły na wrażliwego i wyobcowanego chłopca, który już od wczesnego dzieciństwa uciekał w świat wyobraźni. Przyjaźń z młodszym bratem, towarzyszem w szalonych eskapadach, zabawach pełnych magii, którą stworzyć potrafią zazwyczaj tylko dzieci, zostaje wystawiona na próbę w okresie dojrzewania, kiedy Craig bardziej niż kiedykolwiek stara się znaleźć przyjaciół wśród rówieśników i dostosować do innych, walcząc też z poczuciem wyjątkowości i wyobcowania, typowego dla nastolatków. Na zimowisku organizowanym przez towarzystwo kościelne poznaje Reinę, swoją pierwszą wielką miłość, która wywraca jego świat i patrzenie na rzeczywistość do góry nogami. Szukając siebie, swojego miejsca w życiu, miłości, a wreszcie przeżywając wzloty i upadki w kwestii swojej wiary do Boga, Craig dojrzewa i choć jest to słodko-gorzka dorosłość, w sercu czytelnika pozostaje ciepło, niczym po otuleniu tytułową kołderką. Choćby tą ze śniegu.
„Blankets” to wspaniale narysowana historia. Kreska autora jest dość gruba, świetnie oddaje mimikę, emocje i sytuacje, w których znajdują się bohaterowie. Komiks czyta się błyskawicznie, losy Craiga wzruszają i zapadają w pamięć. Długo po skończeniu czytania wracają do mnie poszczególne sceny, poruszone w „Blankets” tematy, a nade wszystko śliczna Reina, którą Craig gloryfikuje i przyznaje niemal status bogini. Nie brak tu głębokich rozmów, spostrzeżeń na temat młodości, miłości I dojrzewania, humoru związanego z dzieciństwem i życiem rodzinnym, które nie zawsze jest różowe. Wzrusza poszukiwanie autorytetów i punktu zaczepienia, który miałby stać się podstawą dla dalszego życia. A także, co udać się mogło właśnie ze względu na komiksową formę, zachwyca cisza. Cisza zaśnieżonego pola, na którym leży Craig z Reiną, a śnieg wydaje im się ciepły, otula ich bezpiecznie i zagłusza całą rzeczywistość. Cisza panuje też w lesie, gdzie mały Craig szuka wraz z bratem ucieczki od przytłaczającego domu, a dorosły Craig spokoju, w którym będzie mógł odnaleźć odpowiedź na pytania kłębiące się w jego głowie. Thompson mistrzowsko wykorzystuje atuty komiksu, nie schodząc także z poziomu „prawdziwej” literatury.
Nawet jeśli nie lubicie komiksów, z czystym sumieniem możecie dać „Blankets” szansę, bo to zaprzeczenie stereotypowemu podejściu do tematu komiksu (chyba, że i takie Was całkowicie nie przekonują). Ja osobiście polecam gorąco, a sama mam ochotę na kolejne „dorosłe” komiksy zwane powieściami graficznymi…
Komiks wielu osobom kojarzy się z historyjkami obrazkowymi dla dzieci, czymś niepoważnym i niemającym wiele wspólnego z literaturą. Tym samym autorzy tacy jak Craig Thompson wpędzają czytelników podzielających taki sposób patrzenia na komiksy w pewne zakłopotanie. No bo jak tu podejść do takiej pozycji – rzeczywiście, jest to komiks spełniający wszelkie punkty definicji...
więcej Pokaż mimo to