„Wielka ucieczka Wawelskiego Smoka” czyli super alternatywa dla krakowskiej legendy…

Co by było gdyby Smok Wawelski uszedł z życiem? Jak potoczyłyby się jego dalsze losy? Myślę, że na doskonały pomysł wpadł właśnie pan Maciąg w swej przygodowej powieści napisanej dla dzieci. Tchnął nowego ducha w historię o Smoku Wawelskim i „namieszał” w niej wprost nieziemsko. Nie dość, że smok pozostaje żywy dzięki krakowskiej Królewnie i Szewczykowi to na dodatek wyrusza w bardzo daleką podróż, ku krainie smoczej szczęśliwości czyli do niejakiego Kitaju. Zwiedza po drodze Persję oraz Turcję. Zawiera nowe znajomości i przyjaźnie. Jednak przez cały czas tęskni do ukochanego Krakowa, gdzie spędzał czas w swej pieczarze czytając książki lub czasopisma zajadając przy tym przepyszne rodzynki, albo zwiedzając miasto pod osłoną deszczu. Czy mimo ogromnej tęsknoty, po dotarciu do celu swej podróży rzeczywiście zazna szczęścia jako smok, na którego życie nikt nie czyha? A może pewien list zdoła nakłonić go do zmiany decyzji i powrotu w swe rodzinne strony?

Czy treść listu otrzymanego od krakowskiej Królewny rzeczywiście rozpocznie nową przygodę? Panie Robercie brzmi wprost zachęcająco… Czekać czy nie czekać na dalsze losy Wawelskiego oto jest pytanie. Lektura wprost wspaniała dla małych, jak i dużych. Polecam wszystkim gorąco, bo z Wawelskim w podróży nie sposób się nudzić…

„Wielka ucieczka Wawelskiego Smoka” czyli super alternatywa dla krakowskiej legendy…

Co by było gdyby Smok Wawelski uszedł z życiem? Jak potoczyłyby się jego dalsze losy? Myślę, że na doskonały pomysł wpadł właśnie pan Maciąg w swej przygodowej powieści napisanej dla dzieci. Tchnął nowego ducha w historię o Smoku Wawelskim i „namieszał” w niej wprost nieziemsko. Nie dość,...

Rewelacyjna! Zrobię z niej jakieś ciekawe zajęcia w bibliotece :) Świetna!

Rewelacyjna! Zrobię z niej jakieś ciekawe zajęcia w bibliotece :) Świetna!

Świetna historia dla małych i dużych! O przyjaźni, o przygodach, o różnorodności. I krajoznawczo - super ❤️
Całą rodziną liczymy na kontynuację.

Świetna historia dla małych i dużych! O przyjaźni, o przygodach, o różnorodności. I krajoznawczo - super ❤️
Całą rodziną liczymy na kontynuację.

Bardzo ciekawa i wciągająca opowieść przygodowo - podróżnicza. W każdym rozdziale przemierzamy nowe kraje, wsuwamy wraz ze smokiem rodzynki i przeżywamy przygody, dostając czkawki ze śmiechu ale i szlochając tak, że okulary parują od środka.. do tego cudne ilustracje akwarelowe, każdy kadr z inną historią.. po przeczytaniu czujemy z dziećmi niedosyt, chcemy więcej!!!

Bardzo ciekawa i wciągająca opowieść przygodowo - podróżnicza. W każdym rozdziale przemierzamy nowe kraje, wsuwamy wraz ze smokiem rodzynki i przeżywamy przygody, dostając czkawki ze śmiechu ale i szlochając tak, że okulary parują od środka.. do tego cudne ilustracje akwarelowe, każdy kadr z inną historią.. po przeczytaniu czujemy z dziećmi niedosyt, chcemy więcej!!!

Napisać tak, by zrozumiał to w adekwatny dla siebie sposób bazując na swoim życiowym doświadczeniu mały i duży, dopasować słowa tak, by odczytał je zgodnie z wolą autora maluch i dorosły to wielka sztuka. Wielka Ucieczka Wawelskiego Smoka ma dwa oblicza, które nachodząc na siebie tworzą całość. Stąd też jest to książka zarówno dla dzieci , jak i dorosłych. Dzieci wciągnie w świat podróży, otworzy im drzwi na świat, który nie znają z telewizji, internetu, nawet swych możliwe dotychczasowych wycieczek, bo piękno Dalekiego Wschodu jest jeszcze przecież tak dla wielu z nas, z nich nieznane. Dorosłych wyciągnie z utartych stereotypów legend, opinii, zasłyszanych informacji, bo trzeba wiedzieć, że autor swą wiedzę na temat Dalekiego Wschodu nie czerpie z przewodników, a poczuł ją na własnej skórze, zobaczył swoimi oczami, powąchał własnym nosem, posmakował swoim językiem, dotknął i wyczuł zamykając oczy słuchając dźwięków tej części świata.
Książka zaprasza do otwarcia oczu i spróbowania nowego, bo to rodzi ciekawość, a ciekawość pcha do rozwoju. Subtelne przemyślenia zawarte w książce dają inspirację do zrobienia przystanku w podróży, zamyślenia się i być może zweryfikowania swoich wartości.
Książka pełna obrazów, napisana wspaniałym językiem, ciekawa, wciągająca, z pięknymi ilustracjami.
Mi uświadomiła, że my jako osoby możemy być albo legendą, albo swoją własną historią. Pokazała, że legendy o nas samych często są tworzone przez innych, według ich zasad, często zakłamane. Tworzenie własnej natomiast historii przy współudziale przyjaciół leży w naszych rękach. Smok z pomocą przyjaciół, dostając od nich siłę do zmiany odczarował swój los idąc ku nadziei szczęścia. A ta nadzieja po drodze, zupełnie niezauważalnie zaczęła zamieniać się w jego pewność.
Bardzo polecam.

Napisać tak, by zrozumiał to w adekwatny dla siebie sposób bazując na swoim życiowym doświadczeniu mały i duży, dopasować słowa tak, by odczytał je zgodnie z wolą autora maluch i dorosły to wielka sztuka. Wielka Ucieczka Wawelskiego Smoka ma dwa oblicza, które nachodząc na siebie tworzą całość. Stąd też jest to książka zarówno dla dzieci , jak i dorosłych. Dzieci wciągnie...

Pierwsza od wielu lat przeczytana książka dla dzieci. Czytając czułem się jak dzieciak wędrując ze smokiem po świecie. Czekam na kontynuację.

Pierwsza od wielu lat przeczytana książka dla dzieci. Czytając czułem się jak dzieciak wędrując ze smokiem po świecie. Czekam na kontynuację.

Książka dla dzieci , którą my dorośli czytaliśmy sobie sami wieczorami, racjonujac rozdziały, po to, aby wystarczyło na dłużej :) . Siedziałem też nad mapą i sprawdzałem z innymi książkami Roberta jak to szlak smoczej wędrówki biegnie jego śladami. Każdy czyta książkę swoimi doświadczeniami. Tę można czytać też marzeniami i sercem.

Książka dla dzieci , którą my dorośli czytaliśmy sobie sami wieczorami, racjonujac rozdziały, po to, aby wystarczyło na dłużej :) . Siedziałem też nad mapą i sprawdzałem z innymi książkami Roberta jak to szlak smoczej wędrówki biegnie jego śladami. Każdy czyta książkę swoimi doświadczeniami. Tę można czytać też marzeniami i sercem.