rozwińzwiń

Niskorosła

Okładka książki Niskorosła Joanna Bartoń
Okładka książki Niskorosła
Joanna Bartoń Wydawnictwo: JanKa literatura piękna
218 str. 3 godz. 38 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
JanKa
Data wydania:
2021-03-13
Data 1. wyd. pol.:
2021-03-13
Liczba stron:
218
Czas czytania
3 godz. 38 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362247769
Tagi:
miłość karłowatość wykluczenie tolerancja dramat zbrodnia macierzyństwo
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
36 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
226
3

Na półkach:

Biorąc tę książkę do rąk miałem większe oczekiwania. Liczyłem na ciekawą opowieść o osobie z problemami o wniknięciu w psychikę, w coś głębszego. Dostałem romans łamany na kryminał. Właściwie, niskorosłość bohaterki niewiele wnosi do tej książki. Równie dobrze mogłaby być to osoba o przeciętnym wzroście, lub z jakimkolwiek innym problemem, bo autorka skupia się na relacji bohaterka - mąż - kochanek. Sama bohaterka nie wzbudza sympatii. Problem przedstawiony po macoszemu, dość karykaturalnie. Akurat znam jedną osobę niskorosłą, która pracuje, ma pasje, przyjaciół (regularnego wzrostu) i żyje najlepiej jak potrafi. Daję 4, bo książkę czyta się szybko.

Biorąc tę książkę do rąk miałem większe oczekiwania. Liczyłem na ciekawą opowieść o osobie z problemami o wniknięciu w psychikę, w coś głębszego. Dostałem romans łamany na kryminał. Właściwie, niskorosłość bohaterki niewiele wnosi do tej książki. Równie dobrze mogłaby być to osoba o przeciętnym wzroście, lub z jakimkolwiek innym problemem, bo autorka skupia się na relacji...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
915
523

Na półkach: , , ,

Podoba mi się idea wprowadzenia postaci spoza zwyczajowego kanonu. Do pewnego momentu czytało się dobrze, jednak jak na moje upodobania fabuła zbyt daleko zdryfowała na romansowe wody.
Po fakcie przejrzałam opinie i w niektórych pojawia się zarzut rozmijania się z rzeczywistością osób niskorosłych i wręcz krzywdzących treści. Wprawdzie nie odebrałam tekstu jako obraźliwy, ale tego nie sposób ocenić będąc poza tematem. Za to uwaga o braku researchu, to już bardzo niepokojące.

Podoba mi się idea wprowadzenia postaci spoza zwyczajowego kanonu. Do pewnego momentu czytało się dobrze, jednak jak na moje upodobania fabuła zbyt daleko zdryfowała na romansowe wody.
Po fakcie przejrzałam opinie i w niektórych pojawia się zarzut rozmijania się z rzeczywistością osób niskorosłych i wręcz krzywdzących treści. Wprawdzie nie odebrałam tekstu jako obraźliwy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
35
35

Na półkach:

Średnia wzrostu przeciętnej Polki to 164,6 cm. Sama mam 169 cm i jest mi z tym całkiem dobrze. Czy gdybym była dużo niższa to żyłoby mi się gorzej, czy źle bym się z tym czuła, była mniej wartościowym człowiekiem? Nigdy się tego nie dowiem...

Małgorzata Drzazga, tytułowa Niskorosła, ma 137 cm wzrostu czyli, używając potocznego języka, jest karlicą. To słowo jest niemal jak zaraza, wypalone na czole znamię, jak prawdziwe imię, które targa na plecach od urodzenia. Przez te 137 cm Małgosia (Gosia) ma w życiu pod górkę, poczynając od codziennych czynności a na kontaktach międzyludzkich kończąc. Nieźle sobie jednak z tym wszystkim radzi, bo posiada coś, co można określić jako wrodzony optymizm. Gosia kończy studia, wychodzi za mąż, zostaje mamą. Jest samodzielna, zaradna, lubiana przez przyjaciół i przede wszystkim jest dobrym człowiekiem. Los płata jej jednak okrutnego figla i zmienia dotychczasowe życie o 180 stopni...

Polubiłam bardzo Gośkę za to, że potrafi wziąć wszystko na przysłowiową klatę i iść do przodu, pod wiatr, z uśmiechem, i z wyrozumiałością dla tych, którzy dla niej jej nie mają (umiejętność godna pozazdroszczenia). Nie załamuje rąk, nie płacze, nie wpada w histerię. I właśnie to, a nie wzrost, świadczy o wielkości tej dziewczyny.

Ta książka to bardzo mądra historia z bardzo mądrą bohaterką i jak najwięcej takich sobie życzę!

Średnia wzrostu przeciętnej Polki to 164,6 cm. Sama mam 169 cm i jest mi z tym całkiem dobrze. Czy gdybym była dużo niższa to żyłoby mi się gorzej, czy źle bym się z tym czuła, była mniej wartościowym człowiekiem? Nigdy się tego nie dowiem...

Małgorzata Drzazga, tytułowa Niskorosła, ma 137 cm wzrostu czyli, używając potocznego języka, jest karlicą. To słowo jest niemal jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
346
325

Na półkach:

W swojej "Niskorosłej" porusza zmaganie się bohaterki z achondroplazją. "Byłam karlicą, kobietą i człowiekiem. Przede wszystkim tym ostatnim. Ale w oczy bardziej rzucało się to pierwsze. Achondroplazja przykrywała wszystko." Autorka przedstawiła jakie wyzwania stoją przed kobietą, która ma 137 cm. wzrostu. Jakie problemy ma z donoszeniem i urodzeniem dziecka, problemy ze znalezieniem odpowiedniej pracy i poruszaniem się w świecie ludzi wysokich. Autorka bardzo realistycznie opisała historię Gosi Drzazgi. Nie ma tu zbędnych opisów w co ktoś był ubrany lub jakie było umeblowanie mieszkania. Jest za to opis przeżyć, skupianie się na wyrazie oczu czy grymasie twarzy. Tak mógł opisać tylko ktoś związany z psychologią. I rzeczywiście oglądając książkę, znalazłam na skrzydełku okładki notkę biograficzną o autorce i informację, że ukończyła ona psychologię. Już w pierwszych zdaniach powieści dowiadujemy się, że bohaterka jest więźniarką, odwożoną do zakładu karnego. Ten zabieg powoduje, że jesteśmy ciekawi dlaczego ta kobieta kogoś zamordowała. Jeszcze nie wiadomo kogo i jakie były motywy. Kilkugodzinna podróż więźniarką staje się okazją do przemyśleńNa dalszych stronach poznajemy bliżej Gosię, która ma same pozytywne cechy. Jest kochającą żoną, lojalną przyjaciółką, dobrą matką dla dwojga swoich dzieci, synową i córką. Ma też męża, który kocha ją mimo wszystko, ma wsparcie rodziców, teściów i przyjaciółki. Aby się dowiedzieć dlaczego Gosia została zbrodniarką trzeba koniecznie przeczytać książkę

W swojej "Niskorosłej" porusza zmaganie się bohaterki z achondroplazją. "Byłam karlicą, kobietą i człowiekiem. Przede wszystkim tym ostatnim. Ale w oczy bardziej rzucało się to pierwsze. Achondroplazja przykrywała wszystko." Autorka przedstawiła jakie wyzwania stoją przed kobietą, która ma 137 cm. wzrostu. Jakie problemy ma z donoszeniem i urodzeniem dziecka, problemy ze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1202
1023

Na półkach: , , ,

Ja wysoka, ty wysoki, ona "Niskorosła". W pierwszych zdaniach przedstawia siebie tak: "Jestem morderczynią, karlicą, kobietą i człowiekiem. W tej kolejności." A potem zdanie po zdaniu Joanna Bartoń, jej bohaterka i my sami przekonujemy się, że ta kolejność jest całkowicie odwrotna. Mimo finału.

Wydawnictwo Janka pokazuję Wam po raz drugi i wiem, że nie ostatni. Powód? Ich książki dalekie są od banału, ich autorzy piszą z troską i dbałością o przekaz, ich treści pozostają na długo w pamięci. Po zachwycie "Cichoborkiem", spodziewałam się bardzo dobrego. I dostałam.

W świecie, gdzie nieodstawanie od prosto rozumianej "normalności" otwiera drzwi do życiowych szans, autorka umieściła mikroświat ludzi chorych na achondroplazję. Sto trzydzieści siedem centymetrów kobiecości wcisnęła w życie pełne ograniczeń. I tutaj kończy się skupienie na inności. Bo czy ta inność ma jakiekolwiek znaczenie? Czy jest wyznacznikiem życiowych ról? Według Joanny Bartoń i według mnie, nie jest.

"Niskorosła" zarabia stojąc w kolejkach, przyjaźni się z Calineczką, prześliczną kobietą, której inna wersja choroby oszczędziła kilku szpecących zmian, wychodzi za mąż za wysokiego mężczyznę, rodzi dzieci. Jest taki moment w jej opowieści, kiedy nie da się już koncentrować na wyglądzie. Bo poprzez miłość i zdradę, macierzyństwo i przyjaźń, troski, zmartwienia i radości, autorka czyni z Gosi bardziej normalną postać niż niejedno z nas - z wadami, zaletami, słabościami. Z pożądaniem, złością i nadzieją lub jej brakiem.

Tutaj autorka nie budzi empatii litością czy ubolewaniem nad ułomnością. Tutaj współodczuwamy jako ludzie, jako kobiety, żony, matki, synowe. I choć nie brak odniesień do stanu zdrowia, organizacji i spotkań ludzi z karłowatością, to na pierwszy plan wysuwają się zdarzenia i emocje, które dotykają każdego z nas. Chyba, że argumentem wzgardzonego kochanka staje się "karłowata gnida". Ale to już podszept psychicznie spaczonego ego. Słabe, czyż nie?

Gosia drży o dzieci, o nadwątlone zaufanie, o wybór pomiędzy lojalnością wobec męża i teściowej, o to, by podjęte decyzje były dobre dla niej i dla innych. Nie jest kryształowo czysta, bywa egoistyczna, niewdzięczna i złośliwa. I chwała za to Pani Bartoń! Czytamy książkę o człowieku (z bolączkami i uniesieniami),o kobiecie (z uczuciami, erotyką, matczyną troską),o karlicy (bo takie dzieci też się rodzą) i o morderczyni. Właśnie w takiej kolejności.

Pani_Ka Czyta
Dziękuję Autorce i Wydawnictwu Janka za niezwykłe spotkanie z innym wymiarem normalności.

Ja wysoka, ty wysoki, ona "Niskorosła". W pierwszych zdaniach przedstawia siebie tak: "Jestem morderczynią, karlicą, kobietą i człowiekiem. W tej kolejności." A potem zdanie po zdaniu Joanna Bartoń, jej bohaterka i my sami przekonujemy się, że ta kolejność jest całkowicie odwrotna. Mimo finału.

Wydawnictwo Janka pokazuję Wam po raz drugi i wiem, że nie ostatni. Powód? Ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
22
2

Na półkach:

Zaskakująco dobra! I wciąga jak najlepszy kryminał.

Zaskakująco dobra! I wciąga jak najlepszy kryminał.

Pokaż mimo to

avatar
383
256

Na półkach:

Świetne ! Sceptycznie otwierałem ksiazke, a już chwilę później ją skończyłem czytać. Jak tylko ogarnę opowiadania Zbierzchowskiego, zabieram się za Drzazgi.

Świetne ! Sceptycznie otwierałem ksiazke, a już chwilę później ją skończyłem czytać. Jak tylko ogarnę opowiadania Zbierzchowskiego, zabieram się za Drzazgi.

Pokaż mimo to

avatar
50
46

Na półkach:

Nie powinni po tę książkę sięgać ci, którzy - zwiedzeni wrzawą wokół niej - lubią literaturę faktu czy reporataż. Bartoń to taki typ pisarki, która sięga do własnych ludzkich lęków, tworzy literaurę wyobraźni, potrafi - jak rzadko kto - w niewielkiej scence - przedstawić napięcia psychologiczne, paradoksy w relacjach między ludźmi. Przypomina w tym nieco Masłowską czy - z mistrzów starszych - Witolda Gombrowicza. Gosia Drzazga jest postacią fikcyjną (patrz: tytuł drugiej powieści Bartoń, o matce zabójcy, która nie umiała właściwie kochać swojego syna artysty),a sytuacje, które się jej przydarzają, nie są ilustracjami wyciętymi z życia ( wszystko jedno Wysokich czy Niskich),tylko literacką kreacją. Przykładem może być teściowa Gosi i przebieg jej choroby ( który mógłby uznać za fałszywy i nieudokumentowany niejeden onkolog). Bo Bartoń nie robi życiu fotografii. Opowiada o miłości, przyjaźni, chorobie, wierności i zdradzie. O budzeniu się i sile namiętności, która prowadzi do przekroczenia granicy. O rodzinie - jej kruchości i czyhających na jej trwałość zagrożeniach. Bo - to widać wyraźnie - Joannie Bartoń chodzi o poddanie próbie utartych przekonań na temat związków między miłością i wiernością, lojalnością i przyjaźnią, macierzyństwem i kobiecością, małżeństwem i seksem, faktycznym potencjałem człowieka a jego poczuciem własnej wartości. Na styku światów - w tym wypadku Wysokich i Niskich - zawsze objawiają się one jaskrawiej.
Rzecz dla ludzi, którzy nie boją się czuć z Innymi (lub pragną się tego nauczyć). Którzy nie zadawalają się poradnikami pozytywnego myślenia. Bo nie boją się myśleć głębiej.

Nie powinni po tę książkę sięgać ci, którzy - zwiedzeni wrzawą wokół niej - lubią literaturę faktu czy reporataż. Bartoń to taki typ pisarki, która sięga do własnych ludzkich lęków, tworzy literaurę wyobraźni, potrafi - jak rzadko kto - w niewielkiej scence - przedstawić napięcia psychologiczne, paradoksy w relacjach między ludźmi. Przypomina w tym nieco Masłowską czy - z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Odradzam czytania tej książki! Szkoda na nią waszego czasu. Książka nie ma nic wspólnego z osobami niskorosłymi. Powiela stereotypy na temat osób niskorosłych. W wielu fragmentach w prymitywny sposób np. żarty o karłach, wzmianki o zlocie niedużych. Przez lenistwo autorki, ponieważ nie zrobiła researchu - do czego sama przyznała się, że nie rozmawiała z ludźmi z niskorosłością. Autorka nie ma pojęcia jak wygląda życia osób niskorosłych- ponieważ, mając 137 cm można: 1. swobodnie zrobić herbatę i nie trzeba wstawać na stołek ( a tak jest napisane w książce) 2. jest się widzianym z okienka rejestracji (to tylko mylne wyobrażenie autorki, nawet nie pofatygowała się żeby to sprawdzić) 3. Można do końca ciąży „być na nogach”, nie trzeba w 6 miesiącu ciąży kłaść się do łóżka, bo kręgosłup nie wytrzymuję ciężaru. Ale autorka tego nie wie, ponieważ nie przeprowadziła żadnej rozmowy z niskorosłą kobietą w ciąży. Autorka wprowadza czytelników w błąd, ponieważ znieczulenie miejscowe w okolicach lędźwi nie jest wskazane dla osób z achondroplazją, ze względu na układ nerwowy. Kolejny dowód na brak researchu. Główna bohaterka skończyła psychologię – co ciekawa podobnie, jak autorka książki (!) Autorka nie dała swojej bohaterce normalnej pracy, zawodu, tylko przypisała jej zajęcie stacza kolejkowego – dając tym samym stereotypowy obraz prac/ zawodów wykonywanych przez osobę niskorosłą. To kolejny dowód na powielenia stereotypów, a nie ich obalanie. Autorka chciała pokazać, że ludzie różnią się tylko wzrostem, a tak naprawdę pokazała niskorosłych jako ludzi gorszej kategorii, bo jak napisała w książce "Jestem morderczynią, karlicą, kobietą i człowiekiem - właśnie w tej kolejności". To jest książka, która krzywdzi ludzi, powiela stereotypy osób niskorosłych, zabiera im godność i szacunek!

Odradzam czytania tej książki! Szkoda na nią waszego czasu. Książka nie ma nic wspólnego z osobami niskorosłymi. Powiela stereotypy na temat osób niskorosłych. W wielu fragmentach w prymitywny sposób np. żarty o karłach, wzmianki o zlocie niedużych. Przez lenistwo autorki, ponieważ nie zrobiła researchu - do czego sama przyznała się, że nie rozmawiała z ludźmi z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
22
1

Na półkach:

Nie zachęcam, jeśli szukasz fanatyki znajdziesz steki ciekawszych historii. Niewielki plusik za zainteresowanie się tematem osób niskich, co wywołało dyskusję na ten temat.

Nie zachęcam, jeśli szukasz fanatyki znajdziesz steki ciekawszych historii. Niewielki plusik za zainteresowanie się tematem osób niskich, co wywołało dyskusję na ten temat.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    42
  • Chcę przeczytać
    23
  • 2021
    3
  • Posiadam
    1
  • Bohater niepełnosprawny lub poważnie chory
    1
  • Literatura piekna
    1
  • Rok 2023
    1
  • B_lit. piękna polska
    1
  • Legimi
    1
  • Recenzenckie
    1

Cytaty

Więcej
Joanna Bartoń Niskorosła Zobacz więcej
Joanna Bartoń Niskorosła Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także