Sztuka życia bez ściemy
Wydawnictwo: Znak literatura piękna
224 str. 3 godz. 44 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2021-03-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-03-02
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324061907
- Tagi:
- literatura polska
Życie trwa tylko chwilę. Nie zepsuj tego!
Ksiądz Jan Kaczkowski potrafił rozpalić serca i ostudzić emocje. Nikt tak mądrze jak on nie mówił o współczesnym Kościele, o cierpieniu, potrzebie kochania albo chociaż lubienia ludzi, którzy nas otaczają.
Czy bliskości da się nauczyć? Co to znaczy być przyzwoitym? Dlaczego czasem trudno nie być antyklerykałem? Gdzie jest Bóg, kiedy nasi bliscy cierpią? Czy eutanazja może być alternatywą dla cierpienia?
Odpowiedzi na te oraz setki innych pytań, które znajdujemy w nieznanych tekstach księdza Kaczkowskiego, uczą nas żyć w zgodzie z samym sobą i z nadzieją patrzeć w przyszłość.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 138
- 109
- 31
- 13
- 5
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
To moja pierwsza przeczytana książka ks. Jana i na pewno nie ostatnia. Napisana przystępnym językiem - ważne prawdy dostępne dla każdego. Zawiera komentarze do przykazań, przemyślenia odnośnie życia i śmierci oraz opis ścieżki do kapłaństwa.
Najbardziej utkwiły mi w pamięci dwa fragmenty.
Pierwszy - o eutanazji - i tu cytat "Nie można walczyć z cierpieniem eliminując jego podmioty".
I drugi - "Bóg jest ze mną dramatycznie blisko. [...] Jeżeli Bóg jest z nami, któż przeciwko nam?".
Niezwykłe słowa jak na człowieka wywodzącego się jak sam to nazywał z "wychłodzonego religijnie domu".
Cudowny przykład, że nieważne skąd wyruszasz, ważne że coś Cię prowadzi tą drogą prawdy prosto do celu, którym jest Bóg.
To moja pierwsza przeczytana książka ks. Jana i na pewno nie ostatnia. Napisana przystępnym językiem - ważne prawdy dostępne dla każdego. Zawiera komentarze do przykazań, przemyślenia odnośnie życia i śmierci oraz opis ścieżki do kapłaństwa.
więcej Pokaż mimo toNajbardziej utkwiły mi w pamięci dwa fragmenty.
Pierwszy - o eutanazji - i tu cytat "Nie można walczyć z cierpieniem eliminując jego...
Wszystkie książki ks Kaczkowskiego są wspaniałe
Wszystkie książki ks Kaczkowskiego są wspaniałe
Pokaż mimo toWstrzasajaca. Jesli ktos chce stanac przed lustrem bez swiatlocienia i Photoshopa to ...trzeba przeczytac. Moze zabolec.
Wstrzasajaca. Jesli ktos chce stanac przed lustrem bez swiatlocienia i Photoshopa to ...trzeba przeczytac. Moze zabolec.
Pokaż mimo toDla mnie najwspanialsze rekolekcje adwentowe z ks. Janem. Gorąco polecam szczególnie tym, którzy chcą by Chrustus narodził się na nowo w ich życiu. Wiele cennych wyjaśnień i wskazówek. Dziękuję Ks Janie!
Dla mnie najwspanialsze rekolekcje adwentowe z ks. Janem. Gorąco polecam szczególnie tym, którzy chcą by Chrustus narodził się na nowo w ich życiu. Wiele cennych wyjaśnień i wskazówek. Dziękuję Ks Janie!
Pokaż mimo toPisana przez człowieka dla człowieka. Ze wszech miar do polecenia chorym i zdrowym, smutnym i wesołym.
Pisana przez człowieka dla człowieka. Ze wszech miar do polecenia chorym i zdrowym, smutnym i wesołym.
Pokaż mimo toKs. Jan Kaczkowski postanowił w tej książce uderzać konkretem, bez rozdrabniania się. Tematy też są mocne, np. eutanazja, zagadnienia ocierające się o kwestie bioetyczne ale i codzienne życie, problemy wiary, Ewangelia. Jan Kaczkowski to był mocny facet, silny, uderzał w konkret bez owijania, bezpośredni ksiądz, który do końca służył innym w puckim hospicjum, którym też kierował. Choroba, która na niego przyszła nie przeszkodziła w głoszeniu Ewangelii, w miłowaniu innych, w pomocy, w rozwoju. Ona była obok. Książka, jak te napisane z dziennikarzem Piotrem Żyłką, uderza swoją mocą, siłą. Namacalnie zmienia od środka. Pozycja uniwersalna, wzruszająca, ma moc i siłę. Kaczkowski żył "na pełnej petardzie", był jak głosi hasło na okładce tej książki "wyprostowany i dumny" - dumny, ale nie pyszny. Człowiek wielkiej pokory znający swoją wartość, siłę. "Sztuka życia bez ściemy" to wspaniały prezent, który mogłem sobie podarować na przedświąteczne rozmyślania. Kaczkowski zmarł w 2015 roku, ale pozostawił po sobie książki, hospicjum w Pucku, konferencje i przeogromną siłę, mądrość, energię obecne w zbiorowej świadomości. Uczył jak żyć, tak po prostu. W książce znalazły się naprawdę mocne, konkretne teksty. Jak ten o uczciwości, o przyzwoitości, ale i eutanazji, o życiu i śmierci, o wierze, o Bogu, a także o antyklerykalizmie (ksiądz tak określał samego siebie, mimo że sam księdzem był). To bardzo mądry człowiek i ksiądz, odważny, broniący tej prawdy, w którą wierzył, a że prawda zawsze jest tylko jedna, to można powiedzieć, że opowiadał się nie za prawdą tą lub tamtą, ale za prawdą w ogóle. Książka do kilku przemyśleń (z kończącym ją tekstem opartym na Dekalogu). Okraszona poczuciem humoru, ale szczera, autentyczna, nawet jeśli ma się ochotę gdzieś z autorem polemizować (czego by wcale ksiądz nie krytykował a wręcz przeciwnie: do polemiki by pewnie sam zachęcał).
Opinia także na moim IG: dariusz_0k
Ks. Jan Kaczkowski postanowił w tej książce uderzać konkretem, bez rozdrabniania się. Tematy też są mocne, np. eutanazja, zagadnienia ocierające się o kwestie bioetyczne ale i codzienne życie, problemy wiary, Ewangelia. Jan Kaczkowski to był mocny facet, silny, uderzał w konkret bez owijania, bezpośredni ksiądz, który do końca służył innym w puckim hospicjum, którym też...
więcej Pokaż mimo toBardzo lubię ś.p. księdza Kaczkowskiego i formę książek, których był autorem/współautorem, czyli wartościowe kazania, nauki rekolekcyjne. Charyzma, brak patosu, prostolinijny, dobitny przekaz "z jajem". Mam wrażenie, że ksiądz Kaczkowski potrafił trafić do osób na każdym poziomie intelektualnym, a także przy różnym zaangażowaniu religijnym. Co więcej, uważam, iż nawet ludzie niewierzący odnajdą w tej książce wartościowe i krzepiące treści.
Ocena odrobinę zaniżona przez zabiegi wydawcy - tj. sztuczne rozwlekanie książki o strony z grafikami, powtarzanymi cytatami, zdjęciami że stocka itp. oraz wypowiedzi ks. Kaczkowskiego obecne we wcześniejszych pozycjach.
Bardzo lubię ś.p. księdza Kaczkowskiego i formę książek, których był autorem/współautorem, czyli wartościowe kazania, nauki rekolekcyjne. Charyzma, brak patosu, prostolinijny, dobitny przekaz "z jajem". Mam wrażenie, że ksiądz Kaczkowski potrafił trafić do osób na każdym poziomie intelektualnym, a także przy różnym zaangażowaniu religijnym. Co więcej, uważam, iż nawet...
więcej Pokaż mimo toZ powołania był księdzem, z wyksztalcenia bioetykiem, a z zawodu dyrektorem hospicjum. I choć pozornie wyglądał na luzaka, tak naprawdę w środku był tradycjonalistą. Ksiądz Jan Kaczkowski, mimo że zmarł już pięć lat temu, wciąż porusza sumienia. Sam przyznaje, że Kościół często działał – w wymiarze instytucjonalnym – jak korporacja, a on stawał przed rozmaitymi trybunałami. Idealnie się wpasowałam z czytaniem tej książki. Zaczęłam w Wielki Czwartek, gdy rozpoczynało się Triduum Paschalne, obchodzone przez różne wyznania chrześcijańskie na pamiątkę ustanowienia sakramentów: kapłaństwa i Eucharystii. Zatem spędziłam rekolekcje z księdzem Kaczkowskim leżąc na kanapie w domu. To był doskonały czas, aby na chwilę się zatrzymać, przypomnieć lub uświadomić sobie, co w życiu jest ważne.
Książka jest przepiękne wydana. Walory duchowe przeplatają się tu z estetyką piękna. Każdy z 9 rozdziałów poprzedza tekst ze Starego Testamentu oraz Ewangelii. Ksiądz Kaczkowski przywołując fragmenty z Biblii próbuje dotrzeć do czytelników, zwracając im uwagę na istotne rzezy lub tłumacząc, co jego zdaniem wynika z tych tekstów. Dodatkowym atutem są wspaniałe zdjęcia oraz cała szata graficzna książki.
Ze „Sztuki życia bez ściemy” wyłania się obraz kapłana, który jest pogodzony ze swoim losem. Ksiądz szczerze pisze tu o bliskości: „Być to znaczy kochać, przytulać się , być superblisko. (…) Nie ma nic piękniejszego między ludźmi, którzy się kochają, nad przytulanie. Nie ma nic cudowniejszego niż możliwość powiedzenia Kocham Cię, Jestem blisko”, wspomina też o eutanazji: „Eutanazja nie jest zatem alternatywą dla cierpienia. Zresztą nie można walczyć z cierpieniem, eliminując jego podmioty, czyli ludzi cierpiących”. Porusza też właśnie temat cierpienia, powołuje się tutaj na słowa innego księdza. „Ksiądz Tischner powiedział, że cierpienie nie uszlachetnia, a potem dodał w kolejnej swojej książce, Myślenie według wartości, że nie jest istotne jak, ale jest istotne, z kim przeżywasz cierpienie. Mam nadzieję, że państwo, jeżeli będziecie pracować nad relacjami z waszymi najbliższymi, jeżeli będziecie ćwiczyć bliskość, pomożecie kiedyś swoim krewnym przeżyć cierpienie”.
Bardzo podobały mi się również fragmenty o przyzwoitości i pokorze. „Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostawał w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie”. [Mt 6, 2-5.] Bardzo aktualny fragment, szczególne w czasach, gdzie wiele osób fotografuje się w mediach społecznościowych, właśnie w momencie, kiedy komuś pomaga. Ksiądz Kaczkowski zwraca tu uwagę na sumienie i na to, żeby mieć odwagę zejść na jego samo dno i tam wszystko ponazywać, be ukrywania i fałszywej moralności.
I na koniec jeden z piękniejszych fragmentów książki, naprawdę dający do myślenia: „Łaskawi państwo, to że staramy się być przyzwoitymi ludźmi, to, że zasadniczo nie zabijamy, nie okradamy, co do zasady nie zdradzamy i próbujemy się – przepraszam za kolokwializm – nie łajdaczyć, to jeszcze żadna zasługa. To, że staram się mówić mniej więcej przyzwoite kazania, to jeszcze żadna moja zasługa. To, że kochacie swoje dzieci albo swoich rodziców, albo jesteście wierni w związkach, to jeszcze żadna wasza zasługa. Wtedy wychodzimy tylko i wyłącznie na zero. Słudzy nieużyteczni jesteśmy. Wykonaliśmy wszystko, co powinniśmy wykonać. Co możemy zrobić więcej? Czy możemy zrobić, żeby więcej od siebie wymagać?”.
Z powołania był księdzem, z wyksztalcenia bioetykiem, a z zawodu dyrektorem hospicjum. I choć pozornie wyglądał na luzaka, tak naprawdę w środku był tradycjonalistą. Ksiądz Jan Kaczkowski, mimo że zmarł już pięć lat temu, wciąż porusza sumienia. Sam przyznaje, że Kościół często działał – w wymiarze instytucjonalnym – jak korporacja, a on stawał przed rozmaitymi...
więcej Pokaż mimo toMądra książką mądrego człowieka. Niech świadectwo ks. Jana służy nam za życiowy drogowskaz i pomaga w odnalezieniu Boga.
Mądra książką mądrego człowieka. Niech świadectwo ks. Jana służy nam za życiowy drogowskaz i pomaga w odnalezieniu Boga.
Pokaż mimo toKsiędza Jana Kaczkowskiego nie trzeba nikomu przedstawiać. Był dla wielu inspiracją. Tym jak żył przekazywał nam, że nigdy nie wolno się poddawać, że zawsze damy radę. Wyrozumiały dla ludzkich słabości, pełen ciepła i poczucia humoru. Nikt tak mądrze i szczerze nie mówił o współczesnym Kościele, o jego wadach cierpieniu. Minęło pięć lat od jego śmierci, a jego nauki są ciągle żywe.
"Życie trwa tylko chwilę. Nie zepsuj tego".
"Sztuka życia bez ściemy" to zapis nieznanych dotąd tekstów księdza. Forma komentarza do fragmentów Pisma Świętego. Poznamy wiele mądrości duchownego, ważnych dla człowieka na temat bliskości, przyzwoitości, cierpienia. Refleksje księdza Jana wprowadzają w zadumę. Trudne tematy wyjaśnia w przystępny i błyskotliwy sposób.
Czy bliskości da się nauczyć? Jeśli nie życie, to co jest najważniejsze? Gdzie jest Bóg gdy cierpimy? Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedzi.
Książka zawiera ogrom emocji, przemyśleń, mądrości. Ksiądz oswaja nad ze strachem przed śmiercią, poszukuje własnej prawdy.
Kapłan zawsze ujmował zrozumieniem, szczerością i podchodził z dystansem do siebie i choroby. I takiego go tutaj widzimy.
Rozumiał współczesne społeczeństwo i jego problemy, nikim nie gardził i namawiał do bliskości.
"Trzeba po prostu ćwiczyć bliskość. Ćwiczyć i walczyć o relacje. Nawet, a może szczególnie wtedy, kiedy się posypały. To jest nasz głęboki ludzki obowiązek".
Na pewno będę wracać do tej pozycji. I nie trzeba być wierzącym, żeby się nią zachwycić. Polecam.
Księdza Jana Kaczkowskiego nie trzeba nikomu przedstawiać. Był dla wielu inspiracją. Tym jak żył przekazywał nam, że nigdy nie wolno się poddawać, że zawsze damy radę. Wyrozumiały dla ludzkich słabości, pełen ciepła i poczucia humoru. Nikt tak mądrze i szczerze nie mówił o współczesnym Kościele, o jego wadach cierpieniu. Minęło pięć lat od jego śmierci, a jego nauki są...
więcej Pokaż mimo to