Nieskrępowane życie, pozorna wolność. Fajnie jest czasami pomarzyć śledząc losy bohatera książki, zarazem autora. Być może zmieni ona Twoje życie? Daje kopa, by doświadczyć nocy pod gołym niebem.

Nieskrępowane życie, pozorna wolność. Fajnie jest czasami pomarzyć śledząc losy bohatera książki, zarazem autora. Być może zmieni ona Twoje życie? Daje kopa, by doświadczyć nocy pod gołym niebem.

Świetne zdjęcia, treść do nich pasuje :)

Świetne zdjęcia, treść do nich pasuje :)

Ciekawa historia... ogromne podziwiam autora, przeżył wiele i potrafi się dzielić swoją wiedzą :) oprócz opisów jak spać pod gołym niebem, znajdziemy kilka innych cennych wskazówek dotyczących przeżycia w lesie :)
Nie jest to jednak lektura jakiej oczekiwałam - przynajmniej jest pięknie wydana, ładnie wygląda na półce ;)

Ciekawa historia... ogromne podziwiam autora, przeżył wiele i potrafi się dzielić swoją wiedzą :) oprócz opisów jak spać pod gołym niebem, znajdziemy kilka innych cennych wskazówek dotyczących przeżycia w lesie :)
Nie jest to jednak lektura jakiej oczekiwałam - przynajmniej jest pięknie wydana, ładnie wygląda na półce ;)

Króciutka, niestety, ale odnajduję w autorze dużo własnego spojrzenia na świat i, przede wszystkim, na kontakt z naturą. Piękne zdjęcia sprawiają, że ten album czyta się wspaniale. Szczególnie polecam siedząc na pniaczku w lesie lub na łące ;)

Nie ma tu nic odkrywczego dla osoby, która relację z przyrodą ma już wypracowaną, ale czuję się zachęcona do wspinania się na drzewa ;)

Króciutka, niestety, ale odnajduję w autorze dużo własnego spojrzenia na świat i, przede wszystkim, na kontakt z naturą. Piękne zdjęcia sprawiają, że ten album czyta się wspaniale. Szczególnie polecam siedząc na pniaczku w lesie lub na łące ;)

Nie ma tu nic odkrywczego dla osoby, która relację z przyrodą ma już wypracowaną, ale czuję się zachęcona do wspinania się na ...

Chyba spodziewałam się jednak czegoś trochę innego po tej książce. Przyroda jest dla mnie bardzo ważna, ale nie znalazłam tu zbyt wielu inspiracji do obcowania z nią, poza spaniem pod gołym niebem. Autor krótko przedstawia swoją wizję i to jest w zasadzie w porządku, ale... no właśnie krótko, bez zagłębiania się. To tylko luźny opis przemyśleń. Od książki chciałabym czegoś więcej. Trzeba przyznać, że jest ładnie wydana i zawiera bardzo ładne zdjęcia.

Chyba spodziewałam się jednak czegoś trochę innego po tej książce. Przyroda jest dla mnie bardzo ważna, ale nie znalazłam tu zbyt wielu inspiracji do obcowania z nią, poza spaniem pod gołym niebem. Autor krótko przedstawia swoją wizję i to jest w zasadzie w porządku, ale... no właśnie krótko, bez zagłębiania się. To tylko luźny opis przemyśleń. Od książki chciałabym czegoś...

Pozycja ładna, w porządku.

Patrząc na nią z perspektywy czasu, jawi mi się jako opowieść mężczyzny, który kocha naturę i czuje w jej objęciach ukojenie. Wydaję mi się, że ta książka bardziej ukazuje patrzenie na świat oczami Markusa Torgeby, aniżeli inspiruje czytelnika do indywidualnego patrzenia na naturę i odnalezienia swoich własnych sposobów na utożsamienie się z nią.

Pozycja ładna, w porządku.

Patrząc na nią z perspektywy czasu, jawi mi się jako opowieść mężczyzny, który kocha naturę i czuje w jej objęciach ukojenie. Wydaję mi się, że ta książka bardziej ukazuje patrzenie na świat oczami Markusa Torgeby, aniżeli inspiruje czytelnika do indywidualnego patrzenia na naturę i odnalezienia swoich własnych sposobów na utożsamienie się z nią.

Mimo pięknych zdjęć, dużej reklamy w mediach i ciekawej postaci Autora - ta książka nijak się nie broni. Sporo jest w niej goryczy wobec świata i dominuje postawa traktowania przyrody jako antidotum na całe zło. Brakuje strasznie konkretów, nawet tych przyziemnych, brakuje opowieści, relacji z Czytelnikiem i świadomości, co takiego chce mu się przekazać. W sumie szkoda forsy na tę książkę - lepiej kupić plecak i samemu ruszyć na wycieczkę do lasu. Owsianka zrobiona samemu na ognisku będzie wam smakowała o wiele bardziej niż najśliczniejsze instafotki.

Mimo pięknych zdjęć, dużej reklamy w mediach i ciekawej postaci Autora - ta książka nijak się nie broni. Sporo jest w niej goryczy wobec świata i dominuje postawa traktowania przyrody jako antidotum na całe zło. Brakuje strasznie konkretów, nawet tych przyziemnych, brakuje opowieści, relacji z Czytelnikiem i świadomości, co takiego chce mu się przekazać. W sumie szkoda...

Skończyłam w jeden wieczór... i zapragnęłam mieć w domu pieniek ;-).

"Pod gołym niebem" to najbardziej chłopięca i magiczna książka jaką miałam w ręku.
Dogłębnie prawdziwa i abstrakcyjna jednocześnie.
Opowiada o podróży w głąb lasu, a może o podróży w głąb siebie???

Ps. Markus Torgeby to fascynujący człowiek.

Skończyłam w jeden wieczór... i zapragnęłam mieć w domu pieniek ;-).

"Pod gołym niebem" to najbardziej chłopięca i magiczna książka jaką miałam w ręku.
Dogłębnie prawdziwa i abstrakcyjna jednocześnie.
Opowiada o podróży w głąb lasu, a może o podróży w głąb siebie???

Ps. Markus Torgeby to fascynujący człowiek.

Książka album. Dużo bardzo ładnych zdjęć ukazujących naturę. Krótka opowieść o zakochaniu się w lesie, i szukanie w nim inspiracji do życia. Książka na jeden wieczór. Czuć przyrodę, las....jednak nie przekonała mnie do końca, aby po jej zakończeniu iść spać pod gołym niebem. Jednakże dla ludzi lasu i przyrody - szczególnie młodych - pozycja godna polecenia. Być może zainspiruje kogoś do zgłębiania tematu i szukania jeszcze innych pozycji o podobnej tematyce.

Książka album. Dużo bardzo ładnych zdjęć ukazujących naturę. Krótka opowieść o zakochaniu się w lesie, i szukanie w nim inspiracji do życia. Książka na jeden wieczór. Czuć przyrodę, las....jednak nie przekonała mnie do końca, aby po jej zakończeniu iść spać pod gołym niebem. Jednakże dla ludzi lasu i przyrody - szczególnie młodych - pozycja godna polecenia. Być może...

Książka zdecydowanie nie jest o tym, jak żyć zgodnie z naturą. To luźny mix przeżyć autora, jego spojrzenia na naturę i kontakt z nią, z kilkoma tak bardzo podstawowymi "poradami", że w trakcie czytania ogarniał mnie śmiech ("wybierz śpiwór raczej ciepły, bo cienki zawsze możesz rozpiąć, a w cienkim w zimę będzie Ci zimno", czy "możesz spać pod skórą renifera, jest bardzo ciepła. Kupisz ja na stacjach benzynowych na północy Skandynawii"). Za to zdjęcia i wydanie są faktycznie przepiękne, więc za to książka otrzymuje chociaż trzy gwiazdki.

Książka zdecydowanie nie jest o tym, jak żyć zgodnie z naturą. To luźny mix przeżyć autora, jego spojrzenia na naturę i kontakt z nią, z kilkoma tak bardzo podstawowymi "poradami", że w trakcie czytania ogarniał mnie śmiech ("wybierz śpiwór raczej ciepły, bo cienki zawsze możesz rozpiąć, a w cienkim w zimę będzie Ci zimno", czy "możesz spać pod skórą renifera, jest bardzo...