Franek. Prawdziwa historia łowcy bramek
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Seria:
- Biblioteka Przeglądu Sportowego
- Wydawnictwo:
- Ringier Axel Springer Polska
- Data wydania:
- 2020-10-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-10-14
- Liczba stron:
- 344
- Czas czytania
- 5 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380919495
- Tagi:
- franek tomasz frankowski piłka nożna
"Gdyby urodził się w Hiszpanii, grałby w Barcelonie”, „Choćby miał na nogach dwie pary kajdanek – i tak strzeli gola, to jest przecież Franek!" – komplementowali go trenerzy, koledzy z boiska, kibice.
Tomasz Frankowski, legenda polskiej piłki, najskuteczniejszy ze współczesnych napastników Ekstraklasy, były piłkarz reprezentacji Polski. Setkami goli zapracował na przydomek „Franek łowca bramek”, który do dziś zna każdy sympatyk sportu.
Ważnymi bramkami wygrał dla Polski eliminacje do mistrzostw świata w Niemczech, lecz trener Paweł Janas zadał mu bolesny, całkiem niespodziewany cios, nie zabierając go na finały mundialu. Niemal cała Polska oburzyła się, że selekcjoner bez wyraźnej przyczyny odebrał Tomaszowi niepowtarzalną szansę udziału w najważniejszej futbolowej imprezie. Bo to właśnie „Franek” sprawiał, że w tamtych latach choć przez chwilę czuliśmy się obywatelami lepszego piłkarskiego świata.
W szczerej, pasjonującej rozmowie z dziennikarzem „Przeglądu Sportowego” zdradza tajemnice piłkarskiej szatni, kulisy wielkich meczów i transferów, wspomina współpracę ze słynnymi trenerami – Arsenem Wengerem, Glennem Hoddlem czy Henrykiem Kasperczakiem.
Jest też w tej rozmowie mnóstwo humoru, anegdot, frapujących historii z prywatnego życia. To także szczególna podróż po świecie, bo piłkarski los rzucał Frankowskiego do Francji, Japonii, Anglii, Hiszpanii czy Stanów Zjednoczonych. Podróż, opowiadana z perspektywy do bólu profesjonalnego sportowca, który może być stawiany za wzór każdemu młodemu piłkarzowi marzącemu o międzynarodowej karierze.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 177
- 52
- 44
- 8
- 5
- 5
- 4
- 4
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Tomasz Frankowski - choć kibice kojarzą go głównie ze wspaniałymi eliminacjami do MŚ 2006 i niepowołaniem na sam turniej przez Pawła Janasa, nie zapominajmy, że popularny Franek przez lata strzelał worki bramek w naszej Ekstraklasie. Szkoda, że do pełni szczęścia czegoś zawsze brakowało zagranicą. Coś mi się wydaje, że z jego sposobem gry dziś zrobiłby lepszą karierę na Zachodzie czy nawet w USA.
Franek nigdy nie był postacią szczególnie kontrowersyjną. Nie dziwi więc, że jego biografia - przeprowadzona w formie kumpelskiej rozmowy z dziennikarzem Piotrem Wołosikiem - to kopalnia anegdot, wspomnień i...bramek.
Raziło mnie jedynie szukanie, trochę na siłę podkręcane przez Wołosika, spisku w tym, że Frankowski ostatecznie na mundial nie pojechał. Czy rzeczywiście Tomek po trudnym sezonie w Hiszpanii i na Wyspach odmieniłby żenująco słabe oblicze naszej kadry w meczach z Ekwadorem czy Niemcami? Wątpię, ale jestem w stanie zrozumieć, że siedzi to w nim do dziś.
Tomasz Frankowski - choć kibice kojarzą go głównie ze wspaniałymi eliminacjami do MŚ 2006 i niepowołaniem na sam turniej przez Pawła Janasa, nie zapominajmy, że popularny Franek przez lata strzelał worki bramek w naszej Ekstraklasie. Szkoda, że do pełni szczęścia czegoś zawsze brakowało zagranicą. Coś mi się wydaje, że z jego sposobem gry dziś zrobiłby lepszą karierę na...
więcej Pokaż mimo toKsiążka napisana w formie wywiadu, dzięki temu przyjemnie się czyta i nie jest tak monotonna jak normalna autobiografia. Można przeczytać kilka ciekawostek dotyczących reprezentacji lub klubów w których grał. Co ciekawe wywiad z Tomaszem przeprowadza jego rówieśnik, kolega z podwórka z którym razem chodził do jednej podstawówki, także na pewno sporo wie o samym piłkarzu.
Godna polecenia dla fana footbolu, a w szczególności kibica Wisły Kraków, ponieważ 7 lat spędzonych w tym klubie jest opisane bardzo dokładnie z różnymi historiami dotyczącymi nie samego piłkarza , ale również klubu.
Książka napisana w formie wywiadu, dzięki temu przyjemnie się czyta i nie jest tak monotonna jak normalna autobiografia. Można przeczytać kilka ciekawostek dotyczących reprezentacji lub klubów w których grał. Co ciekawe wywiad z Tomaszem przeprowadza jego rówieśnik, kolega z podwórka z którym razem chodził do jednej podstawówki, także na pewno sporo wie o samym...
więcej Pokaż mimo toksiazka spoko, pare fajnych anegdot ale bez jakies rewelacji, czesc o politykowaniu nudna i niepotrzebna
ksiazka spoko, pare fajnych anegdot ale bez jakies rewelacji, czesc o politykowaniu nudna i niepotrzebna
Pokaż mimo toMiło przypomnieć sobie lata 90' i 2000 w piłce. Mam jednak wrażenie, że błędem było napisanie książki z kolegą-dziennikarzem. Miejscami jest zbyt słodko i pięknie.
Miło przypomnieć sobie lata 90' i 2000 w piłce. Mam jednak wrażenie, że błędem było napisanie książki z kolegą-dziennikarzem. Miejscami jest zbyt słodko i pięknie.
Pokaż mimo toBezbarwny wywiad.
Ta książka jest miałka. Po prostu.
Bez wartości dodanej.
Bezbarwny wywiad.
Pokaż mimo toTa książka jest miałka. Po prostu.
Bez wartości dodanej.
Lubię biografie czy autobiografie żyjących osób pisane w formie wywiadu-rzeki. Jest jeden warunek – dziennikarz musi umieć zachęcić czy wręcz prowokować rozmówcę do zwierzeń i przede wszystkim musi rzeczywiście chcieć dowiedzieć się czegoś, czego ani on sam ani czytelnik nie wie.
W tej książce wyszło to słabo. Oczywiście, Tomasz Frankowski nie jest postacią, którą żyje Pudelek, a i pod względem osiągnięć sportowych znalazłoby się paru piłkarzy z większym dorobkiem. Głównym powodem jest chyba jednak to, że osobą prowadzącą rozmowę jest jego szkolny kolega, który praktycznie wie o Franku wszystko. W tym wywiadzie nie spisał się.
Zabrakło mu drapieżności, pazura, czegoś, co dodałoby kolorytu tej rozmowie, w której obie strony przez cały czas mówią jednym głosem. Nie udało się wyciągnąć z rozmówcy nic (pewnie nie było też takiego zamiaru),co nie byłoby znane z medialnych przekazów
Dla kogoś, kto nie zna Frankowskiego może się wydawać dziwne, że można być wybijającym się sportowcem nie wikłając się w żadne obyczajowe afery, można mieć udane życie rodzinne i pomysł na siebie po zakończeniu kariery sportowej. Nie jest to pewnie najbardziej medialne, ale taki po prostu jest Franek.
Pewnym urozmaiceniem dość monotonnej książki jest jedynie garść niezłych zdjęć zamieszczonych na samym końcu.
Poszukiwacze sensacji nie znajdą tu nic dla siebie, ale przeczytać można.
Lubię biografie czy autobiografie żyjących osób pisane w formie wywiadu-rzeki. Jest jeden warunek – dziennikarz musi umieć zachęcić czy wręcz prowokować rozmówcę do zwierzeń i przede wszystkim musi rzeczywiście chcieć dowiedzieć się czegoś, czego ani on sam ani czytelnik nie wie.
więcej Pokaż mimo toW tej książce wyszło to słabo. Oczywiście, Tomasz Frankowski nie jest postacią, którą żyje...
Franek wspaniały piłkarz. Niestety książka już nie :( Naprawdę szkoda czasu.
Franek wspaniały piłkarz. Niestety książka już nie :( Naprawdę szkoda czasu.
Pokaż mimo toPrzeczytałem ten długi wywiad w parę dni, przyjemna, no i parę wniosków można wyciągnąć.
Przeczytałem ten długi wywiad w parę dni, przyjemna, no i parę wniosków można wyciągnąć.
Pokaż mimo to"Franek. Prawdziwa historia łowcy bramek". Czy warto przeczytać?
Oczywiście, że warto. Przed przystąpieniem do lektury natknąłem się na głosy, że ta książka jest za grzeczna, i że „Franek” ani razu nie pojechał po bandzie, ale moim zdaniem takie opinie są trochę krzywdzące. Jeśli chodzi o wulgaryzmy czy historie z alkoholem w tle, to rzeczywiście nie ma tu ich zbyt wiele, ale Tomasz Frankowski nie gryzie się w język, kiedy opisuje swoje relacje ze szkoleniowcami i kumplami z boiska. Jeśli z kimś się nie dogadywał, to otwarcie Pawłowi Wołosikowi o tym opowiada. Ba, robi to w taki sposób, że z jednej strony ciekawość czytelnika zostaje w dużym stopniu zaspokojona, a z drugiej nie czuć niesmaku, kiedy padają przykre słowa pod czyimś adresem. Początek wywiadu z „Frankiem” przepełniony jest żalem do Pawła Janasa o wykluczenie napastnika z kadry na mundial w Niemczech, ale momentami Tomasz Frankowski potrafi być samokrytyczny. Nie boi się powiedzieć, których decyzji żałuje, a których wręcz przeciwnie. Takich momentów mogłoby jednak być trochę więcej, gdyż czasem ma się wrażenie, że winę za większość niepowodzeń piłkarza ponoszą wszyscy dookoła, tylko nie on sam.
Dla kogo jest książka "Franek. Prawdziwa historia łowcy bramek"?
Nie jest to pozycja dla każdego. Osoby niezainteresowane futbolem raczej nie znajdą w tej książce nic, co mogłoby je zaciekawić. Natomiast dla piłkarskich kibiców pamiętających Ekstraklasę i reprezentację Polski z przełomu wieków lub tych, którzy chcieliby po prostu poczytać o tamtych czasach, będzie to naprawdę satysfakcjonująca podróż do przeszłości. Za „kadencji” Tomasza Frankowskiego Wisła Kraków być może nie zakwalifikowała się do Ligi Mistrzów, ale w eliminacjach mierzyła się z takimi firmami jak FC Barcelona, Anderlecht, Real Madryt czy Panathinaikos. Ba, Biała Gwiazda ze znakomitej strony pokazała się w Pucharze UEFA 2002/2003, gdzie wyeliminowała AC Parmę i Schalke 04, by ostatecznie w czwartej rundzie odpaść po wyrównanym dwumeczu z Lazio. Mistrzostwo Polski ekipa z Reymonta zdobywała wtedy hurtowo, ale miłośnicy innych lig też tu znajdą coś dla siebie, gdyż w zagranicznych klubach „Franek” spędził osiem sezonów. Sporo tu o kulisach transferów czy wydarzeniach w szatni.
Więcej na: https://legendysportu.pl/tomasz-frankowski-franek-prawdziwa-historia-lowcy-bramek-recenzja-ksiazki/
"Franek. Prawdziwa historia łowcy bramek". Czy warto przeczytać?
więcej Pokaż mimo toOczywiście, że warto. Przed przystąpieniem do lektury natknąłem się na głosy, że ta książka jest za grzeczna, i że „Franek” ani razu nie pojechał po bandzie, ale moim zdaniem takie opinie są trochę krzywdzące. Jeśli chodzi o wulgaryzmy czy historie z alkoholem w tle, to rzeczywiście nie ma tu ich zbyt wiele,...
Ciekawa pozycja dla fanów piłki nożnej, a szczególnie dla fanów samego Tomasz Frankowskiego. Sensacyjnych informacji w niej nie przeczytacie, nic szokować was raczej nie będzie, ale poznacie wiele znanych opinii publicznej historii z perspektywy samego Franka. Czyta się bardzo przyjemnie i wydaje mi się, że charakter książki jest w pewnym sensie odzwierciedleniem osobowości samego piłkarza. Spokojnie, powoli, ale do celu. Bez wielkich fajerwerków, ale porządnie i z klasą.
Ciekawa pozycja dla fanów piłki nożnej, a szczególnie dla fanów samego Tomasz Frankowskiego. Sensacyjnych informacji w niej nie przeczytacie, nic szokować was raczej nie będzie, ale poznacie wiele znanych opinii publicznej historii z perspektywy samego Franka. Czyta się bardzo przyjemnie i wydaje mi się, że charakter książki jest w pewnym sensie odzwierciedleniem osobowości...
więcej Pokaż mimo to