rozwińzwiń

Koniec

Okładka książki Koniec Mats Strandberg
Okładka książki Koniec
Mats Strandberg Wydawnictwo: Młody Book literatura młodzieżowa
528 str. 8 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Tytuł oryginału:
Slutet
Wydawnictwo:
Młody Book
Data wydania:
2020-11-12
Data 1. wyd. pol.:
2020-11-12
Liczba stron:
528
Czas czytania
8 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380573710
Tagi:
literatura szwedzka
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Potwór i ludzie Sofia Falkenhem, Mats Strandberg
Ocena 7,9
Potwór i ludzie Sofia Falkenhem, Ma...
Okładka książki Potwór i cyrk Sofia Falkenhem, Mats Strandberg
Ocena 7,5
Potwór i cyrk Sofia Falkenhem, Ma...
Okładka książki Nocny potwór Sofia Falkenhem, Mats Strandberg
Ocena 7,3
Nocny potwór Sofia Falkenhem, Ma...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
47 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
0
0

Na półkach: , ,

Tę książkę postanowiłam zacząć czytać w nocy kiedy mie mogłam zasnąć. Stało się tak, że zarwałam dla niej noc. Od pierwszych stron strasznie się wciągnęłam i nim się obejrzałam byłam na 200-setnej stronie, a później przy końcu książki. Bardzo mi się spodobał styl pisania i autor sprawiał, że chciałam czytać dalej.

Do czynienia mamy z kometą, która uderzy w Ziemię. Ludzie znają dzień i godzinę, kiedy umrą. Jak się zachowają? Niektórzy pewnie oszaleją, wszczą zamieszki i przez nich zapanuje strach na ulicy. Niektórzy postanowią pozostać przy rodzinie. Spędzić z nimi każdą chwilę. Pewnie większość nastolatków będzie robić rzeczy, których nigdy nie robili. Ciągłe imprezowanie, zapominanie o sytuacji.

Razem z bohaterami odliczałam do końca, a z drugiej strony bardzo nie chciałam, żeby ten koniec nastąpił. Ciekawiło mnie, jak to będzie wyglądać, ale jednak mieliśmy w trakcie do rozwiązania jedną sprawę. Sprawa zabójstwa bliskiej osoby, zwłaszcza w takich czasach, nie mogła być łatwa.

Tę książkę postanowiłam zacząć czytać w nocy kiedy mie mogłam zasnąć. Stało się tak, że zarwałam dla niej noc. Od pierwszych stron strasznie się wciągnęłam i nim się obejrzałam byłam na 200-setnej stronie, a później przy końcu książki. Bardzo mi się spodobał styl pisania i autor sprawiał, że chciałam czytać dalej.

Do czynienia mamy z kometą, która uderzy w Ziemię. Ludzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
658
113

Na półkach:

„Koniec” to mocna historia z apokalipsą w tle. Gdy w Ziemię ma uderzyć kometa, która zniszczy znany nam świat, okazuje się, że pozostało kilka tygodni, by żyć. By zrealizować swoje pragnienia, spędzić ostatnie chwile tak, by niczego nie żałować. Jak jednak spokojnie cieszyć się chwilą, gdy lęk przed śmiercią przyćmiewa wszystkie możliwości? Jak zmienią się ludzie w obliczu nadchodzącego zagrożenia? Choć powieść adresowana jest do młodzieży, to wydaje mi się, że będzie świetną lekturą także dla dorosłych. Bohaterowie zostali postawieni w sytuacji granicznej, która daje im wiele do refleksji – a tym samym skłania czytelników do przemyślenia swojego życia, do zastanowienia się nad tym, jak sami wykorzystalibyśmy ostatnie momenty swojego życia. Mieszana narracja z perspektywy Lucindy i Simona to świetny zabieg, który pozwala lepiej zrozumieć świat akcji a także samych bohaterów. Próbują rozliczyć się i z trudną przeszłością i zdecydować, jak najlepiej wykorzystać krótką przyszłość, jaka im pozostała. Cała opowieść jest bardzo emocjonalna i poruszająca, na tyle mocno, że trudno oderwać się od kolejnych rozdziałów. Świetnie napisana i zapadająca w pamięć historia.

„Koniec” to mocna historia z apokalipsą w tle. Gdy w Ziemię ma uderzyć kometa, która zniszczy znany nam świat, okazuje się, że pozostało kilka tygodni, by żyć. By zrealizować swoje pragnienia, spędzić ostatnie chwile tak, by niczego nie żałować. Jak jednak spokojnie cieszyć się chwilą, gdy lęk przed śmiercią przyćmiewa wszystkie możliwości? Jak zmienią się ludzie w obliczu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
246
181

Na półkach:

Ta książka była dla mnie depresyjna, w końcu dotyczy końca świata, którego w żaden sposób nie da się uniknąć. Ale takie lektury są potrzebne, bo zaczynamy się zastanawiać co sami byśmy zrobili gdybyśmy byli na miejscu głównych bohaterów. Czy zaczęłabym żyć całkowicie inaczej niż dotychczas? Czy poświeciłabym ostatnie tygodnie na spędzenie czasu z rodziną? Zakopałabym wszystkie topory wojenne? Do końca chodziłabym do pracy? A może popadłabym w jakiś nałóg? W końcu nie trzeba przejmować się zdrowiem skoro za trzy miesiące wszyscy umrzemy.
Książkę mimo ciężkiej tematyki czyta się szybko. Główni bohaterowie to nastolatkowie. Simon i Lucinda. Ta druga już od paru lat 'żyje z wyrokiem' - walczy z rakiem. Simona życie wywraca się do góry nogami, bo jego dziewczyna po usłyszeniu wyroku ludzkości, porzuca go. Oboje są zagubieni, próbują odnaleźć się w trudnej sytuacji. W książce pojawiają się narkotyki, alkohol, seks, wątek kryminalny. Całe spektrum osób, które odmiennie reagują na wieść o komecie, która zburzy miliony lat ewolucji.
Książka warta przeczytania, chociażby dlatego, żeby spróbować zastanowić się, który z bohaterów byłby najbliższy temu co sami byśmy wybrali wiedząc o końcu.

Ta książka była dla mnie depresyjna, w końcu dotyczy końca świata, którego w żaden sposób nie da się uniknąć. Ale takie lektury są potrzebne, bo zaczynamy się zastanawiać co sami byśmy zrobili gdybyśmy byli na miejscu głównych bohaterów. Czy zaczęłabym żyć całkowicie inaczej niż dotychczas? Czy poświeciłabym ostatnie tygodnie na spędzenie czasu z rodziną? Zakopałabym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
116
115

Na półkach:

Koniec Mats Strandberg

Postapokaliptyczna książka z wątkiem romantycznym i kryminalnym no czego chcieć więcej! Lektura baaardzo wciągająca także musicie na nią uważać hah Krótko o fabule:
Ludzkość dowiaduje się że zostaje im 3 miesiące życia ponieważ w planetę Ziemia ma trafić komenta która zabije całą populację. Scenariusz niczym z filmu ,,Nie patrz w górę” Jest to dobre postapo jak na sam początek nawet powiedziałabym że to jest dobra postapokaliptyczna młodzieżówka jeżeli tak to można w ogóle nazwać? Dla starszych czytelników może być to problem ponieważ zachowania bohaterów czasami są nieprzemyślane i infantylne ale to książka która w swojej grupie docelowej czytelników jest bardzo dobra. Napisana dobrym stylem i dobrze przetłumaczona co też w wypadku gdzie nie czytamy książki w oryginalnym języku jest ważne! Mocne,kolorowe postacie które wzbudzają w nas różne emocje.Książa bardzo mnie się podobała i zaskoczyła mnie pozytywnie. Oceniając ją przez pryzmat swojej kategorii np do jakiej grupy wiekowej docelowo została stworzona to spełniła prawie wszystkie moje oczekiwania a dlaczego prawie? ponieważ ja nie jestem fanką zakończenia,czegoś mi w nim zabrakło :( ale mimo tego Polecam wam ją serdecznie nawet tym starszym czytelnikom.

Koniec Mats Strandberg

Postapokaliptyczna książka z wątkiem romantycznym i kryminalnym no czego chcieć więcej! Lektura baaardzo wciągająca także musicie na nią uważać hah Krótko o fabule:
Ludzkość dowiaduje się że zostaje im 3 miesiące życia ponieważ w planetę Ziemia ma trafić komenta która zabije całą populację. Scenariusz niczym z filmu ,,Nie patrz w górę” Jest to dobre...

więcej Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
477
238

Na półkach:

Ta książka bardzo mnie zaintrygowała, szczególnie, że biorąc ją do ręki nie wiedziałam o niej nic poza tym, że to skandynawska młodzieżówka ze spoko okładką. Na początku, odczułam wielki zawód, ponieważ przez zarys akcji w stylu nastoletni związek, dużo na siłę wciskanego seksu i kłótni o nic, wszystko zaczęło iść w stronę fabuły „Normalnych ludzi” S.Rooney, za którymi totalnie nie przepadam. Na szczęście, potem było już tylko lepiej. Miejsce nastoletnich dramatów miłosnych zastępuje wątek kryminalny, a treść książki nabiera wartości. Mimo ponad 500-set stron powieść czyta się ekspresowo. Mi zajęło to dwa dni, po których pozostał we mnie pewien rodzaj niepokoju związany z akcją książki, co uważam za plus dla autora za zbudowanie wiarygodnego backgroundu.


Akcja „Końca” rozpoczyna się w momencie, kiedy ludzkość dowiaduje się o tym, że za kilka miesięcy w Ziemię uderzy kometa, po której nasza planeta rozpadnie się w drobny pył. Simon – mieszkaniec Szwecji, ma siedemnaście lat i za 4 miesiące ma stracić nie tylko swoje życie ale też dwie kochające matki, siostrę będącą w zaawansowanej ciąży oraz ukochaną dziewczynę– Tildę. Niestety, na domiar złego, nie jest mu dane spędzić tych ostatnich chwil z wszystkimi których kocha, ponieważ Tilda przeżywa tę sytuację zupełnie inaczej. Porzuca swoje statyczne i ułożone do tej pory życie, rzucając się w wir narkotyków, alkoholu, przypadkowego seksu i imprez. Simon nie może poradzić sobie nie tylko z przytłaczającym go poczuciem nadchodzącego końca, ale też utratą kogoś, kto był mu najbliższy. Wtedy dochodzi do tragedii, która 3 tygodnie przed uderzeniem komety wywraca świat Simona i jego rówieśników do góry nogami. Chłopak na własną rękę zaczyna prowadzić śledztwo mające na celu rozwikłanie zagadki morderstwa, a jego jedynym sprzymierzeńcem zostaje Lucina – chora na raka i wycofana z życia towarzyskiego przyjaciółka jego byłej dziewczyny Tildy.

7 w porywach do 8/10

Ta książka bardzo mnie zaintrygowała, szczególnie, że biorąc ją do ręki nie wiedziałam o niej nic poza tym, że to skandynawska młodzieżówka ze spoko okładką. Na początku, odczułam wielki zawód, ponieważ przez zarys akcji w stylu nastoletni związek, dużo na siłę wciskanego seksu i kłótni o nic, wszystko zaczęło iść w stronę fabuły „Normalnych ludzi” S.Rooney, za którymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
85
83

Na półkach:

8/10

8/10

Pokaż mimo to

avatar
1058
684

Na półkach: , , ,

"Koniec" Strandberga to jedna z takich książek, po które sama nigdy bym nie sięgnęła, gdyby nie to, że ją po prostu dostałam. Nazwisko szwedzkiego pisarza już znałam, bo był współautorem "Kręgu" - młodzieżowej fantastyki, którą czytałam kilka lat temu i uznałam za mocno przeciętną. Dlaczego więc miałabym sięgać po kolejną młodzieżówkę, do tego autora, do którego nie jestem przekonana? Przekonałam się jednak... i byłam bardzo pozytywnie zaskoczona.
Od początku podeszłam do "Końca" jako do literatury młodzieżowej - spodziewałam się bardziej rozrywki niż ambitnej treści, ponadto liczyłam się z tym, że bohaterami będą nastolatkowie, których zachowania pewnie często będą dla mnie trudne do zrozumienia. Z takim nastawieniem łatwiej przyszło mi się zmierzyć z lekturą i czytało mi się zaskakująco przyjemnie. Choć nie mogłam się powstrzymać od ironicznego uśmiechu, gdy przedstawiono głównego bohatera. Chłopaka wychowywanego przez dwie matki, jedna jest duchowną Kościoła Szwecji, druga - imigrantką z Dominiki, więc Simon (będący biologicznym synem tej drugiej) sam nie jest biały. No po prostu szwedzkie przedstawienie tematu ;).
"Koniec" zaczyna się od "początku końca" czyli informacji, że w Ziemię za trzy miesiące walnie kometa. Jednak w przeciwieństwie do wielu filmów tematycznych nie da się nic zrobić - ani rozwalić komety, ani wysłać wybrańców w kosmos. Po prostu za trzy miesiące wszyscy zginą i nic na to się nie da poradzić. Sam pomysł mnie zaciekawił, a i dalsze rozwinięcie tematu przypadło mi do gustu. Bo to nie książka o politycznych walkach, próbach ratowania świata ani nic takiego, w czym sprawdziłby się Bruce Willis ;). To historia odliczania dni do końca przez dwójkę szwedzkich nastolatków, którzy trochę oglądają wiadomości i widzą, co się dzieje na świecie, ale skupieni są na swoim mikroświatku. Nie myślą o tym, jak przetrwać, ale o tym, jak w pełni wykorzystać ostatnie tygodnie. Królują tu narkotyki, alkohol, seks, spotkania z przyjaciółmi, randki, ale też ostatnie chwile z rodziną. Jest świadomość zbliżającej się katastrofy, a zarazem próby wykorzystania czasu, który pozostał.
Nie spodziewałam się, że książka Strandberga mnie tak wciągnie. I tak, zdaję sobie sprawę, że nie jest to literatura najwyższych lotów, ale to naprawdę bardzo fajna młodzieżówka. Napisana dobrym stylem (i dobrze przetłumaczona),z wyrazistymi postaciami, z mnóstwem emocji i bardzo ciekawym wątkiem przewodnim. A do tego trochę tu szwedzkich stereotypów, które mogą wywołać uśmiech na twarzy znającego nieco ten kraj czytelnika ;)

"Koniec" Strandberga to jedna z takich książek, po które sama nigdy bym nie sięgnęła, gdyby nie to, że ją po prostu dostałam. Nazwisko szwedzkiego pisarza już znałam, bo był współautorem "Kręgu" - młodzieżowej fantastyki, którą czytałam kilka lat temu i uznałam za mocno przeciętną. Dlaczego więc miałabym sięgać po kolejną młodzieżówkę, do tego autora, do którego nie jestem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
116
49

Na półkach:

Fabuła „Końca” opiera się na zapowiedzianej apokalipsie. Sam pomysł - bardzo oryginalny i mądrze wykorzystany. Towarzyszymy parze głównych bohaterów w ostatnich miesiącach, podczas których na światło dzienne wychodzą pragnienia i emocje skrywane na codzień. Nadchodząca katastrofa wpływa również na ich rodziny, rówieśników, a także cały świat.

Powieść jak na młodzieżówkę jest dość długa, a ja potrzebowałem ok. 100 stron, żeby zaangażować się w historię. Później nie mogłem narzekać na nudę, ponieważ pojawił się znaczący wątek kryminalny, a wizja końca fajnie zagęszczała atmosferę. Mats Strandberg wykreował bohaterów niejednowymiarowych, ale czy ich polubicie to indywidualna sprawa. Na przykład moja ulubiona bohaterka (Tilda) nie należała do głównej dwójki. 💚

Podsumowując: osobom poszukującym nietypowej powieści young adult śmiało polecam ten tytuł - pomimo, że liczyłem na trochę silniejsze emocje.

Fabuła „Końca” opiera się na zapowiedzianej apokalipsie. Sam pomysł - bardzo oryginalny i mądrze wykorzystany. Towarzyszymy parze głównych bohaterów w ostatnich miesiącach, podczas których na światło dzienne wychodzą pragnienia i emocje skrywane na codzień. Nadchodząca katastrofa wpływa również na ich rodziny, rówieśników, a także cały świat.

Powieść jak na młodzieżówkę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1271
996

Na półkach: ,

Jest to moje pierwsze spotkanie z autorem i przyznać muszę, że czytało mi się dość szybko i dobrze. Mimo objętości, ma ponad pięćset stron, czas przy niej zleciał mi bardzo szybko. Nim się spostrzegłam, byłam już w połowie. Z jednej strony super, bo nic się nie przeciąga, czyta się płynnie. A z drugiej zaczynałam się zastanawiać, czy faktycznie chciałabym tak szybko poznać koniec przedstawiony przez autora? Niemniej jednak, szkoda było marnować czas, więc czytałam i tak doczytałam do ostatniej kropki. Autor w ciekawy sposób zainteresował czytelnika, w tak dobry sposób pokazał wizje naszych bohaterów, że chciało się to czytać, nawet bardzo. Jeżeli miałabym wybierać, to o wiele lepiej czytało mi się rozdziały pisane przez Lucindę, były to takie internetowe posty do pamiętnika, które leciały w kosmos. Z kolei punkt widzenia Simona był opisywany w normalny sposób, były nieco dłuższe, czasami monotonne. Gdzieniegdzie wydawało mi się za dużo opisów, które były po prostu zbędne, ale nie nudziłam się jakoś bardzo, autor potrafił zręcznie przeskoczyć dany problem w dość szybkim tempie i jakoś później do niego powrócić.

Jakie są moje wrażenia po spotkaniach z bohaterami? Mieszane. Gdy dowiadują się o końcu, wszystko się zmienia. Sama nie wiem do końca, jak bym się zachowywała, ale raczej na pewno nie zmieniłabym się tak drastycznie! Ja wiem, to młodzi ludzie, nastolatkowie, ale w tej sytuacji jest postawiony każdy. Wtedy też, w takich ciężkich chwilach wychodzi na jaw wszystko - tajemnice, problemy... Prawdziwe uczucia. I czemu nie można być takim od samego początku? Tylko ludzie udają kogoś, kim nie są, a później pojawiają się niedomówienia, pretensje... Bo przecież ktoś był inny i nagle się zmienił...
Patrząc na naszą dwójkę, to bardziej Lucinda przypadła mi do gustu. Okej, miała swoje problemy już dużo wcześniej i wiadomość o końcu dała jej pewnego rodzaju ulgę, ale jakoś tak bardziej potrafiłam ją zrozumieć, moje myśli nie kłóciły się z jej za bardzo.
Z kolei Simon... nieco mnie drażnił. Był kimś spoko, ale czasami przesadzał i widać to było. Ale, nie można go też tak zostawić, sam chciał żyć jak nigdy, czasu było coraz mniej. Chciał go przeżyć z osobą, która była dla niego ważna, więc poniekąd rozumiem jego bunt. Niestety nic na siłę... I tak tutaj również się dzieje coś, czego nikt kompletnie się nie spodziewał...
Myślę, że ukazanie nastolatków, ale i dorosłych ludzi w tej książce jest strzałem w dziesiątkę. Dzięki temu widzimy jak myślą i jedni, i drudzy. Lepiej jest nam ich zrozumieć, zaakceptować decyzje, mimo iż nie wszystkie są odpowiedzialne...

Cała recenzja na blogu

Jest to moje pierwsze spotkanie z autorem i przyznać muszę, że czytało mi się dość szybko i dobrze. Mimo objętości, ma ponad pięćset stron, czas przy niej zleciał mi bardzo szybko. Nim się spostrzegłam, byłam już w połowie. Z jednej strony super, bo nic się nie przeciąga, czyta się płynnie. A z drugiej zaczynałam się zastanawiać, czy faktycznie chciałabym tak szybko poznać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
143
22

Na półkach:

Masz siedemnaście lat.
Jest lato i świat wygląda dokładnie tak jak zawsze, ale ty wiesz, co się zbliża.
Za miesiąc nie będzie nas wszystkich.
Jak to jest dokładnie znać datę i godzinę swojej śmierci?
Co chcesz zrobić w czasie, który ci pozostał?
I z kim chcesz być, gdy nadejdzie koniec?

☄️KONIEC☄️
Sam tytuł brzmi ciekawie, prawda? Koniec? Jak wyobrazić sobie koniec?
Koniec to apokaliptyczna opowieść o dwojgu samotnych, młodych ludziach w świecie, który istnieje na kredyt. Tragiczne wydarzenie łączy ich i staje się ich obsesją, tylko czy znajdą odpowiedź na swoje pytania zanim nadejdzie koniec?
Jak zachowalibyście się wiedząc, że to koniec? ☄️
Gdy już zaczniecie czytać tę książkę, nie ma mowy o jej odłożeniu. Pomysł na fabułę bardzo oryginalny i przy tym wciągający. Autor w zadowalający sposób wykreował zarówno świat jak i bohaterów. Historia ma swój pewien specyficzny klimat tytułowego końca. Styl świetny, bardzo mi się spodobał. Książka skrywa w sobie o wiele więcej niż przedstawia nam opis. - stąd moje pozytywne zaskoczenie! 🥰

Czy koniec skrywa w sobie coś więcej?

Masz siedemnaście lat.
Jest lato i świat wygląda dokładnie tak jak zawsze, ale ty wiesz, co się zbliża.
Za miesiąc nie będzie nas wszystkich.
Jak to jest dokładnie znać datę i godzinę swojej śmierci?
Co chcesz zrobić w czasie, który ci pozostał?
I z kim chcesz być, gdy nadejdzie koniec?

☄️KONIEC☄️
Sam tytuł brzmi ciekawie, prawda? Koniec? Jak wyobrazić sobie koniec?...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    115
  • Przeczytane
    52
  • Posiadam
    11
  • 2021
    4
  • Legimi
    3
  • Ulubione
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • REKOMENDACJE/młodzież/GW/forum GW/inne
    1
  • Bez serii
    1
  • Sci-Fi
    1

Cytaty

Więcej
Mats Strandberg Koniec Zobacz więcej
Mats Strandberg Koniec Zobacz więcej
Mats Strandberg Koniec Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także