Lekko się czyta choć czasami wkradał się bałagan, dobra na przerywnik.

Lekko się czyta choć czasami wkradał się bałagan, dobra na przerywnik.

Historia odbywa sie naprzemiennie w czasach wspolczesnych i wojennych.
Jest trup w scianie i zagadka starej kamienicy a raczej szkatulki do rozwiazania.
Sluchalem audiobooka w wykonaniu Gabrieli Jaskuly, ktory niestety nie przypadl mi do gustu. Do tego, pomimo przeskokow akcji, ksiazka dluzy sie niemilosiernie. Wielowatkowosc czasami przytlacza. Na sam koniec mamy nieoczekiwany zwrot, gdzie akcja przyspiesza.
Nie wiem jak zakwalifikowac te pozycje, bo ani to romans, a czy trup czyni ja kryminalem? Moze powiesc obyczajowa?

Historia odbywa sie naprzemiennie w czasach wspolczesnych i wojennych.
Jest trup w scianie i zagadka starej kamienicy a raczej szkatulki do rozwiazania.
Sluchalem audiobooka w wykonaniu Gabrieli Jaskuly, ktory niestety nie przypadl mi do gustu. Do tego, pomimo przeskokow akcji, ksiazka dluzy sie niemilosiernie. Wielowatkowosc czasami przytlacza. Na sam koniec mamy...

Kolejny raz przekonałam się, że należy się opierać na własnym zdaniu, a opinie traktować z przymrużeniem oka...
Książka bardzo mi się podobała. Jestem wielbicielką sag rodzinnych i opowieści z historią w tle, więc trafione w punkt. Tu jest wszystko czego oczekuję od dobrej lektury: saga, historia, zagadka .
Dwie linie czasowe pozwoliły zabawić się w detektywa i snuć własne przypuszczenia, a jednak zakończenie trochę mnie zaskoczyło.
Lektura bardzo przyjemna , nie przeznaczona dla osób lubiących analizować i rozkładać na czynniki. Nawet jak przytrafiła się jakaś nieścisłość lub drobny błąd, nie przeszkadzało to zapoznaniu się z historią , która wbrew opiniom, dla mnie naiwna nie była...

Kolejny raz przekonałam się, że należy się opierać na własnym zdaniu, a opinie traktować z przymrużeniem oka...
Książka bardzo mi się podobała. Jestem wielbicielką sag rodzinnych i opowieści z historią w tle, więc trafione w punkt. Tu jest wszystko czego oczekuję od dobrej lektury: saga, historia, zagadka .
Dwie linie czasowe pozwoliły zabawić się w detektywa i snuć własne...

Polskie czytelniczki uwielbiają historie, których akcja toczy się naprzemiennie w czasach współczesnych i wojennych, dlatego nie dziwi fakt, że z każdym rokiem tego typu opowieści pojawia się coraz więcej. Jedną z nich jest „Dom sekretów”, który z jednej strony wciąga i zaskakuje, z drugiej nuży i odrzuca.
Powieść Natalii A. Bieniek jest pierwszą częścią przygód zafascynowanej dziejami Łodzi Doroty Wiśniewskiej, która w wyniku spontanicznej wyprowadzki z rodzinnego domu zostaje uwikłana w niesamowitą historię z wątkiem kryminalnym w tle. W kamienicy, do której przeprowadza się bohaterka, zostają odkryte mające ponad pięćdziesiąt lat szczątki ludzkie, co daje początek niezwykłej i nostalgicznej, ale i napisanej w bardzo chaotyczny i rozwlekły sposób opowieści. Są momenty, że od „Domu sekretów” nie sposób się oderwać, są też takie, które powodują, że nie ma się ochoty czytać tej powieści dalej. Autora tak skacze z tematu na temat, z czasów współczesnych w przeszłe, że nie sposób stwierdzić, co tak naprawdę jest głównym wątkiem powieści: zmagania Doroty z rozprawą doktorską, potyczki Łucji z tajemniczą Nią, poszukiwania spadkobierców przypadkowo odkrytej szkatułki, dziwactwa Anny Wilhelminy, wycieczki Debory i jej sióstr do kina czy meblowe zakupy starego Goldmana. Zrozumiałe jest, że autorka próbowała jak najdokładniej przedstawić czytelnikowi bohaterów, by ten potrafił zrozumieć i zaakceptować ich zachowania, ale zwyczajnie przedobrzyła opisując wydarzenia, które nic pozytywnego nie wnoszą do akcji. Gdyby skrócić tę powieść o połowę, byłaby ona o wiele lepsza. Fakt, rozwiązanie zagadki zamurowanego w ścianie szkieletu porusza i daje do myślenia, ale żeby do niego dotrzeć, trzeba wiele niepotrzebnych i męczących opisów przeczytać. Historia ma potencjał, ale dopiero po okrojeniu. Można ją przy dużych pokładach cierpliwości przeczytać, ale naprawdę nie trzeba.

Polskie czytelniczki uwielbiają historie, których akcja toczy się naprzemiennie w czasach współczesnych i wojennych, dlatego nie dziwi fakt, że z każdym rokiem tego typu opowieści pojawia się coraz więcej. Jedną z nich jest „Dom sekretów”, który z jednej strony wciąga i zaskakuje, z drugiej nuży i odrzuca.
Powieść Natalii A. Bieniek jest pierwszą częścią przygód...

https://www.kawaiksiazki.pl/2022/09/dom-sekretow-natalia-bieniek.html

https://www.kawaiksiazki.pl/2022/09/dom-sekretow-natalia-bieniek.html

Nie wiem, jak to się dzieję, że nawet gdy sięgam dla odmiany po „coś lekkiego” i tak trafiam „branżowo” czyli w pozycję z wątkiem żydowskim. Tak jest i tym razem.
Autorka przenosi nas w czasie do przedwojennej, multikulturowej Łodzi. A tam, na Piotrkowskiej mieszka rodzina Goldamnów - Sara i Samuel z trzema córkami. Ale to tylko „od frontu”. Bo do „zaplecza” jest jeszcze Królowa Żaba, Siergiej, Inka czy zmuszona przez los Anna Wilhelmina. O niej nie można zapomnieć. Wszak to ona powoduje serię zdarzeń, których następstwa dotykają mieszkańców tej samej kamienicy już w XXI wieku.

Nie wiem, jak to się dzieję, że nawet gdy sięgam dla odmiany po „coś lekkiego” i tak trafiam „branżowo” czyli w pozycję z wątkiem żydowskim. Tak jest i tym razem.
Autorka przenosi nas w czasie do przedwojennej, multikulturowej Łodzi. A tam, na Piotrkowskiej mieszka rodzina Goldamnów - Sara i Samuel z trzema córkami. Ale to tylko „od frontu”. Bo do „zaplecza” jest jeszcze...

Świetna, wciągająca powieść z wieloma tajemnicami. Polecam

Świetna, wciągająca powieść z wieloma tajemnicami. Polecam

Dialogi infantylne, narracja także. Chaos, trywialność i beznadziejna lektorka (audiobook). Ledwo dobrnęłam do końca.

Dialogi infantylne, narracja także. Chaos, trywialność i beznadziejna lektorka (audiobook). Ledwo dobrnęłam do końca.

Ciekawa historia, pełna szczegółów historycznych, a przecz to bardziej atrakcyjna

Ciekawa historia, pełna szczegółów historycznych, a przecz to bardziej atrakcyjna

Jest romans, jest zagadka, są historyczne szczegóły. Przyjemna książka do przeczytania na przykład podczas urlopu.

Jest romans, jest zagadka, są historyczne szczegóły. Przyjemna książka do przeczytania na przykład podczas urlopu.