Autystyczny las

Okładka książki Autystyczny las Piotr Prokopiak
Okładka książki Autystyczny las
Piotr Prokopiak Wydawnictwo: Samorządowa Agencja Promocji i Kultury literatura piękna
52 str. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Samorządowa Agencja Promocji i Kultury
Data wydania:
2019-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2019-01-01
Liczba stron:
52
Czas czytania
52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361291411
Tagi:
las opowiadania polska
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
153
125

Na półkach:

Piotr Prokopiak w swoim zbiorze opowiadań przedstawia podróże, podczas których przemierza drogę zmierzającą do celu, zamykającego ścieżkę myśli i dociekań sensu bytu. Często trafiamy na jazdę koleją, innym razem jest to piesza wędrówka. Czytelnik jest wprowadzany w świat widziany oczami pięcioletniego dziecka, przepełniony tajemniczymi spostrzeżeniami. W „Autystycznym lesie” wszystko jest poznawaniem, ślizganiem się „... w powierzchownej lekturze przedłożonego krajobrazu”. Podróż pociągiem zaczyna się od kropki, która okazuje się tunelem wypluwającym z siebie szereg wagonów, jako „ciąg jaskrawych paciorków”. Zachwyty poznawcze przeplatają się ze świadomością dorosłego człowieka, powracającego myślami do podróży sprzed wielu lat, do krainy dzieciństwa, którą nazywa „Wielką Księgą Podlasia”.
„Cmentarny chłopiec” uderza zagubieniem i zawieszeniem między światami. Egzystencja wśród żywych, jak i pomiędzy martwymi, zakończona rozczarowaniem dla chłopca uwięzionego w ciele dorosłego mężczyzny, który nie potrafi się odnaleźć w czasie i przestrzeni.
W „Ostatniej tajemnicy ojca” pojawia się myśl dopuszczająca powrót ojca. Dopiero w obliczu choroby, możliwości utraty kogoś bliskiego doświadczamy wrażenia, że nie warto spierać się o różnice poglądowe i upodobania. Stąd może wspomnienie o miejscu, które nie istnieje na żadnych mapach, ani w encyklopediach lecz zaledwie na progu świadomości, która stworzyła legendę w opowiadaniu „Autystyczny las”? Paradoks ciszy lasu polega na ukrywaniu się pod powierzchnią pełną krzykliwych reklam, manipulacji, indoktrynacji, sukcesów, promocji, fałszywych ambicji i wygórowanych potrzeb materialnych. Tym samym wkraczamy na kartki „Zagubionego pokolenia”, gdzie odkryte zostają myśli o czasie transformacji, widzianej oczami pokolenia wchodzącego w dorosłość podczas zmian gospodarczo – politycznych lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku. Niewolnicy nauczani od dziecka pracowitości, by nie stać się pasożytami dla społeczeństwa. Ale właściwie kto tu dla kogo jest uciążliwym bytem z wygórowanymi oczekiwaniami i minimalnym ekwiwalentem za uzyskane dobra od wyrobników? Paradoksalnie po trzydziestu latach transformacji, ludzie pracy czują smród pogardy, snujący się od pracodawcy w stronę coraz bardziej niedocenianego i słabo opłacanego pracownika. Jednak emigranci powracają do ojczyzny, tęskniącej niczym matka, która zawsze bezgranicznie kocha i wybacza.

Vaclav Havel napisał: „Tragedią współczesnego człowieka jest nie to, że wie coraz mniej o sensie własnego życia, lecz że coraz mniej zajmuje się tym pytaniem”. W opowiadaniach Piotra Prokopiaka wciąż natrafiamy na pytanie o sens życia.

Piotr Prokopiak w swoim zbiorze opowiadań przedstawia podróże, podczas których przemierza drogę zmierzającą do celu, zamykającego ścieżkę myśli i dociekań sensu bytu. Często trafiamy na jazdę koleją, innym razem jest to piesza wędrówka. Czytelnik jest wprowadzany w świat widziany oczami pięcioletniego dziecka, przepełniony tajemniczymi spostrzeżeniami. W „Autystycznym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
2

Na półkach:

W życia wędrówce, na połowie czasu,
Straciwszy z oczu szlak niemylnej drogi,
W głębi ciemnego znalazłem się lasu.
Dante Alighieri „Boska komedia”

Las zajmuje wyjątkowe miejsce na kartach literatury. Z jednej strony to alegoria wewnętrznego chaosu, nieporządku, zagubienia człowieka, a z drugiej symbol bezpieczeństwa, ochrony i potęgi natury. W lesie często rozgrywa się znaczna część właściwej akcji baśni, co wynika z jego tajemniczości, podkreślanej przez lokalizację w przestrzeni nieokreślonej, za granicą ludzkiego świata. Nadprzyrodzony charakter mają także napotykane w lesie zwierzęta, np. wilk mówi ludzkim głosem. Ze względu na liczne zagrożenia, nikt dobrowolnie nie udaje się w leśne ostępy, bohaterowie trafiają tam zwykle w sposób niezamierzony, przez przypadek lub z przymusu (POLSKA BAJKA LUDOWA – słownik, red. Violetta Wróblewska). Las często bywa określany jako „ciemny”, „czarny” lub „wielki”, u Piotra Prokopiaka przybiera jednak inną cechę, wydaje się, że skrojoną specjalnie na miarę XXI wieku – otóż autor zaprasza Czytelnika do Lasu Autystycznego i nie podaje mu mapy ani kompasu.
Na okładce mężczyzna – las, a raczej twarz opleciona lasem. Czarny melonik przywołuje skojarzenia z obrazami René Magritte, a usta – zamknięte na kłódkę, układają się w smutną podkowę. Aż chciałoby się odsłonić gałęzie, zdjąć kapelusz i znaleźć klucz; zobaczyć, kto lub co chowa się za rozcapierzonymi konarami.
Książka Piotra Prokopiaka to dla mnie swego rodzaju labirynt słów i znaczeń, a może znaczeń jakże umiejętnie zamkniętych w słowa. Dwa teksty poetyckie i dziewięć miniatur prozatorskich układają się w mozaikę – jednokolorową, a jednak złożoną z wielu odcieni - szarości. Każdy kolejny tekst to kolejna warstwa farby, którą autor nakłada nie szczędząc środków. Mówiąc językiem młodocianych – jest grubo; mimo to, warstwy nie pękają, a szarość przechodzi w czerń, zostawiając co wrażliwszego Czytelnika z widokiem nie do pokonania, przyprawiającego o zawrót głowy i nieznośny ból w klatce piersiowej...
Mebluję wydzierżawioną przestrzeń trumnami – czytamy w otwierającym książkę wierszu „Z ławki rezerw (gwiazd)owych” i wydaje się, że motyw śmierci towarzyszył mi przez całą wędrówkę po Autystycznym Lesie. Momentami naprawdę bywa strasznie, jak w opowiadaniu „Cmentarny chłopiec”, który mógłby posłużyć za scenariusz filmu grozy. Razem z bohaterem aż chciałoby się wrzasnąć w puste niebo; zapytać, o co tu naprawdę chodzi? Ani przez chwilę nie przeszło mi jednak przez myśl, że Autor sprowadza Czytelnika na manowce – wręcz przeciwnie, stara się on przybliżyć nam to, co sam znalazł na strychu, wciśniętym pomiędzy pikującymi jaskółkami a krzątaniną babci Józefy. Zdradza nam nawet „Ostatnią tajemnicę ojca”, a także mechanizm kierujący „Zagubionym pokoleniem”. I nawet jeśli to wszystko marność, a filozofią ukrytą między słowami, jest nihilizm, to jednak w mroku nie jest mrocznie, jak czytamy w tytułowym tekście. Bo skoro bohater „Misia” umiera ściskając w dłoni niebieską chusteczkę; a syn z opowiadania „Ojczyzna” wie, że każda łza (matki) zakwitnie chryzantemą, to przywołana marność utkana jest z emocji, z tętniących serc, z żywych ludzi pędzących pomiędzy tnącymi ich potrzebami. I nawet jeśli na kolejnych stronach spotkamy się z tezą, że miłość to wątła nić największego złudzenia, jakim został obdarzony człowiek, to słowa 'kocham cię' ostatecznie przebiją się przez szarość i wybrzmią w wierszu wieńczącym książkę, naprawdę autentycznie.
Warstwa językowa w Autystycznym Lesie Piotra Prokopiaka wzbudza zachwyt. Moją uwagę ciągle przyciąga miniatura „Adoptowany liść – egzegeza (w) chwili”, w której dopatruję się jakże swobodnego strumienia (pod)świadomości. Autor po mistrzowsku żongluje słowami, jakże precyzyjnie kreśli charaktery – życiorysy zamknięte w krótkiej formie literackiej, które serwuje nam razem z poetyckimi opisami przyrody. Przedzierając się przez Autystyczny Las, znalazłam wiele perełek, które z powodzeniem mogłyby zagrzać stałe miejsca wśród najbardziej znanych cytatów literackich, jak na przykład ten: „Zatem, jest czas czytania i czas rozmijania się z treścią”.
Odkładając książkę na ulubioną półkę, czuję niedosyt – brakuje mi jakiegoś superbohatera, który uratowałby świat, magiczną różdżką zawróciłby tratwę, a na okładce – ułożyłby usta leśnej postaci w uśmiech. Świadomość, że to niemożliwe, boli. I z tym bólem Autor mnie zostawia, czyni to świadomie i bezlitośnie. Wracając do motywu lasu na kartach literatury, nie można oprzeć się wrażeniu, że Piotr Prokopiak wykracza poza jego utarty schemat. Tutaj do lasu się nie wchodzi, przypadkiem gubiąc drogę. To las przychodzi po Ciebie, popycha w głąb ku samotnemu przeżywaniu samego siebie.

Piotr Prokopiak „Autystyczny las”, Samorządowa Agencja Promocji i Kultury w Szczecinku SAPIK, Szczecinek 2019, str. 52


Magdalena Sanocka-Skaradzińska "Krajobrazy kultury"

W życia wędrówce, na połowie czasu,
Straciwszy z oczu szlak niemylnej drogi,
W głębi ciemnego znalazłem się lasu.
Dante Alighieri „Boska komedia”

Las zajmuje wyjątkowe miejsce na kartach literatury. Z jednej strony to alegoria wewnętrznego chaosu, nieporządku, zagubienia człowieka, a z drugiej symbol bezpieczeństwa, ochrony i potęgi natury. W lesie często rozgrywa się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2
  • Chcę przeczytać
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Autystyczny las


Podobne książki

Przeczytaj także