Kolejna książka komandora Kubiaka o tematach nieoczywistych dotyczących drugiej wojny światowej, czyli takich o których w polskiej literaturze nie można znaleźć zbyt wielu informacji. Tym razem mowa o duńskich terytoriach atlantyckich, czyli Wyspach Owczych, Islandii i Grenlandii, które w czasie konfliktu dostały się pod aliancką kuratelę. Najpierw otrzymujemy krótki rys historyczny każdego z tych miejsc, następnie powody oraz okoliczności w jakiej dokonano "inwazji", jak przebiegała okupacja i jakie były skutki dla lokalnych społeczności. W tym wszystkim można odnaleźć wiele ciekawostek czy to dotyczących mieszkańców wyspy, którzy musieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości czy to skromnych działań wojennych, które wydarzyły się w tamtym rejonie. Kapitalnym fragmentem są wątki dotyczące "walki o pogodę", czyli próby zakładania przez Niemców stacji meteorologicznych na Grenlandii i wręcz awanturnicze starcia grup żołnierzy i myśliwych. Do tego dochodzi wiele danych tabelarycznych w których Kubiak umieszcza naprawdę fascynujące rzeczy dotyczące na przykład farerskich statków utraconych podczas drugiej wojny światowej. Interesujące informacje odnajdziemy również w załącznikach, gdzie czytelnik znajdzie informacje o stawianiu wielkiej zapory minowej na Atlantyku, przejęciu szwedzkich okrętów na Wyspach Owczych czy islandzkim asie myśliwskim Porsteinie Jonssonie. Całość jest też ładnie wydana, tekst okrasza naprawdę spora liczba zdjęć, co nawet trochę przypomina wydanie albumowe, do tego podchodzą ramki z informacjami o okrętach, samolotach czy ważnych postaciach.

Kolejna książka komandora Kubiaka o tematach nieoczywistych dotyczących drugiej wojny światowej, czyli takich o których w polskiej literaturze nie można znaleźć zbyt wielu informacji. Tym razem mowa o duńskich terytoriach atlantyckich, czyli Wyspach Owczych, Islandii i Grenlandii, które w czasie konfliktu dostały się pod aliancką kuratelę. Najpierw otrzymujemy krótki rys...

"Mało znane operacje"
Seria morska wydawnictwa Tetragon stoi na najwyższym poziomie. Dużą zasługa w tym bardzo dobrej obsadzie autorskiej. Profesor Krzysztof Kubiak należy do specjalistów i jego książki można kupować w ciemno. Tak jest i tym razem...
I tak można by zakończyć tą opinię, ale pozwolę sobie zagłębić się w treść książki. Opowiada ona o dość mało znanych operacjach zajęcia duńskich terytoriów przez aliantów w trakcie II wojny światowej.
Najpierw musimy się zapoznać z rysem historycznym tych terenów do 1940 roku. Jak to się stało, że znalazły się one pod duńskim panowaniem.
Później przechodzimy do szczegółów.
Na pierwszy ogień idą Wyspy Owcze i ich okupacja przez Brytyjczyków. Najprzód możemy się zapoznać z decyzją i wykonaniem inwazji. Prześledzić przebieg okupacji w czasie wojny. Na koniec możemy zapoznać się ze skutkami tej operacji.
Dużo bardziej skomplikowana, zarówno pod względem politycznym jak i operacyjnym była Brytyjska inwazja na Islandię.
Jej koniec nie oznaczał braku obcych wojsk na terytorium tego kraju. Zamiast Anglików pojawili się Amerykanie. Tutaj już nie było okupacji, ale na skutek politycznych traktatów "pokojowa ochrona".
Kolejne rozdziały opowiadają o obecności jankeskich wojsk w tym kraju. Są wymienione operacje przeprowadzane przez ich lotnictwo i marynarkę. Autor ogranicza się do wód okalających wyspę, żeby nie powielać historii bitwy o Atlantyk.
Kolejnym terytorium duńskim, które zostało wzięte przez USA pod protekcje, była Grenlandia. Tutaj jest bardzo ciekawie, gdyż wojna toczyła się nie tylko o bardzo rzadki minerał Kriolit, ale także o... pogodę.
Jak ważne były misje zakładania przez Niemców i likwidacje przez aliantów baz meteo na wyspie, można przeczytać w tym rozdziale. Historia jest materiałem na kilkadziesiąt niezłych powieści przygodowych.
Na koniec zostają załączniki. Nie byle jakie.
Pierwszy jest opowieścią o "Wielkiej Atlantyckiej Zagrodzie Minowej". Postawiła ją Royal Navy i również ona jako jedyna naocznie przekonała się o jej skuteczności, tracąc na własnych minach okręty i statki.
Drugi załącznik opowiada o jeńcach i agentach na Islandii, kolejny o brytyjskim piractwie na Wyspach Owczych. Nadmienię, że prawie doprowadziło to zajęcia przez Niemców Szwecji.
Ostatni opowiada o pilocie z Islandii.
Jak na porządną książkę przystało dostajemy bibliografię, skorowidz nazwisk, nazw geograficznych i jednostek pływających.
Tekstowi głównemu towarzyszą dokładne mapy, zdjęcia i bogate przypisy. Są one umieszczone pod tekstem. Ich wadą jest wielkość i krój czcionki (albo mój pesel, ale że nie będę sobie w opinii bruździł...)- muszę czasami sięgnąć po lupę.
Oprócz tego mamy wtrącenia (tekst poboczny) w postaci opisu postaci, broni, statków i okrętów. Jest tego naprawdę sporo.
Język autora jest prosty i barwny, jeśli dodamy do tego liczne relacje świadków i cytaty oryginalnych dokumentów, to ten styl można porównać do najlepszych w branży. Nie będziecie się nudzić.
Wydanie w twardej oprawie na bardzo dobrym papierze.
Polecam, naprawdę kawał dobrze napisanej unikatowej historii. W większości mało znanej.

"Mało znane operacje"
Seria morska wydawnictwa Tetragon stoi na najwyższym poziomie. Dużą zasługa w tym bardzo dobrej obsadzie autorskiej. Profesor Krzysztof Kubiak należy do specjalistów i jego książki można kupować w ciemno. Tak jest i tym razem...
I tak można by zakończyć tą opinię, ale pozwolę sobie zagłębić się w treść książki. Opowiada ona o dość mało znanych...